Wigilijny wieczór.rtf

(63 KB) Pobierz



 

 

 


Osoby:


W          Dziadek

W          Babcia

W          Tata

W          Mama

W          Michał

W          Marta


 

(na scenie: prawie ubrana choinka, pod nią podarunki, nie nakryty stół, z boku na szafce lub poza sceną rekwizyty: sianko, biały obrus, nakrycia /mogą być same talerzyki/, stroik ze świeczką, opłatek, Pismo Święte, może być cichy podkład muzyczny – np. kolęda z magnetofonu)

 

SCENA I (choinka i prezenty)

 

(przy choince – kończą ubieranie – Dziadek i Tata, wchodzą Michał i Marta)

 

MICHAŁ:

Ciekaw jestem, co dzisiaj dostanę pod choinkę...

 

MARTA:

Myślę, że za twoje zachowanie, to ... może rózgę ...

 

MICHAŁ:

A jeszcze jestem ciekaw, ile dzisiaj będzie na stole potraw.... Najbardziej to lubię kluski
z makiem i kapustę z grzybami...

 

MARTA:

Tylko uważaj, żebyś się nie przejadł, tak, jak w ubiegłym roku.

 

DZIADEK:

Chodźcie dzieci, pomożecie nam ubierać choinkę, bo już niedługo wieczór.

 

(dzieci podchodzą, zakładają bombki)

 

MICHAŁ:

A w ogóle, to skąd się wzięła choinka w Boże Narodzenie? Przecież w Betlejem nie ma drzew iglastych. W telewizji widziałem, że są tam palmy!

 

DZIADEK:

Masz rację: w Ziemi Świętej nie ma choinek, a mimo to choinka jest ściśle związana z Bożym Narodzeniem i jest jego symbolem: zauważcie, że choinkę ubieramy w dniu, w którym wspominamy pierwszych rodziców: Adama i Ewę, ich życie w raju, ale też i ich pierwszy grzech. Wigilia przypomina nam jednak przede wszystkim o narodzinach Jezusa w Betlejem
i o tym, że przyszedł nas odkupić, czyli dać nowe życie. Choinka jest zielona mimo zimy
i dlatego nazywana jest „drzewkiem życia” – jej zielone igły dają nam nadzieję na nowe życie.

Bombki i ozdoby , jakie wieszamy na niej, to symbole Bożej łaskawości i hojności.

 

MARTA:

A dlaczego dziadku obdarowujemy się w tym dniu prezentami? Mama mówiła, że każdy powinien przygotować wszystkim uczestnikom Wigilii choćby maleńki podarunek.

 

 

TATA:

Marto, jaka powinna być najważniejsza cecha chrześcijanina?

 

MICHAŁ:

Chrześcijanin, to człowiek, który rozwija w sobie miłość!

 

TATA:

No właśnie. Nie muszę wam chyba przypominać, że pełnią miłości jest sam Bóg. W przeddzień więc Jego narodzin powinniśmy bardzo konkretnie okazać sobie wzajemnie miłość.

 

MARTA:

Już wiem – w ten wieczór i w całe Święta Bożego Narodzenia ma triumfować miłość!

 

DZIADEK;

Miłość ma triumfować nie tylko teraz, ale w całym roku i w całym naszym życiu.

 

 

Kolęda: TRYUMFY KRÓLA NIEBIESKIEGO

 

 

SCENA II (sianko)

 

(wchodzą: Babcia i Mama)

 

MAMA:

Musimy przygotować stół wigilijny. Już wkrótce zabłyśnie pierwsza gwiazda.

 

BABCIA:

Michałku - podaj, proszę, siano, bo najpierw musimy je rozsypać.

 

MICHAŁ:

(podając siano)

Dlaczego taki zwyczaj babciu? Tyle sprzątania miałyście z mamą i Martą, a teraz znów zrobi się bałagan.

