ZIELONE WZGORZA NAD SOLINA (WOJCIECH GASOWSKI) Zielone wzgorza nad Solina I zapomnianych sciezek slad Flotylle chmur znad lasow plyna Wedrowne ptaki goni wiatr A dalej widzisz juz horyzont Do nas z odleglych wraca stron I to juz wieczor nad Solina I cisza, ktora zna moj dom Nad rzeka noc, w uliczce snu Liczy ogniki gwiazd Usmiechnij sie, napewno tu Wrocisz niejeden raz Zielone wzgorza nad Solina Okrywa szarym plaszczem mrok Nie zegnaj sie, choc lato minie Spotkamy sie tu znow za rok
mira54