00:00:31:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:35:Tekst polski: ian 00:00:40:::: NewAge SubTeam:::.|.::: nast. ws :::. 00:00:45:/Festiwal św. Salvatore 00:00:56:Co byś zrobił, by uratować|ukochaną osobę? 00:01:01:Dla Edwarda|zrobiłabym wszystko. 00:01:19:Co on wyprawia? 00:01:21:- Edwardzie!|- Gdzie? 00:01:26:O Boże. Edwardzie,|jesteś najlepszy. 00:01:28:Nie! Najlepszy jest Jacob! 00:01:48:/Dla wampirów,|/przeciw słońcu 00:01:50:/Czysta krew 00:01:56:Ujawnia się. 00:02:33:WAMPIRY I ŚWIRY 00:02:42:/Zacznę od początku... 00:02:44:/Mieszkałam z mamą w Phoenix. 00:02:48:/Teraz spotyka się z golfistą|/i jest w rozjazdach. 00:02:56:/Przyjechałam więc do tego mglistego|/miasteczka, Sporks Washington. 00:03:00:/Populacja: 3120 mieszkańców. 00:03:09:/Jasna cholera! 00:03:13:/Teraz będzie 3119. 00:03:19:/Tak czy inaczej...|/Zamieszkam z tatą. 00:03:22:/Frankiem. Jest szeryfem. 00:03:28:Dawno cię nie widziałem.|Masz dłuższe włosy. 00:03:34:Trochę urosły. 00:03:38:Ciężko mi zaakceptować,|że moja dziewczynka dorasta. 00:03:42:- Spójrz na rozmiar cycków.|- Tato! 00:04:15:WEEKEND WAMPIRÓW 00:04:18:/Jest tu coś dziwnego. 00:04:20:RODZINNY DENTYSTA 00:04:24:/Ale nie wiem co. 00:04:26:PRACA ZA KREW 00:04:43:/Przyjeżdżałam tu każdej zimy. 00:04:48:/Ale minęły lata. 00:04:56:Nic nie ruszałem|w twoim pokoju. 00:05:08:- Świetnie.|- Pamiętasz Chermeta? 00:05:21:Biedaczka ominęło kilka karmień. 00:05:25:Bawisz się lalkami? 00:05:28:Raczej nie. 00:05:32:A to co? 00:05:34:Czułem się samotny. 00:05:42:Zejdźmy na dół.|Ucieszą się. 00:05:44:Leci smoczek... 00:05:46:Dobra dziewczynka. 00:05:50:- Jestem nastolatką.|- Racja. 00:05:53:Chyba musimy zrobić przemeblowanie. 00:06:00:/Nie zrozumiał, że nie jestem|/już jego dziewczynką. 00:06:17:- Pamiętasz Bobby'ego?|- Tak. 00:06:21:- Dobrze pan wygląda.|- Dobrze? 00:06:25:Jeżdżę na wózku.|Nie czuję niczego poniżej pasa. 00:06:29:A wiesz, co tam mam?|Penisa! 00:06:33:Proszę wybaczyć. 00:06:35:Cieszymy się, że jesteś.|Zwłaszcza twój ojciec. 00:06:37:Gęba mu się nie zamykała. 00:06:39:- Bo zepchnę cię ze wzgórza.|- Spoko, dajesz. 00:06:54:- Cześć, jestem Jacob.|- Cześć. 00:06:59:Kiedyś często|się razem bawiliśmy. 00:07:02:W lekarza. 00:07:05:Racja. 00:07:07:Teraz pamiętam. 00:07:10:Badałam twój gruczoł krokowy. 00:07:14:Będziemy w tej samej szkole? 00:07:18:- Chodzę do szkoły w rezerwacie.|- Całe dnie grania i picia, fajnie. 00:07:24:Mimo że nie będziemy chodzić|do tej samej szkoły, 00:07:27:miło znać choć jedną osobę. 00:07:36:Oto twój prezent powitalny.|Co myślisz? 00:07:43:Myślę, że chcesz przekupić|mnie tą kupą złomu 00:07:47:za lata, gdy cię nie było. 00:07:51:Podoba się, mówiłem. 00:07:56:- Sam naprawiłem silnik.|- Dzięki. 00:07:58:Śmiało, wskakuj. 00:08:06:Musisz włączyć pompę paliwową.|Cholerne pchły. 00:08:17:Jacob, twoja stopa. 00:08:22:Odkąd zacząłem dojrzewać,|czuję się trochę... 00:08:26:inny. 00:08:28:Wybacz, muszę się odlać. 00:08:39:Chyba moje ciało się zmienia. 00:08:44:Kot! 00:09:00:/Liceum Sporks|/Dom krwiopijców 00:09:04:/Parking dla smutnych|/i nierozumianych z gratem 00:09:12:/Pierwszy dzień szkoły,|/środek roku... 00:09:15:/Bycie nowym jest trudne. 00:09:18:Fajne ciuchy. Ubierasz się|w dziale męskim? 00:09:21:Odpuść jej. Też tak się ubierałam,|gdy byłam dziewicą. 00:09:26:Gdzie zrobiłaś tę fryzurę?|Fantastycznie lesbijska. 00:09:37:/Kopnij mnie 00:09:55:Hej, nowa! 00:10:02:- Jestem Derric.|- Becca. 00:10:04:Jestem oczami i uszami tego miejsca.|Mam wszystko. 00:10:08:Ściągawki, kondomy, organy. 00:10:15:Nie, dzięki. 00:10:21:Rozumiem. 00:10:22:Jesteś zamkniętym w sobie,|cierpiącym samotnikiem. 00:10:25:Bardziej nieszczęśliwa. 00:10:29:Ciągle narzekam. 00:10:31:Pustka w środku, żaden gracz rugby|nie może mi się oprzeć. 00:10:39:Pewnie Becca.|Jestem Rick. 00:10:42:Ale jesteś nudna|i chłodna, dziewczyno. 00:10:46:- Pójdziesz ze mną na bal?|- Widzisz? 00:10:49:Jestem Jennifer.|Przyszła królowa balu. 00:10:52:Będę udawać twoją przyjaciółkę,|ale dotknij Ricka Swanga, to cię potnę. 00:11:12:Kim oni są? 00:11:18:To Sullenowie. 00:11:20:Adoptował ich dr. Carlton,|więc nie są powiązani biologicznie, 00:11:24:ale są ze sobą bardzo blisko. 00:11:37:Przeprowadzili się tu|kilka lat temu, 00:11:39:i są super dziwakami.|Wielka tajemnica. 00:11:44:Skóra zimna jak lód,|żywią się ludźmi 00:11:48:i śpią w trumnach. 00:11:52:Może są z Kanady. 00:11:58:A to kto? 00:12:00:- Snooki, J-WOWW, DJ Pauly D...|- Nie idioci z Ekipy z New Jersey. 00:12:08:On. 00:12:12:Bardzo blady koleś, 00:12:15:wielkie włosy, dziwny wzrok. 00:12:21:To Edward Sullen.|Totalne ciasteczko. 00:12:24:Ale żadna mu nie odpowiada. 00:12:30:Odrzucił mnie na facebooku. 00:12:35:/Ulubione zajęcie: 00:12:37:/Szukanie duszy przeklętej|/na wieczne potępienie. 00:12:59:Nawiązaliście bezpośrednie|połączenie. 00:13:03:- Skąd wiesz?|- Weekend "Oko w oko". 00:13:07:Gapicie się na siebie|i spowalniacie scenę. 00:13:09:Tani i przewidywalny chwyt, 00:13:12:ale zwiększa napięcie. 00:13:16:Masz rację. 00:13:47:Usiądź z tym tajemniczym chłopcem,|z którym będziesz w śmiertelnym związku 00:13:52:opisanym w książkach|i zekranizowanym. 00:14:18:Coś ci śmierdzi? 00:14:21:Jakby coś zdechło. 00:14:26:Drugie śniadanie. 00:14:33:Jestem Becca. 00:14:36:Jestem Edward. 00:14:38:Jesteś nowa w Sporks? 00:14:43:- Co myślisz o pogodzie?|- Nie lubię zimnych i mokrych rzeczy. 00:14:48:To pewnie nie chcesz łyka. 00:14:56:Próbuję cię zrozumieć. 00:15:00:Dobra, uczniowie, strona 63. 00:15:09:Jeśli to biologia, to czemu czytamy|Pamiętniki Wampirów? 00:15:21:W latach 80. królowała|Coco Chanel, w 90. Grunge. 00:15:26:Teraz nastała era wampirów. 00:15:29:To niezwykle trendy. 00:15:35:To... niesamowite. 00:16:30:Cześć. 00:16:34:- Gdzie masz koszulkę?|- Pracuję na pół etatu na budowie. 00:16:38:Zawsze te same pytania: 00:16:41:kim jesteście?|czemu to robicie? 00:16:43:Czy na dole też masz takie włosy? 00:16:46:- Mam.|- To seksowne. 00:16:52:Jestem cholernie głodny. 00:16:55:Chyba wiesz, czego chcę. 00:16:59:Cheetosów? 00:17:03:Dawaj! 00:17:05:Dzięki, stary.|Wiesz, co lubię. 00:17:13:- Edmundzie.|- Co? 00:17:17:Zabijanie. 00:17:22:Macie rację, mój błąd. 00:17:25:Wiesz, kim jesteśmy? 00:17:30:Tak. 00:17:33:Wy to Black Eyed Peas! 00:17:37:No nie, nie znowu. 00:17:39:Czemu każdy to mówi?|Ona - rozumiem. Wygląda jak Fergie. 00:17:45:A on jak will. i. am.|Ale Jezu, oni nie mają białasa. 00:17:56:- Uderzył mnie.|- Masz rację. 00:17:59:Zadarłeś z mistrzem. 00:18:01:Tai-Bo... 00:18:02:i Joga stworzyły to. 00:18:18:Lubisz to, co chłopczyku? 00:18:29:Zabierzcie go! 00:18:31:Teraz z łokcia. 00:18:36:Sukinsyny. 00:18:39:- Nie boję się was.|- A powinieneś. 00:19:55:Do diabła z przereklamowaną|niespełnioną miłością nastolatków. 00:20:21:/Ciągle o nim myślałam. 00:20:28:/Śmiertelnik miałby|/w sobie taką siłę? 00:20:31:/Albo taki talent. 00:20:37:/To nie może być człowiek. 00:20:41:/W międzyczasie,|/Blair zabawiała się z Natem, 00:20:44:/który potajemnie|/kochał się w Serenie. 00:20:47:/Co, proszę? 00:20:48:/- Przerywasz mój monolog.|/- Cholercia! 00:20:52:/Pomyliłam program. 00:20:54:/Xoxo - Plotkara. 00:20:58:Słyszałem o wypadku.|Nic ci nie jest? 00:21:01:Tak. 00:21:02:To dla ciebie. 00:21:11:/Jesteś piękna 00:21:13:/Kocham cię 00:21:16:/Proszę, bądź matką moich dzieci 00:21:20:Dzięki, Jacob.|Jesteś słodki i troskliwy. 00:21:24:Każda miałaby szczęście,|by być z tobą. 00:21:28:Poza mną, oczywiście. 00:21:30:Polubiłbyś mojego braciszka-geja. 00:21:38:Podobno spotykasz się|z Edwardem Sullenem. 00:21:41:Zostaw go.|Coś z nim nie tak. 00:21:49:Lepiej już pójdę. 00:21:58:Tu jesteś, skarbie. 00:22:04:Było morderstwo. 00:22:06:Rybak Scully, zabity w dokach. 00:22:10:Ciało było pozbawione krwi|i miał ugryzienia na szyi. 00:22:14:Wiesz, co to oznacza? 00:22:16:Kardashianowie są w mieście. 00:22:19:Masz. 00:22:20:Miej go ze sobą. 00:22:23:Gaz pieprzowy? 00:22:24:Na wolności grasuje zabójca.|Moja córeczka musi umieć się bronić. 00:22:31:Zaatakuję cię, a ty mnie psiknij. 00:22:34:Szkolono mnie do tego.|Zaczynamy. 00:22:43:Cholera jasna! 00:22:46:- Ale to boli! Pali!|- Wybacz, tato. 00:22:50:- Nie, jestem dumny.|- Nic ci nie jest? 00:22:54:Gaz tylko na chwilę|zatrzyma napastnika. 00:22:57:Musisz go pozbawić oddechu. 00:23:06:W samo centrum.|Znakomicie. 00:23:11:Ciągle po ciebie idę. 00:23:14:- Oderwij mi wąsy, kochanie.|- Ale ty je kochasz. 00:23:17:Nie mógłbym żyć ze sobą,|gdyby coś ci się stało. Zrób to! 00:23:27:Możesz iść. 00:23:50:Edward? 00:23:53:/Wybielanie zębów 00:23:57:- Ja śnię?|- Tak, śnisz. 00:24:02:- Nie jesteś prawdziwy.|- Zgadza się. 00:24:05:Wracaj spać. 00:24:23:Lecą Czarodzieje|z Waverly Place. 00:24:29:Pijak! 00:24:30:Zemdlał! 00:24:47:Becco, ty lunatykujesz. 00:24:55:Lunatykujesz. 00:25:19:Twój oddech jest dla mnie|największym prezentem. 00:25:34:/Zaczęłam się zastanawiać,|/czy to naprawdę był sen. 00:25:37:/Musiałam się dowiedzieć,|/kim jest Edward Sullen. 00:25:42:/Człowiekiem? 00:25:44:/Czy czymś zupełnie innym? 00:25:48:/Cholercia!|/Zostawił wizytówkę. 00:25:52:/Edward Sullen - nadzwyczajny wampir|/Nietoperzem zostajesz na zawsze 00:26:04:/Dzień dobry, uczniowie.|/Zaczynamy sprzedaż biletów na bal. 00:26:09:/A po szkole nie zapomnijcie|/o zbiórce krwi na boisku 00:26:14:/sponsorowanej przez|/rodzinę Sullenów. 00:26:22:Zapraszamy na bal!|Zbliżcie się! 00:26:25:Trzymaj ulotkę o balu. 00:26:29:Spójrz tylko na temat,|będzie super. 00:26:33:- Temat wampirów?|- Niedawno wymyśliliśmy. 00:26:37:Fajne, co? 00:26:39:Będzie jak Festiwal św. Salvatore,|gdzie świętują zniszczenie wampirów. 00:26:44:Urządzimy go na dziedzińcu,|w 15-w...
Vickay