 

BABCIA:

Sianko na stole wigilijnym ma nam przypominać, że Pan Jezus gdy się narodził, złożony został do żłobu wyścielonego sianem.

 

MICHAŁ:

Myślę babciu, że było Mu niewygodnie. Pamiętam, w jakim miękkim beciku leżał nasz cioteczny brat Marcin, gdy się urodził.

 

BABCIA:

Owszem, było Mu niewygodnie, ale dzięki temu stajnia betlejemska i całe ziemskie ubóstwo dostąpiły chwały nieba.

 

 

Kolęda: MIZERNA CICHA STAJENKA LICHA

 

 


SCENA III (biały obrus)

 

MAMA:

Podaj, Marto, ten biały obrus

 

MARTA:

Mamo, dlaczego na Wigilię koniecznie musi być biały obrus? Teraz przecież jest tyle kolorowych obrusów, a na białym znać wszystkie plamy i trudno jest go prać.

 

MAMA:

Widzisz córeczko, to taka tradycja. Odkąd pamiętam – na Wigilię zawsze musiał być biały obrus. Leżał potem na stole przez całe święta. Mimo wielości potraw, jakie na nim stawiano, udawało się go doprać.

 

MARTA:

Ale skąd się wzięła taka tradycja?

 

MAMA:

Nie wiem, być może stąd, że kolor biały kojarzy się z czystością, radością, niebem... Całe stworzenie w ten dzień się raduje... Niektórzy twierdzą, że zwierzęta w noc wigilijną mówią ludzkim głosem...

 

 

Kolęda: W DZIEŃ BOŻEGO NARODZENIA

 

 

SCENA IV (dodatkowe miejsce)

 

BABCIA:

Michałku, proszę, pomóż mi postawić nakrycia.

(Michał podaje nakrycia)

DZIADEK:

Czy pamiętacie o dodatkowym miejscu?

 

MICHAŁ:

A dlaczego w tym dniu trzeba stawiać dodatkowe nakrycie? Na stole jest i tak bardzo mało miejsca. To nieekonomiczne.

 

MARTA:

Tak, tobie to zawsze jest za mało miejsca, bo musisz się rozpychać.

 

DZIADEK:

Kochani, przypominam wam, że dzisiaj musicie być dla siebie szczególnie mili – czekamy przecież na przyjście Pana Jezusa. W wieczór wigilijny w każdym polskim domu stawia się dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa. Nikt w ten wieczór nie powinien być sam. Powinniśmy pamiętać o naszych samotnych sąsiadach i znajomych. Ten wieczór, to czas okazywania sobie wzajemnej miłości i życzliwości.

 

MARTA:

W ten sposób możemy wynagrodzić Panu Jezusowi to, że nie miał miejsca w gospodzie.

 

 

Kolęda: NIE BYŁO MIEJSCA DLA CIEBIE

SCENA V (świeca wigilijna)

 

(Mama stawia stroik ze świecą)

 

TATA:

Bardzo ważna na stole wigilijnym jest świeca, oznaczająca obecność Chrystusa.

 

MICHAŁ:

A ..... wiem! To jest paschał!

 

MARTA:

Co ty opowiadasz! Pomyliłeś święta! Paschał to jest w święto Zmartwychwstania! I symbolizuje Chrystusa Zmartwychwstałego!

 

TATA:

Każda paląca się świeca symbolizuje Chrystusa. Świeca na stole wigilijnym mówi nam, że w tę noc narodzi się Światłość świata i dlatego tak uroczyście czekamy na tę chwilę.

 

 

Kolęda: Z NARODZENIA PANA

 

 

SCENA VI (opłatek)

 

(Mama okłada na talerzyku opłatki)

 

MARTA:

Skąd się wziął zwyczaj łamania opłatkiem?

 

MAMA:

To bardzo stary zwyczaj. Pamiętam, jak na religii ksiądz mówił nam, że sięga on początków chrześcijaństwa i wywodzi się stąd, że wtedy po każdej Eucharystii roznoszono błogosławiony chleb tym, którzy nie mogli na niej być – zwłaszcza chorym.

 

MICHAŁ:

 

A gdzie produkują opłatki? Nigdzie w sklepie ich nie spotkałem, a bardzo je lubię.

 

MARTA:

Przecież widziałeś jak pan organista przyniósł je do domu.

 

MICHAŁ:

Widziałem, ale on je musiał skądś mieć ... I przyniósł tak mało! Sam bym wszystkie zjadł!

 

MAMA:

Michałku, musisz się opanować. Opłatek ma wielkie symboliczne znaczenie i nie kupisz go w żadnym sklepie. Od dawna istnieje zwyczaj wypiekania opłatków w niektórych klasztorach. Za opłatki się nie płaci, ale daje ofiarę. I ważne jest, aby otrzymać je z parafii, do której się należy. W ten sposób w wieczór wigilijny opłatek łączy wszystkie rodziny w naszej parafii.

 

MICHAŁ:

To znaczy, że jaj jestem na Wigilii u moich kolegów, a oni są u mnie?!

 

MAMA:

Mniej więcej... Należy jeszcze pamiętać, aby przy łamaniu się opłatkiem nie mieć do siebie o nic żalu. Życzenia wigilijne mamy sobie składać z czystym sercem.

 

MARTA:

Ten opłatek jest taki kruchy i taki mały. Jak Pan Jezus, który leżał w żłóbku...

 

 

Kolęda: OJ MALUŚKI

 

 

SCENA VII (pierwsza gwiazda, Pismo Święte)

 

(Babcia kładzie na stole Pismo Święte)

 

BABCIA:

No, to mamy już wszystko gotowe.

 

MICHAŁ:

To na co czekamy? Siadajmy! Jestem już taki głodny, a z kuchni dochodzą takie zapachy!...

 

BABCIA:

Jeszcze nie możemy rozpocząć Wigilii. Musimy czekać na pierwszą gwiazdkę.

 

MARTA:

Babciu, zapomniałam, dlaczego właśnie dzisiaj mamy czekać na pierwszą gwiazdkę?

 

BABCIA:

To przecież proste: gwiazda betlejemska prowadziła mędrców ze Wschodu – aż do szopy. Pastuszkowie ujrzeli mocno świecącą gwiazdę. W starożytności wierzono, że gdy rodzi się nowy człowiek – na niebie zapala się nowa gwiazda, a im znaczniejszy on ma być, tym gwiazda świeci jaśniej. Tradycja mówi, że gwiazda betlejemska świeciła najjaśniej na niebie.

 

MICHAŁ:

Nic dziwnego! Oznaczała narodziny Boga!

 

BABCIA:

Właśnie na tę pamiątkę w Polsce od najdawniejszych czasów nie zasiada się do Wigilii, gdy nie zabłyśnie pierwsza gwiazda, a na początek czyta się zawsze fragment z Ewangelii mówiący o narodzinach Pana Jezusa.

 

 

Kolęda: O GWIAZDO BETLEJEMSKA

 

 

SCENA VIII (rozpoczęcie Wigilii)

 

 

DZIECI:

(które w czasie kolędy podeszły do okna) – krzyczą:

Jest! Jest gwiazda!

 

TATA:

Rozpoczynajmy więc nasza Wigilię.

 

(wszyscy czynią znak krzyża – rozpoczyna Tata)

 

MAMA:

(zapala świecę)

Światło Chrystusa!

 

WSZYSCY:

Bogu niech będą dzięki!

 

TATA:

Czyta Ewangelię: Łk 2,1-14

 

(Po odczytaniu Ewangelii mogą nastąpić życzenia: od Samorządu Szkolnego, Dyrekcji, Rady Rodziców oraz wspólne dzielenie się opłatkiem – na tle kolęd)

 

 

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin