Dyskryminacja, molestowanie - PrawnikDlaFirmy.pdf

(196 KB) Pobierz
01-05_PdF_DZ_xx11
12 PRAWNIK DLA FIRMY
WWW.DZIENNIK.PL Czwartek, 20.11.2008
RELACJE Niedozwolone zachowania mogą przybierać także formy pozawerbalne
Dyskryminacja, molestowanie,
mobbing – czy to nasz problem?
Gabriela Morawska-Stanecka
radca prawny
odwołują się traktat rzymski
ustanawiający Wspólnotę Eu-
ropejską, który w art. 141 zobo-
wiązuje każde państwo człon-
kowskie do zapewnienia stoso-
wania zasady równości wyna-
grodzeń dla pracowników obu
płci za taką samą pracę tej sa-
mej wartości, oraz dyrektywy
Wspólnoty: 2000/43/WE,
2000/78/WE i 2002/73/WE.
Integracja z Unią Europejską
wymogła na polskim ustawo-
dawcy wprowadzenie gwaran-
cji przestrzegania zasady w za-
trudnieniu, jak również wpro-
wadzenie prawnych instru-
mentów walki z przejawami
dyskryminacji. W ramach do-
stosowywania prawa krajowe-
go do prawa wspólnotowego do
cowników uwzględniające któ-
rekolwiek z przedstawionych
wyżej kryteriów, powodujące
naruszanie zasady równości,
jest dyskryminacją. Jest ona
rozumiana jako bezprawne po-
zbawienie lub ograniczenie
praw wynikających ze stosun-
ku pracy albo nierówne trak-
towanie pracowników w zakre-
sie nawiązywania stosunku
pracy, kształtowania warun-
ków zatrudnienia, możliwości
awansu, jak również dostępu
do szkoleń umożliwiających
podnoszenie kwalifikacji zawo-
dowych ze względu na wyżej
powołane kryteria.
Na zarzut dyskryminacji
pracodawca może się narazić
już w procesie rekrutacji pra-
wyłącznie przedstawiciel jed-
nej z płci. Z racji tego, że cię-
żar udowodnienia braku dys-
kryminacji przerzucony jest
na pracodawcę, winien przy-
wiązywać on szczególną uwa-
gę do treści zamieszczanych
ogłoszeń, jak i wszelkich oko-
liczności związanych z prezen-
tacją miejsca pracy, np. przez
dołączanie zdjęć młodych
osób sugerujących, że praco-
dawca kieruje ofertę do takiej
kategorii kandydatów. Z tych
samych powodów warto, aby
rozmowy kwalifikacyjne prze-
prowadzały dwie osoby, najle-
piej kobieta i mężczyzna. Za
objaw dyskryminacji ze wzglę-
du na płeć jest również uzna-
wane domaganie się dodatko-
molestowanie seksualne, w któ-
rym ten sam cel lub skutek osią-
gany jest poprzez nieakcepto-
wane zachowanie o charakte-
rze seksualnym lub odnoszące
się do płci pracownika (art.183a
§ 6 kodeksu). Zachowania takie
mogą przybierać formy werbal-
ne lub pozawerbalne, np. doty-
kanie molestowanej osoby, nie-
dwuznaczne gesty, spojrzenia,
komentarze. Jednakże aby moż-
na było je uznać za molestowa-
nie seksualne, niezbędny jest
element braku akceptacji takie-
go zachowania przez pracowni-
ka, który okazuje dezaprobatę
dla takiego zachowania. Warto
również pamiętać, iż ofiarami
molestowania nie muszą być
wyłącznie kobiety, a sprawcą
osoba fizyczna, a więc praco-
dawca, osoba go reprezentują-
ca (np. prezes zarządu), jak i
przełożony pracownika lub in-
ny pracownik. Co jest istotne,
może on, ale nie musi być
sprzeczny z prawem w rozu-
mieniu innych przepisów. Za-
wsze jednak musi być to za-
chowanie w pewnym sensie
naganne, nieznajdujące uspra-
wiedliwienia w normach mo-
ralnych lub zasadach współ-
życia społecznego, przy czym
posiadać winno cechy długo-
trwałości i powtarzalności.
Jednorazowy incydent, choć-
by spełniający inne przesłan-
ki określone w art. 943 § 2 ko-
deksu za mobbing uznany nie
będzie. W przeciwieństwie do
dyskryminacji mobbing nie
jest uzależniony od występo-
wania pewnej określonej, in-
dywidualnej cechy u ofiary, nie
ma więc znaczenia jej wiek,
płeć, pochodzenie etniczne
czy orientacja seksualna. W
praktyce jednak rozróżnienie
tych dwóch negatywnych zja-
wisk jest niezmiernie trudne,
choć zdarza się oczywiście, że
występują łącznie.
Z punktu widzenia sytuacji
pracownika odróżnienie mob-
bingu od dyskryminacji ma
bardzo istotne znaczenie z
uwagi na rozkład ciężaru do-
wodu. W przypadku dyskrymi-
nacji to strona pozwana (czyli
pracodawca) musi udowodnić,
że nie nastąpiło pogwałcenie
zasady równego traktowania,
podczas gdy pracownik bądź
osoba, która uważa się za po-
krzywdzoną w związku z nie-
przestrzeganiem wobec niej tej
zasady, winna to jedynie
uprawdopodobnić. W przypad-
ku mobbingu ciężar dowodu
spoczywa na pracowniku.
Ustawowe przesłanki określo-
ne w art. 943 § 2 kodeksu mu-
szą być spełnione łącznie, a
okoliczności winny być udo-
wodnione przez pracownika. Z
tego też względu w roku 2007
zaledwie 5 proc. wniesionych
spraw o mobbing zakończyło
się korzystnie dla pracowni-
ków. Należy jednak mieć na
uwadze, że pracodawca na pod-
stawie art. 943 § 1 kodeksu zo-
bowiązany jest do przeciwdzia-
łania mobbingowi.
Rozpoczęłam stwierdzeniem,
że większością tego typu zjawisk
jeszcze niedawno polski przed-
siębiorca nie musiał się przejmo-
wać. Jednak rozwój gospodarczy
winien w konsekwencji powodo-
wać również zmiany w naszej
mentalności i kształtować świa-
domość, że takie negatywne zja-
wiska jak opisane wyżej winny
zostać wyeliminowane. Ich wy-
stępowanie u konkretnego pra-
codawcy może bowiem w nieda-
lekiej przyszłości, w realiach
wzrastającej konkurencji, zade-
cydować o jego pozycji na rynku.
Autorka prowadzi kancelarię
radcy prawnego w Katowicach,
zajmuje się obsługą prawną
podmiotów gospodarczych,
specjalizuje się w prawie
cywilnym oraz gospodarczym.
Kontakt: gabriela.morawska-
stanecka@gms-radca.pl
W polskiej rzeczywistości ta-
kie problemy jak dyskrymi-
nacja, molestowanie pracow-
ników czy mobbing pojawiły
się stosunkowo niedawno.
Praktycznie rzecz ujmując,
jeszcze pod koniec ubiegłej de-
kady pracodawcy nie musieli
zaprzątać sobie tym głowy.
Dlatego nawet takie obrazy jak
„Filadelfia” Jonathana Dem-
me’a z 1993 r. z genialną osca-
rową kreacją Toma Hanksa
wzbudzały zainteresowanie je-
dynie na poziomie wartości ar-
tystycznych, bez głębszego za-
stanawiania się nad istotą zja-
wiska, które zrodziło się jako
efekt dyskusji nad przejawami
dyskryminacji w zatrudnieniu
osób chorych na AIDS. Świa-
domie rozpoczęłam rozważa-
nia właśnie od tego filmu, gdyż
z uwagi na poruszany w nim
problem oraz sposób jego uję-
cia jest przeze mnie zaliczany
do klasyki kina.
To, że u nas dopiero od nie-
dawna otwarcie mówi się o zja-
wisku dyskryminacji, wcale nie
oznacza braku wcześniej obo-
wiązujących przepisów w tym
zakresie, lecz raczej świadczy
o braku świadomości, iż pewne
działania czy zaniechania mo-
gą nosić znamiona dyskrymi-
nacji. Wprawdzie dopiero w ra-
mach rozległej nowelizacji ko-
deksu pracy w 1996 r. dodano
do niego dwa przepisy, a mia-
nowicie art. 112 dotyczący rów-
nych praw pracowników z ty-
tułu jednakowego wypełniania
swych obowiązków oraz art. 113
zakazujący wszelkiego rodzaju
dyskryminacji w zatrudnieniu,
jednak już wcześniej ratyfiko-
wane przez Polskę konwencje
Międzynarodowej Organizacji
Pracy: numer 111 dotycząca za-
kazu dyskryminacji w zakresie
zatrudniania i wykonywania
zawodu (1961) oraz numer 100
dotycząca jednakowego wyna-
grodzenia dla pracujących
mężczyzn i kobiet za pracę jed-
nakowej wartości (1954), wpro-
wadzały zobowiązanie do wy-
eliminowania wszelkich przeja-
wów dyskryminacji w zatrud-
nieniu. Zakaz dyskryminacji
znajduje swe źródło w art. 32 i
33 Konstytucji Rzeczypospoli-
tej Polskiej ustanawiających
zasadę równości wobec prawa
i równouprawnienia kobiet.
Wprost z ustawy zasadniczej
wywieść więc można obowią-
zek pracodawcy wyrażony w
art. 112 kodeksu pracy, dotyczą-
cy równego traktowania pra-
cowników. Do zasady równości
kodeksu pracy zostały dodane
przepisy art. 183a do 183e, któ-
re zawierają szczegółową re-
gulację obowiązku równego
traktowania pracowników. Sta-
je się on zasadą bez względu
na płeć, wiek, niepełnospraw-
ność, rasę, religię, narodowość,
przekonania polityczne, przy-
należność związkową, pocho-
dzenie etniczne, wyznanie,
orientację seksualną, zatrud-
nienie na czas określony lub
nieokreślony, w pełnym czy nie-
pełnym wymiarze czasu pracy.
Wszelkie różnicowanie pra-
cowników. Najczęściej docho-
dzi wówczas do naruszenia za-
kazu dyskryminacji ze wzglę-
du na płeć i niepełnospraw-
ność. Z tego punktu widzenia
zasadnicze znaczenie ma sa-
ma treść ogłoszenia o rekru-
tacji, w którym nie jest do-
puszczalne zawieranie ele-
mentów, wskazujących na pre-
ferowaną płeć, wiek czy
pełnosprawność kandydata, z
wyjątkiem sytuacji gdy praco-
dawca może w obiektywny
sposób wykazać, że na danym
stanowisku może pracować
wych informacji, np. przedsta-
wienia wyniku testu ciążowe-
go, co umożliwia
wyeliminowanie kobiet ciężar-
nych jako potencjalnych pra-
cowników.
Przejawem dyskryminacji ze
względu na płeć jest również
molestowanie zdefiniowane ja-
ko zachowanie mające na celu
lub skutkujące naruszeniem
godności albo poniżeniem lub
upokorzeniem pracownika (art.
183a § 5 kodeksu pracy). Kwali-
fikowanym przypadkiem mole-
stowania ze względu na płeć jest
niekoniecznie pracodawca –
może być to również współpra-
cownik lub przełożony.
Mobbing jest kwalifikowa-
nym deliktem prawa pracy, a
mianowicie działaniem pole-
gającym na długotrwałym i
uporczywym nękaniu lub za-
straszaniu wywołującym za-
niżoną ocenę przydatności za-
wodowej celem poniżenia,
ośmieszenia, odizolowania lub
wyeliminowania pracownika
z zespołu współpracowników
(art. 943 § 2 kodeksu). Spraw-
cą mobbingu może być jedynie
214859895.001.png 214859895.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin