00:00:15:SHOCHIKU PREZENTUJE 00:00:33:SHOCHIKU-HAIYUZA| 00:00:50:MIECZ BESTII 00:00:59:Scenariusz|HIDEO GOSHA i EIZABURO SHIBA 00:01:06:Zdjęcia|TOSHITADA TSUCHIYA 00:01:18:Muzyka|TOSHIAKI TSUSHIMA 00:01:29:Panie, widzialam ich|jak Cię gonili. 00:01:33:Widziała?|Dokšd pobiegli? 00:01:38:Nie martw się.|Pobiegli w kierunku miasta. 00:01:44:Więc co powiesz na odrobinę zabawy...|Ze mnš? 00:01:48:Występujš 00:01:52:MIKIJIRO HIRA 00:01:58:Co Ci zależy?|Możesz umrzeć w każdej chwili. 00:02:17:EIJIRO TONO, KUNIE TANAKA 00:02:23:TOSHIE KIMURA, YOKO MIHARA 00:02:25:TAKESHI KATO, SHIGERU AMACHI 00:02:29:KANTARO SUGA 00:02:56:Włanie napoili swoje konie. 00:03:00:Wporzšdku.|Nie mogš nas tu zobaczyć. 00:03:09:SHIMA IWASHITA 00:03:16:Reżyseria|HIDEO GOSHA 00:03:28:Tam! 00:03:39:Zatrzymaj się!|Wykiwała mnie! 00:03:47:Wybacz! Zapłacili mi! 00:03:57:Stój! 00:03:59:Zatrzymaj się! 00:04:06:Gennosuke, przygotuj się na mierć! 00:04:07:Stój! 00:04:27:Gennosuke!|Gdzie Twoja samurajska duma? 00:04:33:Zatrzymaj się! 00:04:35:Nie masz wstydu, tchórzu? 00:04:42:Do diabła z nazwš i dumš!|Pognam i nigdy sie nie zatrzymam! 00:04:59:Gennosuke Yuuki,|samurai klanu Enshu Kakegawa, 00:05:03:zabił Doradcę Kenmotsu Yamaoka|i uciekł do jego własnej prowincji. 00:05:09:jedyna córka kenmotsu, Misa, 00:05:12:razem z jej narzeczonym, Daizaburo Torio, 00:05:15:natychmiast ruszyli w pocig. 00:05:20:Gundayu Katori,|mistrz szermierki w klanie, 00:05:23:i czterech jego najlepszych ludzi 00:05:28:zostali wysłani by im pomóc. 00:05:31:Był to rok 1857. 00:06:03:Ten koń. 00:06:14:Wyglada jakby należał do Gennosuke. 00:06:17:Czy to Twój koń? 00:06:24:Panie! 00:06:27:Panie, jest tu kilku samurajów! 00:06:30:Nie ukradlimy tego konia, panie. 00:06:34:Znalelismy go dzi rano przywišzanego do naszego ogrodzenia.|Poszukiwacze złota, zgadza się? 00:06:42:Ty prowadzisz tę stajnię? 00:06:45:Toragoro Litomi do usług.|Nazywajš mnie "Osiodłacz" Tora. 00:06:49:Wyglada na to, że masz tu jakies wpływy. 00:06:51:Ma się rozumieć!|Prowadzi i stadninę i dom gry! 00:06:57:Zamknij się! 00:06:59:Jeli masz czas na gadanie,|to id nakarmić konie! 00:07:04:Chciałbym prosić o przysługę, jak równy z równym. 00:07:07:Wypożycz nam człowieka, bymy mogli znaleć właciciela tego konia. 00:07:14:Panie, oni sš bardzo zajęci. 00:07:19:Za Twojš pomoc zapłacimy 10 ryo. 00:07:22:10 ryo! 00:07:25:Mistrzu Katori. 00:07:30:Naprawdę powinnimy prosić tych zbirów o pomoc? 00:07:33:Dawne teksty mówiš że zemsty|różniš się od zwykłej walki. 00:07:37:Jedni mogš jš akceptować|inni mogš pomóc w razie potrzeby. 00:07:42:Zgadzam się. 00:07:44:Zróbmy wszystko co możliwe|by złapać tego potwora! 00:07:47:Panie, zgadzam się na Twojš ofertę.|Proszę, wejd do rodka. 00:07:52:Dziękuję. 00:08:00:Gennosuke rzekł,|"Do diabła z nazwš i dumš. 00:08:05:Pognam i nigdy się nie zatrzymam. " 00:08:09:Jak to możliwe?|Był taki dzielny. 00:08:16:Nadal daleko Ci do mnie. 00:08:19:Gdybym tylko mógł wygrać jeden do trzech,|albo chociaż jeden do pieciu. 00:08:23:Nasze ambicje sš różne. 00:08:26:Mniej się różnimy w zdolnosci niż w uporczywoci. 00:08:30:Uporczywoci? 00:08:31:Niedługo staniesz się|zięciem doradcy klanu, 00:08:36:ale w klanie ja jestem nikim. 00:08:40:Miecz jest mojš jedynš drogš | zza ciemnoci. 00:08:44:To nie czas wojny.|Nie podniesiesz się tylko dzięki mieczowi. 00:08:49:Czasy się zmieniły|Od kiedy przybyła flota Komandora Perry'ego. 00:08:54:Nie ważne jak bardzo|oprze się przywództwo, muszš wprowadzić reformy. 00:09:00:Ja się zbuntuję. 00:09:02:Stanę się pełnoprawnym czeladnikiem. 00:09:07:- Parzyste!|- Nieparzyste! 00:09:11:Parzyste! 00:09:14:Ostatnia runda!|Nie wystarczy nieparzystych! 00:09:17:Czy sš jacy chętni do nieparzystych? Gramy. 00:09:22:Zaczekaj. 00:09:27:Panie, ile to jest warte? 00:09:29:Nie obchodzi mnie to.|Wyceń go tak jak chcesz. 00:09:33:Dwa bu? 00:09:35:Dwa bu na nieparzyste. 00:09:37:Parzyste i nieparzyste się zrównoważyły. 00:09:41:Jeszcze jakie zakłady? Żadnych nie słyszę.|Gramy! 00:09:45:Nieparzyste! 00:09:47:Bardzo Ci dziękuję. 00:09:51:Hej! 00:09:54:Zagrajmy jeszcze raz. 00:09:55:Ta gra to oszustwo. 00:09:57:Jeli mój szef Cię znajdzie, stracę palec. 00:10:01:Kogo do cholery interesuje twój palec? 00:10:04:Graj jeszcze raz 00:10:06:albo oddaj nam połowę pieniedzy! 00:10:09:Id do diabła! 00:10:24:Sekretne gry sš kiepskim pomysłem.|Padłe ofiarš bandytów takich jak my! 00:10:28:- Skurwiel!|- Id do piekła! 00:10:32:Przestań. 00:10:48:Odpuć!|To nie jest warte walki! 00:10:50:Rozerwę tego kiepskiego leszcza na strzępy! 00:10:55:Głupcze! Nie możemy sobie pozwolić na kłopoty|nim dotrzemy do góry. 00:11:14:- Tamci byli poszukiwaczami, racja?|- Co z tego? 00:11:18:Tam na górze musi byc złoto. 00:11:20:Rzeczywiscie, skoro sš poszukiwaczami. 00:11:23:W każdym bšd razie, wezmę moje dwa bu i pójdę. 00:11:50:- To jedyne wejcie?|- Jasne. 00:11:58:- Czy sš tam tylne drzwi?|- Nie. 00:12:02:- Co jest z tyłu?|- Mały pokój w którym pię. 00:12:08:Wezmę go. 00:12:37:Chciałbym chwilę odpoczšć. 00:12:40:Przynie jakie jedzenie i 'sake'. 00:12:43:I jeszcze jedna rzecz. 00:12:46:Nie mów nikomu, że tu jestem. 00:13:49:Tam sš tylko jedne drzwi, od frontu,|i żadnych tylnych drzwi. 00:13:54:W tym pokoju jest ronin. 00:13:57:Ma jedno okno, 00:14:00:Które otwiera się na to przejcie. 00:14:04:- Jak wysoko jest sufit?|- Sšdzę, że 7 stóp. 00:14:09:Jak szerokie jest przejscie? 00:14:12:Wystarczajšco szerokie dla 3 ludzi. 00:14:17:Musimy z nim walczyć w przejsciu. 00:14:21:Przyprowad swych ludzi. 00:14:24:Ale co z pozostałymi 5 ryo? 00:14:27:Po walce. 00:14:29:Wywišż się dobrze to dostaniesz dodatkowe ryo. 00:14:33:Tak jest. 00:14:36:Sufit jest nisko. 00:14:39:Uzyjcie krótkich mieczy (Wakizashi). 00:15:03:Przyniosłem trochę więcej 'sake'. 00:15:11:Jest zimno deszczowš porš. 00:15:21:Starcze, dlaczego drzysz? 00:15:25:Zimno Ci, bo to deszczowa pora? 00:16:12:Gennosuke, szykuj się na smierć! 00:16:17:Trzymać się ode mnie z daleka! 00:16:20:Zatrzymaj się! 00:16:45:Gennosuke,|przynajmniej zgiń jak samuraj! 00:16:49:Jak mógłbym?|Toż to masakra! 00:16:56:Stój! 00:16:59:Jest ranny!|5 ryo dla tego, kto go schwyta! 00:17:22:Ani sladu po nim? 00:17:25:Nie mógł uciec.|Szukaj dalej. 00:17:40:Poczekaj chwilę! 00:17:53:Widziałe może rannego ronina? 00:17:57:Pewnie, biegł jak obłškany|w tym kierunku. 00:18:25:Jestem taka zirytowana.|Prawie go mielimy. 00:18:30:Moglismy go mieć|gdybyscie się nie wahali. 00:18:36:Wy dwaj bylicie kiedy przyjaciółmi. 00:18:38:Wyglšda na to, że mimo wszystko|nie chcesz go zabić. 00:18:44:Przed chwilš,|był jak zwierzę zapędzone w kozi róg. 00:18:49:Wykrzykiwał, 00:18:51:"Toż to masakra! " 00:18:55:Daizaburo, już zapomniałe 00:18:59:że on zabił mojego ojca? 00:19:04:Nigdy nie zapomnę tego dnia. 00:19:25:Odwołajcie swojš petycję. 00:19:28:Wy, trzej prowodyrowie macie zakaz| opuszczania mieszkań, aż do odwołania. 00:19:35:Co? 00:19:37:Podwładni, jak twierdzicie|chcš reform, 00:19:39:ale wy nie macie władzy. 00:19:44:Podwładni sš wcišż samurajami klanu. 00:19:46:W innych klanach,|ranga nie ma znaczenia gdy - 00:19:48:Cisza!|Inne klany to nie moja sprawa. 00:19:51:Tak długo jak jestem doradcš,|nie będę tego popierał. 00:19:56:Wracajcie do swych kwater! 00:19:58:Nie zgadzamy się! 00:20:03:Następnym razem rozkażesz nam|popełnić harakiri. 00:20:09:Nie będziemy czekać,|aż stracimy nasze życia. 00:20:12:Przejmujemy kontrolę. 00:20:15:Co? 00:20:18:W kazdym razie, taki był twój pierwotny plan. 00:20:23:Na pomoc! 00:20:34:Ojcze! 00:20:37:Ojcze! 00:20:45:Ojcze! 00:20:50:Kiedy wspominam tamten dzień, 00:20:52:Widzę Gennosuke zupełnie jak|zwierzę pocišgane i zakwaterowane. 00:20:58:Rze to to, na co zasługuje. 00:21:02:Ale on jest samurajem.|Musi umrzeć jak jeden z nich. 00:21:07:Daizaburo, 00:21:09:nie zapominaj, że bylismy małżeństwem, 00:21:11:odziedziczysz fortunę w wysokoci 3,500 koku. 00:21:15:Jak mogłe zawieć 00:21:18:dzielšc mojš nienawić do naszego wroga? 00:21:23:Znajdę tego największego dręczyciela. 00:21:29:Mistrzu Katori,|jest jakie słowo wskazujšce na kryjówkę Gennosuke? 00:21:33:"Osiodłacz" ma swych ludzi którzy szukajš, 00:21:38:przeczesušc każdy zakamarek i szczelinę. 00:21:41:Nie uda mu się uciec tak łatwo. 00:21:47:Mało kto tu zaglšda. 00:21:51:Zdrzemnij się jeli chcesz. 00:21:52:Wyznaczyli nagrodę za mojš głowę.|Nie chcesz jej? 00:21:57:Nędzna nagroda za co takiego?|Kogo to obchodzi? 00:22:01:Moim celem jest góra bogactw! 00:22:05:Góra? 00:22:11:Rzuć na to okiem. 00:22:17:Piasek złotonony? 00:22:19:Włanie kšpałem konia w rzece|kiedy nagle podpłyneło ciało poszukiwacza. 00:22:24:Miał przy sobie tę sakiewkę. 00:22:28:W Koshu jest złoto|i to już od dłuższego czasu, 00:22:30:więc to żadna niespodzianka|że znalazł tam złoto. 00:22:34:Więc przeszukasz górę? 00:22:39:Człowiek nie może spędzić całego swojego życia|szorujšc konie w takim mietniku jak to. 00:22:51:Ale góra Shirane|należy do szogunatu. 00:22:56:Karš za kłusownictwo|jest cięcie głowy. 00:23:01:Człowiek nie może dokonać wielkich rzeczy jeli się boi. 00:23:06:Więc jak?|Stwórzmy zespół i razem zdobšdmy te bogactwo. 00:23:11:Ja? 00:23:14:Chodzi o to,|że człowiek który miał tę sakiewkę 00:23:17:został rozpłatany|od ramienia po pas. 00:23:24:Wiec normalne,|że sš tam bardzo niebezpieczni ludzie 00:23:27:którzy czychajš na to złoto. 00:23:29:Więc ukrywasz mnie|bo potrzebujesz ochroniarza. 00:23:35:Jeli tak stawiasz sprawę - 00:23:38:To zostaw mi wszystko. 00:23:41:Podkradnijmy się|gdy wszystko ucichnie. 00:23:47:Jeli będziesz uciekać|przez resztę życia, 00:23:52:będziesz potrzebować trochę monet by się utrzymać. 00:24:00:Uciekać przez resztę życia?...
mdarcym