Bond Stephanie - Być gwiazdą.pdf

(624 KB) Pobierz
untitled
27698552.002.png
Stephanie Bond
Być gwiazdą
Tłumaczenie
Anna Goldschneider
Stephanie Bond
Być gwiazdą
Toronto
Nowy Jork
Londyn
Amsterdam
Ateny
Budapeszt
Hamburg
Istambuł
Madryt
Mediolan
Paryż
Sydney
Sztokholm
Tokio
Warszawa
27698552.003.png 27698552.004.png 27698552.005.png
Rozdział pierwszy
– Zadziwiające. Posłuchajcie tego.
Meg Valentine spojrzała ponad trzymaną w rę-
ku kanapką na swoją przyjaciółkę, rozciągniętą na
krześle w pokoju nauczycielskim.
– ,,Mówi się, że ślub Elyssy Adams i Johna
Binghama kosztował milion dolarów. Za samą
suknię młoda para zapłaciła pięćdziesiąt tysięcy,
a weselny tort wyceniono na dwadzieścia tysię-
cy’’. – Kathie opuściła gazetę. – Dwadzieścia
tysięcy dolców za jakiś nędzny tort, pewnie
nawet bez czekolady. Zdajecie sobie sprawę, że to
tyle, ile ja zarobię w tym roku?
Meg uśmiechnęła się, przeżuwając kanapkę.
Kathie wiecznie narzekała na swoje życie i bez-
krytycznie podziwiała wszystko, co pochodziło
z Hollywood. Gotowa była wydać ostatniego
6
Stephanie Bond
dolara na pamiątki związane ze sławnymi osobis-
tościami: fotosy, scenariusze, miała nawet w swo-
jej kolekcji pukiel włosów jakiejś znakomitości.
Żyła skandalizującymi artykułami, jakich co-
dziennie dostarczały jej brukowce.
– Ci ludzie żyją w zupełnie innym świecie
– odezwała się Sharon, machając widelcem w stro-
nę Kathie. – I założę się, że nie jest on wcale tak
różowy, jak ci się wydaje.
– Zgadza się. – Siedząca w rogu Joanna ode-
rwała się na chwilę od szydełkowania szalików na
gwiazdkowe prezenty. – Oni też mają problemy,
zupełnie tak jak my.
– Ale ich życie jest takie ciekawe... – Na twarzy
Kathie odmalowała się tęsknota. – Kobiety mają
wspaniałe ciuchy, mężczyźni leżą u ich stóp. Czyż
nie byłoby cudownie móc przeżyć kilka takich
dni?
Meg potrząsnęła głową.
– Kathie, jesteś niepoprawną marzycielką.
– Tak – powiedziała Sharon. – Spójrz prawdzie
w oczy, Kathie. Pracujemy w szkole podstawowej
w Peorii w stanie Illinois. Wyrzekłyśmy się cieka-
wego życia, wybierając zawód nauczyciela. – Ro-
ześmiały się wszystkie.
Wszystkie oprócz Meg, która ugryzła następny
kawałek kanapki, smakując słodko-gorzką prawdę
słów Sharon. Naprawdę kochała nauczanie i pracę
z dziećmi, ale od kilku lat jej życie niepostrzeżenie
27698552.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin