Elegy.LiMiTED.DVDRiP.XViD-RUSTLE.PL.TMP.txt

(50 KB) Pobierz
00:00:00:movie info: XVID  592x320 25.0fps 699.9 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
00:00:04:Napisy do wersji:|Elegy.LiMiTED.DVDRiP.XViD-RUSTLE
00:00:12:Synchro by falcon1984
00:00:30:Napisy ze s�uchu by pinya&YOAS1A;)|Thx.
00:00:51:- To wszystko nie zacz�o si� przez Purytan. |- Nie?
00:00:54:By�a inna kolonia.
00:00:55:Trzydzie�ci mil od Clearmont, |nie ma jej na dzisiejszych mapach�
00:00:58:Marymount.
00:00:59:- A tak� wspomina�e� o tym w swojej ksi��ce. |- Kolonia, gdzie wszystko dzia�o si� zupe�nie inaczejv
00:01:03:By� tam alkohol�
00:01:06:Tam by�y libacje, cudzo��stwo, |muzyka� oni nawet�
00:01:09:Cokolwiek nie wymy�lisz� |oni nawet ta�czyli wok� klonu raz w miesi�cu.
00:01:13:W maskach na twarzach, wielbi�c b�stwo.
00:01:15:Biali i Indianie, wszyscy razem |zmierzali ku upadkowi.
00:01:17:Kto by� za to odpowiedzialny?
00:01:20:Posta� znana jako Thomas Morton.
00:01:22:Aaaa� �wczesny Hugh Hefner.
00:01:26:Mo�na tak powiedzie�, zdecydowanie.
00:01:28:Przytocz� Ci fragment:
00:01:31:"Ideologia purytanizmu wywodzi si� |od na�ladowc�w Mortona"
00:01:33:"Kt�rzy przetrzebili obcych i niewierz�cych"
00:01:36:"Rozpoczynaj�c wielkie o�wiecenie"
00:01:38:"Prowadz�ce do godnego �ycia"
00:01:39:Kiedy tylko to us�ysza�em, spakowa�em si�, |opu�ci�em Oxford i przyjecha�em prosto do Ameryki.
00:01:43:Ameryki, kt�ra- jak powiedzia�em�
00:01:45:Co w takim razie sta�o si� |ze wszystkimi tymi lud�mi?
00:01:47:Purytanie ich wybili lub zes�ali.
00:01:50:Pod has�em oczyszczenia, �ci�li klon.
00:01:52:Zniszczyli wszystkie ich dekoracje |i symbole.
00:01:56:Impreza sko�czona.
00:01:57:I tak stali�my si� nacj� Purytan.
00:02:01:C�
00:02:03:Czy nie o to Ci chodzi�o? |Purytanie wygrali.
00:02:06:Zako�czyli wszystko to, co�
00:02:08:Seksualne� jakby� to nazwa�?
00:02:11:- Seksualne szcz�cie. Tak, szcz�cie. |- Dok�adnie!
00:02:14:- A� do lat sze��dziesi�tych� |- A� do lat sze��dziesi�tych�
00:02:16:Kiedy to wszystko wybuch�o od nowa.
00:02:19:Wszyscy zn�w ta�czyli wok� klonu�
00:02:23:A potem� czynili mi�o��, nie wojn�.
00:02:26:Je�li pami�tasz, zaledwie dekad� wcze�niej� |je�li chcia�e� uprawia� seks.
00:02:30:W latach pi��dziesi�tych musia�e� o to b�aga�.
00:02:34:Lub� o�eni� si�
00:02:37:Tak jak ja to zrobi�em w latach '60.
00:02:41:Czego� �a�ujesz?
00:02:43:Sporo, ale to moje tajemnice.
00:02:47:Zanim ktokolwiek inny�
00:02:49:To pozostanie tylko mi�dzy nami.
00:03:03:{Y:i}Chyba to Bette Davis powiedzia�a
00:03:05:{Y:i}Podesz�y wiek nie jest dla cienias�w
00:03:10:{Y:i}Ale to To�stoj powiedzia�: |"Najwi�ksz� niespodziank� w �yciu"
00:03:13:{Y:i}"jest staro��"
00:03:17:{Y:i}Starczy wiek zakrada si� do Ciebie
00:03:20:{Y:i}I nast�pn� rzecz�, jak� robisz |jest pytanie siebie samego
00:03:25:{Y:i}Od kiedy zaczyna si� staro��
00:03:27:{Y:i}Jak to mo�liwe, �e nadal jestem zaanga�owany
00:03:29:{Y:i}W najistotniejsze aspekty tej "ludzkiej komedii"
00:03:33:{Y:i}Bo w mojej g�owie
00:03:35:{Y:i}Nic si� nie zmieni�o
00:03:59:{Y:i}Nazywa�a si� Consuela Castillo
00:04:02:{Y:i}I by�a moj� studentk�
00:04:17:Ten wyk�ad nosi nazw� "krytycyzm praktyczny"
00:04:19:Wi�c.
00:04:21:Zaczynamy.
00:04:23:Prosto do wielkiego pytania, mo�emy?
00:04:25:Czy "Wojna i pok�j" staje si� inn� ksi��k�.
00:04:29:Przez to, �e j� czytamy?
00:04:31:Tak, oczywi�cie!
00:04:34:Ale dlaczego?
00:04:37:Bo wnosimy co� do niej?
00:04:39:Wnosimy samych siebie.
00:04:42:Co wi�cej, je�li przeczytacie |t� sam� ksi��k� za 10 lat, b�dzie inna.
00:04:45:Bo Wy si� zmienili�cie.
00:04:47:"Pi�kno jest w oku patrz�cego"
00:04:50:{Y:i}Zawsze by�em wyczulony na kobiece pi�kno
00:04:53:{Y:i}Panna Castillo by�a inna, jej postawa by�a idealna
00:04:57:{Y:i}I ubiera�a si� jak m�oda sta�ystka |w presti�owej kancelarii adwokackiej
00:05:00:{Y:i}By�o w niej jakie� do�wiadczenie
00:05:05:{Y:i}Wiedzia�a, �e jest pi�kna |Ale nie wiedzia�a, co z tym pi�knem zrobi�
00:05:10:Jak wszyscy wiedz�, |ale prosz� nie notowa�, to nie ma sensu.
00:05:13:Czytanie tego nie odda my�li.
00:05:18:Wi�c� dzie�o sztuki przypomina Wam, |kim jeste�cie teraz.
00:05:22:{Y:i}Od kiedy wywiesili numer infolinii |dla molestowanych seksualnie
00:05:25:{Y:i}Przed moim gabinetem
00:05:27:{Y:i}Przesta�em utrzymywa� prywatne kontakty |z moimi studentkami
00:05:30:{Y:i}A� do uko�czenia przez nie studi�w
00:05:33:{Y:i}Wtedy organizowa�em cocktail- party dla klasy
00:05:35:{Y:i}Kt�re zawsze by�o sukcesem
00:05:40:Chcesz co� do picia?
00:05:45:"Profesorze Kepesh, widzia�am pana wczoraj w telewizji"
00:05:48:"By� pan wspania�y"
00:05:50:Dzi�kuj�, Charlie te� spisa� si� nie�le, prawda?
00:05:52:O tak.
00:05:57:Dzi�kuj�.
00:06:00:Perspektywa spojrzenia zale�y od obserwatora, |prawda profesorze Kepesh?
00:06:15:- Panno Castillo. |- Witam profesorze.
00:06:18:Czy to oryginalny list Kafki?
00:06:20:Tak, to jeden z list�w, kt�re napisa� do Mileny.
00:06:23:Dosta�em go w prezencie.
00:06:26:- Kto� musia� pana kocha�. |- By� to kto� bliski, panno Castillo.
00:06:30:Consuela, nie jeste�my ju� w klasie, |nie musimy by� tacy formalni.
00:06:33:Consuela.
00:06:37:- Czy gra pan na pianinie? |- Tak.
00:06:41:- Zechcia�by pan dla nas zagra�? |- Za du�o tu ludzi, z�era mnie trema.
00:06:47:Wiesz, �e jest co� w Tobie�
00:06:49:Co wymusza pewn� formalno��.
00:06:53:Co ma pan na my�li?
00:06:55:Posiadasz pewn� eleganck� surowo��.
00:06:59:Surowo��?
00:07:02:C�, my�l�, �e mam to po ojcu.
00:07:05:On jest bardzo surowy.
00:07:07:I dumny, bardzo kuba�ski.
00:07:09:Kuba�ski?
00:07:11:Ca�a moja rodzina pochodzi z Kuby, |mia�am 11 lat kiedy przyjechali�my do Stan�w.
00:07:15:Prosto po liceum posz�a� do college'u?
00:07:18:Nie, pracowa�am jako sekretarka |w firmie prawniczej�
00:07:22:- Aha. |- Pr�bowa�am, ale nie podoba�o mi si�.
00:07:25:Moi rodzice zawsze chcieli, �ebym studiowa�a.
00:07:30:Wi�c namy�li�am si� i oto jestem.
00:07:36:Chc� Ci co� pokaza�.
00:07:41:- W�a�nie to. |- Goya�
00:07:46:- Jak si� ten nazywa? |- "Maja Ubrana"
00:07:50:I�
00:07:53:- I? |Podobna do Ciebie?
00:07:55:Widzisz podobie�stwo do niej?
00:07:59:Naprawd�?
00:08:03:Tak uwa�am.
00:08:08:- A Ty jak my�lisz? |- Sama nie wiem.
00:08:15:Mo�e to te oczy�
00:08:20:{Y:i}Ca�a ta rozmowa o Kafce, Goyi i jej kuba�skiej rodzinie,
00:08:24:{Y:i}Nie zrozumcie mnie �le, |to fajnie, �e jej rodzina jest z Kuby
00:08:27:{Y:i}I podobaj� si� jej moje zaj�cia,
00:08:29:{Y:i}Ale robi�em to g��wnie dlatego, |�e chcia�em j� przelecie�
00:08:42:Ja naprawd� lubi� sztuk�, |m�j dziadek cz�sto zabiera� mnie do opery.
00:08:46:I kocham teatr.
00:08:49:Recenzuj� sztuki dla prasy.
00:08:52:Zechcia�aby� p�j�� ze mn� kiedy� do teatru?
00:08:57:Tak.
00:09:02:Do teatru? |Mo�e zabierz j� na bal maturalny?
00:09:05:Hej, nie rozumiesz tego.
00:09:07:Ta dziewczyna jest�
00:09:09:Ona jest jak z innych czas�w.
00:09:12:Jak ikona�
00:09:13:My�la�em, �e rozmawiamy o seksie�
00:09:16:Wiesz, jak na pe�nego niespodzianek poet�.
00:09:18:Wykazujesz czasami kompletny brak wyobra�ni.
00:09:21:Dlatego dali mi t� pieprzon� nagrod�.
00:09:23:Nie m�w mi tylko, �e nigdy |nie rozmawia�e� z kim� dla samej rozmowy.
00:09:28:Dlatego mam rodzin�, do cholery! |Rozmawiam z nimi.
00:09:31:- Mo�e powiniene� si� zn�w o�eni�. |- George!
00:09:36:Mo�e powiniene� to rozwa�y�
00:09:39:Rozmawiasz z �on�, je�li chcesz pogada�.
00:09:41:Idziesz do muzeum i ogl�dasz wszystkie obrazy Goyi, |jakie tylko chcesz.
00:09:45:Ale stron� seksualn� zachowujesz tylko dla seksu.
00:09:49:No dobra.
00:09:53:Czy nadal rozmawiasz z �on� George?
00:09:57:Nie� jeden do zera.
00:10:04:Nie odbij� tego.
00:11:02:Och, wykradasz si� na papierosa.
00:11:07:Wiesz, �e nie powinna� pali�.
00:11:09:Powtarzasz mi to w tym ��ku |co 3 tygodnie.
00:11:13:- Jestem pod du�� presj�. |- Mog�em wcze�niej tego dopilnowa�.
00:11:16:Ciekawe�
00:11:19:Mo�e nie musia�abym rzuca�, |gdybym nie zacz�a 20 lat temu.
00:11:22:Od pierwszego dnia Twoich zaj��.
00:11:24:Bo�e, to przez Twoje zaj�cia pal�.
00:11:31:Jestem w du�ym stresie.
00:11:32:- W�a�nie, co z Chicago? |- Cleveland.
00:11:34:Chicago by�o w zesz�ym tygodniu, Atlanta�
00:11:37:Atlanta b�dzie w przysz�ym.
00:11:40:M�wisz jak Cary Grant w "P�noc, p�nocny zach�d"
00:11:46:Ha ha, �miej si�.
00:11:49:Denerwujesz kobiet� prowadz�c� w�asne interesy.
00:11:51:- Lubisz by� swoim szefem. |- O tak, lubi�
00:11:56:Dzi�ki Bogu za t� ma�� przerw�.
00:11:59:To wszystko, co mog� powiedzie�.
00:12:12:Dlaczego nie odbierasz?
00:12:13:Tylko jedna osoba na �wiecie |dzwoni do mnie o 2 nad ranem.
00:12:16:"Zostaw wiadomo��"
00:12:19:"Dosta�e� mojego maila? |Musz� z Tob� porozmawia� "
00:12:26:- Kenny? |- "Powinienem, nie� lepiej, je�li� to dziwne�"
00:12:29:"Albo mo�e jeste� w domu, s�uchasz tego"
00:12:33:"Le��c wygodnie ko�o jakiej� panny"
00:12:36:Ma 35 lat i nadal nie znosi moich dziewczyn.
00:12:38:Uciek�e� od niego.
00:12:40:Uciek�em, kiedy tylko poj��em, |�e mam mo�liwo�� innego �ycia.
00:12:44:To cena, jak� p�aci si� za rozw�j.
00:12:46:To cena, kt�r� on p�aci za bycie |tak bohaterskim.
00:12:50:Obro�ca opuszczonej matki, |czy ktokolwiek inny.
00:12:54:Postawiony pod murem, |co jest nierozs�dne w moim wypadku.
00:12:56:Bra�by na siebie odpowiedzialno��. |Stara�em si�, naprawd� si� stara�em.
00:13:01:Kiedy�� mia� wtedy oko�o 12 - 13 lat�
00:13:04:Przyjecha� do mnie na wakacje, |zabra�em go na mecz.
00:13:06:Sp�dzi� kolejne 5 rund w toalecie wymiotuj�c.
00:13:08:Od tej pory zawsze wymiotuje w stresie, |nawet po tym telefonie.
00:13:11:A wiesz, co jest w tym najlepsze?
00:13:13:Odni�s� sukces, Kenny Kepesh.
00:13:17:Szanowany lekarz, m�j syn - lekarz�
00:13:19:Jest odpowiedzialnym przyjacielem, |ma �on� i dzieci.
00:13:23:Jest na mnie w�ciek�y, |ale pewnie �a�uje teraz swoich s��w.
00:13:28:Przepraszam, to samo tak wysz�o�
00:13:36:My�la�am, �e przesta�e� recenzowa� sztuki.
00:13:38:Ta wygl�da na ciekaw�.
00:13:43:- Szkod...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin