Jan Brzechwa Tydzie� Tydzie� dzieci mia� siedmioro: Niech si� tutaj wszystkie zbior�! Ale przecie� nie tak �atwo Radzi� sobie z liczn� dziatw�: Poniedzia�ek ju� od wtorku Poszukuje kota w worku, Wtorek �rod� wzi�� pod brod�: Chod�my sitkiem czerpa� wod�. Czwartek w g�rze ig�� grzebie I zaszywa dziury w niebie. Chcieli prac� sko�czy� w pi�tek, A to ledwie by� pocz�tek. Zamy�li�a si� sobota: To� dopiero jest robota! Poszli razem do niedzieli, Tam porz�dnie odpocz�li. Tydzie� drapie si� w przedzia�ek: No a gdzie jest poniedzia�ek? Poniedzia�ek ju� od wtorku Poszukuje kota w worku - I tak dalej...
Marianki