1x20 - The Army-Navy Game.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:01:T�umaczenie: SliderOh :)|>>>Napisy.org SubGroup<<<
00:00:01:Zamie�ci� olaf-rzeznik@wp.pl
00:00:07:M*A*S*H
00:01:09:-Dzie� dobry, Radar.|-Witam, ojcze.
00:01:12:Pomy�la�em, �e mo�e zechce pan|obstawi� wynik meczu.
00:01:15:Stawiaj�c 10 dolc�w jutro|mo�e ojciec by� bogatszy o 1000 dolc�w.
00:01:19:Ca�e bogactwo znajduje si� tutaj.
00:01:22:To tam trzyma ojciec pieni�dze?
00:01:25:Taki ma�y dowcip.
00:01:27:Nie musi ojciec si� podpisywa�.
00:01:29:Wystarczy zrobi� ma�y krzy�yk.
00:01:31:No dobrze.
00:01:38:Hej, Klinger, chcesz obstawi� wynik?
00:01:40:Nie. Chc� tylko wydosta� si� z wojska.
00:01:42:To dalej no� te sukienki.
00:01:44:One mnie st�d nie wydostan�.|Zbieraj� tylko gwizdy od ch�opak�w.
00:01:57:-Henry, w��cz w ko�cu t� gr�.|-Pr�buj�!
00:02:00:R�ce Henry'ego nie s� zby sprawe.
00:02:02:-To dlatego zosta� chirurgiem.|-Bardzo �mieszne!
00:02:06:Hej, ju� mam!|Prosz� bardzo.
00:02:10:Czeka was tylko �mier�,
00:02:12:wy ameryka�skie, imperialistyczne psy!
00:02:17:Ciekawy spos�b na sprzedawanie|u�ywanych samochod�w.
00:02:23:Za 2 minuty rozpocznie si� mecz Piechota kontra Marynarka.
00:02:26:A teraz przerwa na identyfikacj� stacji.
00:02:29:-S�uchacie stacji radiowej|ameryka�skich si� zbrojnych--|-1000 $!
00:02:32:1000 dolar�w!
00:02:34:Sta�.|To napad.
00:02:37:Albo zapomnijmy o napadzie.|Mam lepszy pomys�.
00:02:40:Sp�ni�em si�?|Musia�em si� przebra�.
00:02:42:Je�li my�lisz, �e ust�pi� ci miejsca,|to chyba oszala�a�, paniusiu.
00:02:45:Mo�e pokibicujemy Ko�cio�owi?
00:02:48:Ojcze, Notre Dame|dzisiaj nie gra.
00:02:50:To po co to ca�e zamieszanie?
00:02:54:Marynarka wygra�a rzut monet�|i zdecydowa�a, �e b�dzie przyjmowa�.
00:02:57:Na trybunach kibice s�|bardzo podekscytowani.
00:03:00:Zaraz b�dziemy �wiadkami wspania�ego meczu.
00:03:02:Cicho, Radar.
00:03:05:-Chyba powinien pan zapomnie� o tej grze.|-Co?
00:03:11:To dopiero by�o blisko!
00:03:13:Ten ch�opak ma niez�e kopni�cie!
00:03:16:Lec� nast�pne!
00:03:31:-Sprawd�cie szpital!|-4077-my MASH.
00:03:34:Najpierw zajmijcie si�|pacjentami w ��kach.
00:03:36:Tak, s�yszeli�my.
00:03:38:-Niech major Burns zajmie si� szpitalem.|-McIntyre, niech major Burns--
00:03:41:-Pu�kownik zostanie tutaj.|-Tak. Zostan� tutaj.
00:03:45:-Radar, kto dzwoni�?|-G��wny Sztab Pu�ku.
00:03:52:-Chcieli nam powiedzie�, �e jeste�my|pod ostrza�em wroga.|-Niczego nie przegapi�.
00:03:57:Poza tym Marynarka straci�a pi�k�.|Piechota dobieg�a do 35 jarda.
00:04:01:Wspaniale. Przez chwil�|my�la�em, �e mamy k�opoty.
00:04:10:-G��wny Sztab Pu�ku.|-Radar, po��cz mnie z tym sztabem.
00:04:13:Mo�e b�d� mogli odci�gn�� od nas ogie�.
00:04:15:-Popieram.|-Pierce, boisz si�?
00:04:20:Nie b�d� g�upi. Jestem zbyt|przera�ony, �eby si� ba�.
00:04:34:-Doktorze?|-Tak?
00:04:36:Dlaczego moja piel�gniarka|musi si� ogoli�?
00:04:42:-Frank, wspaniale znosisz zagro�enie.|-Wiem.
00:04:46:Przepraszam. Nie widzieli�cie|przypadkiem mojego krucyfiksu?
00:04:50:-Kto� zerwa� mi go z szyji|pr�buj�c z�agodzi� upadek.|-Nie, ojcze.
00:04:54:-Kto prowadzi w meczu?|-Nie wiem. Chwilowo stracili�my kraj.
00:04:57:Doktorze!
00:05:06:-Umarli�my?|-Ja czuj� si� jak w niebie.
00:05:10:Z drogi!
00:05:12:Sztab G��wny? Nic nie s�ysz�.|M�wcie g�o�niej.
00:05:15:Od�amki trafi�y w biuro.
00:05:17:Czy to ty, Mildred?|Odrobin� si� sp�ni�, kochanie.
00:05:20:Trapper, obejrzyj go, dobrze?
00:05:22:-Halo? Centrala,|co� nas roz��czy�o.|-Co powiedzieli ci ze sztabu?
00:05:25:-Nie dodzwonili�my si�.|-Spr�bujmy jeszcze raz. Chod�.
00:05:28:Chwileczk�, Pierce. Skoro Henry jest|w takim stanie, to ja tu teraz dowodz�.
00:05:32:Dobrze, Frank, id� za�� swoje szaty|i koron� i powiedz nam co mamy robi�!
00:05:36:Dobrze.
00:05:38:-No wi�c?|-Dajcie mi chwil�.
00:05:40:Nie jestem pewny|czy tyle nam zosta�o.
00:05:42:Wal� w nas z ka�dego kierunku!
00:05:45:Na ziemi�!
00:05:47:Halo?
00:05:53:Niech nikt si� nie rusza.
00:05:57:Nie rusza� si�? Albo co� co|mia�o si� sta� nie sta�o si�,
00:06:01:albo co� co si� nie sta�o...|zaraz si� stanie.
00:06:03:-A je�li si� stanie,|to na pewno nasz ruszy!|-Halo?
00:06:07:-Trafi� w nas niewypa�.|-Wiemy, Frank, wiemy.
00:06:11:-Musimy natychmiast opr�ni� pomieszczenia!|-Chyba ju� to zrobi�em.
00:06:17:Idziemy.
00:06:19:Centrala, co� nas roz��czy�o.|Halo?
00:06:23:Halo? Hal--|Tak, tak, prosz� zaczeka�.
00:06:26:Hawkeye, to G��wny Sztab Pu�ku,|pu�kownik Hersh. Czy to by�--
00:06:29:Tak, tylko nie panikuj. Ja panikuj�|ju� za wszystkich. Id� pom�c tamtym.
00:06:32:Halo, pu�kowniku.|Tu kapitan Pierce, z 4077-mego MASHa.
00:06:35:Mo�e pan m�wi� g�o�niej?
00:06:37:Halo?
00:06:40:-Halo?|-Musi pan m�wi� g�o�niej. Nic nie s�ycha� przez ten mecz.
00:06:46:My mamy tu w�asny mecz.
00:06:49:Nie tylko jeste�my pod ostrza�em wroga,
00:06:51:ale mamy te� niewypa� w samym �rodku obozu.
00:06:53:-Wszyscy czekaj� teraz na fajerwerki.|-Spokojnie, kapitanie.
00:06:56:To w�a�nie w takich sytuacjach|wida�, kto jest m�czyzn�.
00:06:59:Na pewno du�o zobaczymy.
00:07:01:Na pocz�tek musicie uwa�a�.|Ca�y ten sektor jest pod ostrza�em.
00:07:06:-A co z bomb�?|-Musicie sprawdzi�, czy bomba nadal tyka.
00:07:09:Macie tam jaki� stetoskop?
00:07:11:Jeste�my jednostk� medyczn�!
00:07:13:Delikatnie przy��cie stetoskop do bomby.
00:07:18:Ograniczcie ha�as i wibracje do minimum.
00:07:21:Je�li bomba nic nie powie, to ja te� nie.
00:07:23:Sprawd�cie te� czy na obudowie|s� jakie� znaki lub numer seryjny.
00:07:27:Potem oddzwo�cie do mnie|i wtedy powiem wam, jak j� rozbroi�.
00:07:30:-I prosz� zadzwoni� w przerwie meczu,|dobrze?|-Oczywi�cie.
00:07:33:Je�li si� nie odezwiecie,|zrozumiem wiadomo��.
00:07:37:I co powiedzia�?
00:07:39:Powiedzia�, �e je�li b�dziesz|post�powa� wed�ug instrukcji,|to nie b�dzie problem�w.
00:07:43:Ja?|Dlaczego ja?
00:07:45:-W ko�cu ty tu dowodzisz, tak?|-No... tak.
00:07:48:Bomb� trzeba rozbroi�.
00:07:50:Nie mo�esz rozkaza�,|aby kto� inny to zrobi�, prawda?
00:07:53:-Co jest?|-Zaraz b�dziemy ci�gn�� s�omki. Kto� musi rozbroi� bomb�.
00:07:57:Ja to wiem, kiedy wej�� do pokoju.
00:08:01:Ten, kto wyci�gnie najkr�tsz�|p�jdzie zbada� bomb�.
00:08:07:-Ja jestem �onaty.|-Ja te�.
00:08:10:-A ja nie.|-Wi�c masz wi�cej powod�w, aby �y�.
00:08:19:No dobra, kto wygra�?
00:08:28:Id� tam i zapisz wszystkie|symbole, jakie znajdziesz.
00:08:31:A co najwa�niejsze, sprawd�|czy bomba nadal tyka.
00:08:34:Powodzenia, kolego.
00:08:37:Wszystko w porz�dku, Frank?
00:08:39:Oczywi�cie.
00:08:41:Potrzebuj� tylko chwili na|przygotowanie si�.
00:08:44:Zawsze tak robi� w chwili kryzysu.
00:08:48:Ju�.
00:09:03:Nieparzyste czy parzyste?
00:09:06:Parzyste.
00:09:14:Te ma�e ko�c�wki w�� do uszu.
00:09:44:Radar!
00:09:46:Kogo ty uciszasz?
00:09:48:Dlaczego chodzisz|po obozie na czworakach?
00:09:50:Znowu si� schla�e�, tak?
00:09:52:-Pracuje przy bombie.|-Jakiej bombie?
00:09:55:Takiej, kt�ra nie wybuch�a.
00:09:57:Aaa, takiej bombie.
00:10:11:No i?
00:10:13:Ledwo tyka.
00:10:17:Moje serce, nie bomba.|Bomba tyka g�o�no i wyra�nie.
00:10:25:Litery to A jak Anna,
00:10:29:F jak Franciszek, S jak Sebastian,
00:10:33:7-2-4-8-5.
00:10:36:A pod spodem s� trzy ma�e k�ka i kwadrat.
00:10:40:Jest pan pewien, pu�kowniku?|Te oznaczenia zupe�nie si� nie zgadzaj�.
00:10:43:To nie jest rosyjska bomba,|nie jest te� chin�ka, polska, czeska--
00:10:47:To armii Stan�w Zjednoczonych|te� nie nale�y.
00:10:49:-Wi�c co mamy zrobi�?|-Spr�bujcie skontaktowa� si� z Marynark�.
00:10:53:Dlaczego Marynarka mia�aby|zrzuci� na nas bomb�?
00:10:56:Poniewa� prowadzimy w meczu 14 do 0.
00:11:00:Radar?
00:11:02:Zam�wi�em rozmow�. Za minut�|b�dzie po��czenie.
00:11:07:Ojcze?
00:11:11:Tak?
00:11:14:To ja. Kapral Klinger.
00:11:17:Klinger!
00:11:19:Zaskoczy�em ojca?
00:11:21:To pierwszy raz, kiedy widzi|mnie ojciec bez sukienki, prawda?
00:11:24:Zgadza si�! Jeste� bardzo przystojnym m�czyzn�.
00:11:28:Chocia� �adna z ciebie r�wnie� kobieta.
00:11:32:To znaczy, kiedy nosisz--
00:11:35:Ojcze, w tym garniturze|zosta�em powo�any do wojska.
00:11:38:Mia�em go nie zak�ada�, dop�ki nie zostan� zwolniony,
00:11:41:ale z t� bomb� na zewn�trz,|to pewnie wr�c� do domu w milionie kawa�k�w.
00:11:44:Nie koniecznie.
00:11:46:Chcia�em mie� pewno��, �e ojciec wie|dlaczego ci�gle nosi�em tu sukienki.
00:11:50:-Zrobi�bym wszystko, �eby wydosta� si�|z wojska.|-Rozumiem.
00:11:55:Podczas bada� przy komisji poborowej|zjad�em tablic� do badania wzroku,
00:11:59:poliza�em ucho doktora|i wbi�em sobie jego otwieracz do list�w w pi�t�.
00:12:04:Ochotnikiem to raczej nie by�e�, prawda?
00:12:08:Nauczono mnie szanowa� �ycie, ojcze,
00:12:10:a to jest tutaj niemo�liwe|przez to ci�g�e zabijanie.
00:12:13:-To prawda.|-Wi�c tak ujrz� mnie tu ludzie po raz ostatni.
00:12:16:Jak zwyk�ego cz�owieka|w �adnym garniturze.
00:12:20:Chyba �e ta bomba nie wybuchnie.
00:12:23:Wtedy wskocz� w sukienk� tak szybko,|�e ta pr�dko�� roztopi ojcu r�aniec.|Przepraszam.
00:12:28:Nie ma za co.
00:12:32:Pu�kowniku? Dzwoni komandor Sturner,|Sztab Marynarki, Seoul.
00:12:37:Komandorze, m�wi pu�kownik|Henry Blake, 4077-my MASH.
00:12:42:Co mog� dla pana zrobi�, Drake?
00:12:45:Mamy tu niewypa�.
00:12:48:Ze wszystkich stron ostrzeliwuje|nas wr�g, mamy pe�no rannych,
00:12:51:a jedyna droga ucieczki prowadzi|przez nasze pole minowe.
00:12:54:-Zostaje wam tylko jedno.|-Tak?
00:12:56:Wal z powietrza!
00:12:58:Dlaczego--|Przepraszam, czy pan powiedzia�--
00:13:01:Przepraszam.
00:13:04:Radz� wam zwin�� kotwic�|i odp�yn�� stamt�d.
00:13:07:Ale piechota kaza�a nam tu zosta�.
00:13:09:Piechota?|A co oni wiedz�?
00:13:11:W�a�nie zatrzymali si�|na w�asnej cz�ci boiska.
00:13:14:Czy marynarka ostrzeliwuje w tej|chwili jakie� cele l�dowe?
00:13:19:Mam nadziej�.
00:13:21:A czy macie jakie� pociski oznaczone--
00:13:26:Symbol A-F-S
00:13:28:7-2-4-8-5.
00:13:31:A pod spodem trzy ma�e k�ka i kwadrat.
00:13:36:Oddzwoni� do pana.
00:13:40:Ma...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin