omowienie pytan hw.doc

(449 KB) Pobierz
Racjonalizm i realizm w wychowaniu

Racjonalizm i realizm w wychowaniu

 

1.      Na czym polegała oryginalność pedagogiki Wolfganga Ratkego?

Odwołując się do filozofii przyrody Arystotelesa i do poglądów F. Bacona proponował urządzenie takiego systemu kształcenia i wychowania, który byłby zgodny z duchem natury i odrzucał wszystko, co sztuczne i nienaturalne. Należało więc:

po pierwsze, zmienić i ułatwić dotychczasową naukę języków klasycznych  (łaciny i  greki), na opanowanie których przeznacza się teraz od 7 do 10 lat nauki szkolnej;

po drugie, opracować plan zorganizowania szkół narodowych (języka niemieckiego), na których powinno się oprzeć naukę języków klasycznych,

po trzecie, wprowadzić do wszystkich szkół nauki przyrodnicze.

Realizację tego planu reformy należało zacząć od opracowania dla szkół, do wszystkich przedmiotów, odpowiednich podręczników, a więc do nauki języka niemieckiego oraz łaciny i greki, także do nauki matematyki, geometrii, fizyki i historii naturalnej, jak również do geografii, do historii politycznej i do historii niemieckiej kultury i literatury. Miały one uwzględniać najnowsze zdobycze metodologii nauki oraz rozwój psychiczny i możliwości poznawcze uczniów. 

Szkoły elementarne – narodowe miało być niezależne od kościoła i dostępne dla wszystkich dzieci. Chętni i zdolni chłopcy - po dobrym opanowaniu języka ojczystego -  mogli uczyć się dalej w szkołach łacińskich i sposobić się do studiów akademickich.

 

 

2.      O czym pisał J.A. Komeński w „Wielkiej Dydaktyce”?

W swojej dydaktyce wyróżnił dziewięć głównych zasadach, które wyprowadzał z filozofii Franciszka Bacona. Kładł w niej nacisk na dostosowanie programu i metod nauczania do naturalnych okresów rozwoju umysłowego dziecka oraz na uwzględnianie w procesie nauczania naturalnych zmian zachodzących w umysłach uczniów w czasie nauki szkolnej.

Każda rzecz, której dziecko się uczy – brzmiała jedna z zasad – musi być dokładnie rozumiana. Należy, więc uczyć dzieci najpierw języka ojczystego, a dopiero później łaciny i innych obcych języków. Dziecko w języku ojczystym powinno dobrze poznawać wszystkie używane pojęcia (znaczenie słów) i idee. W związku z tym dzieci mają się uczyć gramatyki nie przez wykuwanie jej na pamięć, ale przez lekturę utworów, w czasie, której nauczyciel ma zwracać uwagę uczniów na występujące w tekście gramatyczne formy i wyrażenia.

Ratke żądał także całkowitego zaniechania w nauczaniu jakichkolwiek form przymusu i kar cielesnych. Natura – argumentował – nie znosi żadnego gwałtu, wszystko w niej dokonuje się dobrowolnie i opiera na własnej chęci. Nie wolno więc zmuszać uczniów do uczenia się czegokolwiek przy pomocy rózgi. „Przymus i bicie nie tylko zraża ich do nauki, ale nawet budzi nienawiść do szkoły i wszelkich studiów”.

Szczególny nacisk kładł na naukę ze zrozumieniem. Doświadczenie wskazuje – dowodził, – że nauka bez zrozumienia, na pamięć, osłabia rozwój umysłu ucznia i zabija inteligencję. Cała nauka szkolna powinna dokładnie wyjaśniać uczniom wszystkie pojęcia i reguły na konkretnych przykładach i dążyć do tego by uczeń dokładnie rozumiał to, czego się uczy, by rozpoczynał naukę od gruntownego poznawania pojęć realnych rzeczy, by wszystko czego się uczy opierało się na metodzie indukcyjnej oraz na samodzielnych doświadczeniach i badaniach. W ten sposób zdobyta wiedza staje się osobistym dorobkiem ucznia, rozwija jego sąd i uczy samodzielnego myślenia.

 

 

3.      Na czym polegała oryginalność „orbis sensualium pictus” J.A. Komeńskiego?

Janua” była to czytanka łacińska mająca uczniom ułatwić naukę tego języka i przekazać przy tej okazji sporą ilość wiedzy rzeczowej z nauk przyrodniczych, społecznych i moralnych. Jej pomysł zaczerpnął od irlandzkiego mnicha Barth`a, ale znakomicie go udoskonalił.

Całą wiedzę, jaką chciał przekazać uczniom podzielił na 100 rozdziałów, które mówiły: o stworzeniu świata, o żywiołach, sklepieniu niebieskim i całej astronomii, o kamieniach, roślinach, zwierzętach, o człowieku, o jego duszy i ciele, o ludzkich czynnościach (rzemiosłach), o stosunkach społecznych – poczynając od rodziców, o roli małżeństwa, rodziny, miasta, gminy i państwa, o religii i cnotach moralnych, o wojnie i pokoju, o nauce, szkole i umiejętnościach, o zabawach, a kończąc na śmierci, pogrzebie i opatrzności boskiej. W każdej czytance, wszystkie użyte słówka łacińskie, tyły tłumaczone na język ojczysty, co znakomicie ułatwiało rozumienie tekstu.

W kilkadziesiąt lat później, w 1658 r. Komeński udoskonalił „Januę”, dodał do każdego rozdziału stosowne ryciny, które miały upoglądowić ich treść. W ten sposób powstał: „Orbis sensualium pictus” („Świat zmysłowy w obrazach”). 150 rycin – drzeworytów, chociaż nie były doskonałe, ilustrowały wiele szczegółów zawartych w tekście, znakomicie wspomagały metodę poglądowości i ułatwiały naukę słówek łacińskich. Książka ta wywołała powszechny zachwyt. Była tłumaczona na wszystkie języki. W wersji polskiej „Orbis pictus” został wydany w 1667 r., ale pijarzy wydawali tę książkę parokrotnie jeszcze w XVIII wieku.

 

 

4.      Jaki był związek J.A. Komeńskiego z Polską?

W 1618 r. wybuchła w Czechach wojna 30-letnia. Nowy król Czech i Węgier, Habsburg, arcyksiążę Ferdynand w 1820 r. w bitwie pod Białą Górą rozgromił czeskich protestantów. Ok. 600 przywódców powstania ścięto, ich majątki skonfiskowano. Ci protestanci, którzy nie chcieli przejść na katolicyzm (ok. 150 tys.) zostali wypędzeni. Część – udała się na Węgry, do Siedmiogrodu (Sarospatak) inni z Komeńskim (w 1628 r.) udali się do Polski, do Leszna Wielkopolskiego, gdzie już od wielu lat mieszkała liczna grupa braci czeskich.

Wielkiej pomocy materialnej udzielił im wojewoda wielkopolski, Rafał Leszczyński, który powierzył Komeńskiemu przebudowę Gimnazjum w Lesznie.

 

 

5.      Co oznaczał sformułowany przez Komeńskiego cel kształcenia obejmujący: „rozum, mowę i rękę”?

To, co się poznało i zrozumiało, powinno się umieć wypowiedzieć i praktycznie zastosować. Oznacza to, że rozum, mowa i ręka winny być w jednakowym stopniu zużytkowane w wychowaniu.

„Są trzy rzeczy – pisał – przez które Bóg wyniósł człowieka nad zwierzęta:

rozum – boskie światło  w człowieku, dzięki któremu poznaje siebie i drugich,

mowa – przez którą człowiek co myśli może wyrazić, wreszcie

czynność (ruch, gest, ręka) – czyli cudowna zdolność wykonania tego, co myśli i mówi”.

W związku z tym uczeń winien ćwiczyć się w pracy, uczyć się wykorzystania wiedzy przez praktykę, która jest najlepszym nauczycielem, wszystkich może doprowadzić do mistrzostwa;  zgodnie ze znaną maksymą, że „ćwiczenie czyni mistrza”.

Uczeń w klasie nie powinien siedzieć jak niemy i ograniczać się tylko do słuchania, bo człowiek nie jest „martwym klocem”, z którego nauczyciel może wyrzeźbić dowolny obraz. Przeciwnie, uczeń jest żywym organizmem, w którym pod wpływem nauki coś się kształci, przekształca i odmienia. Dlatego z każdej lekcji tylko jeden kwadrans powinien być przeznaczony na poznawanie  i objaśnianie, a pozostałe trzy na praktykę, ćwiczenia i naśladowanie.

 

 

6.      Jaki był zakres programu wychowawczego „szkoły macierzyńskiej” w pedagogice J.A. Komeńskiego?

Całe wychowanie przedszkolne (szkoła macierzyńska) ma być dostosowana do potrzeb rozwojowych dziecka. Widzieć w nim trzeba nie to, czym jest teraz, ale to – czym będzie w przyszłości. Rodzice najczęściej troszczą się o ich właściwe odżywianie, ubieranie, a także o ruch i zabawy, które mają sprzyjać ogólnemu rozwojowi fizycznemu i hartować odporność biologiczną ciała. Z taką samą troską winni dbać o wykształcenie ich duszy, o rozwój moralny. Najwięcej wagi przykładać jednak powinni na wychowanie umysłu i charakteru. Komeński obmyślił więc dla szkoły macierzyńskiej odpowiedni zakres wiadomości z przyrody, astronomii, geografii i innych nauk, a także zebrał wskazówki jak ćwiczyć rozum i jak wychowywać dzieci w tym wczesnym wieku. Ważną rolę edukacyjną miały pełnić starannie dobrane bajki, opowiastki i różnorodne zajęcia, a więc zabawy i zabawki dziecięce.

Od 4 roku dziecko powinno zajmować się robótkami ręcznymi, budowaniem (z klocków, z piasku, gliny) i jak najwięcej rysować (kredą, węglem). Winno słuchać muzyki i uczyć się łatwych piosenek, które kształtują usposobienie dziecka. Powinno także uczyć się wyraźnego mówienia i właściwego akcentowania wyrazów. Wychowanie moralne należy oprzeć na przykładzie i na popędzie dzieci do naśladownictwa. Do tego trzeba dołączyć króciutkie pouczenia, a jeżeli trzeba – także kary. Nie zasługują na pochwałę rodzice, którzy dzieciom pozwalają na wszystko i chowają je bez rózgi. W sercu dziecka rosną chwasty i trzeba je w porę wcześnie wyrwać.

Od pierwszych lat życia trzeba rozwijać w dzieciach takie cnoty jak: umiarkowanie, czystość, posłuszeństwo, miłość i dobroczynność oraz usłużność i grzeczność, a także uczyć bojaźni bożej (przez wczesne przyzwyczajanie dziecka do czynności religijnych). Od 4 roku trzeba uczyć dziecko na pamięć katechizmu.

 

 

7.      Jaki był program kształcenia w szkole elementarnej J.A. Komeńskiego?

Podobne zalecenia formułował wobec szkoły elementarnej (szkoły języka ojczystego).Była ona potrzebna wszystkim: tak chłopcom, jak i dziewczętom, bez względu na majątek i stanowisko społeczne rodziców. Program nauczania miał charakter ogólny, wszechstronny i stanowi pewną całość, zwłaszcza ważną dla tych, którzy na niej swoją edukację zakończą, więc ma im wystarczyć na całe życie.

Program nauki szkolnej obejmował: język ojczysty, czyli: naukę czytania pisma i druku (do biegłości), pisanie kształtne i gramatycznie poprawne; rachunki – na pamięć i na liczydle; początki geometrii (mierzenie długości, szerokości, wysokości i odległości; śpiew pospolitych pieśni; religia – obejmująca katechizm, historię biblijną, naukę obyczajową opartą na przypowieściach i przykładach oraz naukę psalmów na pamięć i śpiewanie pieśni; wiadomości o stosunkach społecznych, gospodarczych i państwowych, umożliwiających zrozumienie prostych zjawisk życia codziennego; zarys historii powszechnej; główne wiadomości z geografii, o budowie wszechświata, o kuli ziemskiej, a z geografii politycznej dokładniej o Europie i najdokładniej o własnej ojczyźnie; ogólne wiadomości o rzemiosłach. W programie tym brakowało tylko (w porównaniu ze współczesną szkołą) wiadomości z nauk przyrodniczych. Szkoła elementarna powinna być w każdej gminie, a nawet w każdej wiosce, by wszystkim dzieciom, bez względu na płeć dać stosowną edukację.

              Koncepcja gimnazjum – czyli szkoły łacińskiej nie była tak nowoczesna, ale znacznie odbiegała od modelu J. Sturma. Postulował zasadniczą zmianę metod nauczania przez szerokie wykorzystanie doświadczenia i poglądowości. Jako zwolennik realizmu wielki nacisk położył na wprowadzenie do programu szkoły, obok łaciny, wiedzy społeczno-moralnej, historii i nauk przyrodniczych.

              Podstawą edukacji pozostała nauka łaciny, ale dodatkowo do każdej klasy wprowadził po dwa nowe przedmioty:

w kl. I - historia biblijna i gramatyka,

w kl. II – historia naturalna i fizyka,

w kl. III – historia sztuk i wynalazków oraz matematyka,

w kl. IV – historia cnót i obyczajowości oraz etyka,

w kl. V – historia zwyczajów różnych narodów i dialektyka,

w kl. VI – historia powszechna z uwzględnieniem dziejów ojczystych oraz retoryka.

Od przedmiotu trzeciego urobiona była nazwa każdej klasy. Szkoła taka miała być w każdym większym mieście.

 

 

8.      Omów koncepcję wychowania gentelmana przedstawiona w „Myślach o wychowaniu” J. Locke’a?

Rady pedagogiczne Locke'a, zawarte w „Myślach” adresowane były do dzieci należących do wyższych stanów, wychowywanych w domu, pod kierunkiem guwernera, a nie w szkole publicznej. Wyraził w nich wiele myśli, które przeciwstawiały się dotychczasowemu, klasycznemu kształceniu, torowały drogę nowemu wychowaniu. Zarysowany przez niego model wychowania gentlemana, zyskał sobie uznanie w wyższych sferach nie tylko w Anglii.

              Locke całą pracę pedagogiczną rozłożył na trzy wielkie działy obejmujące troskę o zdrowie, o charakter i wiedzę. Zdrowie - to prawidłowo organizowane wychowanie fizyczne, oparte na zasadzie hartowania ciała, które jest niezbędne dla ducha. „Zdrowy duch w zdrowym ciele” – jest to zwięzła formuła szczęśliwego człowieka. Kto ma obie te rzeczy, już niewiele może sobie życzyć; komu brak jednej z nich, niczym w pełni nie będzie mógł jej wyrównać. Z tego przekonania wysnuł wniosek, że szczęście i nieszczęście człowieka w dużej części jest jego osobistym dziełem. Stąd wypływała troska o zdrowie, o prawidłowe odżywienie, ubieranie się, o sen i odpoczynek. Wszystkie te czynniki muszą być traktowane poważnie.

 

 

9.      Co stanowić miało fundament wychowania fizycznego i moralnego według J. Locke’a?

Wychowanie fizyczne winno być zgodne z rozwojem naturalnym. Chłopiec ma mieć dużo swobody, winien często przebywać na powietrzu, na słońcu, biegać boso, z gołą głową, przyzwyczajać się do zimna i gorąca oraz jeść proste potrawy; „żadnego wina ani mocnych trunków” i bardzo mało lub w ogóle nie pobierać leków. Ubranie ma być nie zbyt ciepłe i nie ciasne. Głowę i nogi ma trzymać w chłodzie.

Charakter - czyli wychowanie moralne ma być oparte na honorze; na szacunku dla siebie, dla swej osobistej godności. Wprawdzie wychowanie fizyczne jest pierwsze, ale wychowanie moralne ma górować, tak rozmiarami, jak i gruntownością nad całym procesem wychowania. Ono ma nauczyć wychowanka pełnej i samodzielnej odpowiedzialności za wszystkie swoje czyny. Dążąc do tego by dziecko nauczyło się samo rządzić potrzebuje czterech rzeczy: cnoty, roztropności, grzeczności i wiedzy. Ideał moralny Locke`a nie jest nadmiernie wysoki. Jego wychowanek nie dąży do bohaterstwa, lecz powinien być przede wszystkim uczciwym człowiekiem, który drugiemu nie szkodzi, sam umie sobie radzić w życiu oraz dbać skutecznie o swoje szczęście.

      Cnota uczciwości powinna w życiu zapewnić człowiekowi powodzenie i uformować zdrowy charakter. W wychowaniu moralnym nie należy tępić śmiałości dzieci, ich żywotności ani obrotności; nie zmuszać je do zbyt wielkiej uległości, nie nadużywać wobec nich przymusu, a zwłaszcza nie stosować kar fizycznych.

Bicie - przekonywał - nie przyczynia się do przełamywania u dziecka złych skłonności; raczej umacnia w nim zarodki do złych czynów i wywołuje odrazę do tego, co chcielibyśmy mu zaszczepić. Bicie najczęściej powoduje jeszcze większe zło, wywołuje otępienie i pozorną uległość. Zamiast kary opartej na przemocy fizycznej, większą korzyść wychowawczą może przynieść wstyd, obawa przed ośmieszeniem się, wstyd przed złym, zasługującym na karę postępkiem, jest jedynym prawdziwym hamulcem, zdolnym utrzymać człowieka na drodze cnoty.

Cały system wychowawczy Locke`a opiera się na zasadzie, że dziecko ma być „traktowane serio”, jako człowiek, jako istota rozumna. Podkreślał, więc, że dziecko - to osoba, która ma swoje prawa, że należy mu się nie tylko opieka, ale i względy, że ma swoją osobistą godność.

W edukacji moralnej zalecał postępowanie z dzieckiem tak, jak z poważnym, dorosłym człowiekiem. Tylko w ten sposób wyrobić w nim można honor, który jest głównym moralnym mechanizmem jego czynności. Zdaniem Locke`a „ze wszystkich pobudek zdolnych wzruszyć duszę rozumną, nie ma potężniejszych nad honor i niesławę”. Rozwijając tę myśl pisał:

Jeśli możecie tchnąć w dzieci miłość do własnej opinii, do reputacji i uczynić je wrażliwymi na wstyd i hańbę, to z tą chwilą wszczepiliście w ich duszę ten czynnik, który będzie je stale prowadził ku dobremu”. Wielką tajemnicę wychowania stanowi umiejętność rozbudzenia w dziecku tego czynnika. Temu celowi służyć może np. wyrobienie w dzieciach wrażliwości na pochwały za dobre sprawowanie się. Wówczas odczują też chłód, czy okazaną im wzgardę za złe zachowanie się. Warunkiem skuteczności całej tej taktyki jest jednolita postawa całego otoczenia wobec dziecka, nawet służby. Z pośród wad, które bezwzględnie trzeba wytępić jest: kłamstwo, wynoszenie się ponad kolegów, przesadna miłość własna, płaczliwość i skłonność do okrucieństwa.

 

 

10.  Jaki zakres wiedzy i umiejętności miało obejmować wychowanie umysłowe „gentelmana” wg Locke’a?

Wychowanie umysłowe zepchnął Locke na ostatni plan. W tym tkwiła rewolucyjność jego teorii wychowania. Nauka potrzebna jest tylko ze względów praktycznych, do pracy w jakimś zawodzie, do opanowania umiejętności konwersacji i obcowania w dobrym towarzystwie. Wiedza sama w sobie nie ma wartości wychowawczych. Jest mniej potrzebna niż grzeczność i dobre formy, bo te lepiej przygotowują do sukcesu. Dla gentlemana polor ma większą wartość od rzeczywistej wiedzy. Wielka część naszej wiedzy zdobywanej w szkole ma taki charakter, że można się bez niej swobodnie obejść; w szkole główny nacisk kładzie się na łacinę i filozofię, które w niczym nie są związane z jego praktycznymi zajęciami. Nie jest konieczne, aby młody gentleman miał doskonałą erudycję; wystarczy aby nabył ogólnego pojęcia o naukach zaczerpniętego z jakiegokolwiek podręcznika. Jeśli natomiast chce się poświęcić nauce, to musi studiować samodzielnie i przykładać się do wybranych nauk. Locke nie był przeciwny studiom i nie lekceważył nauk, ale nie musiały być one poprzedzane, jak dotąd, wieloletnią nauką łaciny i greki.

Program nauk dla młodego, dobrze urodzonego chłopca obejmował: dobre opanowanie umiejętności czytania i pisania w języku ojczystym; znajomość języka ojczystego powinna górować nad innymi naukami. W nim trzeba umieć pisać listy oraz pięknie i poprawnie się wypowiadać. Z innych języków dla Anglika najpotrzebniejszy jest język francuski. Na trzecim miejscu z języków stawia łacinę. Język grecki w ogóle nie jest mu potrzebny. Łacinę powinno się poznać przez czytanie i przez praktyczną konwersację, bez żadnej nauki układania wierszy i przemówień. Jak najmniej gramatyki, tyle, ile trzeba dla rozumienia czytanych tekstów. Zbędna jest także logika i retoryka.

Dzięki tym ograniczeniom Locke otwierał miejsce dla nowych nauk o dużej doniosłości praktycznej. Zalecał więc naukę geografii, arytmetyki i geometrii, początków astronomii i fizyki (wg systemu Kopernika), historii, moralności i prawa, oraz opanowanie sztuki prowadzenia ksiąg gospodarskich. Z ćwiczeń praktycznych zachwalał taniec, jazdę konną i władanie bronią (ze względu na ich użyteczność). „Szermierka i jazda konna stanowią tak ważną część wychowania, że zaniedbanie ich uchodziłoby za wielką lukę”. Locke odradzał uczenia wszystkich muzyki i sztuk plastycznych, bo są mało użyteczne i pochłaniają wiele czasu. Zajmować się nimi powinni tylko ci, którzy mają w tym kierunku widoczne zdolności.

 

 

11.  Na czym polegała oryginalność poglądów pedagogicznych J.J. Rousseau?

Rousseau swoją osobowością różnił się od współczesnych mu pisarzy i myślicieli:

-          obcy pochodzeniem, bez systematycznego wykształcenia,

-          wrażliwy, inteligentny i uczuciowy,

-          pełen kompleksów i zahamowań;

-          czuł się źle w towarzystwie paryskim,

-          szukał własnej drogi;

-          ciągle przeciwstawiał  uznanym wartościom epoki, która nade wszystko ceniła autorytet ludzkiego rozumu i postęp w naukach, mający przynieść szczęście ludzkości.

-          Przeciw temu autorytetowi Rousseau wysunął autorytet uczucia i naturalnej dobroci człowieka.

Nie była to teza całkowicie oryginalna.

W XVIII wieku wytworzył się już bowiem mit o naturalnej dobroci człowieka. Kiedy w 1749 r. Akademia w Dijon ogłosiła konkurs, oczekując odpowiedzi na pytanie: „Czy rozwój sztuk i nauk przyniósł szczęście ludzkości?” Rousseau, po przedyskutowaniu tematu z Diderotem, odpowiedział inaczej niż się spodziewano. Ujawnił w niej całą swoją niechęć do cywilizacji i związanego z nią zakłamania. Postęp nauk i sztukpisał - przyniósł zepsucie obyczajów i unieszczęśliwił ludzkość.

Szczęście i cnota przetrwały w społeczeństwach nie zepsutych zbytkiem, w których obyczaje są proste, a serca cnotliwe. Niezwykłość tezy i żarliwość, z jaką Rousseau bronił swoich poglądów, przyniosły mu w konkursie nie tylko nagrodę, ale i sławę. Zachęcony powodzeniem, w kilka lat później w podobnym duchu odpowiedział na następne pytanie konkursowe w tejże samej Akademii:, „Jaka jest przyczyna nierówności społecznej i czy jest ona wynikiem prawa natury?”

Odpowiedź swą ogłosił w „Rozprawie o nierówności społecznej”, ale nagrody już nie dostał. Zaatakował w niej własność prywatną. Widział w niej pierwszą przyczynę nierówności społecznej i związanych z nią nieszczęść ludzkich. Nie był to już zwykły, zabawny paradoks, dotyczący oderwanych pojęć, ale atak na uświęcone tradycją historyczną prawo własności, będące podstawą dotychczasowego porządku społecznego. Rousseau staje otwarcie przeciw współczesnemu porządkowi, czym torował drogę hasłom ideowym przyszłej Wielkiej Francuskiej Rewolucji (1789).

Świadomy wyobcowania - kroczył dalej po drodze opozycji i wkrótce podjął nową walkę.

 

 

12.  Na czym polegała idea pedagogiki negatywnej i progresywnej w „Emilu” Rousseau?

Wychowanie naturalne opiera Rousseau na dwóch pedagogicznych zasadach:

Wychowanie ma być negatywne; ma pozwalać na swobodne rozwijanie się natury ludzkiej w dziecku; ma oddalać wszystkie wpływy zewnętrzne i nie dopuszczać do jakichkolwiek ograniczeń swobodnego biegu natury.

Wychowanie musi być progresywne, dostosowane do naturalnego, swobodnego (fizycznego i psychicznego) rozwoju dziecka.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin