Allison_to_Lillia_23_-_Accidental_Travellers.txt

(14 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter.
0:01:42:Przypadkowi Tury�ci
0:11:27:-T�umaczenie: Bakura-
0:11:27:-Od fan�w dla fan�w.-
0:24:15:Zapowied�
0:24:17:Operacja Poci�g
0:01:49:Lillia, ta�czysz tak dobrze!
0:01:51:Do zabawy jest jeszcze troch� czasu!
0:01:56:Meg, lecz nie mam jeszcze partnera.
0:02:00:Nie martw si�! Znajdziesz kogo�!
0:02:03:Przerwa wiosenna trwa 3 tygodnie,
0:02:05:a zabawa zaczyna si� 13 dnia od rozpocz�cia zaj��!
0:02:08:B�dzie dobrze!
0:02:10:Jest du�o czasu. Du�o czasu!
0:02:12:Dzi�ki. Postaram si�.
0:02:14:Mam nadziej�, �e dobrze ci si� uk�ada z Seronem, Meg.
0:02:19:Lillia, czy masz jakie� plamy na przerw� wiosenn�?
0:02:23:O niczym jeszcze nie zdecydowa�am.
0:02:25:Mo�e pojedziemy znowu do Ikstovy.
0:02:27:Ikstovy, co?
0:02:28:Ach! Do tego ch�opaka z Ikstovy, Treiza, tak?
0:02:33:By�oby dobrze, gdyby te� uczy� si� w tej szkole.
0:02:36:Treize?
0:02:38:Hmm, tak my�l�.
0:02:40:Wtedy zmusi�abym go, by by� moim partnerem.
0:02:47:Ojej. Przezi�bienie?
0:02:49:Nie.
0:02:49:Kto� prawdopodobnie m�wi o mnie.
0:02:51:Tak czy siak, wybacz, ale odno�nie tej przerwy wiosennej...
0:02:58:C�, poinformuj� was o moich planach.
0:03:00:Do widzenia.
0:03:02:Tu jeste�! Znalaz�am ci�!
0:03:05:Treize.
0:03:06:Ach, Merielle, Nie wiedzia�em, �e wr�ci�a�.
0:03:09:"Dwudziestka". Czy to prawda?
0:03:11:H�?
0:03:12:M�wi� o tym, �e kiedy b�dziesz mia� dwudziestk�,
0:03:14:to o�enisz si� z Mathild� i zostaniesz cz�ci� rodziny kr�lewskiej Bezel!
0:03:19:Ach, o to ci chodzi.
0:03:22:Tak, o to mi chodzi.
0:03:24:Czy to jest prawda?
0:03:26:Dwa lata temu, gdy mia�em 15 urodziny, przyrzek�am to matce.
0:03:30:Je�li nie znajd� �adnej dziewczyny,|to w�eni� si� w rodzin� kr�lewsk� Bezel.
0:03:35:Do tego czasu jestem wolny.
0:03:37:Zr�b to teraz!
0:03:39:Po�lub Mathild� teraz!
0:03:42:Jedzie do Ikstovy, by ci� spotka�!
0:03:45:O�e� si� z ni� teraz i uszcz�liw j�!
0:03:48:Czemu musisz czeka� a� do dwudziestki?
0:03:51:Ci�ko ci b�dzie znale�� dziewczyn�, |kt�ra zrozumie twoj� sytuacj� i wyjdzie za ciebie!
0:03:56:To jeszcze nie jest przes�dzone.
0:03:58:To jeszcze nie jest przes�dzone.
0:04:01:To znaczy, �e masz jak�� na oku?
0:04:04:T� Lilliann� Schultz?
0:04:09:Pomodl� si�!
0:04:10:Za co?
0:04:12:By nie posz�o ci z t� Lilliann�!
0:04:16:Chodzi ci o "kl�tw�"?
0:04:19:Zadam ci jeszcze ostatnie pytanie.
0:04:22:Treize.
0:04:25:Czy naprawd� j� kochasz?
0:04:35:Tym razem b�dziemy ochrania� kr�low� Mathild�, pseudonim "Panienka", podczas wizyty w Roxche.
0:04:43:Wam te� przydziel� pseudonimy.
0:04:46:Uno.
0:04:47:Przyj��em.
0:04:48:Izuma.
0:04:48:Przyj��em.
0:04:49:Ann.
0:04:50:Przyj�am.
0:04:50:Ozett.
0:04:51:Przyj��em.
0:04:52:Ed.
0:04:52:Przyj��em.
0:04:53:A m�j brzmi "Lider".
0:04:56:Zrozumiano?
0:04:57:Eee, mam pytanie.
0:04:59:Sk�d zosta�y wzi�te te pseudonimy?
0:05:01:To s� postacie z ksi��ki.
0:05:04:To dlatego, �e Lider jest maniakiem ksi��ek.
0:05:06:Wi�c Izuma jest pewnie postaci� najm�odsz� i najlepiej wygl�daj�c�.
0:05:12:Nie, Izuma to gadatliwa staruszka.
0:05:16:Pasuje ci!
0:05:39:Wzywa�e�?
0:05:41:Co taka wspania�a osoba jak ty mo�e chcie� ode mnie?
0:05:45:Wi�niu numer 42, mam dla ciebie zadanie.
0:05:51:Odmawiam.
0:05:52:Nie jestem zainteresowany.
0:05:54:Mia�em dobry sen w swojej celi
0:05:57:i chc� ju� do niej wr�ci�.
0:05:59:Chc�, by� kogo� zabi�.
0:06:04:To ta osoba.
0:06:06:Och, pi�knie.
0:06:09:Niewa�ne, co zrobisz, byle wykonasz zadanie.
0:06:12:Co teraz na to powiesz? |Wykonasz to zadanie,
0:06:18:czy zginiesz tutaj?
0:06:20:Nie mam wyboru, prawda?
0:06:26:Zdejmij ze mnie te kajdany.
0:06:30:Kr�lowa Mathilda z Sous-Beil przyb�dzie do stolicy Roxche z oficjaln� wizyt�.
0:06:34:Pierwszy raz w historii cz�onek rodziny kr�lewskiej Sous-Beil odwiedzi stolic�.
0:06:39:Tego popo�udnia—
0:06:40:Ju� o tym m�wi�.
0:06:43:Tak. Przynajmniej oficjaln� cz��.
0:06:47:Ale to, �e kr�lowa Mathilda przyje�d�a do wioski w Ikstovie, by pozna� Treiza
0:06:52:i on po kilku dniach sp�dzonych tutaj pojedzie z ni� z powrotem do portu, pozostaje sekretem.
0:06:57:Czy Treize sobie poradzi?
0:06:59:To zale�y od tego jak si� czuje.
0:07:02:A swoj� drog�, Fi s�ysza�em, �e kupi�a� nowy aparat fotograficzny.
0:07:05:Ile ju� ich masz?
0:07:07:No c�...
0:07:10:Kupi�am go dla Treiza!
0:07:12:Naprawd�.
0:07:13:Pojedzie na wycieczk�, |wi�c przyda mu si�, prawda?
0:07:16:Rozumiem.
0:07:18:Wi�c b�dzie m�g� go zatrzyma� nawet po powrocie?
0:07:22:Tak.
0:07:24:Ale mog� go po�yczy� od czasu do czasu, co?
0:07:28:Kochanie?
0:07:29:Oczywi�cie, �e mo�esz.
0:07:31:Ale niech to b�dzie ostatnia zabaweczka jak� kupisz.
0:07:35:Tak, rozumiem.
0:07:38:I jeszcze jedno.
0:07:40:M�wi� to ci�gle, ale...
0:07:42:T-Tak?
0:07:44:Kocham ci�, Fi.
0:07:53:Po odwiedzeniu wszystkich zaplanowanych miejsc,
0:07:57:kr�lowa Mathilda powr�ci do swojego rodzinnego Sous-Beil.
0:08:00:Tak, ju� to wiem.
0:08:02:Moja przerwa wiosenna r�wnie� si� ko�czy.
0:08:08:Halo?
0:08:09:Przepraszam, �e musia�a� czeka�, Lillia!
0:08:11:Co przez to rozumiesz?
0:08:13:M�wi� o twojej podr�y podczas przerwy wiosennej!
0:08:14:Jedziemy na wycieczk� nad wielkie uj�cie rzeki Lutoni!
0:08:19:To brzmi zabawnie!
0:08:21:Ale czy sta� nas na to?
0:08:23:To nie problem.
0:08:24:Dlaczego?
0:08:25:Do Karlen blisko wschodnio-zachodniego brzegu
0:08:27:zabierze nas wojskowy samolot!
0:08:29:Naprawd�.
0:08:39:Poci�g, kt�ry zabierze kr�low� w�a�nie opu�ci� stolic� Sous-Beil.
0:08:45:Jak to by�o w oficjalnym planie podr�y.
0:08:48:Tak.
0:08:49:Dzi�ki, �e towarzyszysz mi podczas podr�y do Ikstovy.
0:08:59:Mathilda! Dawno si� nie widzia�y�my.
0:09:02:Nie mog�am si� doczeka� naszego spotkania!
0:09:06:Ale� Merielle, czy nie widzia�y�my si� ostatnio w Sous-Beil?
0:09:12:Witaj w Ikstovie. Mi�o nam ci� widzie�.
0:09:15:Nie mamy wiele do zaoferowania,| ale prosz� odpocz�� i poczu� si� jak u siebie.
0:09:20:Dzi�kuj� bardzo, Wasza Kr�lewska Mo��, Sir Benediccie.
0:09:27:Mi�o mi ci� pozna�. Paniczu Treize.
0:09:30:Tak. Mi r�wnie�.
0:09:33:Jestem zaszczycony.
0:10:03:Na pewno!
0:10:04:Zdecydowanie znowu si� zobaczymy!
0:10:07:Trzymaj si�!
0:10:08:Mile sp�dzi�am tutaj czas.
0:10:12:Prosz� pozdrowi� Jej wysoko�� i Pana Benedicta.
0:10:16:Ty te� si� trzymaj, Merielle.
0:10:19:Tak!
0:10:20:Tak!
0:10:22:Czas na nas, Panienko.
0:10:24:Tak.
0:10:27:Treize, Nie popsuj tego!
0:10:30:Zdecyduj si� na ma��e�stwo zanim b�dziesz mia� 20 lat!
0:10:37:Dbaj o Mathild�.
0:10:40:Panie "Prawdziwy Bohaterze".
0:10:43:B�d� j� broni�, nawet za cen� mojego �ycia.
0:10:45:Wasza Kr�lewska Mo��.
0:10:48:Gdyby m�j brat pr�nowa�, kopnij go za mnie!
0:10:53:Kilka razy!
0:10:54:I znowu!
0:10:55:Nie powstrzymuj si�!
0:10:56:�adnej lito�ci!
0:10:58:Prosz�!
0:11:00:Je�li b�dzie ku temu potrzeba.
0:11:03:Lecz decyzja i tak nale�y do niego.
0:11:41:Nie zamienili ze sob� nawet s�owa.
0:11:44:Nic im nie jest?
0:11:45:Nie mam poj�cia.
0:11:47:�yczmy ksi�ciu du�o szcz�cia.
0:12:02:Lillia, jak podoba� ci si� lot twoim my�liwcem?
0:12:05:By� �wietny!
0:12:07:Czy odpocz�a� toroch�?
0:12:09:Tak! Nie�le si� wyspa�am.
0:12:11:Dobrze!
0:12:12:Stacja Elitesa.
0:12:14:Poci�g dalekobie�ny do stacji centralnej Loule odje�d�a w�a�nie z peronu 3.
0:12:21:Stacja Wschodnie Karlen City.
0:12:23:Stacja Wschodnie Karlen City.
0:12:33:Mamo, co� si� sta�o?
0:12:36:Nic takiego.
0:12:38:Dalej, wsi�d�my do poci�gu.
0:13:10:Ach, to jest...
0:13:13:Tak.
0:13:15:Ju� zauwa�y�e�.
0:13:16:Tak.
0:13:26:Przepraszam.
0:13:27:Zapomnia�em, �e robienie ci zdj�� jest niedozwolone.
0:13:29:Na nieszcz�cie.
0:13:32:S�ysza�em od ojca, co wydarzy�o si� 18 lat temu.
0:13:37:To ju� tak dawno?
0:13:40:Dziadek Lillii to wspania�y cz�owiek, prawda?
0:13:42:Dziadek Lillii to wspania�y cz�owiek, prawda?
0:13:44:Tak.
0:13:45:Gdyby nie on, to nie wiem,| co sta�oby si� z tym �wiatem.
0:13:50:Dlatego ty te�...
0:13:54:C�, mo�na tak powiedzie�.
0:13:57:Zrezygnowa� ze szcz�cia, |by ludzie na �wiecie �yli w pokoju.
0:14:03:Czy to te� mnie wzywa?
0:14:11:Wasza Wysoko��.
0:14:12:Tak?
0:14:14:Cokolwiek by ci nie m�wili, decyzja nale�y do ciebie.
0:14:18:Masz du�o czasu.
0:14:21:Prosz�, nie �piesz si�.
0:14:36:Tak?
0:14:41:Wasza Wysoko��, przebra�am po�ciel.
0:14:44:Dzi�kuj�, Ann.
0:14:45:Wasza wysoko��.
0:14:47:Ta misja to dla mnie najwy�szy zaszczyt.
0:14:51:Pokornie s�u�� rodzinie kr�lewskiej, jak to robili moi przodkowie.
0:14:57:Och! Doceniam twoje przywi�zanie ojczy�nie.
0:15:01:Nie zas�u�y�am, by to us�ysze�.
0:15:03:Jak tylko zako�cz� misj�, powr�c� do domu
0:15:07:i powiem mojemu zmar�emu ojcu,| �e mia�am zaszczyt ochrania� kr�low�.
0:15:12:Zosta� pochowany na cmentarzu bohater�w wojennych.
0:15:17:Rozumiem.
0:15:18:Tw�j ojciec jest...
0:15:21:Umar�, kiedy by�am ma�a.
0:15:23:Od tego momentu posz�am w jego �lady.
0:15:28:"Sumiennie wykonywa� misj� a� do ko�ca",
0:15:31:to cz�sto powtarza� m�j ojciec.
0:15:33:Nie zna�am wagi tych s��w a� do teraz.
0:15:38:Wspaniale.
0:15:41:Major ma takich wspania�ych podw�adnych.
0:15:53:Co to by�o?
0:15:54:Co si� dzieje?!
0:15:56:Mo�e to awaria poci�gu...
0:15:58:Mam nadziej�, �e jednak nie!
0:16:02:Poci�g si� zepsu�!
0:16:04:Dobrze, a kiedy znowu ruszymy?!
0:16:06:Nie wiemy!
0:16:08:Bardzo przepraszamy za niewygody,
0:16:10:lecz musimy pozostawi� poci�g tutaj.
0:16:13:Mamy pecha.
0:16:15:Ale mo�na temu zaradzi�, prawda?
0:16:17:Mo�emy pojecha� nast�pnym poci�giem?!
0:16:20:W�a�nie!
0:16:21:Nied�ugo przyjedzie tu inny poci�g? Co?
0:16:25:My�leli�my o tym,
0:16:27:ale nast�pny poci�g jest ju� pe�ny.
0:16:29:Pe�ny?! Nie wierz�.
0:16:32:Ten poci�g nie mia� nawet 20 pasa�er�w,
0:16:34:A pan twierdzi, �e nast�pny jest pe�ny?!
0:16:37:Wygl�da na to �e jest przez kogo� zarezerwowany.
0:16:43:Maj� ca�y poci�g tylko dla siebie?
0:16:45:Co to za ludzie?!
0:16:54:Och nie. Wi�c to ten poci�g.
0:16...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin