Gdy się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma… cz. 2.pdf

(298 KB) Pobierz
4541666 UNPDF
Listy od Piotra
Przed miesiącem rozważaliśmy
możliwości zmiany wartości
elementów, proponowanych
w publikowanych schematach.
Dziś omówię dwie pokrewne
sprawy: stosowanie typów
elementów innych niż podane na
schemacie, oraz nieodłącznie z tym
związaną sprawę przydatności
elementów pochodzących
z “wykopalisk”.
o się lubi,
co się ma!
o się lubi,
co się ma część 2
W poprzednim liście pisałem Ci, że
wśród wielu elektroników występuje
obawa przed wprowadzeniem w ukła−
dzie jakichkolwiek zmian. Schemat nary−
sowany na papierze traktowany jest nie−
malże jak świętość. Zasada taka może
jest i słuszna w przypadku skomplikowa−
nych, profesjonalnych urządzeń o wyrafi−
nowanych parametrach. Ale w układach,
z jakimi Ty masz do czynienia, śmiało
można wprowadzić wiele zmian. Wiesz
już, jak można zmieniać wartości rezys−
torów i kondensatorów. Dziś zajmiemy
się szczegółowo innymi elementami.
Mój drogi, jeśli nie wszystko z tego
listu będzie dla Ciebie jasne, nadmiernie
się nie przejmuj! Resztę zrozumiesz
z czasem − staraj się natomiast przy−
swoić sobie podane rady i próbuj zrozu−
mieć kluczowe sprawy. Ja chciałbym Cię
niejako ukierunkować, żebyś w przy−
szłości dowiadując się o nowych ele−
mentach i podzespołach potrafił ocenić,
które parametry są istotne dla danego za−
stosowania, a które mają znaczenie mar−
ginalne. Dzięki temu będziesz potrafił
bez wahania dobrać odpowiednie ele−
menty zastępcze. Ale to przyjdzie z cza−
sem. Na razie zachęcam Cię do zacho−
wania równowagi. W miarę możliwości
podstawą Twoich konstrukcji powinny
być nowoczesne podzespoły, w szcze−
gólności układy scalone. Układów scalo−
nych niczym innym nie zastąpisz, nie ma
też najmniejszego sensu próba budowa−
nia ich odpowiedników z pojedynczych
elementów. Z drugiej strony, wiele ele−
mentów pochodzących z demontażu mo−
żna z powodzeniem stosować w amator−
skich konstrukcjach. Ale nie warto zbie−
rać elementów bardzo starych, mających
naprawdę słabe parametry.
Mam nadzieję, że podane dalej wska−
zówki przydadzą Ci się w praktyce.
Zaczynamy, być może trochę nietypo−
wo, od rezystorów, tranzystorów i ukła−
dów scalonych. Za miesiąc wskazówki
dotyczące innych podzespołów.
Rezystory, potencjometry
i kondensatory
Dziś standardem wśród amatorów są
niewielkie rezystory o mocy 0,1...0,25W
(wśród profesjonalistów standardem są
elementy do montażu powierzchniowe−
go − SMD). Najczęściej używane konden−
satory to aluminiowe elektrolity oraz
kondensatory foliowe i ceramiczne.
O tym pisałem Ci w pierwszych nume−
rach EdW (numery archiwalne są do na−
bycia drogą przedpłaty).
Zbieraj rezystory drutowe dużej mo−
cy; nie przeocz dużych drutowych poten−
cjometrów o mocy kilku...kilkudziesięciu
watów (tzw. reostaty).
Zwróć też uwagę na starsze krajowe
potencjometry węglowe typu SP1 i SP2.
W odróżnieniu od innych, te typy są her−
metyzowane i mogą wiele lat pracować
bez trzasków w zakurzonym i wilgotnym
środowisku. Cennym wykopaliskiem są
wszelkie potencjometry wieloobrotowe,
zwłaszcza zagraniczne.
Tranzystory
Pomimo że na rynku występuje wiele
typów tranzystorów, w większości ukła−
dów amatorskich można bez obaw sto−
sować najróżniejsze zamienniki. W kraju
przed laty standardem były bipolarne
tranzystory BC107...109, BC147...149,
BC237...239 (wszystkie NPN), oraz
BC177...179, BC157...159, BC307...308
(PNP). Wcześniej popularne były tanzys−
tory BC527 oraz BF519...521. Za granicą
za Wielką Wodą standardem był tranzys−
tor NPN o oznaczeniu 2N2222, a w Euro−
pie BC547...549. Generalnie rzecz bio−
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/96
63
Listy od Piotr
Gdy się nie ma, co się lubi,
t o się lubi,
co się ma!
4541666.029.png
Listy od Piotra
Rys. 7b. Sprawdzanie omomierzem tranzystora NPN.
ne dane wieluset lub wielu tysięcy tran−
zystorów z całego świata.
W układach publikowanych w EdW,
w obwodach małej mocy możesz stoso−
wać dowolne tranzystory krzemowe
NPN i PNP − chyba, że w tekście wyraź−
nie podano, że musi to być konkretny
typ. Uwaga ta dotyczy także tranzysto−
rów mocy (w tym tranzystorów Darling−
tona i tranzystorów MOSFET), ale wtedy
trzeba wiedzieć, czy dany tranzystor ma
wystarczająco duże napięcie pracy, prąd
kolektora (drenu) i moc strat.
Możesz więc przygotować dwa pudeł−
ka: na “uniwersalne” tranzystory małej
mocy i oznaczyć je NPN oraz PNP (ale zi−
dentyfikowane tranzystory w.cz, np. ty−
pu BF... umieść oddzielnie). Ja kiedyś
miałem takie pudełka, ale teraz stosuję
wyłącznie tranzystory NPN typu
BC547...549 grupy B lub C i PNP typu
BC557...559 z grupy B. Żeby było taniej,
uzupełniam co jakiś czas ich zapas, kupu−
jąc “na perskim” w paczkach po 100 lub
więcej sztuk.
Gdy nie będziesz znał rozkładu wypro−
wadzeń posiadanych tranzystorów, do
identyfikacji możesz wykorzystać wska−
zówki zawarte na rysunku 7
Rys. 7a. Tranzystor jako
połączenie dwóch diod.
Rys. 7c. Sprawdzanie omomierzem tranzystora PNP.
rąc, w układach amatorskich, w obwo−
dach sygnałowych m.cz. i impulsowych
można stosować dowolne tranzystory
małej mocy (wyjątek stanowią tu układy
w.cz − dla uzyskania dobrych paramet−
rów szumowych, wzmocnienia i pasma
zazwyczaj trzeba stosować podany typ
tranzystora lub jego ścisły odpowiednik.)
Oczywiście mówimy cały czas o tran−
zystorach krzemowych − jeśli masz ja−
kieś tranzystory germanowe (TG, ASY,
AC, OC...), możesz je spokojnie wyrzucić
na śmietnik albo oddać do muzeum.
Przed ich wyrzuceniem spróbuj jednak
otworzyć obudowę i zobacz jak są zbu−
dowane. Warto!
Według oznaczeń międzynarodo−
wych, oznaczenie typu tranzystora po−
winno składać się z dwóch lub trzech li−
ter i trzech cyfr.
Pierwsza litera wskazuje na materiał,
z którego wykonano tranzystor. I tak: A
oznacza german, B − krzem, C − arsenek
galu. Druga litera wskazuje główny
obszar zastosowań tranzystora:
C − tranzystor m.cz. małej mocy,
D − tranzystor m.cz. dużej mocy,
F − tranzystor w.cz. małej mocy,
L − tranzystor w.cz. dużej mocy,
S − tranzystor impulsowy małej mocy,
U − tranzystor impulsowy dużej mocy.
Trzecia litera może mieć różne zna−
czenia, nieistotne dla amatora. Z ozna−
czenia cyfrowego nie można bezpośred−
nio uzyskać informacji, trzeba odszukać
w katalogu niezbędne parametry.
Podany sposób oznaczania nie pozwa−
la jednak uniknąc wszelkich pułapek. Na
przykład BF245...247 to tranzystory polo−
we złączowe, a BS107 czy BS170 to tran−
zystory typu MOSFET. Jeszcze gorzej
wygląda sprawa z dość często spotyka−
nymi oznaczeniami typu 2N... General−
nie, nie wszystkie elementy, których oz−
naczenie zaczyna się od 2N, są tranzys−
torami. W tym przypadku również należy
odszukać w katalogu bliższe informacje.
Podobnie ma się rzecz z tranzystorami
japońskimi 2SA..., 2SD..., 2SK... itd.
W praktyce ten nieporządek nie jest
większym problemem, bo wielu sprze−
dawców ma katalogi zawierające skróco−
rysunku 7. Przy spraw−
dzaniu omomierzem, tranzystor zacho−
wuje się jak dwie połączone diody − po−
równaj rysunek 7a (ale tranzystora nie da
się wykorzystać do zastąpienia dwóch
diod). Za pomocą omomierza, możesz
więc przez porównanie ze znanym eg−
zemplarzem określić typ tranzystora
(NPN lub PNP).
Jeśli wynik pomiaru będzie inny niż na
rysunku 7b i 7c, to albo tranzystor jest
uszkodzony, albo mierzysz inny element
np. tranzystor JFET, MOSFET, jednozłą−
czowy lub jeszcze inny wynalazek. Po−
nadto, sprawdzając bipolarne tranzystory
dużej mocy możesz trafić na typy z wbu−
dowanym rezystorem (między bazą
a emiterem), lub diodą (między bazą
a emiterem, albo emiterem i kolekto−
rem).
Sposobem podanym na rysunku
7 możesz jedynie określić, gdzie jest ba−
za nieznanego tranzystora. Żeby rozróż−
nić emiter i kolektor, wykorzystaj rysu−
rysunku 7
rysu−
nek 8 i następujące uwagi:
− tranzystory w metalowej obudowie
mają zazwyczaj kolektor połączony
z obudową − dotyczy to tranzystorów
małej i dużej mocy.
− w tranzystorach małej mocy w metalo−
wej obudowie, języczek umieszczony
jest przy emiterze. Zwykle baza jest
umieszczona pomiędzy wyprowadze−
niami emitera i kolektora. Ale w nie−
których tranzystorach w.cz. środkową
elektrodą jest emiter.
Gdy ze sterty wylutowanych skądś
elementów wybierzesz już tranzystory
małej mocy NPN i PNP, powinieneś jesz−
Rys. 8. Typowa kolejność wyprowadzeń tranzystorów.
64
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/96
Listy od Piotr
nek 8
4541666.030.png 4541666.031.png 4541666.032.png 4541666.001.png 4541666.002.png 4541666.003.png 4541666.004.png 4541666.005.png 4541666.006.png 4541666.007.png 4541666.008.png 4541666.009.png 4541666.010.png 4541666.011.png 4541666.012.png 4541666.013.png 4541666.014.png 4541666.015.png 4541666.016.png 4541666.017.png
Listy od Piotra
Rys. 9a. Pomiar współczynnika
wzmocnienia prądowego małych
tranzystorów NPN.
obudowie. Darlingtony poznasz po tym,
że napięcie między emiterem a bazą wy−
nosi podczas pracy około 1,2...1,2V,
a nie, jak w zwykłych tranzystorach,
0,6...0,7V. Spotykane na rynku darlingto−
ny to tranzystory większej mocy, umiesz−
czone w obudowach typowych dla tran−
zystorów mocy.
Aby przekonać się, czy tranzystor jest
sprawny, możesz zewrzeć jego złącze
baza−emiter (stąd przycisk S1 na rys. 9) −
w sprawnym tranzystorze krzemowym
prąd kolektora spadnie wtedy do wartoś−
ci poniżej 0,1µA.
Z grubsza współczynnik wzmocnienia
możesz też określić bez miliamperomie−
rza − obserwując jasność świecenia dio−
dy LED.
Zachęcam Cię do takiego przetesto−
wania wszystkich tranzystorów małej
mocy pochodzących z odzysku. Tranzys−
tory o wzmocnieniu poniżej 50 wyrzuć
lub oddziel od pozostałych − przy tak ma−
łym wzmocnieniu w niektórych układach
możesz nadziać się na kłopoty. Tranzys−
tory ze wzmocnieniem powyżej 50 mo−
żesz stosować bez obaw, chyba że
w wykazie elementów zaleca się użycie
tranzystora o dużym wzmocnieniu (np.
BC548 grupy B). Możesz się przygoto−
wać i na taką okoliczność: oddzielnie od−
łóż tranzystory o bardzo dużym wzmoc−
nieniu ( powyżej 200).
Na rysunku 10
Co prawda obecnie w sprzęcie po−
wszechnego użytku nie używa się już
tranzystorów mocy w metalowych obu−
dowach TO−3 lub TO−66, ale jeśli masz
takie tranzystory, nie wyrzucaj ich − przy−
dadzą się w niektórych eksperymental−
nych układach. Spróbuj jednak zmierzyć
ich wzmocnienie i od razu oddziel tran−
zystory ze wzmocnieniem poniżej 30.
Jeśli chodzi o tranzystory wysokona−
pięciowe, to musisz wiedzieć, że współ−
czesne typy mają parametry nieporów−
nanie lepsze niż elementy sprzed lat. Dla−
tego nie warto zbierać takich starych,
wysokonapięciowych tranzystorów −
 chyba, że zdarza Ci się naprawiać stare
czarno−białe telewizory. Zapomnij też
o pomysłach na łączenie szeregowe kil−
ku niskonapięciowych tranzystorów dla
uzyskania wyższego napięcia pracy −
 w ogromnej większości przypadków
w takich wysokonapięciowych obwo−
dach możesz zastosować tanie MOSFE−
Ty o napięciu pracy do 600V.
W tym liście nie opowiem Ci szczegó−
łowo o tranzystorach polowych JFET
i MOSFET; zostawimy to na inną okazję.
Sprawą dyskusyjną jest, czy warto
kupować za kilkaset tysięcy złotych
katalog ze skróconymi danymi klkuset
lub kilku tysięcy typów tranzystorów. Ja
takiego katalogu nie mam, bo skrócone
dane otrzymam od sprzedawcy, a po peł−
ne informacje, potrzebne przy opraco−
waniu nowego projektu, i tak muszę
sięgnąć do katalogu producenta.
Układy scalone
Jak Cię znam, na pewno nie wyrzucisz
żadnych układów scalonych, nawet jeśli
nie wiesz, do czego służą.
Zbieraj je; z czasem prawdopodobnie
zdobędziesz informacje, jaką pełnią funk−
cję. Gwarantuję Ci jednak, że i tak wyko−
rzystasz tylko małą część tak odzyska−
nych skarbów. I mam do Ciebie małą
prośbę: jeśli wylutujesz skądś nieznany
układ, nie pisz do redakcji EdW z prośbą
o wyjaśnienie, do czego można go zasto−
sować. Mamy aż nadto takich pytań,
a nie ma sensu na nie odpowiadać szcze−
gółowo, bo zwykle są to specjalizowane
układy automatyki przemysłowej, kom−
puterowe czy telekomunikacyjne. Lepiej
znajdź dostęp do dobrego katalogu typu
Master (w sklepie z częściami, w klubie,
w bibliotece szkolnej), gdzie znajdziesz
przynajmniej podstawową informację
o funkcjach takiego układu.
Natomiast jeśli posiadasz jakieś kostki
produkcji krajowej (CEMI), a nie wiesz
do czego służą, napisz do mnie − mogę
zająć się tym tematem w jednym z na−
stępnych listów.
Rys. 9b. Pomiar współczynnika
wzmocnienia prądowego małych
tranzystorów PNP.
cze sprawdzić ich wzmocnienie. Napię−
cia pracy nie musisz sprawdzać − każdy
tranzystor krzemowy m.cz. na pewno
będzie pracował przy napięciach kolekto−
ra do 20...25V. Nie sprawdzaj prądu zero−
wego kolektora − jeśli krzemowy tranzys−
tor nie jest definitywnie uszkodzony −
prąd ten ma znikomą wartość rzędu na−
noamperów. Nie sprawdzisz też dopusz−
czalnego prądu kolektora (musiałbyś zaj−
rzeć do katalogu), ale na pewno prąd ten
jest większy niż 50mA.
Ważny parametr − wzmocnienie stało−
prądowe sprawdzisz w bardzo prostym
układzie z rysunku 9
rysunku 10 znajdziesz schemat
układu, który pomoże Ci zmierzyć tran−
zystory większej mocy. Tym razem dla
zmniejszenia mocy strat, napięcie zasila−
nia powinno być znacznie niższe (3...6V),
powinieneś też samodzielnie dobrać re−
zystor R1, aby uzyskać prąd bazy 0,1 lub
1mA i rezystor ograniczający prąd kolek−
tora R2 do wartości bezpiecznej dla am−
peromierza. Nie powinieneś sprawdzać
tych dużych tranzystorów przy prądzie
bazy równym 10µA, jak w układzie z ry−
sunku 10. Powinieneś mierzyć tranzystor
przy prądach bazy i kolektora zbliżonych
do prądów w rzeczywistych warunkach
pracy. Przy małych prądach możesz
otrzymać przerażająco słabe wyniki − na
przykład niektóre krajowe tranzystory ro−
dziny BD135...140 przy małych prądach
wykazują wzmocnienie stałoprądowe
rzędu 2...5, a przy większych prądach
wzmocnienie wzrasta do kilkudziesięciu.
rysunku 10
rysunku 9. Najlepiej byłoby za−
stosować amperomierz z cyfrowego
miernika uniwersalnego, pracujący na za−
kresie 20mA (lub przy tranzystorach
większej mocy − 200mA). Prąd kolektora
(mierzony amperomierzem) jest wprost
proporcjonalny do wzmocnienia stałoprą−
dowego tranzystora (tak zwana b ). Przy
podanym napięciu zasilania (12V) i war−
tości rezystora R1 (100k W ), prąd bazy
tranzystora wynosi około 10µA. Mierząc
prąd kolektora można łatwo określić
współczynnik wzmocnienia jako stosu−
nek prądu kolektora do prądu bazy:
b = I C / I B
Ponieważ prąd bazy wynosi 1/100 mi−
liampera, odczytany z miernika prąd wy−
rażony w miliamperach należy pomnożyć
przez 100 − da to wartość współczynnika
wzmocnienia prądowego.
Rezystor R2 ograniczy prąd w przy−
padku, gdyby mierzony tranzystor był
uszkodzony (przebity). Gdyby mierzony
prąd był większy niż 20mA, to tranzystor
prawdopodobnie jest uszkodzony − nie−
zmiernie rzadko spotyka się tranzystory
o wzmocnieniu powyżej 2000. Chyba, że
jest to tzw. tranzystor Darlingtona, czyli
połączenie dwóch tranzystorów w jednej
Rys. 10. Pomiar współczynnika
wzmocnienia prądowego tranzysto−
rów NPN większej mocy.
Piotr Górecki
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/96
65
Listy od Piotr
rysunku 9
4541666.018.png 4541666.019.png 4541666.020.png 4541666.021.png 4541666.022.png 4541666.023.png 4541666.024.png 4541666.025.png 4541666.026.png 4541666.027.png 4541666.028.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin