Boże Narodzenia w Chinach.doc

(158 KB) Pobierz
Boże Narodzenia w Chinach

Boże Narodzenia w Chinach

Święta Bożego Narodzenia zostały przedstawione Chinom przez misjonarzy zagranicznych w XIX wieku. W ostatnich latach Boże Narodzenie staje się coraz bardziej popuralnym Świętem w Chinach. Jednak nie na terenie całego kraju. Podejście ludzi do Świąt oraz sposób w jaki je spędzają zależy od stopnia rozwoju ekonomii,otwarcia miasto oraz poziomu kulturalnego. W Pekinie, Shanghaju,Kantonie, miastach bardziej rozwiniętych i otwatych jako pochodzące z zagranicy Święta Bożego Narodzenia są już powszechnie znane. Z tej okazji Centra Handlowe wprowadzają liczne promocje, restauraje i hotele oferują specjalne okolicznościowe zestawy, Filharmonia i Kina organizują program świąteczny. Wśród znajomych panuje zwyczaj składanania sobie życzeń i ofiarowywania prezentów. Chociaż z Okazji Świąt Bożego Narodzenia nie ma dni wolnych, wielu młodych ludzi, studentów i ludzi bardziej otwartych, przystępujących do pracy umysłowo (jak np. między innymi internet, sprawy handlowe, edukacyjne) wykorzystuje Wiligię oraz późniejszy Karnawał jako okazję do zabawy.

Zupełnie inaczej jest w miastach leżących w zachodniej części Chin. Nie panuje tu atmosfera świąteczna. Szczególnie w srednio-małych miastch, których gospodarka nie rowija się w szybkim tempie Święta Bożego Narodzenie nie mają większego znaczenia niż zwykły dzień powszedni. Jeśli chodzi o odległe wsie nie ma tam nawet śladu Świąt.

Boże Narodzenie w Chinach nie ma jednak charakteru religijnego. Dla weilu ludzi Boże Narodzenie jest radosnym symbolem coraz szybszego rozwoju gospodarki Chin i coraz wyższego poziomu życia ludzi. Ponieważ rytm życia staje się coraz szybszy i trudniejszy, potrzebujemy więcej czasu na relaks oraz kontakty z rodzinami, przyjaciółmi i znajomymi...Można powiedzieć że Święta Bożego Narodzenia w Chinach o bardziej chińskim charakterze są wspaniałym uzasadnionym powodem do wypoczynku, komunikacji międzyludzkiej i czasem na robienie świątecznych zakupów.

 

Boże Narodzenie widać zwłaszcza na ulicach dużych miast chińskich, m.in. Pekinu, Szanghaju, Shenzhenu, Chengdu, Wuhanu, Harbinu i Chongqingu. Tylko niewielu ankietowanych przez Chiński Urząd Badań Społecznych przyznało, że pójdzie na Boże Narodzenie do kościoła; większość traktuje święto jako okazję do spędzenia czasu z przyjaciółmi czy kolegami ze szkoły.

 

Jedynie dla części badanych ważne będzie spotkanie z bliskimi w domu, okazanie im szacunku, miłości, i tym samym zacieśnienie więzów rodzinnych. Do niektórych zawita nawet "Shendan Laoren" (czyt. szentan laożen), chiński Św. Mikołaj, zwany tu "Bożonarodzeniowym Starcem". Dzieci wywieszają na jego spotkanie muślinowe pończochy.

Większość respondentów wskazała, że najbardziej ceni sobie możliwość nacieszenia się niezwykłą świąteczną atmosferą. Jej stworzeniu sprzyjają dekoracje, lampki i choinki - najczęściej prawdziwe - pojawiające się m.in. w Pekinie: na ulicach, w holach apartamentowców i biurowców, w restauracjach, hotelach i centrach handlowych już na przełomie listopada i grudnia.

Po supermarketach przechadzają się "bożonarodzeniowi starcy", rozdając ciastka i cukierki, sprzedawcy i ekspedienci obsługują klientów w charakterystycznych, mikołajowych czerwonych czapach.

Ankietowani nie ukrywali, że uczestnictwo w obchodach obcych świąt jest okolicznością "ekscytującą" i przynoszącą odprężenie po roku wytężonej pracy. Niektórzy z okazji Bożego Narodzenia zamierzają ucztować w restauracjach, pójść pośpiewać do lokalu karaoke lub do kina. Wiele zakładów i firm planuje zorganizowanie okolicznościowych imprez i koktajli bożonarodzeniowych.

Oficjalnie szacuje się, że w Chinach jest ok. 10 mln chrześcijan, rozrzuconych na dużym terytorium. Stanowią około 1 proc. ludności kraju. Według tych szacunków, protestantów jest ok. 5 mln, zaś katolików - ok. 4 mln. Wiadomo jednak, że o wiele więcej jest w Chinach wyznawców zabronionego przez władze katolickiego Kościoła podziemnego, tzw. Kościoła milczenia, zwanego jeszcze Kościołem domowym. Ci wierni nie afiszują się ze swoimi obyczajami, nie chcąc popadać w tarapaty.

 

Pomiędzy polskimi Walentynkami, a chińskimi Świętami Bożego Narodzenia istnieje bardzo duże podobieństwo. Chiny bowiem są głównie państwem buddyjskim, a chrześcijaństwo jest tam bardzo mała mniejszością w śladowych ilościach. Co w takim razie ma wspólnego Wigilia z Buddyzmem? Ogólnie rzecz biorąc niewiele, jednakże tak jak w Polsce Walentynki są zapożyczonym świętem od Amerykanów, tak Boże Narodzenie jest w Chinach zapożyczone z wiary chrześcijańskiej. Obchodzi się je zupełnie inaczej niż tradycyjnie w Polsce. Czas ten nie jest wolny od pracy, nie występują tam kolędy. Podobieństwo jest takie, że ludzie składa ją sobie czasem życzenia jednak jest to sprawa tylko symboliczna i nie przywiązuje się do tego większej uwagi. Kolejną podobną cechą jest to, że sklepy, restauracje wprowadzają w tym okresie różne promocje i specjalne prezenty dla klientów. Pojawiają się inne potrawy, jednak ludzie przechodzą obok tego czasu z taką uwagą jak w Polsce Walentynki. Zadziwiające jest zatem, jak różne obrzędy są traktowane na skale globalną.

Święta Bożego narodzenia są w Japonii obchodzone podobnie jak w Chinach jednakże występują różnice. Jak ten kraj górzysto wyspiarski obchodzi jedno z najważniejszych świąt europejskich? Jaką wagę do niego przywiązują? Jakie wrażenie wywołuje na Japończykach Boże Narodzenie? Czy występuje u nich podobna do polskiej Wigilia? Jakie i czy w ogóle śpiewają kolędy w tym czasie? Żeby poznać odpowiedzi na powyższe pytania, trzeba przeczytać poniższy tekst. Nie zajmie to dużo czasu, ponieważ to tylko kilka zdań. W Japonii czas Bożego Narodzenia jest złudnie podobny do polskich Walentynek. Nie dość, że są zapożyczone z Europy, to w Japonii ludzie uważają to święto za celebrację zakochanych. Japończycy są dosyć sentymentalni, także obchodzą je znacznie huczniej niż Chińczycy. Nie ma jednak u nich zwyczaju Wigilii i nie śpiewa się kolęd. Popularne natomiast są wtedy różne parady, z których największą popularność zdobyła parada smoków. Fascynujące jest, kiedy można zobaczyć co inne kraje, zwłaszcza tak rozwinięte myślą o naszych najweselszych obrzędach.

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin