Droga krzyżowa I
Stacja I:
Pan Jezus na śmierć skazany
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Kto skazał Boga na śmierć?! Kto skazał na śmierć Zbawiciela?! Kto mógł coś takiego zrobić?! Jak to łatwo powiedzieć - to nie ja, to Piłat! Ja czuję się niewinna. Ale zastanówmy się nad sobą. Zastanówmy się dobrze! Może jednak Ty też skazałeś Boga na śmierć. Przez brak miłości, przez brak posłuszeństwa! Zastanów się co robisz! Kiedy zapominasz o Bogu, skazujesz Go na śmierć w swej duszy. Piłat się bał i dlatego skazał Chrystusa na śmierć. A Ty? Czego się boisz? Dlaczego zapominasz o Bogu, o modlitwie, o swoich obowiązkach? Panie Jezu! Prosimy Cię naucz nas widzieć siebie w prawdzie i nie skazywać Cię na śmierć w naszych sercach!
Za wszystkie nasze zakłamania - przepraszamy Cię, Panie Jezu!
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami !
Stacja II:
Jezus Przyjmuje krzyż na swoje ramiona
Ciężki krzyż kładą na ramiona Boga. On bez sprzeciwu bierze swój krzyż i zaczyna iść na Kalwarię. A ja? A ty? Czy ja chcę spełnić to czego ode mnie wymagają? Czy nie wydaje mi się, że chcą za dużo? Uczyć się, pomagać w domu, być miłym i koleżeńskim - za dużo dla mnie! Nie mam sił na to wszystko! Ile razy poprosiłam Pana Jezusa o pomoc w spełnianiu swych obowiązków? Ile razy zapomniałam o tym jak On dla mnie cierpiał i narzekałam, że inni wymagają za dużo ode mnie?
Za to, że tak często zapominamy o Tobie i Twojej Świętej Męce - przepraszamy Cię, Panie Jezu!
Stacja III:
Jezus upada po raz pierwszy.
Za każdym razem gdy ktoś grzeszy Pan Jezus jakby znowu upada na swej Drodze pod ciężarem krzyża. Gdy kłamię, Pan Jezus upada. Gdy nie odrobię lekcji i na klasówce ściągam - Pan Jezus upada! Gdy w poście idę na dyskotekę - Pan Jezus upada. Ile razy nie chcę odrobić lekcji, bo się lenię i wolę oglądać telewizję? Ile razy kłócę się z kolegami? Ile razy jestem nieprzygotowana do klasówki i próbuję oszukać siebie i nauczyciela i ściągnąć z zeszytu lub od kolegi? Pomyślmy - ile razy w ten sposób obraziliśmy Pana Jezusa?
Za wszystkie swoje drobne i większe kłamstwa - przepraszamy Cię, Panie Jezu!
Stacja IV:
Jezus spotyka swoją Matkę.
Na Drodze Krzyżowej stoi Matka Bolesna . Serce Jej oblewa się krwią, gdy patrzy na Mękę swego Syna. Matka Bolesna wie wszystko. Ona patrzy na każdego z nas, na swoje dzieci ukochane i płacze gdy ktoś z nas cierpi. Matka płacze, gdy moi rodzice są chorzy, płacze, gdy dziecko choruje, lituje się nad każdym cierpiącym. Czy my pamiętamy o chorych kolegach i koleżankach? Czy pomagamy rodzicom, gdy są chorzy? Czy interesujemy się jak się czują nasi dziadkowie? Czy umiemy współczuć i pomóc innym. Matko Najświętsza, naucz nas współczuć i pomagać innym! Naucz nas nie przechodzić obojętnie obok ludzkiego cierpienia.
Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie
Stacja V:
Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi.
Szymon z Cyreny był bardzo zmęczony, gdy po całodziennej pracy wracał do swego domu. A poza tym śpieszył się, by uczestniczyć w przygotowaniach do święta. Żołnierze zatrzymali go i kazali mu nieść Krzyż Chrystusa. A gdy poniósł ten Krzyż, okazało się, że pomaga samemu Bogu i że Krzyż jest lekki, bo sam Bóg podtrzymywał go w niesieniu krzyża. My też nie chcemy pomóc innym, bo śpieszymy się, mamy ważne zajęcia i nie chcemy odrywać się od swoich planów. Lecz, gdybyśmy wzięli na siebie obowiązek pomocy, okazało by się, że będzie nam łatwo i będziemy się cieszyć, że możemy komuś pomóc. Pomyśl - ile razy odmówiłeś pomocy swoim bliskim. Ile razy zostawiłeś ich samych sobie?
Za wszystkie zaniedbania - przepraszamy Cię, Jezu!
Stacja VI:
Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi.
< Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Na strasznej Drodze Krzyżowej znalazła się tylko jedna kobieta, która podbiegła otrzeć twarz Jezusowi. Była to św. Weronika. Nie bała się, że żołnierze ją odepchną, że może zostać przez nich uderzona a nawet pobita. Ona widziała tylko, że Człowiek cierpi i chciała ulżyć Mu w cierpieniach. Jak ja się zachowuję, gdy widzę, że ktoś potrzebuje pomocy? Czy jestem w stanie pomóc. Nawet jeśli mi to grozi czymś niemiłym. Czy postarasz się pomóc, czy zawiadomisz rodziców, czy wolisz nie robić sobie kłopotu. Czy będziesz chciał pomóc w ratowaniu swego przyjaciela?
O udzielenie nam siły i odwagi w trudnych momentach - prosimy Cię Jezu!
Stacja VII:
Jezus upada po raz drugi.
Po raz drugi upada pod ciężarem krzyża Bóg - Człowiek. Cały poraniony, kolana Jego są całe we Krwi, strasznie wbija się w czoło korona cierniowa. Nikt Mu nie pomaga. Tylko żołnierze szarpią Go, by wstał szybciej, bo chcą skończyć swoją pracę i nareszcie ukrzyżować skazańców. Gdy Chrystus upada po raz drugi cierpi On wraz ze wszystkimi odrzuconymi, z dręczonymi, głodzonymi i bitymi. Cierpi z tymi, o których nie pamiętamy, żyjąc spokojnie w naszych ciepłych i wygodnych domach. Nie pamiętamy o nich nawet w modlitwie.
Za tych wszystkich, którzy niesprawiedliwie znoszą cierpienia zadawane im przez jakże często najbliższych - naucz nas modlić się - Prosimy Cię Jezu!
Stacja VIII:
Pan Jezus pociesza płaczące nad Nim Niewiasty.
Na Drodze stoją niewiasty i widząc co dzieje się z Jezusem - płaczą. Są wzruszone. Ale Pan Jezus mówi: Nie płaczcie nade mną, ale nad synami swoimi! Dzieci tych kobiet na pewno nie spełniały przykazań Bożych, na pewno czymś obrażały Boga. A my? Jakże łatwo jest nam wzruszyć się, gdy oglądamy filmy, jakże przyjemnie popłakać, jak się czyta wzruszającą książkę. Oczy pełne są łez, ale serca zimne. Płaczmy nad swymi grzechami i zaniedbaniami. Pomyśl - ile razy uszanowałeś okres Wielkiego Postu, a ile razy słuchałeś głośnej muzyki, ile razy oglądałeś niedozwolone filmy. Czy nie opuszczasz Mszy św. niedzielnej? Czy modlisz się codziennie? Może chodzisz w czasie Postu na zabawy? Może jesz mięso w piątek - zastanów się jak spełniasz przykazania Boże i kościelne!
Za wszystkie swoje przewinienia - przepraszamy Cię, Jezu!
Stacja IX:
Jezus upada po raz trzeci.
Po raz trzeci upada Pan Jezus pod krzyżem i cierpi okrutnie pod razami batów żołnierzy. Jak możemy to Jezusowi choć trochę wynagrodzić? Może podjęliśmy już jakieś postanowienie, zdecydowaliśmy zrezygnować z jakiejś swojej przyjemności: z oglądania telewizji, z gier komputerowych, ze słuchania muzyki, z czegoś innego. A może zdecydowaliśmy w tym okresie wynagrodzić swoim rodzicom za wszystkie nieposłuszeństwa i nie sprawiać im więcej przykrości. A jeśli nie podjęliśmy postanowień, jeszcze jest czas - Pan Jezus nam dopomoże, doda nam sił.
O siły w dotrzymaniu dobrych postanowień - prosimy Cię, Jezu!
Stacja X:
Pan Jezus z szat obnażony.
Nie starczyło okrutnym oprawcom bić i biczować Pana Jezusa. Chcieli Go jeszcze poniżyć i rozebrać do naga. A potem rzucali losy, kto ma wygrać Jego ubranie! Nie ma nic bardziej poniżającego dla człowieka od zabrania mu godności. Wielu ludzi poniża innych, wielu uważa, że ma prawo do tego. Pełno jest pism, które wprowadzają truciznę w niewinne umysły dzieci i młodzieży. Tylu rodziców nie sprawdza co czytają i oglądają ich dzieci.
Za tych wszystkich, którzy oglądają lub czytają nieprzyzwoite pisma -przepraszamy Cię, Jezu!
Stacja XI:
Pan Jezus przybity do Krzyża.
Przybili do Krzyża Boga i nawet nie zdają sobie sprawy z tego co zrobili. Potem usiedli pod Krzyżem i czekali na śmierć skazańców. Odpoczywali po pracy. Czy nie jesteśmy tak jak oprawcy? Jakże często zdarza się nam zrobić komuś krzywdę, a potem spokojnie sobie usiąść i nie przejmować się nim. Ile razy powiedziałeś coś przykrego swojej matce czy ojcu, a potem poszedłeś spokojnie pograć na komputerze. Ile razy obraziłeś swoich nauczycieli, a potem odszedłeś z kolegami, zapominając o bólu, który zadałeś. Pan Jezus modlił się, mówiąc: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią. My też, nie zawsze zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo możemy kogoś obrazić głupim słowem.
Byśmy nigdy nikogo nie obrażali, wspomóż nas Jezu!
Stacja XII:
Jezus umiera na Krzyżu.
Na krzyżu umiera sam Pan świata. On, który jest samym życiem, umiera na Krzyżu. Umiera, by zwyciężyć śmierć i otworzyć dla nas bramy życia wiecznego Na grobach naszych bliskich stoją krzyże - znak naszej wiary w życie wieczne. Czy modlę się za zmarłych z mojej rodziny? Czy modlę się za tych zmarłych, za których nikt się nie modli? Czy potrafię uszanować znak Krzyża? Jak zachowujemy się gdy przechodzimy koło cmentarza. Czy chłopcy zdejmują czapki? Czy dziewczynki potrafią się pobożnie przeżegnać? Czy pamiętamy się pomodlić?
Za wszystkich zmarłych, którzy czekają na zmartwychwstanie, zwłaszcza za tych z naszych rodzin i tych za których nikt już się nie modli - naucz nas modlić się - Prosimy Cię Jezu!!
Stacja XIII:
Jezus zdjęty z krzyża.
Położyli Ciało Chrystusa na ręce Jego Matki. Ogromna jest jej boleść. Patrzy na Syna swego i łzami swoimi obmywa jego Ciało z kurzu, krwi i brudu. Matka Bolesna trzyma w swoich rękach Ciało Chrystusa. Gdy podchodzimy do Komunii świętej czy uświadamiamy sobie, że Komunia św. jest prawdziwym Ciałem Chrystusa. Czy podchodzimy w ciszy i z szacunkiem. Czy po przyjęciu Komunii św. klękamy pobożnie i klęcząc modlimy się aż nie zadzwoni ministrant na znak, że tabernakulum zostało zamknięte? Jakże często dzieci idąc do Komunii szturchają się i rozmawiają. A po przyjęciu Komunii siadają i gadają z kolegami. Pomyślmy jak cierpi Matka Najświętsza, gdy widzi jak poniewieramy Ciało Jej Syna!
Za brak szacunku do Komunii Św. przepraszamy Cię, Jezu!
Stacja XIV:
Jezus złożony do grobu.
Jezus nie miał nawet własnego grobu, Ale znalazł się litościwy człowiek - Józef z Arymatei, który użyczył Mu swego grobu. Lecz nie dla każdego zmarłego znajdzie się miejsce w grobie. Ofiary wojen, które trwają nieustannie, samotne ciała leżące, nad którymi nikt nie zapłacze, zostają często nie pochowane. Tyle ludzi zabierają klęski żywiołowe - powodzie, trzęsienia ziemi, oni też nie mają własnych grobów. Nad nimi wszystkimi czuwa Pan Jezus i wskrzesi ich w dniu ostatecznym. Prośmy Chrystusa by nauczył nas szacunku dla zmarłych i by nie dawał nam być obojętnymi na cierpieni
Prośmy Go, by nas wspomagał i udzielał łaski, tak byśmy w dniu Sądu mogli stanąć przed Nim i nie być odrzuconymi od życia wiecznego. Ciebie prosimy - wysłuchaj nas Panie.
Magdala26