{1}{72}movie info: XVID 624x352 23.976fps 232.2 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ {162}{240}.:: GrupaHatak.pl ::.|przedstawia: {249}{333}LOUIE [1x01]|/Pilot {1021}{1142}.:: Tłumaczył - joozeek ::. {1223}{1295}Mam 41 lat i jestem sam. {1299}{1376}Choć sam to złe słowo.|Jestem samotny. {1380}{1483}Ale mam dwójkę dzieci i to jedyne|w czym jestem dobry. {1487}{1538}Umiem zajšć się dzieciakami. {1542}{1597}Nie lubię tostów z jajkiem. {1601}{1719}- Nie ma nic innego.|- Mama nam takich nie robi. {1728}{1795}Czasem zgłaszam się na wolontariusza|w szkole moich córek. {1799}{1835}Moje córki chodzš do szkoły publicznej. {1839}{1961}Jestem wolontariuszem z przymusu,|a nie dobroci serca. {1966}{2002}Po prostu nie ma chętnych. {2015}{2131}Wchodzisz do szkoły z tysišcem dzieciaków|i nie widać dorosłych. {2149}{2199}Chodzę na lunch i przerwę. {2203}{2302}Doroli najbardziej|przydajš się w stołówce. {2308}{2458}Masz tam 300 jedzšcych dzieciaków|i jednš opiekunkę z Jamajki. {2469}{2524}To, że jest z Jamajki|nie powinno mieć znaczenia, ale ma, {2528}{2720}bo nikt nie potrafi być bardziej wredny|od tej babki z Jamajki. {2724}{2765}To nie jej wina.|W końcu dzieciaków jest więcej. {2769}{2825}Nawet Gandhi krzyknšłby "Zamknšć gęby!". {2829}{2988}Moja rola ogranicza się do stania tam,|zazwyczaj jak najbliżej córki. {2992}{3054}Kiedy dzieciaki podnoszš rękę,|podchodzisz do nich i pomagasz. {3058}{3180}Najczęciej ogranicza się to|do otwarcia mleka, bo tego nie potrafiš. {3184}{3229}Nie potrafiš! {3233}{3408}Mamy rok 2009, a mimo to nadal|wlewamy mleko do małych kartonowych pudełek. {3421}{3512}Sprzedawajcie je w butelkach!|Nie wiem na co komu ta tortura. {3516}{3693}Wlewać mleko do kartonika|wynalezionego przez jakiego zjeba w 1773? {3726}{3794}Dzieciaki nie potrafiš go otworzyć. {3813}{3938}To zbyt wyrafinowane dla siedmiolatka,|by odchylić papier, {3942}{4027}a potem odcišgnšć go,|aż zyska kształt dziubka. {4031}{4158}Kleju nie widać, wiec drapiš w rogu|próbujšc go złapać, {4162}{4249}po czym pijš,|łykajšc jednoczenie chorobę brudnych ršk. {4304}{4390}Nie potrafiš tego, więc podnoszš rękę,|a ja robię to za nie. {4394}{4458}Ale nie wychodzi mi to lepiej. {4481}{4561}Po prostu lepiej radzę sobie ze stresem. {4565}{4639}Nie szlocham jaka pieprzony mazgaj,|bo nie mogę otworzyć mleka. {4700}{4734}Jestem facetem. {4822}{4858}- Czeć, tato.|- Czeć. {4862}{4927}Znajd miejsce z przodu, dobrze?|Zaraz dołšczę. {4952}{4976}Dobra, dzieci. {4980}{5039}Wsiadamy do autobusu|i zachowujemy się cicho, dobrze? {5043}{5123}- Czeć, Susan.|- Hej. Dzięki za pomoc. {5127}{5146}Nie ma sprawy. {5152}{5208}Dzieciaki, jedziemy. {5212}{5235}Dobra. {5449}{5516}wietnie, nie?|Jedziemy razem na wycieczkę. {5587}{5639}Dokšd jedziemy? {5663}{5680}Co? {5690}{5776}Chce pan gdzie jechać.|Dokšd? {5808}{5832}Trafiłem do taksówki? {5836}{5920}Jedziemy do ogrodów botanicznych|na Bronksie. {5924}{5975}Jak tam dojechać? {6006}{6024}Co? {6056}{6102}Jak tam dojechać? {6135}{6198}- Nie wie pan?|- Jak? {6290}{6328}Proszę jechać... {6332}{6380}Proszę kierować się|w kierunku przedmiecia. {6384}{6442}Jedziemy do Bronksu. {6446}{6524}Najpierw autostradš West Side,|a potem dopytam. {6533}{6559}Oby. {6652}{6739}Jedziemy, jedziemy.|Ale zabawa! {6926}{6975}Czy to... {6979}{7019}Czy to bronksowski ogród botaniczny? {7023}{7062}Tak. {7066}{7148}Przepraszam, ale jestem w autobusie|pełnym dzieciaków. {7162}{7177}Rozumiem. {7181}{7281}/Może mi pani powiedzieć|jak do was dojechać z autostrady West Side? {7285}{7329}Nie możecie być na autostradzie West Side. {7333}{7378}Ale kiedy włanie niš jedziemy. {7382}{7451}Nie można wjeżdżać na niš autobusem. {7506}{7580}Wie pan, że autobusy maja zakaz wjazdu|na tę autostradę? {7602}{7704}Nie wiem, człowieku.|Kazałe mi tędy jechać, to jadę. {7863}{7915}- Zmiecimy się?|- Nie wiem. {7919}{7953}Może się pan wreszcie przesišdzie? {8017}{8047}O cholera! {8184}{8203}Już dobrze. {8207}{8231}Co to? {8235}{8290}Złapalimy kapcia.|Muszę zjechać. {8876}{8932}Tatusiu, gdzie jestemy? {8958}{8987}To Harlem. {9126}{9162}I co dalej? {9177}{9197}Nie wiem. {9265}{9366}Czy żeby być kierowcš autobusu|trzeba mieć jakiekolwiek uprawnienia? {9392}{9485}Jak można być tak nieodpowiedzialnym|wiozšc cudze dzieci? {9489}{9545}Czy to dla pana cokolwiek znaczy? {9549}{9593}Prawie spowodował pan wypadek. {9647}{9739}Ma pan dzieci?|Co z pana za człowiek? {9822}{9860}Co pan zamierza? {9864}{9900}Dokšd to? {9904}{9969}Mieszkam trzy bloki dalej.|Mam gdzie słuchanie tych bzdur. {9974}{10014}Żartuje pan sobie? {10018}{10092}To ty kazałe mi jechać|autostradš West Side. {10096}{10173}Pamiętaj o tym, ryża kupo gówna. {10314}{10377}Dzieciaki, już mówię w czym rzecz. {10381}{10413}Złapalimy kapcia. {10443}{10562}Tak, tak.|To bardzo mieszne. {10566}{10600}Oto co zrobimy. {10642}{10685}John i Lisa zamieniš się miejscami. {10689}{10762}Jeremy i Maria|też zamieniš się miejscami. {10766}{10815}- Wy też.|- Co robisz? {10819}{10869}Sadzam ciemniejsze dzieci|przy oknach, bo... {10874}{10919}Nie możesz.|Tak nie można! {10922}{10944}Wiem. {10948}{11005}Mikey, ty sišd... {11009}{11032}Masz plan? {11036}{11109}Wemiemy dwadziecioro dzieci|na spacer po Harlemie {11113}{11135}w poszukiwaniu metra? {11139}{11247}Włanie to zrobimy.|Dzieci, nowa wycieczka. {11251}{11284}Słuchajcie i patrzcie na mnie. {11288}{11389}Wyjdziemy z autobusu|i pójdziemy do domu. {11409}{11440}Jestemy w Harlemie. {11444}{11521}- Tak, to Harlem...|- Czeć, Dimitri. {11525}{11571}Tak, tu Louis C.K. {12038}{12087}Masz pojęcie czego ich uczysz? {12100}{12203}Dobra, dzieciaki, nowa wycieczka.|Każdy wraca do domu limuzynš. {12437}{12491}/Mylę, że wielu ludzi|/uważajšcych się za dobrych {12495}{12584}/wiedzie złe życie nie zdajšc sobie|/z tego sprawy. {12607}{12624}/i...|/W tym rzecz. {12628}{12670}/Przesłaniem mego życia jest zło. {12674}{12829}/Jestem biały, moje dzieci sš białe,|/co oznacza, że nie skończš le, {12833}{12892}/bo majš miliony możliwoci. {12920}{12945}/Ale moje życie jest złe... {12949}{13076}Ludzie na całym wiecie konajš z głodu,|a ja wożę się Infinity. {13080}{13120}To czyste zło. {13124}{13214}Wielu już umarło z głodu.|To jedyne, co kiedykolwiek zdšżyli zrobić. {13224}{13294}Ci ludzie urodzili się,|pomyleli "jestem głodny", {13298}{13320}po czym umarli. {13328}{13420}To jedyne, co zdšżyli zrobić. {13424}{13498}A w tym samym czasie jadę samochodem|i słucham"Boom, boom, pow" {13502}{13592}wietnie się bawišc i pišc spokojnie. {13596}{13636}I w tym tkwi moja wina. {13640}{13726}Bo mógłbym wymienić Infiniti|na całkiem niezły wózek, {13730}{13877}taki jak nówka Ford Focus|i odzyskać jeszcze 20 000. {13882}{13977}Ocaliłbym tš sumš od mierci głodowej|setki ludzi, {13981}{14017}a wcale tego nie robię. {14021}{14100}Każdego dnia ludzie umierajš|przez mój wóz. {14292}{14341}Nie ma nic fajnego|w byciu samotnym w wieku 41 lat. {14345}{14415}Byłem żonaty przez 10 lat.|Jestem rozwiedziony i mam dwójkę dzieci. {14419}{14465}Ciężko zaczšć nowy zwišzek|po rozwodzie. {14469}{14587}Trudno znów spojrzeć na kogo z mylš|"Może dzi spotka mnie co fajnego?". {14593}{14719}Wiem zbyt dużo o życiu,|by pozostać optymistš. {14725}{14829}Bo nawet jeli miło się zaczyna,|wszystko zmierza ku gównianemu końcowi. {14833}{14885}Jeli umiechniecie się do kogo,|a kto do was, {14889}{15004}włanie zapoczštkowalicie|co gównianego. {15008}{15092}Zacznie się od kilku miłych randek,|a potem przestanie dzwonić {15096}{15133}i zaczynasz czuć się beznadziejnie. {15137}{15208}A nawet jak wytrwacie jaki czas,|zacznie sypiać z twoim kumplem {15212}{15261}albo ty z jej przyjaciółkš,|i znów zrobi się gównianie. {15265}{15356}Albo wemiecie lub, ale nie wypali|i będziecie chcieli rozwodu. {15359}{15413}wtedy podzielicie się znajomymi i kasš,|i gotowy kolejny dramat. {15416}{15561}Nawet jak spotkasz tę jedynš,|z którš nawet kłótnie sš fajne, {15565}{15644}dorobicie się dzieci,|zestarzejecie się razem {15649}{15696}to ona i tak nagle umrze. {15785}{15849}To najlepsza opcja. {15853}{15993}Stracić przyjaciela|i wracać do domu z D'Agostino {15997}{16191}z pełnymi torbami,|czekajšc aż zamienisz się w trupa. {16342}{16393}/Chwilka! {16397}{16440}- Dobrze.|/- Dzięki! {16456}{16484}Nie ma sprawy. {16495}{16529}/Dokšd mnie zabierasz? {16546}{16580}Co? {16584}{16662}/Dokšd mnie zabierasz? {16702}{16766}Nie wiem.|Mylałem, że to przedyskutujemy. {16770}{16807}Mam kilka pomysłów. {16857}{16889}Witam. {16925}{17016}Przepraszam.|Rozmawiam przez drzwi. {17039}{17122}Proszę mówić ciszej,|bo jestem nago {17126}{17214}i przez pańskie krzyki|czuję się bezbronna. {17218}{17274}Przepraszam. {17278}{17409}Jestem nagusieńka.|Rozumie pan? {17432}{17477}Tak, rozumiem. {17481}{17566}Skoro pan rozumie,|to proszę nie wydzierać się na klatce. {17570}{17667}Bo ja jestem w rodku.|To mój dom. {17744}{17781}/Mówiłam, że zaraz wychodzę! {18097}{18152}Chcesz mi to pokazać,|wiec nie czaj się i to zrób. {18156}{18201}Co? {18205}{18265}Jak miesz? {18569}{18806}winia! {18848}{18908}Już idę, Jezu! {18934}{18997}- Wybacz, musiałam się przygotować.|- Wybacz, zrobiło się dziwnie. {19001}{19040}Co? {19044}{19068}Po prostu... {19072}{19126}Nie mówmy już o tym, dobra? {19130}{19180}Co ty na siebie włożył?|Dokšd idziemy? {19184}{19232}- Nie wiedziałam, że to takie miejsce.|- Nie, nie. {19236}{19324}Mój ojciec zmarł. {19328}{19417}Umarł twój ojciec|i przychodzisz prosto z pogrzebu? {19421}{19437}Nie, nie. {19441}{19485}Umarł dawno temu. {19489}{19566}Mamy odnowienie pogrzebu. {19612}{19650}Idziemy? {19692}{19765}Dzięki.|Wyglšdasz niesamowicie. {19769}{19797}Dzięki. {19842}{19886}- Pozwól...|- Dobra. {19965}{20009}Wybacz. {20013...
wilcxek