A.D. XIII tom I - ANTOLOGIA.txt

(705 KB) Pobierz

A.D. XIII

A.D. XIII tom I

2007

Wydanie polskie Data wydania:

2007

Grafika na okladce:Grzegorz Krysinski Projekt okladki:

Piotr Cieslinski Ilustracje:

Dominik Broniek Wydawca:

Fabryka Slow sp. z o.o. www.fabryka.pl e-mail: biuro@fabryka.pl

ISBN: 978-83-60505-62-5

Wydanie elektroniczne:

Trident eBooks Prywatne zycie skrzydlatych Ostatnio anioly sa wszedzie. Otaczaja nas, osaczaja, machaja skrzydelkami ze sklepowych witryn i dekoracji architektonicznych, panosza sie w galeriach sztuki i w telewizji. Opanowaly rynek bizuterii i wzornictwa przemyslowego. Sila wdarly sie do swiata mody i filmu, zagarnely reklamy. Ba, zalegly sie nawet w grach komputerowych i na kartach ksiazek. Wystepuja tez, o zgrozo, na listach tematow maturalnych. Powstaja stowarzyszenia milosnikow aniolow czy fora, na ktorych mozna sie podzielic doswiadczeniami ze spotkan i rozmow prowadzonych z tymi duchowymi istotami. Gdziekolwiek spojrzec, tam sypia sie piora, a usmiechniete, pulchne putta maszeruja pod reke ze skrzydlatymi dziewojami o rumianych policzkach i oczach jelonka Bambi.

Jak to osiagnely? Chyba dzieki pomocy kuzynow reprezentujacych sily nieczyste.

Ten dziwny desant z Nieba na Ziemie zapewne wkrotce sie skonczy, a kultura masowa znajdzie nowych idoli, jednak skrzydlatym warto sie przyjrzec blizej, bo historia ich gatunku skrywa wiele nieznanych, intrygujacych, a czasem zabawnych faktow.

Dobra, zgoda. Tematyka anielsko-diabelska na pierwszy rzut oka wydaje sie banalna. No bo czym tu sie ekscytowac? Z jednej strony mamy swietoszkowatego ciamajde, w przydlugiej nocnej koszuli, zasypujacego czlowieka poradami i napomnieniami godnymi wiekowej cioci, a z drugiej kolesia w kusym fraczku, z wypomadowanym przedzialkiem i czaszka zwienczona rogami, jakich nie powstydzilaby sie krowa, ktory z uporem przywodzacym na mysl doradce bankowego, wciskajacego nam na sile kredyt, wymachuje przed nosem cyrografem i obiecuje zlote gory w zamian za sprzedaz duszy. Tak czy inaczej, raczej nuda z serii: "Znacie? To posluchajcie".

Ale jesli tylko spojrzec troche bardziej wnikliwie, zaraz okazuje sie, ze ten prosty obrazek zostal stworzony przez obie strony pospolu, jako wygodna propagandowka.

***

Opiekuncze bostwa, najczesciej obdarzone skrzydlami, opisywane byly juz przez najwczesniejsze mitologie swiata starozytnego. Ci swoisci stroze wystepuja w tekstach sumeryjskich, babilonskich, chaldejskich czy perskich. Grecy i Rzymianie znali je pod postacia daimonow i geniuszy. Najwiekszy jednak wplyw na rozwoj angelologii mialy wierzenia judeochrzescijanskie i islamskie, zwlaszcza przekonanie, ze miedzy Bogiem a ludzmi istnieje taka przepasc, ze musza ja wypelnic gatunki posrednie.Slowo "aniol" pochodzi od greckiego "angelos" i lacinskiego "angelus", a znaczy to samo co starohebrajskie "malakh" czyli "poslaniec". Swiety Augustyn uwazal nawet, ze aniol to nie jakas konkretna istota, lecz nazwa zawodu, ktory uprawiaja niebianskie duchy powolane przez Boga do przekazywania konkretnej wiedzy czy informacji. A wcale nie bylo milo znalezc sie w skorze czlowieka, ktory mial sie czegos dowiedziec od takiego boskiego kuriera. Nie bez powodu najczesciej pierwsze slowa padajace z ust aniola, zwracajacego sie do smiertelnika, brzmia: "Nie lekaj sie!". Bo starozytny wizerunek aniola malo ma wspolnego z milym mlodziencem w pastelowej szatce. Biblia pelna jest opisow dziwacznych potworow o wielu twarzach, mnostwie oczu, kol, skrzydel, nog, blyskawic i plomieni, a wszystkie one okazuja sie przeciez aniolami. Co nie znaczy, ze na kartach Starego Testamentu nie pojawiaja sie mniej okropni boscy poslancy. Owszem, goszcza u patriarchy Abrahama, przepychaja sie z Jakubem w Penuel, czy zawracaja ze zlej drogi proroka Baalama, ale trudno ich rozpoznac, poniewaz wygladaja i zachowuja sie jak zwykli ludzie. Jedza, pija, rozmawiaja, a nawet wdaja sie w bojki.

O tym, ze roznica miedzy niektorymi aniolami i czlowiekiem nie jest taka znow ogromna, swiadczy hebrajska legenda opisujaca milosne podboje pewnej grupy skrzydlatych, ktora zamiast przykladnie pomagac przy ksztaltowaniu nowej jeszcze wowczas Ziemi, zabrala sie za uwodzenie pieknych ziemskich kobiet. Bardzo skutecznie zreszta. Pokolenie gigantow obdarzonych nadprzyrodzona moca, ktore zrodzilo sie z tych romansow, udalo sie wytluc dopiero za pomoca potopu.

Od tej pory aniolowie zyja w rzeczywistosci, ktora rozciaga sie obok naszej. Wbrew pozorom zycie przecietnego skrzydlatego dalekie jest od sielanki. Spoleczenstwo anielskie cechuje bardzo hierarchiczny, niemal kastowy system. Wszyscy mieszkancy Niebios sa sklasyfikowani w tak zwanych chorach. Najnizej stoja zwykli aniolowie opiekujacy sie Ziemia, naturalnymi procesami zachodzacymi w przyrodzie, fauna oraz flora, okreslani dosc pogardliwym mianem "ptactwa niebieskiego". Nieco wyzej w obrebie tej samej grupy wyladowali aniolowie stroze czuwajacy nad duszami poszczegolnych ludzi. Potem pojawiaja sie archaniolowie. Za nimi kolejny chor tworza Cnoty, czyli cos w rodzaju niebianskiej policji czuwajacej nad wlasciwym wypelnianiem polecen i rozkazow. Potegi to raczej drogowka, bo maja za zadanie pilnowac porzadku na niebieskich szlakach. Dalej mamy Ksiestwa zajmujace sie kwestiami religijnymi i polityka. Panowania, ktore przewodza innym aniolom i piastuja wysokie urzedy. A dalej sama smietanka. Trony, Cherubiny i Serafiny, straszliwe bestie o czterech twarzach, czterech skrzydlach i mnostwie oczu, zajmujace sie tajemnicami, wiedza oraz kosmosem.

Te najbardziej znana hierarchie przedstawil swiatu sw. Grzegorz Wielki, ale jest oczywiscie wiecej opcji, przy ktorych upierali sie przez cale wieki rozni mistycy i teologowie.

Aniolowie niebiescy to nie tylko dworacy i urzednicy, ale przede wszystkim zolnierze.

Wszyscy skrzydlaci, zwani zastepami, wchodza w sklad jednej wielkiej armii. Dobrze wiadomo, ze to wlasnie oni miotali gradem, ogniem i siarka oraz szyli z lukow do wojsk faraona podczas ucieczki Hebrajczykow z Egiptu. Nawet pojedynczy aniol reprezentowal potezna sile bojowa. Wedlug legendy, jakis bezimienny skrzydlaty - bardzo rozsierdzony, ze krol asyryjski Sancherib osmielil sie podawac w watpliwosc moc i przymioty Jedynego Boga - osobiscie zabil ponad 185 tysiecy zolnierzy wroga.

W niebianskiej armii mozna znalezc takie osobliwe postaci, jak aniolowie Chaosu, Kazni, Leku, Plag, Nieurodzaju, Szalu, Gniewu, Zaglady czy Zniszczenia. Trafil sie takze wladca wojny, imieniem Faleg i nieznany z imienia aniol Rozkoszy i Obledu, z luboscia wiodacy ludzi do zguby. I zaden z wymienionych dzentelmenow nie jest w zadnym wypadku demonem.

Wedlug myslicieli i doktorow Kosciola aniolowie nie sa doskonali. Owszem, potrafia rozrozniac dobro i zlo, lecz czasem bladza. W Ksiedze Hioba mozna przeczytac, ze Pan "w aniolach swoich znalazl niedostatek". Jan z Damaszku w VII w. twierdzil, ze typowy skrzydlaty ma raczej niestala nature. Moze sie zwrocic ku zlu, ale moze tez potem zrozumiec swoj blad i poprawic sie. I czasem Bog mu wybacza, bo jak pisal sw. Piotr "Rzecza Boga jest darowac aniolom, gdy grzesza". Choc czasem nawet wybrancy podlegaja karze. Na przyklad sam Gabriel wylecial z Nieba na dwadziescia jeden dni, poniewaz dopuscil sie niedopatrzenia.

Spory o to, czy aniolowie sa bytami cielesnymi czy jedynie duchowymi, zapelnilyby cala biblioteke. Sw. Augustyn uwazal je za duchy czyste. Ale na przyklad Szkot Jan Duns wprost przeciwnie. Jego zdanie podtrzymywal takze szwedzki mistyk z XVIII w. Emanuel Swedenborg. Utrzymywal, ze jest w stalym kontakcie z aniolami, ktore wielokrotnie zapraszaly go do siebie, do Nieba, gdzie wiodly calkiem doczesne zycie. Ubieraly sie kolorowo, zawieraly legalne zwiazki malzenskie, mieszkaly w domach z ogrodkami, a pielegnowanie roslin bylo wsrod nich powszechnym hobby.

Zreszta nie tylko Swedenborg przyjaznil sie z aniolami. Sw. Magdalena od Krzyza twierdzila, ze boscy poslancy maja bardzo rozne temperamenty i charaktery. "Jedni sa bardziej aktywni, a inni bardziej ostrozni".

Takze ojciec Pio, mistyk znany z krewkiego usposobienia, opowiadal, jak wykloca sie ze swoim aniolem strozem o rozne rzeczy i utrzymywal, ze ten ma, na szczescie, poczucie humoru.

Przynajmniej kilka razy w tygodniu z aniolami rozprawiala Joanna D'Arc, a archaniol Michal osobiscie dawal jej wskazowki co do taktyki i strategii. Rowniez sw. Patryk mial przyjaciela w aniele imieniem Victorius i przyznawal, ze bardzo lubi ucinac sobie z nim pogawedki.

Jak sie okazalo, mogly to byc rozmowy calkiem prywatne, bo w 1950 roku papiez Pius XII w encyklice "Humani Generis" potwierdzil, ze aniolowie maja wolna wole i rozum.

Trojka najbardziej znanych skrzydlatych to oczywiscie archaniolowe Gabriel, Michal i Rafal, choc chor ten liczy wiecej czlonkow.

Gabriel, ktorego imie znaczy "Maz Bozy", w tradycji judeochrzescijanskiej i muzulmanskiej jest jednym z najwyzszych ranga skrzydlatych. Patronuje Zwiastowaniu, Zmartwychwstaniu, milosierdziu, objawieniom, a takze zemscie, smierci i wojnom. Sprawuje piecze nad Rajem. To on mial zniszczyc Sodome i Gomore.

Z kolei Michal, "Ktoz jak Bog", pelni funkcje aniola skruchy, sprawiedliwosci i uswiecenia. Jest wodzem wszystkich zastepow, pogromca Wielkiego Smoka.

Rafal, ktory nosi imie znaczace "Bog uzdrawia", zajmuje sie chorobami, leczy i pomaga.

Ten archaniol znany jest z lagodnego charakteru, chetnie slucha ludzkich prosb i udziela dobrych rad. Podobno pomagal zasadzic rajski ogrod.

***

Nie mniej ciekawie niz w Niebie jest na dole, u przekletych kuzynow skrzydlatych. Jak utrzymywali Ojcowie Kosciola: Hieronim, Chryzostom i Kasjan, Pieklo, podobnie jak Niebo, zostalo podzielone na siedem, dziewiec lub nawet siedemnascie kregow. Najwyzszy to Limbo Patrum, Otchlan Ojcow, ktora dzis swieci pustkami. Niegdys byla to siedziba dusz ludzi zmarlych jeszcze przed przybyciem Zbawiciela. Potem rozciaga sie upiorne przedszkole, zwane Limbo Parvulorum, gdzie przebywaja dusz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin