Dzielny Despero - The.Tale.of.Despereaux.2009.DVDRip.XviD.txt

(29 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:32:T�umaczenie ze s�uchu: Mat166
00:01:24:Dzielny Despero
00:02:51:Pewnego razu, by�a sobie dzielna,|ma�a myszka, kt�ra pokocha�a honor,
00:02:56:i sprawiedliwo��, i m�wi�a tylko prawd�.
00:03:13:Nie, to nie on.
00:03:16:To szczur.
00:03:18:I ka�dy kto wie cokolwiek, wie �e jest bardzo|du�a r�nica pomi�dzy mysz�, a szczurem.
00:03:23:Po pierwsze,
00:03:24:szczury nienawidz� �wiat�a.
00:03:28:Sp�dzaj� ca�e �ycie w ciemno�ci.
00:03:31:Przera�aj� ludzi, dlatego|ca�y czas si� ukrywaj�.
00:03:36:I szczerze powiedziawszy... To niemo�liwe, bo|wszyscy wiedz�, �e szczury nie potrafi� m�wi�.
00:03:44:Powiedz mi to jeszcze raz, prosz�.
00:03:47:Tylko raz, prosz�. Powiedz mi ten ostatni|raz i ju� nie b�d� ci� o to pyta�.
00:03:51:Obiecuj�. No dobra.
00:03:54:P�yniemy do najbardziej|magicznego miejsca na �wiecie.
00:03:58:Nie, przedtem m�wi�e� inaczej.
00:04:00:No wiesz, �e ka�de miejsce ma co�|szczeg�lnego a tam... jest to zupa!
00:04:06:Ziemia! ziemia!
00:04:20:Ju� widz�!
00:04:24:Ju� j� czuj�.
00:04:35:Nie m�g� si� doczeka�, a� spr�buje zupy.
00:04:37:Trzymaj si� blisko, odp�ywamy o sz�stej
00:04:40:Wiesz co, powinni�my pomy�le�|o zostaniu tutaj na d�u�ej.
00:04:43:Nawet o tym nie my�l!
00:04:45:- Pami�tasz Shanghai? - Tak, ale tu|jest inaczej, to szczeg�lne miejsce.
00:04:52:Wystarczy�o poczu� sam zapach zup ze|sklep�w, �eby poczu� si� jak w niebie.
00:04:59:Ale by� taki jeden specjalny dzie� w roku, w|kt�rym ca�e kr�lestwo magicznie si� zmienia�o.
00:05:07:Przy nim, �wi�ta Bo�ego Narodzenia to|nic... no te� si� je �wi�tuje, ale to nic,
00:05:12:w por�wnaniu do zupowego dnia.
00:05:18:Uwaga! Uwaga! Z drogi!
00:05:23:Wszyscy, m�odzi i starzy, biegli do zamku|... bo wiedzieli, �e w�a�nie w tym momencie,
00:05:29:g��boko w kr�lewskich kuchniach|... powstawa�o arcydzie�o.
00:05:57:Wszyscy wiedzieli, �e szef kuchni Andre, by� geniuszem.|Ale przypomina� o tym w ka�d� pierwsz� niedziel� wiosny.
00:06:05:A dok�adnie w drug�, pokazywa�|tegoroczne kr�lewskie dzie�o.
00:06:24:Wi�cej cebuli!
00:06:28:Rynek by� zat�oczony, a|gdy czu� ju� by�o aromat,
00:06:33:zacz�to si� niecierpliwi�.
00:06:39:Przepraszam.
00:06:52:Dzi�kuj�.
00:06:54:Mam zaszczyt og�osi�, �e tegoroczne|kr�lewskie dzie�o, z kuchni szefa Andre.
00:07:02:Nie, nie, nie! Co� jest nie tak!
00:07:04:Potrzebuj� wi�cej czasu!
00:07:06:Ale ju� jeste�my sp�nieni!
00:07:08:Co� jest nie tak!
00:07:11:Wszyscy wyj��!
00:07:13:Wyj��!
00:07:18:Ci�ko samemu by� geniuszem.
00:07:22:Wi�c czasami...
00:07:24:potrzebna jest pomoc.
00:07:47:Co� zmieni�e�?
00:07:49:Oszala�e�? Niczego nie rusza�em.
00:07:51:Czuj� to. A to co?
00:07:55:Czosnek.
00:07:56:Czosnek? Tak, malutki czosnek.
00:07:57:On ju� tam by�.
00:07:59:Tak.
00:08:00:Nie a� tak du�o! Zniszczy�e� moj� zup�!
00:08:03:Ocali�em twoj� zup�! Ci|ludzie czekali ca�y rok,
00:08:06:a ty chcesz im da� te pomyje?
00:08:10:Pomyje?
00:08:19:I tegoroczna zupa to...
00:08:32:Rascuro?
00:08:38:Rascuro!
00:08:41:Dzie� dobry.
00:08:45:Nie musz� tu siedzie�|i gada� z warzywami.
00:08:49:A ja nie musz� tu siedzie�|i s�ucha� takiego tch�rza.
00:08:53:Tch�rza? Tak! Tch�rza!
00:08:55:Nazwa�e� mnie tch�rzem? Tak!
00:09:02:o nie!
00:09:32:Wspania�a
00:09:34:Rascuro... Rascuro, gdzie jeste�?
00:10:22:Prosz�
00:10:24:To niesamowite.
00:10:27:Prosz� spr�bowa� wasza wysoko��.
00:10:43:Tak, to jest absolutnie|... ah, poruszy�a si�.
00:10:51:Zupa si� poruszy�a.
00:10:53:Nie, nie poruszy�a.
00:10:55:Co? Wasza wysoko��.
00:10:57:Skarbie? W mojej zupie jest szczur!
00:11:01:Wasza wysoko��, Wiem, �e na|pierwszy rzut oka wygl�dam jak...
00:11:04:Szczur w mojej zupie! A ja j� jad�am!
00:11:10:To prawda! To szczur!
00:11:13:Prosz�. To szczur!
00:11:16:Z�apa� mi tego szczura!
00:11:18:Prosz� nie wyci�ga� pochopnych wniosk�w.
00:11:20:Wiem, �e istnieje pewien stereotyp|dotycz�cy szczur�w, ale...
00:11:26:nie jestem st�d...
00:11:31:To bardzo agresywne zachowanie.
00:11:34:Kuchnia! On idzie do kuchni!
00:11:44:Tam na g�rze!
00:11:47:Zatrzyma� tego szczura!
00:11:51:Tam jest!
00:12:00:On zbli�a si� do zupy!
00:12:16:Na g�rze.
00:12:27:Skarbie, kochanie...|Ona... ona... nie... nie
00:12:36:Ona nie �yje. Bra� go!
00:12:40:Dorw� ci� ty �mierdz�cy szczurze!
00:12:49:Nie... nie tutaj!
00:13:51:Nie musisz si� ba�. Wiem, �e jest|ciemno ale mo�na do tego przywykn��.
00:13:58:Kim jeste�? Zwyk�ym|szczurem, tak jak ty.
00:14:04:Chod� ze mn�.
00:14:17:Je�li co� tak bardzo boli,|musi by� jaki� pow�d.
00:14:21:Kto� musi za to odpowiedzie�.
00:14:30:Od teraz zupa, robienie zupy, sprzedawanie|zupy i jedzenie zupy jest zakazane!
00:14:50:Szczury, zosta�y uznane za niedozwolone,
00:14:53:i od teraz ka�dy kt�ry b�dzie przetrzymywa�|lub posiada� szczury, zostanie ukarany.
00:15:07:Pomy�lcie o tym... Co si� stanie, gdy co� co|jest naturaln� cz�ci� �wiata, b�dzie zabronione.
00:15:15:R�wnie dobrze niedozwolone mog� by� muchy,|pocenie si� lub poniedzia�kowe poranki.
00:15:21:Ale tak postanowi� kr�l...|Z powodu wielkiego smutku.
00:15:27:Gdy kto� odejdzie, i �wiat robi si� szary. Kolory|si� mieszaj�, ciemne chmury zas�aniaj� niebo.
00:15:37:I przez d�ugi czas... nie pada.
00:15:45:Chmury zostaj�... i|zostaj�... i zostaj�.
00:16:01:Chcia�abym �eby zacz�o|pada�! Tak jak wszyscy.
00:16:06:Wybacz, panienko.
00:16:08:Przynajmniej wci�� czuj�. My�lisz,|�e jest jeszcze �wiat�o...
00:16:18:gdzie� na tym �wiecie... Nie wiem.
00:16:21:Ja my�l�, �e jest tylko trzeba|wiedzie� gdzie je znale��.
00:16:37:Dobra, pami�tacie jak m�wi�am, �e pewnego|razu, by�a sobie ma�a dzielna myszka?
00:16:44:Wi�c... je�li cho� troch� znacie bajki,|to wiecie �e bohater nie zjawia si�,
00:16:50:dop�ki �wiat go naprawd� nie potrzebuj�.
00:17:29:Mysi �wiat
00:17:49:Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
00:17:55:Pan burmistrz, o cze��.
00:17:57:Gdzie idziesz? No|wi�c... Moje dziecko...
00:18:02:Nie... moja �ona ma dziecko.
00:18:05:A tak... gratuluj� Dzi�kuje panu.
00:18:09:Przepraszam. Dowidzenia.
00:18:20:Ma otwarte oczy. Nie martw|si�, czasami tak si� zdarza.
00:18:25:Ale on si� nie chowa,|patrzy prosto na nas.
00:18:28:Nie martw si�, nauczy si� kry�.|Ka�dy musi si� tego nauczy�.
00:18:34:Ale on nie!
00:18:42:�adniutki! Popatrzcie na te uszy!
00:18:47:Ju� od samego pocz�tku Despereaux|s�ysza� wi�cej, widzia� wi�cej...
00:18:52:...nawet czu� wi�cej ni� inne myszy.
00:19:00:Despereaux, Nie r�b tego!
00:19:24:Despereaux nie mia�|poj�cia, �e by� ma�y.
00:19:28:Nie by� ma�y w stosunku do ludzi|By� ma�y nawet jak na mysz.
00:19:34:Ale tak naprawd�...|Nawet tego nie zauwa�y�.
00:19:38:Ale je�li chodzi o umys�, by� gigantem.
00:19:50:Martwimy si� o niego, on|si� nie boi, nie chowa si�.
00:19:54:Na pocz�tku my�leli�my,|�e z tego wyro�nie...
00:19:57:Czasami si� chowa...|Tak, ale si� nie boi!
00:20:00:Robi to dla zabawy, i nigdy nie kryj�!
00:20:02:Pokazywali�my mu jak... Niekt�re|dzieci s� wolniejsze od innych.
00:20:06:Jeszcze si� nauczy. Tak, ale...
00:20:08:B�dzie dobrze, obiecuj�.
00:20:11:Dobrze, uspok�jcie|si�. Jeste�cie gotowi?
00:20:21:Tak.
00:20:26:Dobrze, �wietnie.
00:20:38:Despereaux! Tak.
00:20:40:Nie schowa�e� si�! Wygl�da jak miecz.
00:20:43:To jest n�. Przepi�kny.
00:20:49:Jest niebezpieczny! Masz takich wi�cej?
00:20:56:Despereaux, co ty robisz? Nie|powinni�my tu przychodzi�.
00:21:00:Tam s� lochy, pewnie s�|tam szczury. Zjedz� ci�.
00:21:04:I powyrywaj� ci r�ce!
00:21:09:Jak tam mo�e by� g��boko? Nie|wiadomo, nikt stamt�d nie wr�ci�.
00:21:14:Jak to? Bo idzie si�|tu gdy zostajesz...
00:21:21:Wygnany!
00:21:22:...Za co mo�na zosta� wygnanym?
00:21:25:No wiesz, zasady... je�li je z�amiesz...|Nie mo�emy o tym m�wi�, bo to jedna z zasad!
00:21:34:Despereaux. Chce tylko zajrze�.
00:21:39:Musimy st�d ucieka�.
00:21:43:Oh Nie! Nie!
00:22:00:Despereaux, nie r�b tego!
00:22:13:Masz, kimkolwiek jeste�.
00:22:40:Szczurzy �wiat
00:22:59:Oszala�e�! No co? Nic nie powiedzia�em!
00:23:35:Wygl�daj� na g�odnych.
00:23:40:Czas na obiad.
00:23:58:Nie jesz? Jad�em ju�...
00:24:02:Wcale nie. Tylko patrz�.
00:24:08:To niewdzi�czne... po tym jak|wzi��em ci� pod moje skrzyd�a.
00:24:15:Jestem wdzi�czny, naprawd�...|Czego� tu nie rozumiesz, prawda?
00:24:21:Nie, nie rozumiem. Nic tam|nie ma Rascuro. Nic a nic.
00:24:29:Wiem o tym, oczywi�cie. Nic, nic a nic.
00:24:36:Twardy jest, nie wiem czy uda si� go|zmieni�. No nie wiem, szczur to szczur.
00:24:44:Nie wa�ne sk�d jeste�.
00:25:16:Przepraszam.
00:25:29:On jest bardzo dziwny. No co ty.
00:25:33:To jest takie pi�kne|Ciekawe co tam jest.
00:25:54:1 Luty, nie ba� si�. 3|Luty, nie schowa� si�.
00:25:57:...Nie ba� si�, nie chowa�... Popatrzcie|na to, rysunek kota w jego notesie.
00:26:05:Nie, kot! Nie do pomy�lenia.
00:26:09:Nazwa� go Fluffy. Nie mia�em poj�cia...
00:26:16:Despereaux. O co chodzi?
00:26:18:Wejd� do �rodka.
00:26:23:Despereaux, jak my�lisz,|dlaczego chodzisz do szko�y?
00:26:27:�eby si�... uczy�? Tak, uczy� si�.
00:26:28:Ale czego? Nauczy� si�... by�... mysz�.
00:26:36:Zgadza si� Ale nie mo�esz by�|mysz�, je�li nie nauczysz si� ba�.
00:26:41:Despereaux, jest w �yciu tyle wspania�ych|rzeczy, kt�rych mo�na si� ba�.
00:26:45:Musisz si� tylko dowiedzie�|jak bardzo s� przera�aj�ce.
00:26:47:Tak... tak, prosz� pana.
00:26:53:A co u jego brata? Brata? Co z nim?
00:26:55:Tak, czy on jest... no|wiecie... nie�mia�y?
00:26:59:Oh, tak... bardzo nie�mia�y. Dobrze, czasami|musz� poprostu zobaczy� co robi� starsi.
00:27:09:Nikt nie rodzi si� przestraszony.
00:27:11:Zrozumieli�my.
00:27:29:R�b dok�adnie to co on. I nie|r�b nic, czego on nie zrobi.
00:27:31:Je�li on si� b�dzie czego�|ba�, ty te� musisz.
00:28:14:No chod�, szybciej!
00:28:32:Dobra, zaczynasz od rogu.
00:28:35:Klej jest dobry, ale to|strony smakuj� najlepiej.
00:28:40:Pewnego razu... Czy� to|nie ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin