P U S Z Y S T Y seks-porady, pozycje dogodne dla nich itp.doc

(75 KB) Pobierz
P U S Z Y S T Y S E K S

P U S Z Y S T Y   S E K S

pozycje i postawy - czyli kilka praktycznych porad dla grubasków...

Mitologia Otyłości stwierdza, że sex z grubym partnerem jest albo bezowocny, albo niemożliwy. Uprzedzenie to nie zna granic ras, klas, wykształcenia i anatomii: równie dobrze można się nań natknąć w gabinecie ginekologa jak i w dowcipach.W rzeczywistości, sex bardziej może utrudniać lęk niż zbędne kilogramy. Lęk przed odrzuceniem, przed niemożnością odbycia stosunku i obawa, że nie jest się w stanie spełnić oczekiwań partnera, należą do najczęstszych barier emocjonalnych we współżyciu seksualnym. Niektórzy przedkładają uczucie winy ponad swoje potrzeby seksualne albo brak im umiejętności czy też chęci by pobudzić partnera. Nawet niewielki lęk może utrudnić lub uniemożliwić współżycie. Ignorancja i niedoświadczenie powodują problemy innego rodzaju. “Na przykład często” jak wyjaśnia Dr Helen Singer Kaplan w Psychology Today “żadne z małżonków nie wie gdzie jest łechtaczka, ani nie zna jej możliwości w zakresie wywołania przyjemności erotycznej. Rozpoczynają stosunek jak tylko mąż ma erekcję, a potem on kończy nie zważając czy partnerka jest gotowa. Takie pary całkiem szczerze dziwią się, dlaczego żona nie osiąga orgazmu”.

Otyli ludzie odczuwają te problemy w nasileniu. Odczuwana przez nich presja społeczna powoduje wiele przeszkód we współżyciu seksualnym. Najbardziej oczywista wynika z odchudzania: przedłużające się niedożywienie może poważnie obniżyć libido, a u kobiety dodatkowo prowadzi do zaburzeń cyklu menstruacyjnego. Zakodowane w społeczeństwie uprzedzenia wywołują także efekty pośrednie jak chociażby brak możliwości nawiązania związku, odrzucenie i negatywne skojarzenia. “Niektóre otyłe kobiety, obawiając się współzawodniczyć o męskie zainteresowanie unikają spotkań z ludźmi i dyskredytują mężczyzn w ogóle” pisze Dr Barbara E. Bess w piśmie Consultant. “Zaangażowane w związek, wątpią w szczerość partnera”. Samoodrzucenie przejawia się w wielu anty-erotycznych zachowaniach. “Niechętnie zachowują się uwodzicielsko bojąc się odrzucenia i śmieszności. Młode kobiety chciałyby wyglądać “sexy” i nosić wyzywające stroje ale obawiają się, że mężczyźni szczególnie, uznają je za groteskowe. Wiele otyłych osób w sytuacjach intymnych usiłuje ukryć swe ciała pod osłoną ciemności lub pozostaje w ubraniach”.

Shelley Bovey stwierdziła podobne problemy wśród grubych kobiet w Wielkiej Brytanii.

Wątek bycia niepociągającą seksualnie z uwagi na wagę uwidaczniał się wyraźnie podczas wywiadów. Pracowałam z wieloma otyłymi kobietami. Poza faktem, że dręczy je odrzucenie, którego doświadczyły w przeszłości odkryłam, że obniżają własne oczekiwania. Uważają, że ryzyko odrzucenia jest zbyt wielkie by nawet rozważać związek z mężczyzną, na którego mają ochotę .... Jest to zamknięte koło, które może przerwać jedynie kobieta pewna siebie i ufna w swoją seksualność. Póki co są gotowe zaakceptować “drugi gatunek” cokolwiek miałby to dla nich oznaczać. Aroganccy mężczyźni opowiadający o swojej “misji miłosierdzia” dalej mogą mieć nadzieję. Jeśli kobiety nie uwierzą, że zasługują na więcej, seks będzie dla nich jak “wstrzykiwanie dżemu do pączka” jak obrazowo określiła to Germaine Greer.

Otyli mężczyźni mają jeszcze mniej okazji na seksualne zaspokojenie. “Mimo zmiany społecznych i seksualnych oczekiwań” zauważa Dr Bess, “mężczyzn wciąż uważa się za inicjatorów seksu, a otyłych mężczyzn lęk przed odrzuceniem powstrzymuje przed zbliżaniem się do kobiet. Ta powściągliwość może prowadzić do społecznej i seksualnej izolacji. ” Lęk przed odrzuceniem w połączeniu z ogólną obawą uznania za “innego” może na wiele lat ustawić otyłego mężczyznę poza sferą seksu. Zamiast przechodzić przez etap “błędów i wypaczeń” w okresie dojrzewania, musi to przejść jako dorosły. Dlatego, przeciętny “puszysty” przejawia wyrafinowanie i takt słonia .

Razem wziąwszy, występujące w społeczeństwie efekty uboczne powodują, że przeciętni puszyści wydają się być jakby seksualnie opóźnieni, choć w sprzyjających okolicznościach są całkowicie zdolni dotrzymać kroku osobom szczuplejszym. Dr Bess jest zadziwiona elastycznością otyłych kobiet. Mimo poniżenia i odrzucenia, którego doświadczają uważa, że są “chętne wejść w związek seksualny jeśli zapoczątkuje go mężczyzna kojący, akceptujący, opiekuńczy. “Większość otyłych ludzi” uważa, “rozwija normalne życie seksualne mimo wszystkiego co społeczeństwo robi by temu zapobiec.” Spośród wielu znaczących odkryć wybranych przez nią z najnowszej literatury są m.in.:

– Sprawność seksualna hiperotyłych spada w granicach normy. Niewielu ma problemy ze współżyciem seksualnym lub libido.

– Dla otyłych żyjących w związkach seks jest istotnym źródłem przyjemności.

– Samotni otyli wykazują normalne zainteresowanie seksem, lecz z uwagi na negatywne stereotypy kulturowe mają mniej okazji by znaleźć patnera, który uzna ich za atrakcyjnych seksualnie. Ograniczone możliwości stanowią problem znacznie poważniejszy niż brak chęci.

– Otyli, którzy nie są w stanie znaleźć seksualnych partnerów zazwyczaj zaspokajają się poprzez masturbację.

– Niektórzy otyli są nadzwyczaj aktywni seksualnie, zarówno w marzeniach jak i w rzeczywistości, i mogą być idealnymi partnerami seksualnymi. Tak więc niektórzy z nich mogą być bardziej aktywni seksualnie niż ich nieotyłe odpowiedniki.

– Osoby hiperotyłe wykazują wielką pomysłowość w okrywaniu wygodnych pozycji seksualnych, minimalizując w ten sposób ewentualne przeszkody spowodowane ich rozmiarem.

Przypuśćmy, że udało ci się znaleźć odpowiedniego partnera i masz już odpowiednie psychiczne nastawienie, ale trudno ci znaleźć odpowiednią pozycję. W tym nawet Dr Bess nie jest zbyt pomocna. “Chociaż niewiele z tych osób nie jest w stanie skonsumować związku” pisze, “czasami jest to problem, szczególnie jeśli oboje partnerzy są znacząco otyli. Wielu takim parom współżycie może znacznie ułatwić przyjęcie przez lżejszego partnera pozycji na górze, lecz tak na prawdę wybranie odpowiedniej pozycji jest sprawą indywidualną, która powinna być rozwiązana przez zainteresowanych”.

Mniej więcej tak wygląda najbardziej użyteczna rada jaką jest wam w stanie dać nawet najlepiej poinformowany lekarz. To czego lekarze nie wiedzą jeszcze o seksie otyłych mogłoby zapełnić encyklopedię. Wiem to z doświadczenia. Przerażające, jeśli mężczyzna z ośmioma dyplomami wiszącymi na ścianach pyta cię, czy kiedykolwiek doszło do “penetracji “ małżonki.

Chcąc rozwiać taką ignorancję podjąłem wyczerpujące badania literatury o seksie otyłych. Odkryłem, że te z autorytetów, które zadały sobie trud zbadania sprawy stwierdzają, że otyłość rzadko, jeśli w ogóle, jest przeszkodą we współżyciu. Tłuszcz nigdy nie gromadzi się na penisie ani nie blokuje jajników (jak nauczał Hipokrates i jak wierzyły pokolenia lekarzy). W rzeczywistości ciało ludzkie jest nadzwyczaj dobrze zaprojektowane i może gromadzić tłuszcz w dużych ilościach. Matka Natura trzyma go z dala od organów życiowych i sensorycznych, z dala od stawów i od genitalii. “ Mówiąc bez ogródek, żadna kobieta nie jest na tyle gruba by jej pochwa była niedostępna” oświadcza Marvin Grosswirth w Fat Pride, dodając:

Jedyna znana mi relacja z nieudanej próby współżycia pochodziła od jednej z moich ankietowanych, która poszła do łóżka z mężczyzną równie grubym jak ona sama. “Nasze brzuszki zderzyły się” stwierdziła z chichotem, a potem wyznała, że tak naprawdę nie bardzo się starali. “Cała ta sprawa wydała nam się nieco śmieszna i przerwaliśmy. No i oczywiście było po zabawie”. Ta kobieta jest skłonna uwierzyć na podstawie własnego doświadczenia, że seks pomiędzy dwojgiem otyłych ludzi jest trudny, jeśli nie niemożliwy. Ale ona nie uczęszczała na spotkania NAAFA, gdzie wraz z żoną spotkałem czarującą parę i ich cudowną roczną córeczkę. Oboje, mężczyzna i jego żona z pewnością mieli nadwagę rzędu 220 kilogramów.

Mr. Grosswirth zawahał się zastanawiając, czy kobieta ważąca ponad 300 kilogramów może mieć problemy ze współżyciem. Najwyraźniej nie natknął się na wzmiankę w New York Times z 28 marca 1936r. Podano, że w szpitalu w Shreverport w Luizjanie Pani Gertruda Karns urodziła tego dnia zdrową dziewczynkę ważącą 4,13 kilograma. Matka ważyła 335 kilogramów. Dodatkową gratką jest, że ojciec Cliff Karns ważył 137.

O Karnsach nie wspomina niestety żadne inne źródło, które można by zacytować. Lecz kilka innych autorytetów w dziedzinie seksu (wielu samozwańczych) badało kwestię otyłości i współżycia seksualnego. Kilku zmarnowało swój wysiłek stwierdzając, że seks otyłych jest albo rzadki, albo nieprzyjemny, więc ich komentarze zostały pominięte. Pozostali są obficie zacytowani poniżej.

Dominujący mężczyzna - pozycja klasyczna Powszechnie znana jako “pozycja misjonarska”, albo wg określenia George Carlin’a “stare dobre facet-na-górze-i- miejmy-to-już-za-soba”. Odkąd Hipokrates spisał swoje zalecenia dla otyłych miarodajna była opinia medyczna (a wiele autorytetów wciąż tak uważa), że otyły mężczyzna po prostu nie może współżyć w pozycji dominującej. “Jeśli ma duży brzuch” pisze Alex Comfort “nie będzie w stanie współżyć będąc na górze i z uwagi na trudności w oddychaniu będzie starał się unikać pozycji, w których stroną aktywną jest mężczyzna”. Jeśli chodzi o otyłe kobiety, podręcznik seksuologii klinicznej John’a F. Oliver’a stwierdza, że “Znaczna otyłość żony, zwłaszcza umiejscowiona na udach, pasie miednicowym i brzuchu może uniemożliwić współżycie w pozycji klasycznej. Nawet nieznaczna otyłość, jeśli dotyczy warg sromowych większych może uniemożliwić wniknięcie męskiego organu na zadowalającą głębokość”.

Tyle autorytety. Osoby mające własne doświadczenia w tym zakresie, zdecydowanie się z tym nie zgadzają. Tradycyjny seks rzadko utrudniony jest przez stopień otyłości: eksperymentowanie i kilka drobnych dostosowań, to wszystko czego potrzebuje przeciętna otyła para. Większość za trudniejsze uzna zaprogramowanie nowego video. Abraham Friedman zaleca otyłej kobiecie by położyła się na plecach, “z lekko uniesionymi biodrami, maksymalnie rozszerzonymi udami i ugiętymi kolanami, eksponując w ten sposób swój srom i pochwę”. Jeśli ma duży brzuch może go unieść oboma dłońmi, przynajmniej do czasu, aż mężczyzna ulokuje się między jej nogami. Jeśli penetracja wciąż jest trudna, pomóc może umieszczenie jednej lub więcej poduszek pod jej pośladkami. “Doznania możesz różnicować przez drobną zmianę pozycji nóg” pisze Marvin Grosswirth. “Jeśli użyjesz poduszki, twoja pochwa uniesie się i wejście będzie łatwiejsze. Jeśli użyjesz dwóch poduszek wejście nie będzie łatwiejsze, ale będzie z pewnością inne. Jeśli uniesiesz nogi na pewną wysokość, kąt penetracji i punkt uderzenia będzie inny niż gdy uniesiesz nogi na inną wysokość lub nie uniesiesz ich wcale. Będziesz zdziwiona jaką różnicę robi kilka centymetrów w górę lub w dół”.

Jakkolwiek kuszące może być ułożenie się na niebiańskiej poduszce kobiecego ciała, kiedy kobieta jest otyła bardziej stosowne wydaje się by mężczyzna podczas stosunku siedział na swych pośladkach. Gdzie ma chęć położyć się kobieta zależy wyłącznie od niej. Pozycję tą można raczej określić jako “z mężczyzną na górze” niż “z mężczyzną dominującym”. Ma ona dodatkową zaletę całkowitego uwolnienia rąk mężczyzny; z obiema rękami wolnymi, kobiecy brzuch staje się raczej zabawką niż przeszkodą. “Przy tej pozycji jest tylko kilka podstawowych zasad dla, które powinien zapamiętać otyły mężczyzna” doradza Grosswirth. “Po pierwsze, unoś swe ciało wystarczająco wysoko lub unieś brzuch dłońmi jeśli to konieczne, tak by partnerka mogła poprowadzić penis do jego miejsca przeznaczenia. Będzie to łatwiejsze jeśli kobieta umieści poduszkę pod pośladkami. Po drugie, nigdy nie opieraj całego ciężaru na partnerce. Podeprzyj się raczej na dłoniach niż na łokciach i opuszczaj się stopniowo. Przy pierwszych oznakach, że twój ciężar jest dla niej niewygodny, unieś się ponownie (przygotuj się na niespodziankę: większość kobiet, nawet te najmniejsze i najdelikatniejsze, mogą wytrzymać znacznie większy ciężar niż przypuszczasz). To wszystko.”

Tak naprawdę, otyły mężczyzna powinien się przygotować na odkrycie, że jego waga dodaje partnerce przyjemności. “Podniecający aspekt otyłego mężczyzny przejawia się w sposobie w jaki używa swego ciężaru by zintesyfikować łaskocące napięcie na kobiecych narządach płciowych” pisze Lisa Davis. “Podobnie jak fizyczna siła, znaczny ciężar nie jest konieczny by obecność mężczyzny była odczuwalna, ale może być zaletą. Odkryłam to z moim kochankiem Donaldem. Kiedy się kochaliśmy, opierał znaczną część swego ciężaru nad i dookoła mej łechtaczki delikatnie kołysząc się w przód i w tył stymulując mnie do długiego szczytowania.”

Ograniczenia tej pozycji wiążą się zazwyczaj z oddychaniem. Otyła kobieta leżąca płasko na plecach może mieć trudności z oddychaniem, a otyły mężczyzna może nie móc złapać oddechu podczas wykonywania “pracy fizycznej” przez dłuższy okres czasu. W takich przypadkach, pary powinny stosować metodę przerywaną, polecaną mężczyznom z problemem przedwczesnego wytrysku. Najpierw mężczyzna stymuluje kobietę do orgazmu bez współżycia. Wówczas para zaczyna współżycie w pozycji dominującej kobiety, a na końcu w pozycji dominującego mężczyzny. Ponieważ ta ostatnia jest zazwyczaj najbardziej podniecającą pozycją dla mężczyzny, prawdopodobnie uda mu się skończyć, zanim któremukolwiek z partnerów zabraknie powietrza.

Dominująca kobieta - pozycja na jeźdźca

Ta pozycja jest wysoce zalecana zarówno przez tych, którzy piszą o seksie z otyłym partnerem, jak i tych, którzy go doświadczyli. “Pozycja dominującej kobiety jest szczególnie pomocna bardzo otyłym mężczyznom lub gdy oboje partnerzy są otyli” doradza Marvin Grosswirth. “Jedną z wielu jej zalet jest łatwość z jaką umożliwia dotykanie, głaskanie i pieszczenie niemal całego ciała” zgadza się Dr Friedman. “W pozycji tej, która wydaje się najlepsza przy otyłości” pisze, “mężczyzna leży na plecach, z wyprostowanymi, lub lekko ugiętymi nogami. Jeśli ma znaczną otyłość brzuszną, może unieść brzuch dłońmi podczas gdy kobieta siada na nim okrakiem z ugiętymi nogami, twarzą do niego. Może wówczas łatwo wsunąć jego wzwiedziony penis do swej pochwy i rozpocząć ruchy biodrami sama lub współpracując z partnerem”.

Wielu pisarzy i wiele komiksów Hustler’a pokazuje, że otyła kobieta powinna unikać tej pozycji z obawy przed zranieniem partnera. Jak przy wielu podobnych założeniach, lepiej nie wydawać wyroku przed końcem procesu. Doświadczyłem niewiarygodnego seksu z ważącą 225 kilogramów kobietą siedzącą na moich biodrach, jej brzuch otulał mój podbródek jak szalik. Nie trwało to długo i wymagało dużego zapasu tlenu ale było wspaniałe. Nigdy nie było bolesne i zawsze dostarczało wzajemnej satysfakcji.

Pisarz Jack Jardine przeprowadzał dla Penthouse Variations wywiady z wieloma otyłymi kobietami na temat ich technik seksualnych i znalazł jedną będącą szczególnie otwartą w tym temacie. Jak mówi, Adrena uwielbia być na górze “bo w ten sposób bardziej kontroluję sytuację, a i penetracja jest głębsza. Ponieważ mam szerokie biodra i tak duży brzuch stwierdziłam, że czasami facetowi jest naprawdę trudno wypełnić mnie całkowicie, więc wkładam tam rękę i pomagam mu, na przykład rozszerzając pochwę palcami i upewniając się, że wszystko jest na swoim miejscu. Kiedy jestem na górze mogę sięgnąć od tyłu i upewnić się, że penis wszedł cały tam gdzie powinien. Ten niewielki ruch dłoni bardzo pomaga, gdy się jest dużą kobietą”.

Pozycja na jeźdźca - tyłem do przodu

Gdy oboje partnerzy mają szczególnie duże brzuchy, dominująca kobieta może zwrócić się twarzą w stronę stóp partnera. “W tej wersji powyższej pozycji” pisze Dr Friedman, “mężczyzna leży na plecach, a kobieta siada na nim okrakiem zwrócona do niego plecami. Wówczas wsuwa ona jego penis do pochwy. Także tutaj brzuchy partnerów nie stykają się ze sobą, pozwalając na satysfakcjonujące współżycie”. Problem pojawia się gdy kobieta musi pozostać w przykucniętej pozycji przez dłuższy czas, zanim mężczyzna dostosuje się do kąta penetracji. “Pchnij jego brzuch do góry zanim usiądziesz całkowicie” doradza magazyn Screw; “wtedy on podniesie go robiąc miejsce twojej pupie”.

Pozycja tylna – kolankowo-łokciowa

Niezręcznie nazwana “pieską”, ta pozycja długo była zalecana jako najlepsza dla otyłych par. “Mając otyłego mężczyznę i równie otyłą (lub w ciąży) kobietę, w jaki inny sposób mają to zrobić?” pytał 18-wieczny niemiecki pornograf Friedrich Karl Forsberg. Pozycja tylna nie jest jednakże bez wad. Jeśli penis mężczyzny jest szczególnie krótki, lub kobieca pochwa usytuowana jest pod innym niż zazwyczaj kątem, kopulacja od tyłu może dla tej pary okazać się po prostu niemożliwa. Może się to także okazać przykre dla kolan partnerki. Mimo to wiele par uwielbia ją i rozmiar kobiecych pośladków i ud wydaje się nie mieć znaczenia. Zalecana ją zarówno Alex Comfort jak i Abraham Friedman. Dr Friedman opisuje ją w ten sposób: “kobieta klęczy na łóżku z lekko rozszerzonymi nogami i opuszczoną klatką piersiową tak, by jej pupa była uniesiona. Klękając za nią i trzymając dłońmi brzuch, mężczyzna może z łatwością wsunąć od tyłu swój penis. Może także opuścić brzuch na pośladki kobiety, by ułatwić sobie wykonywanie pchnięć podczas stosunku”.

Pozycja Sim’a

Pozycja ta, nazwana po słynnym chirurgu-ginekologu, jest zmodyfikowaną pozycją tylną, zalecaną przez Dr Friedman’a w przypadkach gdy kobieta jest otyła, a mężczyzna nie. Na początek kobieta kładzie się na boku. Wtedy, jak instruuje doktor “podnosi ona wierzchnią nogę w stronę głowy tak, by kolano wierzchniej nogi było naprzeciwko biodra nogi będącej na spodzie. Pozycja to powoduje, że jej pochwa jest łatwo dostępna gdy mężczyzna klęknie za nią, z kolanami po bokach jej leżącej prosto nogi, i wchodzi od tyłu pod lekkim kątem. Jeśli to konieczne może lekko unieść swoje ciało umieszczając poduszkę pod każdym kolanem”. Szczerze mówiąc uważam, że pozycja ta niepotrzebnie komplikuje sprawę, i wydaje mi się, że kobieta potrzebowałaby baletowego przygotowania, by unieść kolano na pożądaną wysokość, nawet zakładając, że inne części jej anatomii nie będą przeszkadzały. Jakkolwiek, jest to tylko moja osobista uwaga. Nie twierdzę tego z doświadczenia.

Pozycja do gory nogami

Magazyn Crew zaleca taki rodzaj zbliżenia dla otyłych par: “Leżąc na boku, obróć się tak, by głowa twojego partnera była przy twoich stopach i vice-versa. Potem unoście się powoli, aż wasze genitalia się dopasują. W ten sposób całkowicie unikniecie styczności waszych brzuchów”.

Pozycja T

“Jedną z najbardziej skutecznych pozycji jest “ozycja T” sugeruje David Reuben. “Kobieta leży w normalnej pozycji na plecach z nogami lekko rozszerzonymi. Jej partner leży z biodrami umieszczonymi pod łukiem jej uniesionych nóg. Kiedy żaden z brzuchów już nie przeszkadza, penis i pochwa mają pole do popisu.”

Pozycja X

Zmodyfikowana pozycja T, czyli pozycja X jest inną formą akrobatycznej kopulacji zalecanej przez Dr Friedman’a. “Także tutaj kobieta leży na plecach z nogami ugiętymi w biodrach i udami szeroko rozpostartymi. Po tym, jak penis wsunie się do pochwy, kobieta zsuwa nogi, a mężczyzna przechyla swe ciało w którymkolwiek kierunku o 45 stopni, w ten sposób tworząc duże X. Kobieta powinna zacisnąć mięśnie pochwy by podczas tego manewru uniknąć możliwości wysunięcia się penisa. W tej pozycji brzuchy nie stykają się, lecz są wystarczająco odsunięte, by umożliwić właściwe ruchy i spełnienie seksualne”.

STAND AND DELIVER- ( może ktoś znajdzie polski odpowiednik... hihihi )

Zdarza się, że otyłe pary muszą współżyć w pozycji większego niż 90 stopni kąta odchylenia, by brzuchy im nie przeszkadzały. “W takich wypadkach” stwierdza Seksuologia Kliniczna Oliver’a, “sama narzuca się alternatywna pozycja gdy kobieta na wpół leży na krawędzi niskiego łóżka lub stołu, z dwoma krzesłami podtrzymującymi jej stopy”. Alex Comfort zgadza się z tą opinią . “Jeśli zbliżenie jest trudne” pisze, “ona może położyć się na plecach na krawędzi łóżka, a on stanąć lub klęknąć.”

Dr Friedman poleca nieco inny układ gdy mężczyzna jest otyły, a kobieta nie. “W tej pozycji” pisze, “mężczyzna leży na plecach na krawędzi łóżka, ze złączonymi nogami stopami dotykającymi podłogi. Sugerowałbym umieszczenie pod krzyżem wspierającej poduszki. Wówczas kobieta staje nad nim okrakiem, blisko krawędzi łóżka, mając w ten sposób styczność z jego uniesionym penisem”. W obu przypadkach, gdy jeden partner stoi, a drugi leży na krawędzi łóżka, stojący partner ma wiele możliwości regulacji kąta zbliżenia. Każdy nowy mebel stwarza nowe możliwości.

Pozycje tylne można w różny sposób ułatwiać gdy oboje partnerzy stoją (kobieta może oprzeć ręce lub tors na łóżku). “Pewien facet wyznał mi, że uwielbia wchodzić w swą żonę, która jest duża i gruba, gdy ona stoi z jedną nogą postawioną wyżej”, zauważa Adrena Jacka Jardin’a. “Próbowałam, i wychodzi całkiem nieźle”.

Seks oralny

Seks oralny może być porażającym spełnieniem jeśli go lubisz albo przerażająco bezsensowny, jeśli nie. Stereotypowa opinia o otyłych kobietach utrzymuje, że lubią każdy rodzaj aktywności oralnej. “Pulchna kobieta jest zręczna w seksie oralnym, bo generalnie jest specjalistką we wszystkich kwestiach oralnych” sugeruje Eugene Schaimann. “Jest zwykle ciepłą kobietą, która lubi konwersację. Lubi też jedzenie. Używanie swych ust by wyrazić siebie wydaje się przychodzić jej naturalnie”. Wydawca porno Al Goldsten ma inne wyobrażenie. “Doskonałość grubaski w seksie oralnym” pisze, “wynika z jej własnej aseksualności. Ona raczej daje, ponieważ nie uważa się za godną by otrzymywać”.

Shelley Bovey zgadza się z nim. Przeprowadzając wywiady z kobietami na zgromadzeniu otyłych feministek doszła do wniosku, że seks lesbijski może być równie bezsensowny jak jego heteroseksualna odmiana. “W miłości lesbijskiej są elementy aktywności i pasywności, jest kochanie i bycie kochanym” pisze. “Kobiety, które źle się czują w swych otyłych ciałach odkrywają w pewnym momencie ich kobiecą szansę na obdarzanie: mogą obdarzać miłością partnerkę, ale nie jest im łatwo zaakceptować by ktoś obdarzał je miłością; w takim wypadku odrzucają partnerkę z przekonaniem, że uprawianie seksu z ich grubymi ciałami musi być odrażające. Więc stale dają siebie, choć same są tego pozbawione. Jest oczywiste, że gdzie lesbianizm stał się częścią feminizmu, tam feministki srodze zawiodły swoje siostry”.

Seks powinien być związkiem równych sobie, a nie grą w zdobywcę. Seks oralny, jak żaden inny akt seksualny, powinien być szansą na obopólną przyjemność, a nie wprowadzenie dominacji. Tak długo, jak długo ma się to na względzie, nie ma nic przyjemniejszego i bardziej naturalnego. Pozycja nie jest generalnie problemem w seksie oralnym choć przypominam sobie rysunek, na którym otyłej parze terapeuta doradza: “możesz robić za szóstkę, ty za dziewiątkę, ale 69 w zasadzie nie wchodzi w grę”. Pomóc może także unikanie partnera z objawami klaustrofobii.

Seks w towarzystwie

Magazyn Screw żartobliwie zaleca żeby otyła para zwołała przyjaciół i rodzinę by towarzyszyli im w trakcie stosunku.

Jeśli nie to, autor sugeruje żeby kobieta nosiła seksowny gorset. Król Edward VII używał przystosowanego łóżka (podobnego raczej do stołu operacyjnego) by znaleźć najlepszą pozycję seksualną uwzględniającą wielkość jego i jego partnerek. (Edward, typowy FA miał także krzesło będące układem dwóch wag. Lubił ważyć swych gości dwukrotnie: raz gdy przybyli, i ponownie, na chwilę przed ich wyjściem, by sprawdzić ile o sam przytył w tym czasie). Pewien słynny i lubieżny 17 – wieczny Kardynał słynął z zainstalowania nad swym łóżkiem systemu pasów i kół tak, że mógł korzystać z niemal nieważkiego seksu z młodą kochanką. Możliwości wydają się ograniczone jedynie wyobraźnią, możliwościami finansowymi i skromnością.

Seks bez stosunku.

Może to wydawać się zaprzeczeniem, ale nim nie jest. Zadziwiających rzeczy można dokonać odpowiednio wyszkolonymi palcami. Ponadto ciało otyłej kobiety daje szanse na skorzystanie z przyjemności, jakich nigdy nie dostarczy ciało kobiety szczupłej. Niektórzy mężczyźni zarzekają się, że uczucie gdy penis jest pieszczony przez kobiecą szparkę nie da się porównać z niczym innym. Otyłe kobiety mają szparki wszędzie!

Są także inne formy współżycia pomiędzy mężczyzną i kobietą: rozmowa, śmiech, dotyk, wspólne czytanie niedzielnej prasy, oglądanie w TV ulubionego filmu, albo przejażdżka na lotnisko by razem popatrzyć na startujące samoloty. Czasem uczucia jakich doświadczasz po prostu będąc z kimś są równie dobre, lub nawet lepsze niż jakiekolwiek doznania z samego stosunku. Może nie nazwałbym tego seksem, ale z pewn

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin