Treść - Moduł 1.pdf

(203 KB) Pobierz
tresc_1.indd
432046202.005.png 432046202.006.png 432046202.007.png 432046202.008.png 432046202.001.png
Wstęp do kursu
W mediach pojawiła się niedawno informacja, że w szpitalach są przygotowywane specjalne ogrzewane przed-
sionki albo okna tzw. „okienka życia”, w których kobiety mogą pozostawiać swoje nowo narodzone dzieci, jeśli
nie mogą lub nie chcą ich wychowywać. Zamiast porzucać niemowlę w przypadkowym miejscu i narażać je na
śmierć, matka zostawia je w bezpiecznym miejscu.
W średniowieczu w zakonie św. Ducha w Krakowie funkcjonowała instytucja tzw. „kołowrotka”. Nazwa wzię-
ła się od koło od wozu, które było przymocowane w płaszczyźnie poziomej w otworze muru klasztornego i na
którym umieszczano kosz wiklinowy. Kobieta kładła dziecko w koszu i przekręcała koło, tak aby kosz znalazł
się wewnątrz budynku (Dąbrowski, Kulpiński, 2000: 25).
W Indiach 60 milionów dzieci pozostaje obecnie poza systemem oświaty.
Widać zatem, że chociaż na świecie zachodzi dynamiczny postęp cywilizacyjny, to problemy opieki i edukacji
wciąż nie zostały rozwiązane. Ludzie nadal borykają się z tymi samymi trudnościami co przed laty. Można za-
ryzykować tezę, że choć pedagogika od zarania starała się rozwiązać wiele problemów, to nie do końca jej się to
udało. Historia wychowania i myśli pedagogicznej pomaga nam zrozumieć przyczyny tej sytuacji i uchronić nas
przed błędami popełnionymi w przeszłości.
432046202.002.png
Historia wychowania i myśli pedagogicznej
1. Pedagogika jako nauka
2. Źródła wiedzy o wychowaniu
3. Historia wychowania a myśl pedagogiczna
Bibliografia
1. Pedagogika jako nauka
Pedagogika naukowa rozwija się od czasów Johanna F. Herbarta ijest wstanie
tworzenia swojego naukowego statusu (Sośnicki, 1968: 24). Wielu uczonych jed-
nak wątpi w to, czy jest nauką, czy osiąga stadium paradygmatu (jak fizyka, bio-
logia i in.) (por. Cackowski, 1989: 410; Trzuskowski, 1992: 53). W literaturze
można jednak odnaleźć liczne przykłady świadczące o naukowym charakterze tej
dyscypliny. Bogdan Suchodolski (1980: 37) stwierdza, że „pedagogika jest nauką
zajmującą się całością zjawisk wychowawczych, tzn. warunkami, w których one
przebiegają, celami, którym mają służyć, procesami i treścią działalności wycho-
wawczej, metodami, które mają zapewnić skuteczność, oraz instytucjami, które tę
działalność prowadzą”. Według Krzysztofa Rubachy (2003: 21) „pedagogika jako
nauka ma za zadanie opisywać, wyjaśniać i rozumieć przedstawione różnorodne
(...) formy praktyki edukacyjnej”. Dalej — podając „kryterium dziedzin działalno-
ści ludzkiej” — Rubacha (2003: 23) wyróżnia subdyscypliny, takie jak:
historia wychowania i myśli pedagogicznej ,
— pedagogika opiekuńcza,
— pedagogika pracy socjalnej,
— pedagogika terapeutyczna,
— pedagogika czasu wolnego.
Należy pamiętać, że jeżeli pedagogika ma status naukowy, to przysługują jej okre-
ślone przywileje, jak chociażby powszechność stosowania jej praw, twierdzeń i za-
sad. Niezależnie od sporu, zawsze możemy traktować pedagogikę jako refleksję
nad przedmiotem jej badań, tj. wychowaniem, opieką, nauczaniem, kształceniem
itp. Takie ujęcie pedagogiki wynika z jej filozoficznego rodowodu, który zakłada
zastanowienie się, przemyślenie i refleksję nad problematyką związaną zszeroko
rozumianą edukacją.
Zanim przejdziemy do szczegółowych rozważań na temat historii wychowania
i myśli pedagogicznej, spróbujmy wyjaśnić kilka problemów związanych z pedago-
giką oraz historią wychowania.
4
432046202.003.png
2. Źródła wiedzy o wychowaniu
Joanna Rutkowiak (2001: 13–29) wyróżnia za Maksem Schelerem szereg różnych źró-
deł wiedzy o wychowaniu, pokazując jednocześnie wielość języków pedagogiki oraz,
co za tym idzie, jej multijakość . Ten rodzaj klasyfikacji ma zastosowanie również
w historii wychowania jako części pedagogiki i pozwala szerzej spojrzeć na zjawiska
związane z zagadnieniami wychowania, nauczania i opieki. Walorem tej klasyfika-
cji jest to, że porządkuje ona naszą wiedzę o świecie. Należy sobie uzmysłowić, że
każdy z nas posiada wiedzę z zakresu historii wychowania (często nieuświadamia-
ną). Dowodem na to jest fakt, że kiedy otrzymamy pod opiekę np. dziecko lub gru-
pę dzieci, myślimy przede wszystkim o tym, aby bezpiecznie i w zdrowiu spędziły
czas. Jest to podstawowe stwierdzenie pedagogiki, często traktowane marginalnie
w podręcznikach akademickich. Trzeba podkreślić, że właśnie instynkt opieki nad
potomstwem, choć jest charakterystyczny nie tylko dla człowieka (ale także dla
zwierząt), przez miliony lat ewolucji znacząco się zmienił i zyskał bardzo złożony
charakter. Niejako instynktownie wiemy, że trzeba dzieci nakarmić, napoić, w od-
powiednim momencie np. wycieczki autokarowej zrobić postój na załatwienie po-
trzeb fizjologicznych,wcześniejprzygotowaćtabletkiprzeciwchorobielokomocyj-
nej, ale i woreczki, na wypadek gdyby leki okazały się nieskuteczne itd.
Wiedzę o wychowaniu czerpiemy w tym przypadku ze źródła, jakim jest tzw. wie-
dza potoczna o historii wychowania (według klasyfikacjiRutkowiak).Wartooniejpa-
miętać, gdyż umożliwia nam codzienne „bezpieczne” życie. Dawniej filozofiazdro-
wego rozsądku Thomasa Reida, a współcześnie np. socjologia życia codziennego
pokazują, w jaki sposób to, co potoczne i wynikające ze zdrowego rozsądku, jest
ważne w naszym życiu i może być wiedzą naukową (nauka bowiem często opisu-
je „potoczne” procedury w formie praw ogólnych). Większość osób, które mają za
zadanie nauczać, bardzo często korzysta z potocznej , a zarazem historycznej wie-
dzy o nauczaniu i organizuje proces dydaktyczny tak, jak był on organizowany od
wieków, czyli z zastosowaniem ławek, rzędów, tablicy (rzadko zdarza się, aby ktoś
złamał ten wielowiekowy schemat). Wieloletnie doświadczenie autora tego pod-
ręcznika i jego obserwacje w pracy opiekuna wychowawcy wskazują, że większość
wychowawców posługuje się właśnie wiedzą potoczną i uznaje ją za wystarcza-
jącą. Merytoryczna (czyt.: naukowa) dyskusja z zakresu pedagogiki, psychologii,
socjologii czy też filozofii przekracza możliwości i chęci tych, którzy mają dyplo-
my wyższych uczelni. Należy jednak pamiętać, że wiedza potoczna — choć ważna
i konieczna — jest niewystarczająca. Przeciętny człowiek nie musi poszukiwać od-
powiedzi na podstawowe pytania nurtujące każdego pedagoga: kim jest człowiek?,
jaki jest świat?, jakie jest miejsce człowieka w świecie? A one przecież generują
nasze dalsze działania i jeżeli nie chcemy być „ekspertami”, to zostańmy chociaż
„światłymi obywatelami” (Schütz, 1964: 122). Wiedza potoczna jest też opisywa-
na przez historyków wychowania , ponieważ w niej jako w mądrości ludowej ujawnia
się edukacyjne tło wszelkich wydarzeń, nie tylko wychowawczo-oświatowych.
Część wiedzy potocznej ma swoje uregulowanie prawne w języku i wiedzy prawnej .
Choć w koncepcji Rutkowiak ten rodzaj nie występuje, to można ją uzupełnić o ten
właśnie element. Badania historyczne obejmują w pewnej mierze także analizę
konstytucji, kodeksów, dekretów, przepisów, ustaw, aktów prawnych, artykułów
prawnych, rozporządzeń, uchwał i in. Stanowią one cenne źródło wiedzy o wy-
chowaniu. Jako przykład można wymienić dzieło Komisji Edukacji Narodowej , które
5
432046202.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin