Konspekt V - Plecak misjonarza.doc

(75 KB) Pobierz

KONSPEKT V - Plecak misjonarza

 

1. MODLITWA NA ROZPOCZĘCIE

 

2. CEL SPOTKANIA:

Za pomocą opisu ewangelicznego o misyjnym posłaniu Apostołów przez Jezusa, uświadamiamy dzieciom, że duchowe wartości są ważniejsze od rzeczy materialnych w posłudze misyjnej. Kształtujemy u uczniów umiejętność dokonywania wyboru pomiędzy cnotą a wadą poprzez pakowanie plecaka.

 

3. PRZEBIEG SPOTKANIA:

§         Spotkanie rozpoczynamy od pogadanki na temat przygotowań do wyjazdu na wycieczkę, obóz. Rozmowę prowadzimy tak, aby dzieci uświadomiły sobie, że na wycieczkę potrzebny jest bagaż, którym jest najczęściej plecak.

§         Wykorzystując doświadczenie uczestników o przygotowaniach do wycieczki, robimy wprowadzenie do słuchania słów z Ew. św. Łk 9, 1-6, gdzie Pan Jezus poucza Apostołów, co należy zabrać na wyprawę misyjną.

§         Następuje zapalenie świecy i uroczyście odczytujemy słowa Ewangelii.

§         Po odczytaniu słów Ewangelii prowadzimy rozmowę z na temat przeczytanego tekstu. Uczniowie powinni zauważyć fakt, iż Jezus kład nacisk bardziej na wartości duchowe Apostołów, a nie na ich misyjny bagaż. W rozmowie podkreślamy sprawę trudności, na jakie Jezus przygotowywał Apostołów. Pouczamy uczniów, że dziś w bagaż misyjny także jest wyposażony każdy misjonarz.

§         Następnie rozdajemy każdemu kontur plecaka i prosimy, aby dzieci wpisały co jest potrzebne misjonarzowi w jego pracy. Po wykonaniu zadania omawiamy wszystkie propozycje uczestników.

§         Wyciągamy plecak i dajemy dzieciom propozycję, aby pomogły zapakować misjonarzowi bardzo niezwykłe bagaże. Można zapytać uczniów, kto chciałby odegrać rolę misjonarza i temu uczniowi wręczamy plecak. Pozostałych uczniów zapraszamy do pakowania „bagaży” (załącznik).

§         Pouczamy uczestników spotkania, że bagaże są opisane na kartonikach, które teraz będą wyciągać i głośno odczytywać. Muszą dokładnie uważać, aby nie włożyć do plecaka coś, co może przeszkodzić w pracy misjonarza. Bagaże niepotrzebne mogą wrzucać do kosza, który stawiamy przed nimi. Po zapakowaniu plecaka omawiamy treści zapisane na kartonikach poszczególnych bagaży. Proponujemy dzieciom, aby nazwały bagaże w plecaku. Pytamy dlaczego niektóre bagaże wrzucali do kosza i jak one można nazwać.

§         W zakończeniu nawiązujemy do ostatniego bagażu, którym była propozycja na nowo uzupełnienia  plecaka, jeśliby misjonarz coś zgubił. Zachęcamy do modlitwy za misjonarzy, bo w trudzie pracy misyjnej plecak może opustoszeć.

 

 

4. MODLITWA NA ZAKOŃCZENIE

              Modlitwa za wszystkich misjonarzy, którzy noszą swój ciężki plecak pełen bagażu, nie zawsze tego pomocnego, ale i tego który ciąży, aby potrafili go wytrwale nieść.

 

POMOC DLA ANIMATORA

Łk 9,1-6

Wtedy zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim! Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.

 

1.   Przed misjonarzem droga daleka.

Kto mu pomoże spakować plecak?

Zabrać ze sobą musi koniecznie

To, co pomoże pracować bezpiecznie.

Ale uwaga! Niezwykłe treści

W tymże plecaku trzeba umieścić:

 

2.            Na szlaku misyjnym w trudach wędrówki

Niezbędna będzie pracowitość mrówki.

By głodnych nakarmić, smutnych pocieszyć

Leniuchować nie może, musi się spieszyć.

 

3.   Może się zdarzyć, że misjonarz

Bardzo się przemęczy i zapracuje.

Aby mógł odpocząć dajmy mu do plecaka

Garść lenistwa - niech sobie też poleniuchuje.

 

4.            W sercu misjonarza miłość Boża gości

Dla siebie nic nie bierze, niczego nie zazdrości.

Żyjąc Ewangelią – miłości orędziem –

Przykład dobry daje, dokądkolwiek przybędzie.

 

 

5.   Na próżno by się trudził misjonarz tak sprytny,

Gdyby w jego pracy zabrakło modlitwy.

Z Jezusem rozmawia zatem w każdej chwili o tym,

Co go smuci, cieszy albo dziwi.

 

6.            Któż z ludzi nie chce być chwalony i uznawany?

Jeśli misjonarza nikt nie doceni,

To może do plecaka trochę  pychy mu dodamy?

A wtedy jego życie od razu się odmieni.

 

7.   W pokonywaniu stromych gór trudności,

Zabraknąć nie może mu wytrwałości,

Bo nawet lawina pracy nie szkodzi temu,

Kto wytrwałością przepasany chodzi.

 

8.            Żeby dostrzec najmniejszą istotkę w potrzebie

Nie może z wyższością głosić prawd o niebie.

Ale z pokorą pochylać się nad światem,

Nieustannie się uczyć, dla każdego być bratem.

 

9.   Każdy człowiek miewa smutne chwile,

Ale ma także chwile radości,

Gdy misjonarza smutek ogarnie,
Włóżmy mu do plecaka gniew, by się pozłościł.

 

10.        Gdy wiatr przeciwności w oczy zawieje,

Gorliwość jak ogień serce mu rozgrzeje

I poprowadzi wśród burz, zamieci

Do opuszczonych i głodnych dzieci.

 

 

11.           Misjonarza może ogarnąć lęk

Niepokój  też może  w jego sercu zamieszkać,

W łożymy mu do plecaka strach,

To łatwiej mu będzie do ojczyzny uciekać.

 

12.        Każdy misjonarz – wiadoma rzecz-

Musi odwagę pod ręką mieć.

Nie taką, którą poskromiłby lwa,

Lecz taką, co chronić go będzie od zła.

 

13.           Wyjechać nie może też bez pragnienia

I gotowości innym służenia,

Bo Jezus – choć król – ze służbą nie zwlekał,

Misjonarza też posyła tam, gdzie nikt nie czeka.

 

14.        Mam pomysł nie lada mały,

Dam misjonarzowi na wędrówkę

Chociaż odrobinę zwątpienia,

By w chwilach niepewności
niech ciągle zdanie zmieniał.

 

 

15.           Serce misjonarza musi być przejrzyste,

Jak woda w strumyku-takie ma być czyste.

Chociaż nieraz boli zdrada, przykre słowa,

Przebacza i urazy żadnej nie chowa.

 

16.        A kiedy stanie na skraju urwiska

I zgaśnie nadziei ostatnia iskra,

Zaufanie Bogu-ratunek przyniesie.

Z wszelkich perypetii Jezus go podniesie.

 

17.           A może by mu zapakować na misje

Pełny plecak tęsknoty,
aby do żadnej pracy

Nie miał ochoty.

 

18. I oto misjonarza plecak pełny cały.

Cnoty lekkie jak piórko poukładać się dały,

Lecz na tym nie koniec naszej z nim współpracy.

Bo kiedy z zapałem zabierze się do pracy

Może gdzieś zagubić cnoty te z plecaka.

Jak wtedy wspomóc możemy biedaka?

Modlitwą poślemy przez anioła z nieba –

jak pocztą kurierską – cnotę, którą trzeba.

 



...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin