Stracony weekend (The Lost Weekend).txt

(61 KB) Pobierz
{521}{592}movie info: DIV3 480x352 23.976fps 700.3 MB
{3614}{3699}Lepiej we� to ze sob�, Don.|Na farmie b�dzie zimno.
{3700}{3748}- Ile bierzesz koszul?|- Trzy.
{3749}{3796}- Ja bior� pi��.|- Pi��?
{3797}{3873}Powiedzia�em w biurze,|�e wr�c� we wtorek.
{3874}{3953}B�dziemy tam dzi� po po�udniu.|Pi�tek, sobota, niedziela, poniedzia�ek.
{3954}{4015}B�dziemy mieli d�ugi,|wspania�y weekend.
{4016}{4054}B�dzie rzeczywi�cie d�ugi.
{4055}{4113}To dla ciebie dobre, Don,|po tym, co przeszed�e�.
{4114}{4186}Drzewa, trawa,|sok jab�kowy i ma�lanka,
{4187}{4237}i woda z tej studni,|zimna jak �adna inna.
{4238}{4368}Wick, prosz� ci�. Czemu m�wisz|o napojach? Bardzo nudnych zreszt�.
{4369}{4451}Przepraszam, Don.
{4489}{4552}Dobrze by by�o zabra�|moj� maszyn� do pisania.
{4553}{4587}Po co?
{4588}{4672}B�d� tam pisa�,|zaczn� t� powie��.
{4673}{4747}- Naprawd� masz ochot� pisa�?|- Czemu nie?
{4748}{4781}Po tym, co przeszed�e�.
{4782}{4829}Nie dotkn��em tego|ju� od 10 dni.
{4830}{4889}Wiem.
{4926}{5016}- Gdzie jest ta maszyna?|- W salonie.
{5017}{5084}W szafie.
{5142}{5205}Z ty�u.
{5444}{5508}Jeste� pewien, �e jest w szafie?|Nie mog� jej znale��.
{5509}{5597}Popatrz ko�o biurka.
{5660}{5764}Nie ma jej pod twoim ��kiem?
{5779}{5843}- Znalaz�e� j�?|- Pewnie.
{5844}{5903}Oto ona.
{5904}{5979}Tu jest papier.|Zrobimy st� na werandzie.
{5980}{6034}Nikt ci nie b�dzie przeszkadza�.|Dopilnuj� tego.
{6035}{6084}Mo�e w sobot� przejdziemy si�|do klubu.
{6085}{6142}- Nie zbli�� si� do klubu.|- Czemu nie?
{6143}{6204}To sami hipokryci.|Nie chc�, by o mnie plotkowali.
{6205}{6275}"Patrzcie, kto przyjecha�|z Nowego Jorku, bracia Birnam".
{6276}{6327}Lub raczej|piel�gniarz i inwalida.
{6328}{6377}Przesta�.|Nikt tam nic o tobie nie wie.
{6378}{6445}Jak tylko wysi�dziemy z poci�gu,|rozlegnie si� alarm.
{6446}{6534}"Wr�ci� tr�dowaty.|Ukryjcie alkohol".
{6535}{6634}- To Helena.|- Ja otworz�.
{6646}{6709}- Heleno.|- Witaj, Wick. Gdzie Don?
{6710}{6782}Ciesz� si�, �e zd��y�am. Ba�am si�,|�e ju� was nie b�dzie. Prezenty.
{6783}{6841}Nowa ksi��ka Thurbera|z komicznymi �artami i obrazkami,
{6842}{6902}mi�y, spokojny krymina�|Agathy Christie,
{6903}{6934}papierosy, guma.
{6935}{6982}Baw si� dobrze, kochanie.
{6983}{7033}I nie zapomnij:|Du�o snu, mleka...
{7034}{7121}Du�o soku jab�kowego|i zimnej wody ze studni.
{7122}{7191}Schyl si�.
{7277}{7334}Musz� i��. Jestem sp�niona na koncert|ju� z dziesi�� minut.
{7335}{7376}- Na razie, Wick.|- Jaki koncert?
{7377}{7476}Carnegie Hall. Bob Roller dyryguje.|Dali mi w biurze dwa bilety.
{7477}{7523}- Z kim idziesz?|- Z nikim.
{7524}{7599}Z nikim? Co b�d� grali?
{7600}{7653}Drug� symfoni� Brahmsa,|co� Beethovena,
{7654}{7706}co� Handla|i absolutnie nic Griega.
{7707}{7755}- Brzmi wspaniale.|- Pa, ch�opcy. Do poniedzia�ku.
{7756}{7797}- Do wtorku.|- Chwileczk�.
{7798}{7857}- Mam szalony pomys�.|- To znaczy?
{7858}{7913}Kto m�wi, �e musimy jecha�|poci�giem o 15.15?
{7914}{7989}- Mogliby�my jecha� o 18.30.|- O czym ty m�wisz?
{7990}{8072}Jak pojedziemy p�niejszym poci�giem,|Helena nie p�jdzie sama na koncert.
{8073}{8132}Ma dwa bilety, prawda?
{8133}{8197}Nie, nie chc� zmienia�|waszych plan�w.
{8198}{8252}Jedziecie o 15.15.
{8253}{8306}Heleno, to niem�dre.
{8307}{8358}Genialny koncert,|a obok ciebie puste miejsce.
{8359}{8398}Wszystko ju� za�atwione.
{8399}{8447}Przyjad� po nas na stacj�,|a obiad b�dzie czeka�.
{8448}{8537}Zadzwo�, �e przyjedziemy p�niejszym|poci�giem, obiad o 21.00, spa� o 22.00.
{8538}{8586}- Nic z tego. Jedziemy.|- Wick ma racj�.
{8587}{8678}Nie martw si� o to miejsce. Znajd�|przystojnego milionera z Ameryki P�d.
{8679}{8770}Musieliby�my biec na z�amanie|karku, by zd��y� na ten poci�g.
{8771}{8806}- Za pi�� 15.00.|- Widzisz?
{8807}{8928}- Nie b�d� taki uparty.|- Dobrze, id�.
{8943}{9038}- Chwileczk�. Ja nie id�.|- O czym wi�c rozmawiamy?
{9039}{9106}- Chc�, �eby� ty poszed� z Helen�.|- Ja i Helena?
{9107}{9157}Kto lubi Brahmsa, ty czy ja?
{9158}{9271}- Odk�d to nie lubisz Brahmsa?|- Sko�cz� si� pakowa� i zdrzemn� si�.
{9272}{9338}Bzdura. Je�li kto� ma p�j��...|Helena to twoja dziewczyna.
{9339}{9427}- Ma racj�, Don.|- Co wi�cej, nie powiniene� by� sam.
{9428}{9486}Nie powinienem?|Nie mo�na mi ufa�, tak?
{9487}{9537}- Doprawdy, skarbie.|- Po tym, co przeszed�e�...
{9538}{9590}Nie m�g�bym i�� na koncert.|Nie m�g�bym by� w t�umie.
{9591}{9638}Nie m�g�bym tam siedzie�|z tymi lud�mi.
{9639}{9694}Poza tym, chcia�bym by� sam|ze dwie godziny, aby si� pozbiera�.
{9695}{9742}Czy to takie niezwyk�e?
{9743}{9804}Nie b�d� taki oburzony.|Masz co� przeciwko temu?
{9805}{9926}- Dobrze. Co� jeszcze?|- Prosz�, ch�opcy.
{9927}{9974}Chod�, Heleno.
{9975}{10038}- Zosta� tutaj.|- Dok�d mia�bym p�j��?
{10039}{10101}- B�dziesz tu, gdy wr�cimy?|- Nie wyjd� z mieszkania.
{10102}{10148}M�wi�e� nam ju� r�ne rzeczy.
{10149}{10218}Jak mi nie wierzycie, we�cie moje|klucze i zamknijcie mnie jak psa!
{10219}{10289}Musimy zaufa� Donowi.|To jedyny spos�b.
{10290}{10378}Przepraszam, Don.|Chod�my, Heleno.
{10379}{10462}- Na razie, Don.|- Na razie.
{10463}{10532}Schyl si�.
{10948}{10990}- Co to jest?|- Whiskey, prawda?
{10991}{11038}- Jak si� tam znalaz�a?|- Nie wiem.
{11039}{11132}Pewnie wypad�a z chmury,|albo kto� j� wyrzuci� i tu spad�a.
{11133}{11198}- Pewnie to ja j� tam umie�ci�em.|- Tak, z pewno�ci� ty.
{11199}{11269}Ale nie pami�tam, kiedy.|Pewnie podczas ostatniego g�odu.
{11270}{11358}Albo wcze�niej.|Nie wiem.
{11359}{11419}Nie patrz tak na mnie.|To nic nie znaczy.
{11420}{11481}Nie wiedzia�em, �e tam by�a. A gdybym|wiedzia� i tak bym jej nie tkn��.
{11482}{11641}- Wi�c nie b�dziesz mia� nic przeciwko.|- Przeciwko czemu?
{11843}{11941}- A teraz, id� z Helen�.|- Czemu? Z powodu tego?
{11942}{12004}My�lisz, �e chcia�em by� poszed�|z powodu butelki?
{12005}{12065}Nie podoba mi si� to.|Jeszcze s�owo dyskusji,
{12066}{12126}a nie pojad� na ten diabelny weekend!
{12127}{12192}Chod�my.
{12306}{12355}B�dziesz grzeczny, tak, kochanie?
{12356}{12413}Tak. Przestaniecie mnie wci��|pilnowa�?
{12414}{12472}Pozw�lcie mi to zrobi� samemu.|Pr�buj�. Pr�buj�!
{12473}{12528}Wiem, �e pr�bujesz.
{12529}{12591}Oboje pr�bujemy.|Ty pr�bujesz nie pi�,
{12592}{12695}a ja pr�buj� ci� nie kocha�.
{12775}{12837}Zadzwo� na farm� i powiedz im,|�e przyjedziemy poci�giem o 18.30.
{12838}{12885}Naturalnie.
{12886}{12953}Na razie.
{13010}{13069}Chod�.|Poradzi sobie.
{13070}{13117}A co, je�li p�jdzie|i kupi sobie kolejn� butelk�?
{13118}{13170}Nie ma grosza.|Nie ma ju� sklepu ani baru,
{13171}{13218}kt�ry da mu|najmniejszy nawet kredyt.
{13219}{13266}Jeste� pewny, �e nie ma schowanej|jeszcze jednej butelki?
{13267}{13337}Przeczesa�em mieszkanie|g�stym grzebieniem.
{13338}{13448}Co za kryj�wki potrafi wymy�li�.
{14974}{15033}Kto to?|Kto tam?
{15034}{15118}Pani Foley.|Przysz�am posprz�ta�.
{15119}{15169}Czy to musi by� dzisiaj?
{15170}{15240}Powinnam zmieni� po�ciel,|a tak�e odkurzy�.
{15241}{15317}- Prosz� przyj�� w poniedzia�ek.|- Dobrze, panie Birnam.
{15318}{15379}- Jest pa�ski brat?|- Nie, nie ma go.
{15380}{15493}A co z pieni�dzmi?|Nie zostawi� pieni�dzy?
{15494}{15552}- Jakich pieni�dzy?|- Moich dziesi�ciu dolar�w.
{15553}{15626}- Nie zostawi�?|- Mo�e. Gdzie by je zostawi�?
{15627}{15700}- W kuchni.|- Gdzie w kuchni?
{15701}{15779}W cukierniczce.
{15783}{15854}Chwileczk�.
{16171}{16226}Przykro mi, nie ma ich.|Musia� zapomnie�.
{16227}{16306}Chcia�am zrobi� zakupy.
{16307}{16460}- W poniedzia�ek pani dostanie.|- Dobrze, panie Birnam.
{16970}{17031}- Dwie butelki �ytniej.|- Przykro mi, panie Birnam.
{17032}{17083}- Czemu panu przykro?|- By� pana brat.
{17084}{17191}Nie b�dzie wi�cej za pana p�aci�.|To by� ostatni raz.
{17192}{17251}- Dwie butelki �ytniej.|- Jakiej?
{17252}{17317}Wie pan, jakiej.|Najta�szej.
{17318}{17394}Nie �adne 12 letnie,|dojrzewaj�ce w drewnie wyg�upy.
{17395}{17446}- W�dka jest i tak tylko jedna.|- Chce pan torebk�?
{17447}{17531}Tak, chc� torebk�.
{17555}{17622}Brat m�wi�, �eby panu nie sprzedawa�,|nawet je�li ma pan pieni�dze.
{17623}{17695}Nie mog� nikogo powstrzyma�, prawda?|Chyba, �e jest pan nieletni.
{17696}{17756}Nie jestem nieletni.|A �eby pan mia� czyste sumienie,
{17757}{17873}kupuj� to, by dola� do zapalniczki.
{18128}{18186}Tak?
{18209}{18276}Dzi�kuj�.
{18338}{18423}- Dzie� dobry, pani Deveridge.|- Witam, panie Birnam.
{18424}{18549}To ten mi�y, m�ody cz�owiek,|kt�ry pije.
{18630}{18718}- Jak si� dzi� miewa m�j przyjaciel Nat?|- Tak, panie Birnam?
{18719}{18766}Poniewa� mamy taki mi�y dzie�,
{18767}{18845}postanowi�em poprosi�|o twoj� r�k�.
{18846}{18918}Skoro tak, b�d� musia�|utopi� m�j smutek w szklance whiskey.
{18919}{18983}- Tylko jedn�, to wszystko.|- To niemo�liwe.
{18984}{19051}Niemo�liwe?|Pozw�l, �e zgadn�.
{19052}{19114}M�j brat tu by� i podwa�y�|moj� reputacj� finansow�.
{19115}{19174}Nic mu nie powiedzia�em|o zegarku i spinkach.
{19175}{19232}Dzi�kuj� ci bardzo, Nat.|Ucieszy ci� dzi�,
{19233}{19298}�e mog� zap�aci� got�wk�.
{19299}{19398}- Jedn� �ytni�.|- W�a�nie.
{20239}{20302}Nie wycieraj.
{20303}{20388}Pozw�l, �e zachowam|m�j pier�cie� m�ki.
{20389}{20466}Wiesz, �e k�ko|to doskona�a figura geometryczna.
{20467}{20526}Bez ko�ca i pocz�tku.
{20527}{20594}- Kt�ra jest godzina?|- Za pi�tna�cie 16.00.
{20595}{20648}Dobrze. Mamy dla siebie|ca�e popo�udnie.
{20649}{20730}Powiedz mi, kiedy b�dzie|za kwadrans 18.00. To bardzo wa�ne.
{20731}{20803}Jad� na wie� na weekend|z moim bratem.
{20804}{20882}Witam, panie Birnam. Ciesz� si�,|�e wr�ci� pan do nas.
{20883}{20960}Witaj, Gloria.|Chcia�bym m�c ci� ze sob� zabra�, Nat.
{20961}{21030}Ciebie i wszystko to razem z tob�,
{21031}{21167}�eby nie odci�� si�|ca�kowicie od cywilizacji.
{21227}{21310}Ale istnieje problem transportu.
{21311}{21387}Jak przeszmuglowa�|te dwie bomby zegarowe.
{21388}{21451}Jedn� butelk� zawin� w gazet�,
{21452}{21502}tak, by m�j brat j� odkry�.
{21503}{21...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin