Love In The Afternoon (1957) DVDRip.txt

(70 KB) Pobierz
{397}{552}MIŁOĆ PO POŁUDNIU
{1763}{1827}{Y:i}To jest miasto. Paryż, Francja.
{1839}{1968}{Y:i}Takie, jak każde inne duże miasto,|Londyn, Nowy Jork, Tokio...
{1997}{2055}{Y:i}poza dwiema małymi rzeczami.
{2062}{2121}{Y:i}W Paryżu ludzie jedzš lepiej...
{2134}{2269}{Y:i}i kochajš się, cóż, może nie lepiej...
{2273}{2317}{Y:i}ale na pewno częciej.
{2373}{2472}{Y:i}Robiš to zawsze i wszędzie.
{2476}{2525}{Y:i}Na lewym brzegu...
{2569}{2614}{Y:i}na prawym brzegu...
{2683}{2719}{Y:i}i między nimi.
{2764}{2812}{Y:i}Robiš to za dnia...
{2842}{2891}{Y:i}i w nocy.
{2942}{2980}{Y:i}Rzenik...
{3008}{3039}{Y:i}piekarz...
{3065}{3150}{Y:i}i zaprzyjaniony przedsiębiorca pogrzebowy.
{3218}{3257}{Y:i}Robiš to w ruchu.
{3318}{3381}{Y:i}Robiš to w absolutnym bezruchu.
{3426}{3458}{Y:i}Pudle to robiš.
{3501}{3534}{Y:i}Turyci to robiš.
{3585}{3619}{Y:i}Generałowie to robiš.
{3728}{3817}{Y:i}Czasami nawet egzystencjalici to robiš.
{3926}{3964}{Y:i}Kochajš się młodzi...
{4039}{4087}{Y:i}i starzy.
{4259}{4297}{Y:i}Miłoć małżeńska...
{4384}{4431}{Y:i}i zakazana miłoć.
{4465}{4512}{Y:i}Wtedy wkraczam ja.
{4550}{4606}{Y:i}Nazywam się Claude Chavasse.
{4613}{4682}{Y:i}Jestem prywatnym detektywem.
{4702}{4782}{Y:i}Poniedziałek, 11 czerwca 6:15 rano.
{4790}{4865}{Y:i}Pracowałem na nocnej warcie|na placu Vendome
{4869}{4916}{Y:i}przy hotelu Ritz.
{5350}{5476}{Y:i}Żeby nie krzywdzić niewinnych,|nazwę tę sprawę "Sprawš Pani X".
{5491}{5546}{Y:i}Oczywicie ona sama nie była|całkiem niewinna.
{5550}{5643}{Y:i}Kiedy Pan X był na|konferencji w Londynie...
{5650}{5737}{Y:i}ona konferowała nocš|w apartamencie 14 hotelu Ritz.
{6432}{6478}{Y:i}8:45 rano.
{6497}{6567}{Y:i}Podjechałem pod nr 17, rue Mallebranche.
{6582}{6665}{Y:i}Tutaj mieszkam,|tu mam też swoje biuro.
{6682}{6789}{Y:i}To bardzo spokojna okolica.|Klienci to lubiš.
{6837}{6900}- Dzień dobry pani.|- Dzień dobry panie Chavasse.
{6930}{6986}{Y:i}Żyjemy tutaj spokojnie.
{7007}{7109}{Y:i}Tylko ja, moja córka|i jej wiolonczela.
{7825}{7884}- Papa?|- Dzień dobry, Ariane.
{7893}{7928}Dzień dobry, papo.
{8046}{8088}Miałe ciężkš noc?
{8116}{8144}Jako tako.
{8184}{8217}Ciekawa sprawa?
{8233}{8261}Jako taka.
{8279}{8335}- Opowiedz mi o niej.|- Nic takiego.
{8344}{8373}Dlaczego nie?
{8381}{8414}Nic takiego!
{8459}{8539}Papo, martwię się o ciebie.|Pracujesz co noc.
{8543}{8580}To najpracowitszy okres.
{8584}{8614}Potrzebujesz odpoczynku.
{8618}{8674}Pracuję tak, jak lekarz.
{8678}{8726}Muszę być dostępny noc i dzień.
{8730}{8850}Dobry lekarz nie odpoczywa,|dopóki jego pacjent nie wyjdzie z łóżka.
{8890}{8938}Nigdy nie mylałam w ten sposób.
{8945}{8995}Wcale nie powinna myleć o tym.
{9010}{9057}Jak ci idzie w konserwatorium?
{9061}{9121}- Jako tako. Mamy próby.|- Próby czego?
{9138}{9190}Symfonii. 88 Haydna.
{9205}{9294}Zawsze ci mówię, co robię,|a ty mi nigdy nie powiesz.
{9298}{9340}Ponieważ cię kocham.
{9344}{9440}I chcę cię chronić od tych brudów,|którymi się zajmuję.
{9460}{9518}- Wracaj teraz do wiolonczeli.|- Tak, papo.
{9522}{9562}Chciałby niadanie?
{9566}{9630}Póniej. Mam trochę pracy w ciemni.
{9634}{9676}Oczekuję klienta.
{9733}{9814}Gdyby mama żyła,|na pewno by z niš rozmawiał o pracy.
{9818}{9871}Twoja mama była mężatkš.
{9883}{9922}Tak się cieszę.
{10301}{10374}- Papo, kawa ci stygnie.|- Jeszcze parę minut.
{10395}{10466}- Możesz się bawić w detektywa póniej.|- Dobrze już.
{10530}{10595}- Kto to jest?|- Ariane, proszę!
{10620}{10655}Jest bardzo przystojny.
{10659}{10733}Jest nie do przyjęcia|i w dodatku niemoralny.
{10753}{10799}- Naprawdę?|- I jest niedobry.
{10812}{10862}- Co zrobił?|- Wystarczy.
{11002}{11061}Chyba nie widziałam go|jeszcze w kartotece.
{11065}{11119}Ariane! Zaglšdała do kartoteki?
{11127}{11152}Nie, papo.
{11181}{11257}To znaczy tak.|Do paru teczek, kiedy odkurzałam.
{11263}{11358}Tysišce razy ci mówiłem,|żeby się do nich nie zbliżała.
{11370}{11438}Próbowałam, papo,|ale one sš takie fascynujšce.
{11447}{11547}W konserwatorium dziewczyny|zazdroszczš mi takiej biblioteki.
{11551}{11666}To żadna biblioteka.|To rynsztok.
{11678}{11762}Jak możesz tak mówić?|Niektóre sprawy sš bardzo romantyczne.
{11770}{11841}- Czytałam je wiele razy.|- Które sprawy?
{11874}{11944}Moja ulubiona jest w szufladzie "D".
{11965}{12027}Księżna Devontry|i jej alpejski przewodnik.
{12038}{12081}To takie piękne i smutne.
{12085}{12179}Twój tata dostał prawie ataku serca,|gonišc za nimi na Matterhorn.
{12202}{12271}Musiała go bardzo kochać,|skoro zrezygnowała ze wszystkiego.
{12286}{12357}Księcia, zamku, koni i psów.
{12375}{12446}I dla czego?|Dwóch tygodni bezwstydnej namiętnoci.
{12454}{12495}Dwóch wspaniałych tygodni!
{12514}{12601}To był okropny skandal|i tak też się skończył.
{12611}{12642}Ale było warto.
{12646}{12730}Która kobieta nie chciałaby|umrzeć razem ze swoim kochankiem?
{12734}{12814}Pochowani pod lawinš,|na zawsze w swoich ramionach.
{12818}{12910}Bzdura. Wypłynš w lecie|i tak się to skończy.
{12924}{12984}Papo, jak możesz tak mówić?
{13009}{13048}Nie masz współczucia?
{13052}{13140}Mam. Dla księcia.|I dla koni i psów.
{13154}{13239}A co ze sprawš benedyktyna,|który złamał luby...
{13243}{13283}dla młodej wdowy?
{13287}{13385}Polubiła go tylko dlatego,|bo znał przepis na tajemniczy likier.
{13389}{13446}- Papo, jeste cynikiem.|- Chyba tak.
{13451}{13497}- Podoba ci się twoja praca.|- Chyba tak.
{13501}{13587}- Podobałaby ci się nawet, jakby ci nie płacili.|- Tego bym nie powiedział.
{13593}{13649}Podobało ci się ujawnienie pani La Roche.
{13659}{13708}Pani La Roche? To też czytała?
{13712}{13779}I te namiętne listy|pisane do torreadora...
{13783}{13835}zanim jej mšż go nie rozpruł.
{13839}{13925}Założę wszędzie tu|podwójne zamki.
{13929}{13946}Papo.
{13950}{14029}Ariane, nie wchod do tego biura|bez mojego pozwolenia
{14033}{14085}i nie wycieraj tu kurzy!
{14091}{14174}I nie otwieraj drzwi.|To mój klient.
{14186}{14237}Wracaj do pokoju i ćwicz.
{14431}{14455}Dzień dobry.
{14459}{14532}Dzień dobry.|Jadę prosto z lotniska.
{14536}{14624}- Żona myli, że jestem w Londynie.|- Bardzo sprytnie. Tu proszę.
{14654}{14699}Czego się pan dowiedział?
{14710}{14802}Jeszcze parę minut.|Dowody jeszcze nie wyschły.
{14839}{14907}- Jaka pogoda w Londynie?|- Kiepska.
{14930}{15009}Tutaj było pięknie.|Ciepłe noce.
{15038}{15109}- A jak interesy w Londynie?|- Okropnie.
{15121}{15185}Szkoda. Tutaj wszystko kwitnie.
{15189}{15279}Możemy przerwać ten straszny hałas?|Jestem bardzo nerwowy.
{15283}{15319}Oczywicie.
{15402}{15474}- Ariane, nie teraz proszę.|- Dobrze, papo.
{15561}{15628}Zanim panu pokażę zdjęcia...
{15644}{15740}chcę zaznaczyć, że były robione|w bardzo trudnych warunkach.
{15744}{15814}Złe wiatło, znaczna odległoć...
{15820}{15865}a kšt był beznadziejny.
{15869}{15925}Proszę, czy to dobre czy złe wieci?
{15929}{15979}To zależy. Czy to pana żona?
{16014}{16056}- Proszę.|- Dziękuję.
{16189}{16227}Wyglšda jak ona.
{16238}{16329}- Więc z przykrociš muszę powiedzieć, że złe.|- Jest jaki mężczyzna?
{16337}{16404}Jest. I niestety|jest bardzo przystojny.
{16478}{16541}- To prawda.|- A tu mamy ich razem.
{16770}{16829}Proszę, nie wolno się panu denerwować.
{16833}{16899}- Próbuję.|- Chce pan trochę brandy?
{16908}{16962}Dziękuję. Mam od niej zgagę.
{16974}{17010}Może aspirynę?
{17014}{17113}Dziękuję, boli mnie po niej głowa.|Jak on się nazywa?
{17128}{17206}Frank Flannagan.|Amerykanin. Bardzo bogaty.
{17222}{17326}Ropa, budownictwo,|silniki odrzutowe, Pepsi-Cola...
{17330}{17363}"Chwila odwieżenia"?
{17367}{17440}Nie, to drugie:|"Pepsi-Cola trafia w cel!"
{17462}{17515}Ale nie możemy wycišgać wniosków.
{17520}{17593}Ta niepewnoć|doprowadza mnie do szaleństwa.
{17633}{17708}Przyjeżdża do Paryża co roku.|I zawsze wiem, kiedy przyjeżdża...
{17712}{17764}bo moje interesy idš coraz lepiej.
{17768}{17826}Powinienem zabrać żonę do Londynu.
{17830}{17875}W Londynie też sobie dobrze radzi.
{17879}{17972}Także w Rzymie, Wiedniu, Madrycie.
{17977}{18029}I w krajach skandynawskich.
{18045}{18109}Miał przygodę w Sztokholmie
{18113}{18177}z siostrami bliniaczkami.
{18204}{18261}Ale nie będę pana zanudzał szczegółami.
{18265}{18313}Jak długo to trwa?
{18320}{18388}Chyba odkšd skończył 16 lat.
{18412}{18461}Nie! Mam na myli mojš żonę.
{18471}{18498}Około tygodnia.
{18502}{18570}Co wieczór jedzš kolację|u niego w Ritzu.
{18574}{18642}W Ritzu?|Wszyscy nas tam znajš.
{18649}{18703}Nie martwiłbym się.|Jest bardzo dyskretna.
{18707}{18822}Zawsze jedzi windš służbowš|i nosi woalkę.
{18832}{18853}To dobrze.
{18857}{18969}Zazwyczaj przychodzi do niego o 9.
{18977}{19045}I nie sš sami,|co powinno pana uspokoić.
{19049}{19070}Nie sš?
{19074}{19141}Zawsze jest tam orkiestra cygańska.
{19209}{19298}Zaczynajš program "Czerwonš Paprykš".
{19322}{19431}Potem Liszt, czardasz
{19445}{19546}i tuż przed 10 grajš "Fascynację".
{19566}{19593}Fascynację?
{19635}{19688}Nie, nie. To nie tak.
{19819}{19910}- Całkiem ładne, prawda?|- Tak. I co potem?
{19922}{20001}To wszystko. Potem wychodzš.
{20006}{20047}- A moja żona?|- Ona zostaje.
{20122}{20180}Nie możemy wycišgać wniosków.
{20197}{20301}Oto okno apartamentu 14 o 11:00.
{20336}{20363}12:00.
{20378}{20405}1:00.
{20426}{20452}2:00.
{20463}{20515}3:00, 4:00...
{20550}{20619}- Co pan robi?|- Wycišgam wnioski!
{20630}{20713}Proszę, niech pan to odłoży.|Nie wolno panu zabijać żony.
{20721}{20768}Wszystko pan popsuje.
{20779}{20873}Ręka panu zadrży, najwyżej|jš pan zrani w nogę albo rękę.
{20877}{20924}Zabierze jš pan do szpitala
{20928}{20983}pozna atrakcyjnego lekarza.
{20987}{21049}Nie zastrzelę żony. Kocham jš.
{21058}{21161}- Siebie też pan nie może zastrzelić.|- Siebie? Nic nie zrobiłem.
{21167}{21194}To...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin