Kingsbury Karen - Pierworodny 05 - Na zawsze.pdf

(1470 KB) Pobierz
189995555 UNPDF
KAREN KINGSBURY
HISTORIA RODZINY BAXTERÓW 02
PIERWORODNY 05
NA ZAWSZE
Tłumaczenie: Paweł Kopycki
189995555.006.png 189995555.007.png 189995555.008.png 189995555.009.png 189995555.001.png 189995555.002.png 189995555.003.png 189995555.004.png 189995555.005.png
1
Do Donalda, mojego czarującego księcia
Czas mija, kolejny etap naszego życia mamy za sobą, a ja wciąż nie
mogę sobie wyobrazić, jak mogłabym przebyć tę drogę bez Ciebie. Nasze
dzieci rozkwitają, w dużej mierze dzięki Tobie, dzięki Twojemu
zaangażowaniu w ich życie, a także w moje. Jesteś naszym duchowym
przywódcą, mężczyzną moich marzeń, dzięki któremu ta szalona i zarazem
cudowna przygoda życia jest możliwa. Każdego dnia dziękuję Bogu za
Ciebie. Jestem zdumiona sposobem, w jaki łączysz miłość i śmiech, czułość
i stanowcze wymagania, aby wydobyć z naszych chłopców to, co najlepsze.
Dzięki za to, że mnie kochasz, że jesteś moim najlepszym przyjacielem i że
nawet podczas najbardziej szarych dni potrafisz znaleźć czas na nasze
randki. Moje najlepsze chwile to te, kiedy jesteś obok. Kocham Cię, na
zawsze.
Do Kelsey, mojej najdroższej córki
Masz już siedemnaście lat. Kiedy wypowiadam te słowa, brzmią one
bardzo poważnie. Mam wrażenie, jakby w ciągu ostatnich dwunastu
miesięcy minęły co najmniej cztery lata. Bardzo szybko przemija Twoje
dzieciństwo. Upłynęło już siedemnaście lat od chwili, kiedy się urodziłaś,
kiedy zaczęłam doświadczać takiej miłości, jakiej nigdy wcześniej nie
znałam. „Siedemnaście lat" oznacza, że niebawem wyfruniesz od nas, z
domowego gniazdka, w zupełnie nowy, wielki świat. „Siedemnaście lat"
świadczy o tym, że stanie się to już niedługo, zwłaszcza że niebawem
kończysz przedostatnią klasę. Ledwie mogę za Tobą nadążyć, czasami
wręcz trudno mi złapać oddech. Ten bieg jest teraz tak szybki, że aż boję się
mrugnąć, by nie utracić z niego ani minuty. Wzrastasz i rozwijasz się jak
najpiękniejszy wiosenny kwiat, zaczynasz interesować się bieżącymi
wydarzeniami i formułować własne opinie. Kiedy tańczysz na scenie, jesteś
oszałamiająca. Wierzę w Ciebie,
Kochanie. Patrz na Jezusa, a droga, która jest przed Tobą, będzie prosta.
Nigdy nie przestawaj tańczyć. Kocham Cię.
Do Tylera, mojej pięknej pieśni
Czy to możliwe, że masz już czternaście lat i pomagasz mi zdejmować
talerze z najwyższej półki? A przecież jeszcze wczoraj ci, którzy dzwonili
do nas, mylili Cię z Kelsey. Teraz mylą Cię z Tatą, i wcale nie zdarza się to
rzadko. Znajdujesz się teraz na moście, mój Synu, łączącym krainę baśni i
2
dzień jutrzejszy, stajesz się silnym młodym mężczyzną, Bożym mężczyzną.
Nieustannie oddawaj Jezusowi to, co masz najlepszego, i zawsze pamiętaj,
że znajdujesz się w samym środku bitwy. W dzisiejszym świecie, Tylerze,
codziennie potrzebujesz Jego zbroi, w każdej minucie. I nie zapominaj:
kiedy znajdziesz się na scenie, nieważne, jak silne będą światła, ja będę
siedziała w pierwszym rzędzie i oklaskiwała twój występ. Kocham Cię.
Do Seana, mojego cudownego chłopca
Twoja słodka natura jest wciąż jak jasne światło w naszym domu.
Wydaje się, jakby upłynęło już całe życie, od kiedy po raz pierwszy
przyjechałeś do nas z Haiti, nasz Drogi Synu. Przez ten ostatni rok
obserwowałam z wielką radością, jak wzrastasz, coraz lepiej czytasz i
piszesz, no i oczywiście wiesz coraz więcej o zwierzętach. Jesteś chodzącą
encyklopedią zwierząt i to też wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Ostatnio,
kiedy wszyscy byliśmy przeziębieni, Ty zniosłeś chorobę najlepiej z nas,
śmiałeś się nawet w najtrudniejszych momentach. Czasami próbuję sobie
wyobrazić, jakim wspaniałym, pełnym słońca miejscem byłby świat, gdyby
wszyscy ludzie na ziemi mieli Twoje usposobienie. Twoje uściski są czymś,
na co zawsze czekam z utęsknieniem. Trzymaj się blisko Jezusa. Kocham
Cię.
Do Josha, mojego czułego twardego faceta
Wciąż wyróżniasz się we wszystkim, co robisz, lecz najbardziej się
cieszę, kiedy późno w nocy zaglądam do Twojego pokoju i po raz kolejny
widzę, że czytasz swoją Biblie. Uradowałam się niezmiernie, gdy
usłyszałam, jak któregoś dnia mówiłeś o tym, że chcesz powierzyć swoje
życie Jezusowi. Masz już prawie dwanaście lat i mogę Cię tylko zapewnić,
że każdy wybór, którego dokonasz dla Chrystusa, będzie Cię przybliżał do
planów, które On ma dla Ciebie, i że jeśli będziesz silny w Panu, staniesz
się silny we wszystkim. Zwyciężaj dla Niego, Drogi Synu. Jestem z Ciebie
taka dumna. Kocham Cię.
Do EJ-a, mojego wybranego dziecka
Zdumiewasz mnie, Emanuelu Jeanie! Któregoś dnia powiedziałeś mi, że
często się modlisz, a ja spytałam Cię, o co się modlisz. „Dziękuję Bogu" -
powiedziałeś mi. „Dziękuję Mu za moje zdrowie, za moje życie i za mój
dom". Twoje śmiejące się zwykle oczy stały się poważne. „I za to, że
pozwolił, abym został adoptowany do właściwej rodziny". Wciąż mam łzy
w oczach, kiedy uświadamiam sobie, że modlisz się w ten sposób. Ja także
3
jestem wdzięczna Bogu, że pozwolił, abyś został adoptowany do właściwej
rodziny. Jedną z moich skrywanych przyjemności jest obserwowanie, jak
Ty i Tata stajecie się sobie tacy bliscy. Jestem szczęśliwa, gdy zaglądam do
pokoju dziennego i widzę, jak siedzicie obok siebie i oglądacie w telewizji
mecz koszykówki, a Tata trzyma rękę na Twoim ramieniu. Dopóki Tata jest
dla Ciebie bohaterem, niczego nie musisz się obawiać. Nie mógłbyś znaleźć
lepszego wzorca do naśladowania. Wiem, że Jezus Cię prowadzi i że z
radością poznajesz plany, które On przygotował dla Ciebie. Ten rok zawsze
będzie dla Ciebie wyjątkowy, będzie punktem zwrotnym w Twoim życiu.
Gratuluję, Kochanie! Kocham Cię.
Do Austina, mojego cudownego dziecka
Czy to możliwe, że mój mały chłopiec ma już dziewięć lat? Nawet kiedy
będziesz miał dwadzieścia dziewięć, pozostaniesz moim najmniejszym,
moim dzieciątkiem. Pewnie zawsze tak jest z najmłodszym dzieckiem. Nie
mogę jednak zaprzeczyć temu, co widzą moje oczy - nie jesteś już mały.
Mimo to uwielbiam chwile, kiedy od czasu do czasu po przebudzeniu
błyskawicznie pokonujesz hol, aby znaleźć się między nami w naszym
łóżku. Wciąż jednak mam w pamięci niemowlę o blond włosach, które leży
na oddziale intensywnej terapii i ledwie oddychając, czeka na pilną operację
serca. Jestem wdzięczna za Twoje zdrowie, Drogi Synu, wdzięczna Bogu za
to, że tamtego dnia, odległego już w czasie, dał nam Cię z powrotem. Twoje
serce wciąż pozostaje najbardziej wyjątkową częścią Ciebie - nie tylko to
fizyczne, cudownie uzdrowione, lecz także to duchowe, pełne dobroci i
współczucia dla innych. Wzrastaj bezpiecznie, Syneczku. Kocham Cię.
I do Boga Wszechmogącego, Który obdarował mnie nimi.
Podziękowania
Ta książka nie powstałaby bez pomocy wielu osób. Najpierw specjalne
podziękowania kieruję do moich przyjaciół z wydawnictwa Tyndale, którzy
wierzyli w tę serię i pracowali razem ze mną, aby ta piąta książka mogła
trafić do Czytelników szybciej, niż ktokolwiek z nas przypuszczał, że to
będzie możliwe. Dziękuję!
Dziękuję także mojemu niesamowitemu agentowi Rickowi Christianowi,
prezesowi Alive Communications. Jestem coraz bardziej zdumiona, patrząc,
jak każdy kolejny dzień potwierdza Twą prawość, olśniewający talent,
oddanie Panu i zaangażowanie w to, co pozwala docierać z moimi
zmieniającymi życie powieściami do Czytelników na całym świecie. Jesteś
naprawdę Bożym człowiekiem, Rick. Dbasz o moją karierę, tak jakbyś był
4
osobiście odpowiedzialny za dusze, których Bóg dotyka za pośrednictwem
tych książek. Dziękuję Ci za to, że troszczysz się o moje życie osobiste,
szczególnie o to, abym miała czas dla męża i dzieci. Nie zrobiłabym tego
wszystkiego bez Ciebie.
Jak zawsze dziękuję mojemu mężowi i dzieciom, bez których pomocy
nie powstałaby ta książka, a którzy zgadzają się jeść naprawdę cokolwiek,
kiedy zbliża się termin oddania mojej kolejnej książki, i którzy rozumieją to
i kochają mnie mimo wszystko. Dziękuję Bogu, że wciąż mogę spędzać z
Wami więcej czasu niż z moimi „ludźmi na niby", jak nazywa Austin
bohaterów moich książek. Dzięki za wyrozumiałość dla zwariowanego
życia, jakie czasami prowadzę, i za świadomość, że jesteście moim
największym wsparciem.
Dziękuję mojej Mamie i pomocnicy zarazem, Anne Kingsbury, za jej
ogromną wrażliwość i miłość do moich Czytelników. Jesteś
odzwierciedleniem mojego serca, Mamo, a może raczej ja jestem
odzwierciedleniem Twojego. Tak czy owak, stanowimy zgrany zespół.
Wysoko sobie cenię Twoją pomoc, bardziej niż sądzisz. Jestem także
wdzięczna mojemu Tacie, Tedowi Kingsbury'emu - człowiekowi, który
zawsze dodawał mi najwięcej otuchy. Pamiętam, Tato, że kiedy byłam małą
dziewczynką, mówiłeś mi: „Pewnego dnia, kochanie, wszyscy będą czytali
twoje książki i chcę, abyś wiedziała, jak cudowną jesteś pisarką". Dziękuję
Ci za to, że wierzyłeś we mnie na długo przed innymi. Chciałabym także
podziękować moim Siostrom: Trici, Susan i Lynne, które pomagają mi w
różnych sprawach, kiedy nawał pracy mnie przerasta. Jestem Wam
naprawdę bardzo wdzięczna!
Dziękuję Katie Johnson, która zajmuje się olbrzymią częścią mojego
życia zawodowego - prowadzi wszystko, począwszy na mojej księgowości,
a skończywszy na kalendarzu. Bóg przyprowadził Cię do mnie, Katie, i
będę Mu za to wdzięczna tak długo, jak długo będę mogła pisać dla Niego.
Nigdy ode mnie nie odchodź, dobrze? Dziękuję Oldze Kalachik, której
ciężka praca pomaga mi przygotować się do różnych wydarzeń i pozwala
wykonywać ogromną część moich obowiązków bez wychodzenia z domu.
Wasze osobiste zaangażowanie, które wnosicie do mojej służby, jest dla
mnie bardzo cenne, jest dla mnie bezcenne! Dziękuję Wam z całego serca.
I dziękuję moim przyjaciołom i rodzinie, szczególnie mojej siostrze Sue,
która niedawno dołączyła do mojego zespołu, a także mojej siostrzenicy
Melisie Kane, która w ostatnim roku pomogła mi w ważnym
przedsięwzięciu. Dziękuję Ann i Sylvii, i Wam wszystkim, którzy modlicie
się za mnie i za moją rodzinę. Nie zrobilibyśmy tego wszystkiego bez Was.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin