Sinbad S01E05 HDTV.XviD-AFG.txt

(19 KB) Pobierz
[35][61]Nazwa statku,|na którym wyruszył Sinbad!
[62][92]Lordzie Akbari,|błagam cię!
[96][119]Jestem tylko|skromny kapitanem portu.
[119][139]Nie wiem!
[139][164]Więc jaki z ciebie pożytek?
[167][195]Nie!
[205][227]Panie.
[297][329]Jest tylko jeden sposób,|żeby odnaleźć Sinbada.
[566][600]Sinbad [01x05]|Epizod 5
[605][647]Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666
[869][908]Ja tylko przewiduję, jasne?
[913][935]Dobra...
[936][980]Bez obaw.|Nie smakuje jak pierwsza butelka.
[987][1006]Tylko gorzej.
[1015][1040]To jest podłe.
[1052][1080]Nadal nie rozumiem,|czemu tak bardzo chcesz mieć tatuaż.
[1081][1109]Chyba wszyscy|powinniśmy się cieszyć...
[1109][1137]że dobry doktor w końcu|odrzuca ostrożność.
[1138][1161]Chyba chce czegoś|na pamiątkę tej podróży.
[1162][1174]Dokładnie.
[1174][1204]W ten sposób będę pamiętał o wszystkich,|których po drodze poznałem.
[1204][1245]Przestań gadać i nie ruszaj się.|Gorzej niż z dziewczyną.
[1248][1268]Rozluźnij się.
[1283][1294]Właśnie tak!
[1294][1314]Jaka jest historia|tego tatuażu?
[1315][1334]To farmerski tatuaż.
[1338][1382]Błogosławieństwo, żeby owce|lepiej się rozmnażały.
[1382][1401]Rozmnażały?
[1442][1460]Proszę, nie zrób mi takiego.
[1461][1479]Nie ruszaj się!
[1480][1516]A zatem wracasz na farmę?
[1519][1558]To duży świat.|Wciąż jest jeszcze wiele do przehandlowania.
[1569][1587]- Dom może zaczekać.|- Anwar!
[1588][1611]Muszę zaczerpnąć|świeżego powietrza.
[1611][1654]- Nie do wiary.|- Nie, ja tylko...
[1654][1664]Idź.
[1665][1705]To przez alkohol.|Wrócę za chwilę.
[1705][1730]Ale się boi.
[1795][1813]Daj spokój.
[1814][1886]To zaledwie tatuaż, Anwarze.|Tylko trwały znak na twojej skórze.
[1888][1916]Boże!|Nie chcę...
[2106][2122]Musimy spadać.
[2122][2142]Jeśli nie chcesz tatuażu,|to zwyczajnie powiedz.
[2143][2147]Nie o to...
[2147][2168]- To mądry wybór...|- Czyżby?
[2169][2195]Tak powiedzieliby ci rodzice.
[2200][2220]Jest tu czterech strażników z Basry.
[2221][2248]- Co?|- Za mną.
[2250][2272]Nie patrzcie.
[2273][2290]Może to tylko przypadek.
[2290][2315]Tak daleko od Basry?|Nie.
[2316][2330]To nie przypadek.
[2331][2352]Jakoś odkryli,|że tu jesteś.
[2354][2380]Więc może pomogę im znaleźć to,|czego szukają.
[2380][2405]- Nie, nie, nie.|- Nie będę przed nimi uciekał.
[2406][2415]Będziesz.
[2416][2449]To najlepszy sposób.|Wracajcie na statek.
[2450][2477]Bądźcie ostrożni.|Podpłyńcie na drugą stronę przylądka.
[2477][2507]- Nie powinniśmy trzymać się razem?|- Nie, będą go szukać w dokach.
[2508][2537]Przez takich ludzi|mój brat nie żyje.
[2538][2561]I chcesz,|żebyśmy do niego dołączyli?
[2568][2594]Zakładam, że Akbari|chce cię wziąć żywcem.
[2595][2628]Ale jeśli złapie nas|razem z tobą...
[2670][2686]Przełknij swoją złość
[2687][2715]i wymyśl,|jak nas stąd wydostać.
[2756][2771]Co?
[2772][2790]Nic dla mnie nie znaczyła.|Przysięgam!
[2790][2809]To czemu ją całowałeś?!
[2809][2835]- Nie pocałowałem jej.|- Właśnie, że tak!
[2835][2854]Teraz jest mój.
[2874][2894]Nie, jest mój!
[2976][3001]Tylko się nie podpalaj, kochasiu.
[3294][3318]Ktoś jeszcze ma złe przeczucie?
[3337][3360]Kucharz miał obniżyć banderę,|gdyby były kłopoty.
[3360][3386]Jeśli były kłopoty,|to mógł nie mieć okazji.
[3386][3398]Mam nadzieję, że nie.
[3399][3438]Bez Sinbada i Gunnara|słabo widzę nasze szanse.
[3449][3480]Zaopiekuję się nami.
[3496][3535]Trzymamy się planu|i wracamy na statek.
[3552][3570]Chodźcie.
[3718][3729]Idziemy dalej.
[3730][3758]Przetniemy ląd|ze słońcem po prawej stronie
[3759][3776]i udamy się na przylądek|po drugiej stronie.
[3776][3806]Świetnie, pełznąc na brzuchach|jak tchórzliwe szczury.
[3807][3838]Szczury są sprytne.|Mają instynkt przetrwania.
[3838][3854]Możesz się od nich czegoś nauczyć.
[3855][3865]Nauczyć?
[3866][3883]Dorastałem na takich ulicach.
[3884][3920]Byle farmer nie musi mi mówić,|jak się po nich przemykać.
[4000][4017]Nadbrzeże czyste.
[4018][4040]Chodźcie.
[4055][4085]- Anwar.|- Cicho!
[4111][4130]Widzicie?|Mówiłem wam. Żaden problem.
[4131][4150]Dłoń ci się trzęsie.
[4151][4178]Bądźmy szczerzy,|to przerasta nas wszystkich.
[4178][4200]Mów za siebie.
[4206][4230]Biegnijcie.|Natychmiast!
[4280][4335]I wszystkie ryby wśród tych wód|przybyły same do mych stóp.
[4531][4546]- Chodź.|- Dokąd idziesz?
[4546][4561]Musimy zawrócić|i pójść naokoło.
[4562][4602]- Drugi patrol idzie w tym kierunku.|- To ryzykowne.
[4602][4625]Gunnar!|Chodź.
[4715][4732]Teraz ja się nimi zajmę.
[4733][4767]Możesz oszukać lorda Akbariego|swoją magią...
[4782][4797]ale to nie zadziała ze mną.
[4798][4818]Tak mi przykro.
[4818][4842]Ujrzałam twoją przyszłość.
[4842][4858]Nie dożyjesz powrotu do domu.
[4858][4892]Już nigdy nie ujrzysz|swojej żony i swoich dzieci.
[4892][4917]To miejsce będzie|twoim grobowcem.
[4918][4948]Graj w swoje gierki,
[4948][4982]ale to moi ludzie|przyprowadzą Akbariemu zbiega.
[4982][4998]Nie ty.
[5228][5256]Co ty sobie wyobrażasz?
[5264][5280]Okłamałeś mnie.
[5281][5325]- Nie było drugiego patrolu.|- Mówiłem ci, że nie będę uciekał.
[5326][5350]Więc jesteś głupcem!|Sam ich nie pokonasz.
[5350][5382]- A ja nie będę walczył u twego boku.|- Gunnarze!
[5435][5468]A teraz chodźmy.
[5570][5589]Gunnarze.
[5597][5623]Porozmawiamy o tym?
[5651][5677]Jeszcze nie widziałem cię|tak wściekłego.
[5712][5732]Kim jesteś?
[5756][5782]Zwykłym człowiekiem...
[5783][5822]który uważa, że powinieneś|mniej gadać, a szybciej chodzić.
[5826][5845]Do przylądka długa druga.
[5845][5880]Niedługo zapadnie zmrok,|a jeszcze nie dotarliśmy.
[5963][6014]Chcę ci pomóc.|Ale najpierw ty musisz pomóc mnie.
[6022][6072]- Tylko ty możesz teraz ocalić przyjaciół.|- Co chcesz przez to powiedzieć?
[6076][6108]Lord Akbari wydał rozkaz,
[6109][6161]by ściąć każdego,|kto współpracuje z Sinbadem.
[6163][6215]Twoi przyjaciele zginą|jedno po drugim.
[6215][6245]- Zabiję ich wszystkich.|- Nie.
[6259][6286]Powiedz mi, co wiesz o Sinbadzie,|dokąd zmierza,
[6286][6326]a zrobię wszystko,|by ochronić twoich przyjaciół.
[6348][6387]Wiem, jak się czujesz.|Przestraszony.
[6388][6408]Zagubiony.
[6408][6430]Ale nie mamy wiele czasu.
[6431][6476]Oni nie mają wiele czasu.
[6502][6527]A więc przykro mi.
[6534][6563]Straż, stracić więźniów.
[6584][6602]Przylądek.
[6618][6659]Zmierza ku przylądkowi|po drugiej stronie wyspy.
[6700][6718]A dokąd potem?
[6718][6746]Do rodziny w Basrze?
[6746][6762]Dlaczego nie?
[6762][6786]Nie wiem.
[6887][6905]Możesz ją ocalić.
[6906][6925]Możesz być bohaterem.
[6925][6960]Musisz mi tylko powiedzieć.
[6983][7016]Albo zobaczysz, jak ginie.
[7058][7084]Nie może wrócić.
[7106][7157]Jego babcia|rzuciła na niego klątwę.
[7163][7188]Dziękuję.
[7228][7249]Nie wiesz,|jak to jest.
[7250][7292]Gdy tylko myślę o domu,|myślę o Akbarim i moim bracie.
[7293][7330]Jesteś zły i uważasz,|że masz prawo do zemsty.
[7330][7366]Ale nie masz.|Sinbad, zapanuj nad sobą.
[7367][7410]Jeśli nie będziesz się pilnował,|wpadniesz w prawdziwe tarapaty.
[7456][7468]Co?
[7488][7512]Biegnij!
[7570][7582]Khaima!
[7582][7597]Lepiej wyciągnij swój miecz.
[7598][7627]- Nie!|- Mówię poważnie.
[7810][7830]Gunnar!
[8041][8062]Gunnar!
[8318][8344]Jesteś pewna,|że Sinbad udaje się na przylądek?
[8344][8399]Tak, ale nim tam dotrzecie,|sprowadzę go z powrotem.
[8410][8436]Nie mają prawa|być na moim statku.
[8437][8463]To tylko rzeczy bez znaczenia.
[8464][8479]Nie wydają się bez znaczenia.
[8479][8514]Powiedziała, że potrzebuje czegoś,|co należy do Sinbada.
[8515][8534]Nie ubrań, tylko czegoś,|co byłą częścią niego.
[8534][8564]- Co jej powiedziałeś?|- Zrobiłem, co musiałem, żeby nas ochronić.
[8564][8588]Co to niby ma znaczyć?
[8728][8755]Do kogo to należy?
[8762][8786]To jego?
[8793][8816]Sinbada?
[8848][8867]Próbowałaś.
[8868][8894]Nie bądź zła,|nic nie mogłaś poradzić.
[8894][8930]To tylko ta krótka chwila strachu,
[8930][8970]że cię przejrzałam,|powiedziała mi to, co chciałam wiedzieć.
[9008][9029]To jego włosy.
[9110][9124]Co ona robi?
[9124][9154]To stara, mroczna magia.
[9154][9187]Przywołuje łowcę.
[9206][9241]Część Sinbada, część niej.
[9473][9506]Sinbad jest częścią ciebie,|a ty częścią mnie.
[9506][9544]Oddychaj tym, czym on oddycha.|Żeruj na jego emocjach.
[9544][9574]Podążaj za magią jego klątwy.
[9591][9621]Idź do niego.
[9630][9658]Sprowadź go do mnie.
[9727][9749]Gunnarze.
[9787][9812]Co to było za stworzenie?
[9833][9863]Praktycznie rzecz ujmując,|jest to chowaniec,
[9863][9888]istota stworzona|z pewną więzią z kimś,
[9889][9937]chociaż to, że faktycznie może|istnieć i poruszać się jest niezwykłe...
[9940][9952]i niewłaściwe.
[9952][9972]Ale to dziwne.
[9972][10005]Słyszałem, że można wykorzystać|taką istotę tylko wtedy,
[10006][10034]gdy wiesz, że ofiara|ma w sobie coś magicznego.
[10034][10056]Powiedziałeś jej o klątwie?!
[10057][10075]Strasznie mi przykro!
[10075][10107]Wolałabyś, żeby zarżnęli nas|jedno po drugim?
[10108][10151]A gdybyś tak czule nie trzymała|kosmyka jego włosów w ukryciu...
[10151][10185]To wyczuje Sinbada.
[10190][10222]- Teraz jest z nim połączone.|- Nie miałem wyboru.
[10222][10253]Mam tylko nadzieję,|że Sinbad jest bezpieczny.
[10286][10308]Wszystko zależy od mięśni.
[10327][10352]Iluzjoniści|wyswobadzający się z więzów.
[10352][10368]Gadaj dalej.|Tylko na tym się znasz.
[10368][10408]Zdolni kurczyć i rozciągać|grupy mięśni,
[10408][10432]kiedy są skrępowani.
[10432][10466]Złodzieje także.
[10954][10984]- Ostrożnie!|- Pewnie, nie będę się śpieszył.
[10984][11004]Nie jestem Sinbadem,|ale dam sobie radę.
[11005][11018]Oczywiście, że dasz!
[11019][11046]W końcu tyle czasu uczyłeś się|w zakurzonych bibliotekach.
[11046][11069]Idźcie.
[11236][11265]Dobry plan,|żeby odwrócić uwagę strażnika.
[11265][11278]Wyszło nieźle.
[11278][11311]Muszę...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin