Pragnienie.txt

(11 KB) Pobierz
pragnienie.
Ostatnim razem by�o nam tak dobrze... Dlaczego wi�c wyszed�e� bez s�owa? Zostawi�e� mnie z tym kot�em my�li wybuchaj�cych w mojej g�owie przy ka�dym najkr�tszym nawet wspomnieniu o tym co prze�y�am, o tym co mi da�e�. Czuje w �rodku nieopisany b�l. Nieprzytomnie �apie kszta�ty mojej codzienno�ci, kt�ra powraca do mnie z wielkim hukiem pomimo tego, �e tak bardzo chcia�am ten moment oddali�. Wstaj� z ��ka czuj�c Ci� jeszcze na sobie. Tw�j zapach jest wsz�dzie - OTWIERAM OKNO. Dlaczego wychodz�c nie zabra�e� go ze sob�!? Walcz� z my�lami pokonuj�c nadziej�. Staje twardo na nogach � jak wcze�niej, jak zawsze. Zmieniam po�ciel � nie kolekcjonuj� pami�tek. Nie jestem sentymentalna. Pogrzeba�am Ci� wraz z w�asn� chwilow� s�abo�ci�. Przecie� ja nikogo nie potrzebuj�!
Ca�y poranek odsuwam Ciebie od swoich my�li. Przecie� nic si� nie sta�o. Nikt mnie nie jest w stanie zrani�. Wychodz� do pracy. Jak zwykle, wszystko dopi�te na ostatni guzik. U�o�ona, zorganizowana. Tylko ten krok mniej pewny siebie� Widz� spojrzenia mijaj�cych mnie m�czyzn. Doszukuj� si� w nich jakiej� telepatii lub nadludzkich zdolno�ci czytania w my�lach. A mo�e to wszystko wida� na mojej twarzy? Ubieram pewno�� siebie chowaj�c si� jednocze�nie za du�ym parasolem.
Ca�� drog� staram si� zachowa� spok�j. Nie dopuszczam do siebie my�li, �e zaraz znowu Ci� zobacz�. B�dziesz tak blisko. Oddzieli nas �ciana i paradoksalnie noc, kt�r� sp�dzili�my razem. Jestem w windzie, wok� mn�stwo ludzi z r�nych departament�w. Stoj� nieobecni w srebrnej otoczce ze stali. Anonimowe spojrzenia zawieszone w przestrzeni, kt�rej przecie� tutaj tak brakuje. Wraz z kolejnym pi�trem moje t�tno wzrasta. Potrzebuj� powietrza. Sz�ste. Wysiadam. Mijam w holu kilka natr�tnych facet�w, kt�rzy obmacuj� mnie wzrokiem. Prowokuj�. �apie dystans. Krok za krokiem zbli�am si� do Twojego biura. I nic! Mijam je w spokoju. S�ycha� tylko r�wnomierne stukanie szpilek o pod�og�. Zamykam si� znowu w�r�d mojej sterty papier�w. Skupiam si� na pracy � jestem profesjonalistk�. Sekretarka umawia mnie na spotkanie z kolejnym kontrahentem w tym miesi�cu. Przyjmuj� go u siebie. Przystojny m�czyzna negocjuj�cy surowo warunki umowy. Trafi�a kosa na kamie�. Widz�, �e przygl�da mi si� badawczo. Nigdy nie pr�bowa�am wykorzystywa� swojej urody podczas zawierania um�w. Tym razem nie stara�am si� by� zasadnicza. Tym razem wszystko by�o takie samo jak zawsze i absolutnie inne ni� kiedykolwiek.
Podpis na umowie i kolacja wieczorem. To brzmia�o zach�caj�co � substytut Ciebie. Nie musz� traci� czasu. Chc� by� wiedzia�� Jednocze�nie nerwowo spogl�dam na telefon. �adnej najmniejszej wiadomo�ci. Wiem, �e jeste� obok.. wyczu�am Twoje perfumy przechodz�c korytarzem, s�ysza�am g�os zapraszaj�cy kolejnego interesanta. Wci�� jeste� w moich my�lach. Tym razem jednak zasz�o mi�dzy nami zbyt du�o aby� tak po prostu m�g� po raz kolejny znikn��. Wiesz doskonale, �e to na mnie wcze�niej dzia�a�o. Tym razem przekroczy�e� granic�.
Nie wychodz� ze swojego pokoju na lunch. Nie przyszed�e� po mnie tak jak wcze�niej przychodzi�e�. Wiem, �e nie czekasz pod drzwiami. Bo ju� wszystko wiesz, wszystko mia�e�.
Nie mog� skupi� si� na pracy � zwalniam si� wcze�niej do domu. Po drodze kupuj� butelk� wina. Na pewno mi pomo�e poczu� si� lepiej, pewniej przed wieczornym spotkaniem.
Nastrojowa muzyka i kilka lampek wina zrobi�y swoje. Rozlu�niona wchodz� do wanny rozkoszuj�c swoje wszystkie zmys�y. Jestem taka podniecona� Dotykam si�. Nie my�l� o Tobie tak samo jak Ty nie my�la�e� o mnie. Przechodz� mnie dreszcze kiedy skierowuj� strumie� ciep�ej wody pomi�dzy swoje uda. Chc� by� taka jak zawsze � niezale�na. Osuszam si� i nak�adam na siebie kosmetyki wiedz�c jednocze�nie, �e kto� dzi� w nocy b�dzie m�g� ich skosztowa�. Wieczorowy, wyzywaj�cy makija� i figlarna sukienka, koniecznie obcasy.
Dzwoni� po taryf� i czuj� si� �wietnie. Kilka komplement�w od starszego kierowcy, kt�ry pono� zna si� na kobiecym pi�knie, wprawia mnie w dobry humor.
Wchodz� do restauracji i widz� Go. Siedzi przy stoliku nerwowo spogl�daj�c na zegarek. Przecie� w dobrym tonie jest si� chwilk� sp�ni� Pono� nie m�g� si� mnie doczeka�. Jego spojrzenie biega po moim ciele i na ustach pojawia si� �ten� u�miech. Inteligentna wymiana zda� przy smacznej kolacji sprawia, �e mam na niego coraz wi�ksz� ochot�. Mam ochot� udowodni� sobie, �e nic dla mnie nie znaczysz.. Frywolne u�miechy i kokieteria zrobi�y swoje. Czuj� jak k�adzie swoj� d�o� na moim kolanie. Patrzy badawczo i obserwuje reakcj�. Przecie� nie b�d� udawa� niedost�pnej, sko�czmy z tym romantyzmem. Przesuwam j� wy�ej. Czuj� jak sunie po moim udzie. Rozgl�dam si� wok� jakby nic si� nie dzia�o. A jednocze�nie czuj� jak moje napi�cie wzrasta. Po��danie w naszych oczach zupe�nie nie pasuje do panuj�cej w tym miejscu atmosfery. W�r�d bogatych ludzi zajadaj�cych si� smacznym jedzeniem jakie serwuje ta luksusowa restauracja siedzimy we dwoje maj�c pieprzoty w my�lach. Rozsuwam nogi chc�c pokaza� na ile mnie sta� i sprawdzi� na ile si� wkr�ca. Nie przestaje i z kamienn� min� k�adzie swoj� ch�odn� dr��c� d�o� na mojej cipce. Wzdycham g�o�niej i czuj� jaka robi� si� mokra. Podnieca to Go.. Odsuwa bielizn�. Zaczyna bada� moje mi�kkie wilgotne p�atki. Czuje jak moje policzki zaczynaj� p�on��. Ocieram si� o Niego.. A on mocno pociera moj� �echtaczk� sprawiaj�c mi tyle przyjemno�ci, kt�ra wraz z podekscytowaniem i adrenalin� sprawia, ze trac� zmys�y. Skin�am na kelnera prosz�c o rachunek. Nawet nie cofn�� swej d�oni. Coraz mocniej wierci� si� we mnie i nie zwa�a� ju� na otoczenie. W jego oczach by�o wszystko. W moich r�wnie�. Pragn�li�my si� � nic wi�cej. Wychodz�c czu�am jak dr�� mi nogi. Szarmancki gentelemen pom�g� mi ubra� p�aszcz. Wiele sprzeczno�ci, kt�re tylko podnosi�y temperatur� mojego cia�a. Przecie� przed chwil� bezwstydnie bawi� si� moj� cipk� a teraz jest taki romantyczny i opieku�czy. W taks�wce nie odezwali�my si� a ni s�owem. Poda� adres a ja nie pyta�am. Zabra� mnie do hotelu w kt�rym si� zatrzyma�. Pospiesznie wsiedli�my do windy upstrzonej lustrami. Opar� mnie o jedno z nich. Stan�� z ty�u. I patrz�c w moje odbicie zacz�� ugniata� moje piersi i liza� szyj�. Winda zatrzyma�a si� na jednym z pi�ter wi�c musieli�my si� opanowa�. Wychodz�c klepn�� mnie mocno w ty�ek. Nie powinno mnie to dziwi� mia�am ochot� by� �atw�. Wchodz�c do apartamentu zrzuci� sw�j p�aszcz. Z okien roztacza� si� widok na b�yszcz�cy Londyn. Podesz�am bli�ej by napawa� si� widokiem. Nie zd��y�am. Podszed� odwr�ci� mnie do siebie tak, �e moja pupa przylgn�a do ch�odnej szyby. Po�o�y� stanowczo d�o� na mojej szyi i zacz�� liza� moje wargi. Nie wiedzia� co to hamulce. Podoba�o mi si� to. Podci�gn�� moj� sukienk� i zacz�� masowa� po�ladki. Szczypa� mnie przygryzaj�c jednocze�nie usta� Pow�cha� moje w�osy odsun�� z twarzy i szepn�� cicho i dosadnie do ucha � �chc� ci� zer�n��. Nie broni�am si� wiedz�c �e w�a�nie na to mam ochot�. Samo po��danie � nic wi�cej. Przyjemno��. Sprawnym ruchem �ci�gn�� moj� sukienk�. Opar� si� o masywne biurko wo�aj�c do siebie skinieniem palca. Sta� taki w rozche�stanej koszuli i potarganych w�osach. Chcia�am podej��. Us�ysza�am �� y y y nie tak, na kolanach. Poka� mi swoj� wypi�t� dupci�. Pos�usznie ukl�kn�am i zacz�am powoli przemieszcza� si� w jego stron� kr�c�c ty�eczkiem� Sprawnie i szybko rozpi�am rozporek i zsun�am spodnie. Chwil� maca�am jego m�sko�� przez materia� bielizny. By� taki du�y. Nie mog�am si� go doczeka�. Zsun�am bokserki i wzi�am jego podnieconego kutasa w d�o�. �Wystaw j�zyk� � us�ysza�am. Kiedy k�ad� swoj� d�o� na moim podbr�dku. �A teraz li��. Wiedzia�am co mam robi�, pomimo to Jego polecenia bardzo mnie podnieca�y. Liza�am go wzd�u� ca�ej d�ugo�ci �lini�c dok�adnie ka�dy centymetr. Po chwili skupi�am si� na jego g��wce. Liza�am j� dra�ni�c j�zykiem by po chwili poch�on�� ca�� w ustach. By� taki masywny. Poczu�am jego d�o� na swojej g�owie. Palce wpl�tywa�y si� nerwowo we w�osy. Dociska� mnie. Wsuwaj�c swojego penisa g��boko w moje gard�o. Porusza� biodrami sprawiaj�c ze nie mog�am z�apa� oddechu. Wiedzia�am, �e si� wczuwa. Tak bardzo chcia�am sprawi� mu przyjemno��. Tak bardzo chcia�am aby on sprawi� j� mi.. chcia�am zapomnie� w ramionach innego m�czyzny o tym jak� kobiet� by�am przez chwil� w Twoich ramionach.
�lina wyp�ywa�a k�cikami moich ust. S�ycha� by�o kolejne westchni�cia i pr�by z�apania powietrza. Czu�am jak ro�nie w moich ustach. Zwolni� u�cisk z mojej g�owy i moim oczom ukaza� si� w pe�nej gotowo�ci, b�yszcz�cy od mojej �liny r�owy kutas. Wsta�am a on brutalnie obr�ci� mnie do siebie ty�em i opar� o biurko tak �e moje piersi przywar�y do blatu. Wymierzy� mi klapsa m�wi�c �Ty prowokuj�ca kocico, wiem czego chcesz�. Li��c m�j kark zjecha� d�oni� mi�dzy moje po�ladki.. Rozszerza� je i wciska� swoje d�ugie mocne palce w moja cipk�. Po chwili zsun�� si� w d� li��c m�j kr�gos�up. Z�apa� mocno za po�ladki i rozsun�� otwieraj�c mnie bezwstydnie przed sob�. Liza� mnie jak szalony. Czu�am go wsz�dzie. Jak wyg�odnia�e zwierz�, Dok�adnie i mocno.. Trzepota� moj� r�ow� �echtaczk� sprawiaj�c �e czu�am dr�enie ca�ego cia�a. Pie�ci�am swoje piersi aby spot�gowa� doznania. Rozpycha� si� palcami w cipce i liza� drug� dziurk�. W powietrzu czu�am zapach sexu, zapach naszych spragnionych cia�. Wzbogaca�am jednocze�nie przestrze� cichymi r�wnomiernymi j�kami rozkoszy. Nie zd��y�am si� ocuci� kiedy z�apa� mnie mocno za piersi, �cisn�� je tak �e a� poczu�am b�l po czym szybko i energicznie wdar� si� we mnie bez zb�dnych przymiarek. Zawy�am gdy jego kutas przepycha� si� przeze mnie.
Byli�my tacy spragnieni. Chcia�am jak najszybciej to poczu�. Nie silili�my si� na d�ugie figle. R�N�� mnie mocno i zdecydowanie tak jak tego chcia�. D�oni� trzyma� moja mokr� cipk� i pociera� j� palcami. S�ysza�am nasze obijaj�ce si� o siebie cia�a. Czu�am jego szybki ciep�y oddech na karku. Nie potrzebowa�am du�o. Kilka mocnych pchni�� i moja cipka zata�czy�a na nim sw�j taniec zaciskaj�c i rozkurczaj�c si...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin