00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:01:Episode 1F09|Homer the Vigilante|Homer Stra�nik Prawa 00:00:04:Dopasowanie do DVDRip MATiCEK 200MB 23,976FPS 512 x 384 xvid 00:01:59:JAK SOBIE PORADZI� ZE STRAT� 00:02:14:- Tato! Okradli nas!|- Obud� si�, tato, obud�! 00:02:17:- Z�odziej ukrad� mi saksofon! 00:02:20:I nasz przeno�ny telewizor! 00:02:22:- I m�j naszyjnik!.|- Ma�a strata.. 00:02:24:Homer, ten naszyjnik jest bezcenn�|pami�tk� rodow� rodziny Bouvier. 00:02:28:Pewnie masz pe�n� szuflad�|takich naszyjnik�w. 00:02:30:No c�, tak.|Ale to te� s� pami�tki rodowe. 00:02:35:Z�odziej wzi�� nawet|moj� kolekcj� znaczk�w. 00:02:37:Mia�e� kolekcj� znaczk�w? 00:02:46:/Kolekcja znaczk�w?/ 00:02:48:B�l Barta jest �mieszny,|ale m�j b�l nie. 00:02:52:Ten saksofon by� moim jedynym|uj�ciem kreatywno�ci. 00:02:55:- To by� jedyny spos�b, w kt�rym|naprawd� mog�am wyrazi� siebie..|- Shh! Cicho, Lisa. 00:02:59:W�amywacz zostawi� swoj� wizyt�wk�. 00:03:01:"Zostali�cie obrobieni przez|kociego w�amywacza". 00:03:05:- Mi�e.|- Dzyndoberek, s�siadkowie! 00:03:08:Nie mog� rozmawia�.|Ukradli. Id� do diab�a. 00:03:10:Was te� okradli? 00:03:13:Z�odziej wzi�� nawet|r�czniki pla�owe 'Ca�un Tury�ski'. 00:03:15:Rany, to fala przest�pstw! 00:03:17:Dobry Bo�e! Moje pami�tkowe|talerze skradzione! Znowu. 00:03:24:Hej, My�la�em �e mam wi�cej �eczy niz to. 00:03:27:Jeste�my ubezpieczni, tak mamo? 00:03:29:Homer, powiedz dzieci� co kupi�e� kiedy wys�a�am ci�|aby� wykupi� ubezpieczenie 00:03:33:- Przekl�te magiczne fasolki!|- Przesta� obwinia� fasole. 00:03:36:Halo, policja? Siedzicie? 00:03:39:Dobrze!|Chc� zg�osi� rabunek. 00:03:41:Rabunek, tak.|Dzi�kuj� za zg�oszenie. 00:03:44:Kolejne zg�oszenie, Lou.|723 Evergreen Terrace. 00:03:48:C�, jeszcze nie mo�na zauwa�y�|�adnego wzoru post�powania, 00:03:50:ale je�li przesun�� ten tutaj... 00:03:53:a ten tutaj... 00:03:56:Halo!|To niemal wygl�da jak strza�ka! 00:04:01:Hej, patrz, szefie: to wskazuje|prosto na nasz posterunek. 00:04:04:Uciekajmy st�d! 00:04:07:KOCI W�AMYWACZ OBRABIA 15 DOM�W!|MʯCZYZNA PO�LUBIA KOBIET� PODCZAS �LUBU 00:04:10:Je�li zaczynaj� si� w�amania do dom�w,|to czy masowe morderstwa s� blisko? 00:04:14:Ten sprawozdawca wcale nie twierdzi, �e ten|z�odziej jest nieludzkim potworem niczym Wilko�ak... 00:04:17:ale r�wnie dobrze|m�g�by tak twierdzi�. 00:04:20:Wi�c, profesorze: czy nadszed� czas,|by wszyscy zacz�li panikowa�? 00:04:22:Tak, Kent. 00:04:24:- Panie i panowie, panie i panowie...|prosz�. 00:04:27:Mamy prze�om w �ledztwie. 00:04:29:Znale�li�my na jedym z miejsc|zbrodni chusteczk� w�amywacza. 00:04:33:Teraz wystarczy jeden w�ch... 00:04:35:i nasz pies �ledczy zaraz znajdzie trop. 00:04:39:Rany, patrzcie na mnie...|Poc� si� tutaj jak �winia. 00:04:42:O jejku...|Od razu lepiej. 00:04:46:No dobra, �ap trop, piesku.|Dalej, �ap trop. 00:04:48:A teraz zabij! 00:04:51:- Hej! 00:04:53:Moja szyja! 00:04:56:Jakie� pytania? 00:04:58:Jak �atwo zauwa�y�, gdy|w�amywacz uruchomi alarm.. 00:05:01:dom powstaje z fundament�w i ucieka|w d� ulicy do bezpiecznego miejsca.. 00:05:03:i ucieka w d� ulicy do bezpiecznego miejsca.. 00:05:09:[ Nerous Chuckle ] Prawdziwi ludzie nie... uh, nie spal� si� tak szybko. 00:05:20:Cool! Nowoczesny system alarmowy. 00:05:34:Wsapniale! Darmowy pokaz. 00:05:37:Czlowieku, wszystkie kolory t�czy. 00:05:40:Ow! Oh. Moje za�my znikn�y. 00:05:44:Znowu widze.|Ca�e pi�kno na... 00:05:47:Oh! 00:05:49:Jestem �lepy. No c�.|�atwo przysz�o, �atwo posz�o. 00:05:54:To koci w�amywacz. 00:05:57:Prosz�, nie zabijaj mnie! 00:06:00:-Abe, po�yczysz mi troch� ma�ci?|- Ach, to ty Malloy 00:06:03:No dobra...|ale tym razem wyczy�� dozownik! 00:06:12:Dzi�kuj� za odwiedziny.|Do zobaczenia w piekle. 00:06:16:No dobra:|Oto nowe rodzinne zasady bezpiecze�stwa. 00:06:19:Macie by� w domu przed zmrokiem|i upewnijcie si�, �e nikt was nie �ledzi. 00:06:22:Zamknijcie wszystkie drzwi i okna. 00:06:24:- I nie bierzcie cukierk�w|od nieznajomych..|- Marge, to s� tylko ludzie! 00:06:28:Jaki maj� sens te wszystkie|�rodki ostro�no�ci? 00:06:30:Ju� przecie� straci�am jedyn� rzecz,|kt�ra si� dla mnie liczy�a. 00:06:33:Lisa, przesta� becze�|za tym saksofonem.|Kupi�em ci inny instrument. 00:06:37:Co, ten dzbanek? 00:06:46:Lisa, nigdy, przenigdy nie|ko�cz w po�owie tego ta�ca! 00:06:52:Kochanie, nie wiedzia�em, �e ten|r�g a� tyle dla ciebie znaczy. 00:06:57:Nie martw si�, tatu� go odzyska. 00:07:00:Nie wiem jeszcze jak,|ale wymy�l� co�. 00:07:04:Dzi�kuj�. 00:07:06:Wiesz, Lisa, muzyka pomaga|tatusiowi my�le�. 00:07:14:W�AMYWACZ ZNOWU ATAKUJE!|CZY NIC JU� NIE JEST BEZPIECZNE? 00:07:18:Witajcie, s�siedzi. 00:07:20:Skoro policja nie mo�e wyj�� poza swoj� niekompetencj� 00:07:23:w sprawie tego z�odziejaszka, 00:07:26:my�l�, �e nadszed� czas by�my|zacz�li w�asny s�siedzki doz�r...ostwo. 00:07:29:- A teraz, kto b�dzie przewodniczy�? 00:07:32:- - Ty!|- Tak! 00:07:34:Flanders! Flanders! Flanders! 00:07:37:Nie mam chyba du�ego|do�wiadczenia, ale... 00:07:39:- Kto� inny!|- Tak! 00:07:42:Kto� inny! Kto� inny!|Kto� inny! 00:07:44:- Ja jestem kim� innym.|- Ma racj�! 00:07:47:Nie potrzebujemy teoretyka. 00:07:49:Potrzeba nam praktyka|kt�ry b�dzie dzia�a� bez|rozwa�ania konsekwencji. 00:07:52:Homer! Homer! Homer! 00:07:54:- Jestem z tob�, Homer!|- Jam te� z tob�, kumplu. 00:07:57:- Jestem z tob�, Homer.|- Jeste� go��, Homer. 00:07:59:- Ty to powiniene� zrobi�.|- Jeste� go��, go�ciu. 00:08:01:Przy��cz� si�!|Jestem pe�en uryny i wigoru. 00:08:04:Pocz�tkowo to by� tylko wigor. 00:08:06:Przykro mi, tato.|Jeste� za stary. 00:08:09:Za stary? 00:08:11:To tylko oznacza, �e mam do�wiadczenie. 00:08:15:Kto wygoni� irlandczyk�w z wioski|Springfield w 1904? 00:08:18:Ja, w�a�nie ja! 00:08:20:I wykona�e� kawa� dobrej roboty. 00:08:22:Tato. Zrobi�e� ju� wiele wspania�ych rzeczy, 00:08:26:ale teraz jeste� ju� bardzo stary... 00:08:28:a starzy ludzie s� bezu�yteczni. 00:08:30:Prawda?|Prawda? 00:08:33:Tak, prawda!|Tak, prawda! 00:08:36:Przesta�!|To jest obel�ywe. 00:08:44:Moim zdaniem bro� to z�y pomys�. 00:08:47:Marge! Jeste�my odpowiedzialnymi,|doros�ymi lud�mi i... 00:08:51:A je�li grupa odpowiedzialnych, doros�ych ludzi nie mo�e|da� sobie rady z broni� w odpowiedzialny spos�b... 00:08:54:- Przepraszam. 00:08:57:- To znowu ja. 00:08:59:- Przepraszam. 00:09:05:Okay,Mamy ju�sw�j sekretny u�cisk d�oni.|Teraz potrzebujemy kryptonim�w. 00:09:09:Ja b�d� Cue Ball,|Skinner mo�e by� Eight Ball... 00:09:12:- Barney b�dzie Twelve Ball,|a, Moe, ty mo�esz by� Cue Ball.|- Jeste� idiot�. 00:09:19:- �lub, co? 00:09:22:Nie, formujemy grup� stra�nicz�. 00:09:24:Chod� ze mn�. 00:09:26:Widzisz, to miniaturowa|wersja bomby atomowej. 00:09:28:Rz�d zbudowa� j� w latach|50. by zrzuci� j� na bitnik�w. 00:09:33:"Popromienna bryza,|szalony koszmar 00:09:37:Zen New Jersey nigdzie..." 00:09:43:Pakujcie to do lufy i odpalajcie! 00:09:46:- Hmm? 00:09:49:"I co teraz, opalony biurokrato?" 00:10:04:A masz, Maynardzie G. Krebs! 00:10:07:- Hej... widzisz znak?|NIE UJE�D�A� BOMBY|- Przepraszam. 00:10:13:No dobra, ludzie.|Czas na porz�dki w tym mie�cie! 00:10:17:To znaczy co, dok�adnie? 00:10:20:Wiecie, przepychanki z lud�mi,|mamy si� dobrze poczu�. 00:10:22:Bart, daj mi tw�j megafon. 00:10:25:To nie jest jaki� megafon, tato.|To RAPMASTER 2000. 00:10:28:Never mind the commercials.|Just give it to me. 00:10:31:Nie obchodz� mnie reklam�wki, dawaj! 00:10:33:Musz� doprowadzi� t�|dzielnic� do normalno�ci. 00:10:35:- Posu� si�.|- To Hammer! 00:10:41:Wracajcie do swoich dom�w i miejsc pracy! 00:10:54:Hej, ty!|Sk�d masz ten saksofon? 00:10:57:- Z Searsa.|- Bra� go! 00:10:59:- Mam go! Mam go! 00:11:03:Zakaz palenia li�ci bez pozwolenia! 00:11:05:- Ale ja mam pozwolenie!|- Za p�no! 00:11:11:CHWYTAJ DZIE� 00:11:14:Lepiej �eby� mia� dobry|pow�d, ch�optasiu. 00:11:17:Przez to czuj� si� jak doros�y. 00:11:21:Niech no spojrz� na list� powod�w.|Tak! Jest tutaj. 00:11:24:Wy jeste�cie tym pijanym|oddzia�em po�cigowym. 00:11:27:Mog� si� do was przy��czy�? 00:11:30:No nie wiem... a dasz rad� zamachn��|si� workiem pe�nym klamek? 00:11:33:- Czy potrafi�?!|- No dobra! Masz worek. 00:11:35:Ale klamki musisz zdoby�|we w�asnym zakresie. 00:11:38:Wi�c m�wi� do niego: "S�uchaj kole�, tw�j|samoch�d le�a� ko�ami do g�ry, gdy tutaj dotarli�my". 00:11:43:"A co do twojej babci, nie powinna|si� by�a tak wydziera�!" 00:11:46:Tato, nie widzisz, �e tak jak wszyscy|stra�nicy nadu�ywasz swoich uprawnie�? 00:11:50:Gdyby� by� policj�, to|ktoby pilnowa� policji? 00:11:53:Nie wiem.|Stra� Wybrze�a? 00:11:55:Homer, a czy nie chodzi�o o to,|by z�apa� w�amywacza? 00:11:58:A ja nadal nie mam|mojego saksofonu. 00:12:01:Lisa, moi ludzie pracuj� nad|odzyskaniem twojego saksofonu. 00:12:03:Ale rozszerzyli�my dzia�alno��|r�wnie� na inne wa�ne dziedziny. 00:12:06:Programy literackie, ochrona naszych kochanych|krytych most�w... 00:12:10:dominacja nad �wiatem. 00:12:12:- Dominacja nad �wiatem??|- To pewnie b��d drukarski. 00:12:16:/Notatka mentalna:|dziewczyna wie zbyt wiele./ 00:12:19:Panie Simpson, co pan powie na zarzuty,| 00:12:21:�e nieistotne akty wandalizmu takie jak, graffiti spad�y o 80%... 00:12:25:podczas gdy ci�kie|wykroczenia podskoczy�y o szokuj�ce 900%? 00:12:29:Ludzie zawsze mog� wyskoczy� ze statystykami,|a i tak nic nie potrafi� udowodni�, Kent. 00:12:32:'Czterdziesi�t' procent|wszystkich ludzi wie o tym. 00:12:34:Rozumiem. A co pan powie na zarzuty, 00:12:37:�e pana grupa spowodowa�a wi�cej wykrocze� ni� zapobieg�a? 00:12:39:Kent, sk�ama�bym, gdybym powiedzia�,|�e moi ludzie nie pope�nili zbrodni. 00:12:45:Dobra uwaga. 00:12:47:Mamy pierwszego rozm�wc�... 00:12:50:i ostatniego, bo to nie jest|program z lini� telefoniczn�. 00:12:53:- S�uchamy, jeste� na antenie..|- /Witaj, Kent./ 00:12:56:/Witaj, Homer... moje nemesis./ 00:12:59:Witka. 00:13:01:...
Lorn