Napisy do One Tree Hill - sezon 03, odcinek 04.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:01:W POPRZEDNICH ODCINKACH
00:00:02:Wi�c, zostajemy?
00:00:03:A jeste�my ju� razem?
00:00:07:Gra rozpocz�ta, Brooke Davis.
00:00:10:Chcia�abym co� powiedzie�.
00:00:12:Burmistrzu Mullins, sprzeciw.
00:00:14:To nie jest s�d, Dan.
00:00:17:Siadaj.
00:00:25:Nadal jestem twoim ojcem.
00:00:27:Ale jednak nie jeste� moim ojcem, prawda?
00:00:29:Zgadzam si� na rozw�d, Deb.
00:00:33:Wydajesz si� zaskoczona.
00:00:35:Prosz�. To m�j schowek na kokain�.
00:00:38:Pomy�la�am �e ci si� spodoba, bior�c pod|uwag� to, �e kupowa�a� dzisiaj narkotyki.
00:00:43:Ellie kupowa�a marihuan�, ale nie|z tych powod�w, o kt�rych my�lisz.
00:00:47:Ona jest chora.
00:00:49:Ma raka, Peyton.
00:00:52:Zawsze i na zawsze.
00:00:54:To jest do bani, Haley.
00:00:55:Nadal ci� kocham.
00:00:57:Po prostu nie mog� ci zaufa�.
00:01:00:Grupa RESPECT przedstawia napisy
00:01:02:"Pogoda na mi�o��" SEZON 3; ODCINEK 4
00:01:05:An Attempt To Tip The Scales
00:01:08:do wersji One. Tree. Hill. 3x04. DVDRiP-TOPAZ
00:01:11:T�umaczenie: kYLo (krzysiek_kylo@interia.|pl) Korekta: Korze� (pk. korzen@wp. pl)
00:01:15:korekta i synchro do wersji DVDRip: MrsWinchester
00:01:42:Nie ma mowy, Hales!
00:01:43:Poka� si�.
00:01:44:Wygl�dam... jak idiota!
00:01:46:Kole�, widzia�am ciebie w twoim nakryciu g�owy.
00:01:48:Nie m�w do mnie "kole�" i my�la�em, �e|przyrzekli�my sobie nie rozmawia� o tym publicznie.
00:01:51:Wszystko jedno, kole�.
00:01:53:S�uchaj, licz� do trzech i wchodz�.
00:01:55:Raz, dwa...
00:02:55:Ok, to jest gor�ce!
00:02:59:Przepraszam?
00:03:00:Mia�am na my�li...
00:03:02:Nie �ebym w ten spos�b o|tobie kiedykolwiek my�la�a.
00:03:05:Po prostu...
00:03:07:S�uchaj, ta impreza daje mi szans�, �eby|zako�czy� nic zobowi�zuj�cego z Brooke.
00:03:12:Po prostu by�...
00:03:14:bardziej zobowi�zuj�co.
00:03:16:My�lisz, �e si� jej spodoba?
00:03:18:Pytasz mnie jak wej�� do|seksualnego umys�u Brooke Davis?
00:03:20:Jest twoj� wsp�lokatork�.
00:03:21:Jest twoj� dziewczyn�.
00:03:23:Tak jakby.
00:03:25:Ok, zobaczymy co da si� zrobi�. Zrobi� ma�e|rozpoznanie wsp�lokatorki dla ciebie.
00:03:29:- Dzi�kuj�.|- Nie ma sprawy.
00:03:31:Teraz twoja kolej.
00:03:33:Widz� kostium tancerki|specjalnie dla Ciebie, kochana.
00:03:37:Nathan mo�e by� zaskoczony.
00:03:40:Prosz�. Mog� p�j�� naga na t�|imprez�, i nie zrobi to r�nicy.
00:03:45:Ok, chore.
00:03:51:Prosz� prosz�, burmistrz Mullins.
00:03:54:Co my tu mamy?
00:03:55:Sex skandal 101.
00:03:58:Kajdanki, kokaina, tanie dziwki.
00:04:02:Bez obrazy, panienki.
00:04:04:Co wolisz...
00:04:06:wideo czy zdj�cia?
00:04:08:Jestem biznesmenem. Mo�emy zawrze� uk�ad.
00:04:12:Porzu� swoj� kandydatur�
00:04:15:i zrezygnuj natychmiast,
00:04:17:a to wideo odejdzie w zapomnienie.
00:04:21:Dobry ch�opiec. Przynajmniej|jeste� inteligentnym zbocze�cem.
00:04:24:Oh, a propos...
00:04:26:poprzesz moj� kandydatur� na burmistrza.
00:04:37:Hej. Puk puk.
00:04:39:Robi� lunch. Jeste� g�odna?
00:04:41:Raczej nie.
00:04:43:No chod�. Widzia�a� wystarczaj�co du�o|specja��w, �eby wiedzie�, �e jeste� g�odna.
00:04:47:Wiem. Chc�, tylko...
00:04:50:nie w tej chwili.
00:04:51:Ok.
00:04:53:Za kogo si� przebierasz?
00:04:55:Za anio�a.
00:04:56:Brooke b�dzie diab�em.
00:04:58:Ju� to sobie wyobra�am.
00:05:00:Naprawd� nie odczuwam tego.
00:05:04:Ok. Jak b�dziesz g�odna, daj zna�.
00:05:10:S�uchaj, wiem o Ellie.
00:05:14:Co?
00:05:16:�e ma raka piersi.
00:05:18:My�la�e�, �e sobie nie poradz�, czy...
00:05:21:Skoro to przede mn� ukrywa�e� to...
00:05:23:Nie ukrywa�em.
00:05:27:Naprawd�.
00:05:29:Nie wiedzia�em.
00:05:34:Wi�c, teraz wiesz.
00:05:37:- Przykro mi.|- Niepotrzebnie.
00:05:39:Wygl�da na to, �e moje mamy padaj� jak muchy, co?
00:05:59:Co ty do cholery tu robisz?
00:06:01:Po prostu rozkoszuj� si� latem w�r�d Indian.
00:06:03:Wi�c, rozkoszuj si� w domku na pla�y, Dan.
00:06:05:Dostaniesz go, je�li podpiszesz|te cholerne papiery rozwodowe.
00:06:09:Masz na my�li te papiery?
00:06:11:Podpisz� je dla ciebie w tej chwili, s�oneczko.
00:06:14:Dzi�kuj�.
00:06:17:Potrzebuj� tylko �eby� podpisa�a je dla mnie.
00:06:23:"Deklaracja kandydatury"?
00:06:25:Startuj� na burmistrza.
00:06:29:Ty przeciwko Mullins'owi,|10 lat s�u�by? Ma�e szanse.
00:06:33:Wi�c nie s�ysza�a�..
00:06:35:Mullins zrezygnowa� dzisiaj rano.
00:06:37:Szokuj�ce.
00:06:39:Dobrze
00:06:40:Startuj na burmistrza. Startuj na "Miss|P�nocnej Karoliny" jakby mnie to interesowa�o.
00:06:44:Jednak nie b�d� tego ogl�da�.
00:06:46:Nie b�d� taka pewna.
00:06:48:Sprawd� dat�.
00:06:54:B�dzie to trwa�o dwa miesi�ce od teraz.
00:06:58:Dan, dlaczego nie mo�esz po prostu|odej�� i przesta� mnie torturowa�.
00:07:01:Tak zrobi�. W ci�gu 60 dni, po tym jak zabawimy|si� w dom i poka�emy to mieszka�com Tree Hill
00:07:05:jakim �wietnym cz�onkiem rodziny jest Dan|Scott. Pozory s� wszystkim, racja, Deb?
00:07:10:Dlaczego to robisz?
00:07:11:Poniewa� Mullins wszed� mi w drog� z Withey'em,
00:07:13:a ja tego nie lubi�.
00:07:16:Pr�cz tego, mam pieni�dze i wolno��.
00:07:18:Przynajmniej b�d� mia�|kiedy uwolni� si� od ciebie.
00:07:20:Jedyn� spraw� jaka zosta�a to w�adza.
00:07:27:Zapomnij o tym.
00:07:29:A co z Nathanem?
00:07:31:Je�li b�dziesz w pobli�u mnie|przez nast�pne dwa miesi�ce.
00:07:34:Zostawi� go w spokoju.
00:07:36:Mog� go nakr�ci� przeciwko Tobie, Deb.
00:07:39:Ale je�li zostaniesz ze mn�.
00:07:42:Zostawi� ci� w spokoju na tak d�ugo|jak sobie tego b�dziesz �yczy�a.
00:07:46:Kto wie?
00:07:48:Po 60 dniach, mo�e zakochasz si� we mnie ponownie.
00:07:52:Chcesz mieszka� razem, w porz�dku.
00:07:55:Udawa�am mi�o�� do ciebie tyle czasu, Dan.
00:07:58:60 dni to pestka.
00:08:04:"Burmistrz Dan Scott."
00:08:07:Podoba mi si�.
00:08:11:Nowa piosenka?
00:08:14:Brzmi nie�le. Przy�piesz troch�.
00:08:17:Szybciej.
00:08:19:Szybciej.
00:08:22:/For he's a jolly good fellow
00:08:27:Przykro mi.
00:08:29:Wiesz, diabe� nie ma cekin�w|czy pi�r czy nawet piersi.
00:08:35:W moim �wiecie ma.
00:08:38:Trzyma�a� si� wzoru?
00:08:40:Nie.
00:08:41:Brooke, musisz!
00:08:42:- Kto tak powiedzia�?|- Twierdzi tak ka�dy krawiec.
00:08:45:Inaczej wyjdzie ci co� jak...
00:08:46:Jak to?
00:08:49:To wygl�da naprawd� dobrze.
00:08:52:Dzi�ki. W�a�nie to uszy�am.
00:08:53:Co zrobimy dla Ciebie? My�la�am o...
00:08:56:seksownej piel�gniarce, uczennicy-katoliczce,|kr�liczku playboya...
00:08:59:Nie, nie. Zapomnij.
00:09:01:To bal przebiera�c�w. P�jdziesz ubrana seksownie.
00:09:04:Ok, wi�c, seksownie nie jak zdzira.
00:09:05:Dobrze.
00:09:08:Oh, wiem.
00:09:09:Klasyczny str�j "niech m�j m�� zobaczy mnie w nowym �wietle".
00:09:13:A mo�e kostium "niech m�j m�� tam przyjdzie"?
00:09:15:Masz taki? Poniewa� jestem pewna, �e|Nathan w og�le tam si� nie pojawi.
00:09:21:Zamierzasz u�atwi� mi prac� w tym roku?
00:09:23:Nie ma nic gorszego ni�|kibicowanie bandzie przegranych.
00:09:26:Ca�a Ty, Brooke.
00:09:28:O co chodzi?
00:09:30:Czy idziesz na bal kostiumowy do Tric?
00:09:32:Nie planowa�em tego, czemu?
00:09:34:Po prostu pomy�la�am, �e to mo�e by�|szansa by przesta� kara� twoj� �on�.
00:09:39:Haley naprawd� cierpi, Nathan.
00:09:41:Jak ci�ko by�oby przyj��, u�miechn�� si�|do niej i powiedzie�, �e �adnie wygl�da?
00:09:45:Ci�ej ni� my�lisz.
00:09:47:Nie napisa�a �adnej piosenki od waszego rozstania.
00:09:50:My�l�, �e jej talent by� zwi�zany z Tob�.
00:09:53:Zero Nathana, zero muzyki.
00:09:57:- Ona Ci� do tego nam�wi�a?|- Nie.
00:09:59:Ale je�li jeszcze raz us�ysz� muzyk� "Wiatr|pomi�dzy moimi skrzyd�ami," poder�n� sobie �y�y.
00:10:04:Wi�c prosz� Nathan, zr�b to dla mnie.
00:10:07:I kiedy przebrn� z ni� przez to,|b�dzie wygl�da�a bardzo gor�co.
00:10:11:Mo�esz mi zaufa� - jestem diablic�.
00:10:14:Przemy�l� to.
00:10:16:Ok.
00:10:26:Hej.
00:10:27:Rozmawia�a� ju� z Brooke na temat mojego kostiumu?
00:10:29:Tak. Co my�lisz o tatua�ach i kolczyku w nosie?
00:10:34:Nie dobrze.
00:10:35:Przemy�l to, Tommy Lee.
00:10:38:Musz� to wyrzuci�.
00:10:40:Co to jest, jaki� kalifornijski styl|wybrany przez Brooke z "The O.C."?
00:10:44:My�l�, �e to co� lepszego.
00:10:53:Hej, od kiedy Brooke tak lubi Metal, co?
00:10:57:Um... Ja - nie wiem.
00:10:59:My�l�, �e nawet przez tak d�ugi czas,|ludzie mog� zawsze ci� zaskoczy�.
00:11:23:Czy to prawda? Masz raka?
00:11:26:Tak.
00:11:27:Czy Peyton jest w niebezpiecze�stwie?
00:11:28:Mo�e by�.
00:11:30:Ale tylko 10% nowotwor�w piersi jest genetycznych.
00:11:33:- Czy tw�j jest jednym z nich?|- Nie wiem.
00:11:36:Wi�c powinna si� przebada�.
00:11:43:A co z tob�?
00:11:45:Choroba ust�pi�a, na jaki� czas.
00:11:48:Ale ju� nie.
00:11:52:Przykro mi.
00:11:53:Taa.
00:11:55:To nie tak sobie wyobra�a�am swoje �ycie.
00:11:59:Wiem �e to jest szalone, ale nic nie poradz�,|�e czuj� jakby to by� rodzaj sp�aty?
00:12:04:Moim zdaniem to nie dzia�a tak.
00:12:07:Czyli dlatego wr�ci�a�, �eby|powiadomi� o tym Peyton?
00:12:11:Chcia�am, �eby i ona i ty, byli�cie|poinformowani o jej genetycznej historii.
00:12:15:I, oczywi�cie. Chcia�am j� pozna�.
00:12:18:Chcia�am, �eby pozna�a mnie.
00:12:22:�eby mog�a straci� kolejn� matk�.
00:12:23:Nie, to jest dok�adnie to, czego nie chcia�am.
00:12:26:Choroba nadal nie wraca�a, kiedy tu przyjecha�am.
00:12:29:I nie martw si�,
00:12:30:nie jestem tu po to, �eby patrzy�a jak umieram.
00:12:34:S�uchaj Ellie, przykro mi z Twojego powodu.
00:12:37:Ale zrozum to. Musz� my�le�|o Peyton przede wszystkim.
00:12:41:Masz na my�li teraz jak wr�ci�e� do miasta?
00:12:43:Tak jak ja?
00:12:44:Nie, nie jak ty, w�a�ciwie.
00:12:47:Larry!
00:12:50:Przepraszam.
00:12:55:Je�li chcesz �ebym opu�ci�a to miasto na dobre,
00:12:59:wystarczy jedno s�owo.
00:13:03:Teraz to twoja c�rka.
00:13:05:Wszystko w twoich r�kach.
00:13:18:Czy to jest jedno z naszych?
00:13:19:Zrobi�am kilka przer�bek.
00:13:22:Jakich?
00:13:23:Je�li przytniesz nogawki, wida� mo�e mniej|szczeg��w, ale zdecydowanie lep...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin