Obrona psychiczna.rtf

(228 KB) Pobierz

 

 

OBRONA PSYCHICZNA

Tytul oryginalu:
Principy sovremiennoj psichiczeskoj samozaszczity.

Autor anonimowy

Rok wydania 1983

przeklad: Antonina Mioduchowska

Projekt okladki: L. Gosciniak, M. Kocurek, M. Górny

Verbum

Katowice 1994

POLAND

Spis tresci


1 Patogenne systemy wierzen
2 Obrona absolutna i jej wzglednosc
3 Mechanizmy ataku psychicznego
4 O naturze negatywnej dominanty
5 Ogólne zasady obrony przez koncentracje
6 Metodyka budowania "oslon ochronnych"
7 Inne formy obrony poprzez koncentracje
8 Ogólne zasady obrony poprzez medytacje
9 O kontruderzeniach
10 Obrona centrów
11 Obrona rytualna
12 Zasady obrony ze zmiana podmiotu percepcji
13 Egregory fikcja czy rzeczywistosc
14 Obrona egregorialna
15 Nadegregorialnosc
16 Witalne ataki i witalna obrona
17 Astralne ataki i astralna obrona
18 Obrona przed atakami we snie
19 Antyobrona
20 Obrona w sytuacji przedhalucynacyjnej
21 Ogólna obrona w sytuacjach halucynacji


 

1
Patogenne systemy

wierzen
 

Obrona psychiczna to obrona przed tak zwanymi "atakami psychicznymi". Ataki psychiczne sa to rozmaite negatywne stany psychofizjologiczne rozpatrywane przez "poszkodowanych" jako atak z zewnatrz, jako cos wychodzacego od innego czlowieka, Z którym "poszkodowany" w momencie ataku znajdowal sie w kontakcie bezposrednim. Temat jest nadzwyczaj sliski, poniewaz w psychiatrii "ataki psychiczne" sa okreslane jako "omam obcego wplywu psychicznego".

Atak psychiczny okazuje sie mozliwy jedynie w tym przypadku, gdy potencjalna ofiara równiez podziela ten sam system wierzen co agresor, zakladajacy ewentualna mozliwosc ataku psychicznego, mogacego wplynac na zdrowie czlowieka. A wiec obrona psychiczna prezentuje soba w istocie obrone przed pa-togennymi systemami wierzen. Od razu nalezy uscislic, ze nie ma systemów calkowicie patogennych. Systemy wierzen moga byc patogenne jedynie w swych szczególnych aspektach, zakladajacych zasadnicza mozliwosc "ataku". Wspólczesnie mozna wskazac trzy glówne patogenne systemy wierzen:

- ludowy (uzywane sa tu takie patogenne pojecia jak "zle oko", "rzucanie uroku" itp.),

- okultystyczny ("sznury astralne", "larwy", "inwolta-cja"),

- psychotroniczny ("wplywy telepatyczne", "promieniowanie", "strumienie energii", "ladunki negatywnej informacji" itp., itd.).

Ludowy system wierzen patogennych cechuje brak wlasnej bazy konceptualnej: jest to system wierzen w znaczeniu doslownym, aczkolwiek do tlumaczenia pojec takich jak np. "zle oczy" moga byc uzywane pojecia okultystyczne i psychotro-niczne.

Okultystyczny system wierzen - przeciwnie, opiera sie na solidnym fundamencie teorii okultystycznych i jest ich wynikiem logicznym: aby odczuc na sobie patogenny wplyw okultystycznego systemu wierzen, czlowiek najpierw musi przyswoic sobie te teorie.

Glównym przedmiotem naszych dociekan beda ataki psychiczne i obrona przed nimi w ramach wspólczesnego psychotronicznego systemu wierzen . Wspólczesni okultysci twierdza, ze psychotroniczny system wierzen nie posiada specyfiki wewnetrznej, bedac po prostu "przelozeniem" idei okultystycznych na nowy paranaukowy jezyk, ze jakoby zmienil sie jedynie ksztalt idei, nie zas ich tresc.

Jednak przy baczniejszym zglebieniu zagadnienia ujawnia sie cos przeciwnego: mimo oczywistych wspólnych niektórych cech formalnych pogladów okultystycznych i psychotronicznych, te ostatnie niosa w sobie jakosciowo nowa tresc. Wszechstronna analiza tych róznic jakosciowych nie jest celem niniejszej pracy. Wykazemy jedynie, jak te róznice wplywaja na patogenne aspekty teorii psychotronicznych. Specyfika psychotronicznego systemu wierzen patogennych polega przede wszystkim na tym, ze rzeczywisty material, którym sie ten system zajmuje, dotyczy glównie odczuc ciala (natury somatycznej i emocjonalnej) i wahan ogólnego psychofizycznego tonusu organizmu, nie zas wizualizacji, jak w tradycyjnym systemie wierzen.

Specyfika tego systemu polega równiez na tym, ze odwoluje sie on nie do animistycznych sil i istot z zaswiatów, lecz do obiektywnych procesów biofizycznych. I wreszcie na tym, ze psychotroniczny system wierzen, w odróznieniu od tradycyjnego, okultystycznego, nie jest ezoteryczny, lecz egzoteryczny. Nie przeciwstawia sie on popularno-naukowemu obrazowi swiata, do którego przyzwyczailismy sie i nie "nadbudowuje sie" nad nim, lecz wyrasta z niego organicznie. I dlatego ten system w odróznieniu od systemu wierzen tradycyjnego okultyzmu o wiele trudniej jest rozpatrywac jako system wierzen.

2

Obrona absolutna i jej wzglednosc
 

Zdefiniujmy zatem potencjalnego napastnika jako "induktora", a potencjalna ofiare jako "percepienta". Glówne zadanie induktora ("ekstrasensa") w pracy ze zwyklym czlowiekiem ("nieeks-trasensem") polega na tym, by zawladnac jego wyobraznia, byc w stanie zasugerowac mu mysl o mozliwosci oddzialywania pozazmyslowego. Osiagane jest to dzieki "podlaczeniu" danej osoby do specjalnego systemu wierzen. "Nowowlaczona" osoba odczuwa przewage "ekstrasensa" jako profesjonalisty, wtajemniczonego w jakis system wierzen i otwierajac swa psychike na manipulacje ze strony induktora, przeksztalca sie w percepienta (odbiorce). W zaleznosci od postawionego zadania oddzialywanie induktora moze w sposób dodatni lub ujemny odbic sie na zdrowiu i samopoczuciu percepienta, moze tez nie wplynac na niego wcale.

"Obrona absolutna" przeciwko czynnikom patogennym dowolnego systemu wierzen jest zasadnicza niewiara, a zwlaszcza kpina. Trzeba jednak zaznaczyc, ze pasywnie wykonywana absolutna obrona, polegajaca na braku wiary, nie zawsze jest efektywna i moze powodowac przebicia. Znana jest na przyklad historia pewnego dziennikarza, który zbieral materialy o szamanach. Bedac kiedys obecnym na pewnej ceremonii poczul nagle, ze wchodzi w stan odmiennej swiadomosci, ze szaman posiadajacy bezgraniczna wladze nad umyslami swych wspólplemien-ców, w jakis niezrozumialy sposób dotknal i jego ucywilizowanego umyslu. Nie wiadomo czym by to sie skonczylo, gdyby w rekach dziennikarza nie znajdowal sie przenosny magnetofon, na którego tranzystorach, kondensatorach i innych czesciach skoncentrowal on cala swa uwage. Te czesci w tym momencie staly sie ucielesnieniem wielkosci i mocy naszej cywilizacji technologicznej i zrodzonego z niej systemu wierzen, wobec której mamroczacy bezsensowne zaklecia szaman byl jedynie ciemnym dzikusem.

W tym przypadku magnetofon posluzyl jako narzedzie wzbudzenia niewiary, zapewniajac w ten sposób potrzebna obrone. Prawdopodobnie, gdyby dziennikarz ów wiedzial cos o biopolu, magnetofon nic by tu nie poradzil. Przeciez skoro magnetofon dziala, ze tak powiem za posrednictwem pola elektromagnetycznego, tak samo i szaman dziala za posrednictwem pól - równiez elektromagnetycznych.

Jako szczególny system wierzen koncepcja biopola laczy sie organicznie z calosciowym obrazem swiata, który buduje wspólczesna nauka, - obrazem swiata, który dzis dla przewazajacej wiekszosci ludzi tworzy ostateczny, absolutny system wierzen, tozsamy z "rzeczywistoscia". Pelniac w stosunku do obiektów biologicznych faktycznie te sama funkcje, która w stosunku do obiektów fizycznych pelni hipotetyczne pole grawitacyjne, pole biologiczne jest czyms nie mniej "realnym".

Jednak wraz z koncepcja biopola prawo do "realnego" istnienia otrzymuje logiczny skutek tej koncepcji - zasadnicza mozliwosc oddzialywania pozazmyslowego pomiedzy obiektami biologicznymi i wskutek tego mozliwosc operowania biopolami. Gdy zas czlowiekowi wydaje sie, ze ktos operuje jego biopolem, wówczas czepianie sie magnetofonu w poszukiwaniu obrony przed ,,mrokami sredniowiecza" nie ma juz sensu.

Zatem istnieje szereg tradycyjnych patogennych wierzen, smiac sie z których (czyli stosowac absolutna obrone psychologiczna) nie jest specjalnie trudno, w skrajnym przypadku wystarczy trzy razy splunac przez lewe ramie lub odwrócic czapke daszkiem do tylu. Jednakze w przypadku wspólczesnego psycho-tronicznego systemu wierzen sprawa jest trudniejsza, plucie tu nie wystarczy. W zwiazku z wejsciem danego systemu wierzen w przestrzen popularnej prasy, obrona absolutna przed nim stala sie bardzo trudna. "Nie wierzyc w ogóle" staje sie coraz trudniej.

Nie latwiej jest tez utrzymywac sie w ramach "malej wiary", ze niby co ma wspólnego moje pole z waszym. A ma, i to wiele! Dlatego obecnie wzrasta znaczenie takich form obrony, które nie tylko nie odzegnywalyby sie od owego systemu wierzen, lecz bylyby opracowane na jego wlasnej bazie.

Istnieja dwie formy "obrony przed biopolem":

- ze zmiana obiektu percepcji i

- ze zmiana subiektu percepcji.

Jednakze zanim przejdziemy do opisu zasadniczych mechanizmów obrony psychicznej, niezbednym jest powiedzenie kilku slów na temat mechanizmów ataku psychicznego, o tym CO podlega atakowi i JAK odbywa sie ten atak. Narzedzie ataku psychicznego bedziemy dalej nazywali umownie "ladunkiem negatywnym" , natomiast dla opisania mechanizmu ataku skorzystamy z umownego modelu "przestrzennego" swiata wewnetrznego.

3

Mechanizmy ataku psychicznego

Im bardziej swiadomy jest czlowiek, im klarowniej odbiera sytuacje, tym mniej potrzebuje obrony psychicznej. Chodzi tu o koniecznosc rozrózniania procesów, które zachodza w trzech otaczajacych nas "powlokach". Rozpatrzmy pokrótce ten tradycyjny "przestrzenny" model swiata wewnetrznego.

Jak wiadomo czlowiek moze percepowac przedmioty nie tylko swiata zewnetrznego, lecz tez i wewnetrznego. W swiecie wewnetrznym istnieja co najmniej trzy jakosciowo rózne typy obiektów percepcji: intelektualne, emocjonalne i tzw. "energetyczne" tj. specjalny typ odczuc zwiazanych z tonusem psychofizjolo-gicznym. Te trzy jakosciowo rózne strefy wewnetrznej percepcji sa zewnetrznymi dla tego, kto je obserwuje; one go "otaczaja", otrzymujac w zwiazku z tym nazwe "powlok" lub "cial subtelnych" - mentalnego, witalnego i eterycznego.

Najscislej do nas przylega powloka intelektualna, dalej idzie powloka emocjonalna, a po niej "energetyczna". W tym modelu hierarchiczna kolejnosc powlok okreslana jest stopniem naszego naturalnego z nimi utozsamiania sie. Najlatwiej czlowiek oddziela te czesc "siebie", która tworzy czesc swiata zewnetrznego - swe cialo fizyczne, "powloke fizyczna". W razie koniecznosci czlowiek potrafi zwykle bez specjalnych trudnosci obserwowac swe cialo jako "nie ja", lecz wspomniane wyzej trzy powloki wewnetrzne sa przez niego doswiadczane jako pewne, cale niepodzielne "ja". Jednakze wazna sprawa jest nauczenie sie rozrózniania tych powlok, poniewaz atak psychiczny odbywa sie wlasnie na planie psychicznym.

Gdy induktor (napastnik) posyla do percepienta (potencjalnej ofiary) ladunek negatywny, proces ten zachodzi na najbardziej zewnetrznym z wewnetrznych poziomów, czyli na poziomie energetycznym. "Ladunek negatywny" przenika do tej powloki i wywoluje, jak sie teraz mówi, ostre zaburzenie jej równowagi energetycznej, rozsynchronizowanie sie jej "dynamicznej struktury przestrzenno-falowej", znieksztalcenie jej "struktury silowej" itd. Percepient doswiadcza to subiektywnie jako spadek ogólnego tonusu psychofizjologicznego, uczucie ogólnej slabosci, spadku sil lub jezeli wrazliwosc jego jest wystarczajaco rozwinieta - jak specyficzne odczucia w róznych obszarach doswiadczanego przez niego "schematu ciala" (czyli w tzw. "centrach" lub czakrach).

Nalezy podkreslic, ze w absolutnej wiekszosci przypadków ostry spadek tonusu zachodzi wskutek naturalnej niezgodnosci indywidualnych charakterystyk pól, nie zas wskutek zamierzonego ataku psychicznego. W przypadku takiej niezgodnosci pole silniejsze na jakis czas rozsynchronizowuje pole slabsze.

A wiec obiektywnym przejawem pierwszej fazy ataku psychicznego, tj. przenikniecia ladunku negatywnego do naszej powloki energetycznej, jest spadek ogólnego tonusu psychofizjologicznego lub wystapienie jakichs negatywnych odczuc w "schemacie ciala". Trzeba powiedziec, ze ta wyrazista w swej oczywistosci faza ataku psychicznego jest dla percepienta calkowicie nieszkodliwa. Powloka energetyczna jest bardzo ruchliwa, stale rejestruje zmiany otoczenia energetycznego, przy czym jest to funkcja informacyjna i jest spelniana tym bardziej skutecznie, im czulej i pelniej reaguje na dowolne formy oddzialywan zewnetrznych, niezaleznie od ich charakteru.*1

---------

1* - P.K.Anochin wskazywal, ze w razie koniecznosci uklady funkcjonalne organizuja swa dzialalnosc, przedsiewzieta w celu osiagniecia korzystnego efektu, nie liczac sie ze stratami energii. W przypadku powloki energetycznej takim korzystnym celowym biologicznie skutkiem jest dokladna i bezstronna informacja o charakterze oddzialywania zewnetrznego; oczywistym jest, ze wynik korzystny dla ukladu funkcjonalnego moze nie zbiegac sie z pozytecznym skutkiem, którego spodziewa sie czlowiek, moze on byc dla niego niemily. Patrz: J.P.Iljin "Teoria systemu funkcjonalnego a stany psychofizjologiczne" - w "Teoria systemów funkcjonalnych w fizjologii i psychologii" Moskwa, 1978.

---------

I jezeli nie dochodzi to do powlok wewnetrznych - emocjonalnej i intelektualnej, to zadne oddzialywanie zewnetrzne nie jest w stanie na czas dluzszy zmienic patologicznie ich struktur, zaklócic ich stabilnosci, spowodowac "zniszczenia" itd. Jezeli nie sa dotkniete glebsze warstwy, nawet w przypadku braku jakiejkolwiek specjalnej obrony, skutek ataku psychicznego sprowadza sie wylacznie do spadku tonusu fizycznego i slabosci ogólnej, która moze trwac od dwóch godzin do dwóch dni.

Jednak cale nieszczescie polega na tym, ze ludzie w wiekszosci przypadków nie sa w stanie rozrózniac swych powlok, nie sa w stanie z dystansu obserwowac zycie swych bardziej powierzchniowych powlok. Dlatego ladunek negatywny przenika bez przeszkód powloke energetyczna, dostajac sie do powloki emocjonalnej.

Przejawia sie to w ten sposób, ze czlowiekowi pogarsza sie nastrój, staje sie on drazliwy, zgaszony i rzutuje swe emocje do wewnatrz, badz na zewnatrz. Mówiac krótko przenikniecie ladunku negatywnego do powloki emocjonalnej subiektywnie jest doswiadczane w calym zakresie negatywnych stanów emocjonalnych, specyfika których jest determinowana poprzez temperament percepienta i przez inne czynniki indywidualne, przy czym wszystko to laczy sie z negatywnym stanem fizycznym (wskutek zaistnienia przebicia powloki energetycznej).

W koncu nasz percepient zaczyna sie niepokoic: niepokoi go jego stan. Usiluje wiec wyjasnic, z czym jest to zwiazane. Swiadczy to o tym, ze z powloki emocjonalnej (witalnej) ladunek negatywny przeniknal do powloki intelektualnej (mentalnej).

Percepient zaczyna sie zastanawiac nad swym stanem, zaczyna szukac jego przyczyny. Tu wlasnie do niego dochodzi: "Przeciez dokonano na mnie ataku psychicznego!" (Aczkolwiek nie jest wykluczone, ze po prostu sie przejadl w czasie obiadu). Zaczyna on ze wszystkich stron badac ten temat - to wlaczyla sie wyobraznia . Gdy zas przy tym jeszcze sie przestraszy...

Koniec. Mozna powiedziec, ze atak sie powiódl - cel zostal trafiony. Trzeba zaznaczyc, ze "ladunek negatywny" sam w sobie jeszcze nie niesie choroby, czy czegos podobnego, aczkolwiek moze byc jakosciowo ukierunkowny na wykonanie tego lub innego konkretnego zadania dywersyjnego. Sam przez sie stwarza jedynie odpowiednia patogenna "dominante negatywna", ognisko dominujacego pobudzenia w swiadomosci percepienta na wszystkich jego poziomach - mentalnym, emocjonalnym i energetycznym. Ta negatywna dominanta niszczy równowage i prowadzi do ogólnego rozsynchronizowania na wszystkich trzech wskazanych poziomach, co stwarza idealne warunki do zachorowania.

4

O naturze negatywnej dominanty

Powstaje pytanie: co zasila te dominante? Dlaczego trwa przez tak znaczny okres? Dla tych, którzy sa do pewnego stopnia obeznani z zagadnieniem, bedzie tu wyjawiona pewna wielka i bardzo wazna, z punktu widzenia obrony, tajemnica. Autor moze sobie na to pozwolic, nie bedac "osoba zainteresowana" i bez zaangazowania obserwujac "pozazmyslowa" sfere ludzkiej aktywnosci. Autor nie znajduje zadnych powodów, by pielegnowac rózne, do dzisiaj pokutujace w tej dziedzinie tradycyjne mity, umozliwiajace jednym ludziom utrzymywanie w strachu innych, umozliwiajace bawienie sie innymi ludzmi.

Tak wiec, co zasila negatywna dominante? Zwykle sprawa przedstawia sie nastepujaco. Induktor ustala pewien zwiazek z percepientem tzw. "raport". Pod koniec XIX stulecia pod pojeciem "raportu" rozumiano cos na ksztalt "kabla psychicznego", rury, przez która induktor moze wtlaczac w nieszczesnego percepienta (lub tez z niego wysysac) wszystko co mu sie zechce w ilosciach nieograniczonych. Wówczas to cala nadzieja pozostaje jedynie w "doswiadczonym okultyscie", kry potrafi kabel "przegryzc". Dzisiaj mówimy o oddzialywaniu pól: induktor jakby dopisuje do struktury pola percepienta jakas "destruktywna informacje negatywna", tzw. "wampira" i biedny perce-pient nosi w sobie ten "dodatek", az nie zostanie przez niego zniszczony bez reszty. Oczywiscie dobry radiesteta moze zde-strukturyzowac ten "dodatek", odciac "wampira".

Tajemnica polega na ciaglym oszukiwaniu. Zmusza sie ludzi do utworzenia "kabla", by miec moznosc go potem przegryzc. Zmusza sie ludzi do tworzenia "wampirów", by miec moznosc pózniej ich odciac. Manipulowano ludzmi i manipuluje sie nadal.

Pomiedzy induktorem a percepientem rzeczywiscie ustala sie raport, w jakichkolwiek terminach by sie go nie opisywalo. Nie jest wazne jaki jest model konceptualny - raport istnieje, jest czynnikiem psychicznym. Tak, raport jest rzeczywiscie obcym cialem w ciele subtelnym percepienta, struktura "narzucona" w jego strukturze energetycznej. Lecz system energetyczny tej narzuconej struktury jest nieporównywalnie slabszy od calosciowego systemu energetycznego ustroju percepienta.

Tak, raport jest swego rodzaju pasozytem, który otrzymuje zasilanie od percepienta, zyje dzieki jego fluidom, lecz jego wielkosc w stosunku do percepienta przypomina pluskwe. Ale czy duzo krwi moze wyssac pluskwa ? Tak, raport rzeczywiscie tworzy "negatywna dominante", lecz jej nie zasila, bowiem zasilana jest ona przez percepienta.

Zasila ja nasza wyobraznia. Zadaniem raportu jest skierowanie przeciwko nam samym naszej wlasnej mocy, wlaczenie lawinopodobnej kaskady naszej wyobrazni. Wlasnie rozpalona wyobraznia zmusza nas do dostrzezenia w pluskwie wampira i wlasnie w wyobrazni znajduje sie jadro "dominanty negatywnej" . Mechanizm dominanty natomiast (wg Uchtom-skiego) na tym akurat polega, ze zasila ona siebie sama. Dominanta zarazem zasila tez mimo woli stymulujacy ja raport i gdyby nie to sprzezenie zwrotne, gdyby raport nie otrzymywal minimalnego zasilania (potrzeby zas jego sa minimalne) - to w krótkim czasie "usechlby" i "odpadl".

"Osoby zainteresowane" moga uwazac, ze autor nazbyt wielkie znaczenie przypisuje uswiadomieniu sobie tych faktów. Przeciez cala istota ataku psychicznego polega wlasnie na tym, ze jest dokonywany bez wiedzy ofiary. Nieszczesnik nie wie, co sie dzieje, poznajac tylko skutek.

Istota tego "sprzeciwu" polega wlasnie na tym, zeby glebiej poruszyc wyobraznie potencjalnych ofiar, aby pracowala ona w sugerowanym kierunku i wówczas, gdy wszystko w czlowieku jest w porzadku, by drzala przez caly czas w trwozliwych przeczuciach, i by w przypadku pierwszych oznak slabosci lub nie-domagan (a czy malo jest ku temu powodów ?) westchnela z pokorna ulga: "O wlasnie..." i zwiekszyla objawy stukrotnie. Mówienie o ataku poza swiadomoscia nie ma sensu: jesli czlowiek nie uswiadamia go sobie oznacza to, ze atak sie nie powiódl. Naprowadzenie i wszczepienie ladunku negatywnego ustanawiajacego raport jest jedynie pierwszym etapem w mechanizmie ataku psychicznego. Percepient "przetrawia" ten ladunek bardzo szybko, potem zas za posrednictwem negatywnej dominanty zaczyna trawic sam siebie, mogac zreszta doprowadzic ten proces do zejscia smiertelnego.

W tym przypadku, gdy powstaje mozliwosc niekontrolowanej reakcji psychicznego samozniszczenia pojawia sie naturalnie potrzeba samoobrony, czyli obrony przed samym soba.

Przypomnijmy jednak jeszcze raz, ze jesli ladunek negatywny nie przeniknie dalej niz powloka energetyczna, naturalnym zadaniem której jest wspóldzialanie z kazdym oddzialywaniem tak pozytywnym jak i negatywnym, tak silnym jak i slabym - nie zachodzi koniecznosc obrony. Jogini rozwijajacy swa swiadomosc i nie utozsamiajacy sie ze swymi powlokami w ogóle, nie korzystaja z zadnej obrony, poniewaz kazda obrona ukrywajaca nas przed swiatem, czyni nas mniej swiadomymi. Lecz gdy czlowiek nie panuje nad swym swiatem wewnetrznym w pewnych sytuacjach, powstaje potrzeba obrony przed ta czescia "siebie".

5

Ogólne zasady obrony przez koncentracje
 

A wiec wskutek ataku psychicznego w swiadomosci percepienta powstaje patogenna, negatywna dominanta. Zadanie obrony ze zmiana obiektu percepcji sprowadza sie do tego, by "wypchnac" te dominante za pomoca innej. Istnieja dwa glówne rodzaje obrony "ze zmiana obiektu" przeznaczone dla ludzi majacych predyspozycje do koncentracji l medytacji, czyli dla typó...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin