Mildred Pierce Part 2.txt

(31 KB) Pobierz
{38}{91}MILDRED PIERCE|CZĘĆ DRUGA
{319}{412}{Y:b}..:: NewAge SubTeam::..|..:: w w w. n a s t. w s::..
{424}{487}Tłumaczenie: jarmisz|Korekta: EmiL
{1912}{1947}/Tata, tata!
{2058}{2130}/Urosłycie od ostatniej|/wizyty u babci.
{2148}{2215}/Zagrajmy w "Kto najszybciej ronie".
{2223}{2274}- Dwa cale dla Vedy...|- Tata wrócił!
{2276}{2343}- I dwa, może trzy, dla Ray!|- Ojcze!
{2396}{2428}Wpadłem z wizytš.
{2430}{2498}Zabiorę parę rzeczy|ze swojego biurka.
{2521}{2559}Cieszę się.
{2569}{2650}- Chodmy do pokoju.|- wietny pomysł.
{2656}{2709}Nie masz z nimi kłopotu, Mildred?
{2710}{2796}- Usišd wygodnie.|- Obie bardzo dobrze się uczš.
{2797}{2870}A Veda wietnie sobie radzi|na lekcjach pianina.
{2871}{2938}Uczę się Poloneza A-dur Chopina.
{2946}{3012}To takie piękne, ojcze.|Musisz posłuchać.
{3016}{3123}Widać te wypady do Hollywood Bowl|wreszcie się opłacajš.
{3132}{3199}Tato, spójrz, co włożę|na konkurs pięknoci.
{3200}{3248}"Majowa królowa pięknoci".
{3249}{3293}Wyglšda jak prawdziwe złoto?
{3297}{3325}Na pewno.
{3326}{3418}Betty Troke jest królowš maja.|To mieszne,
{3423}{3486}nawet jeli dopiero|sprowadziła się tu z Pasadeny.
{3487}{3543}Veda uważa,|że to ona powinna wygrać.
{3544}{3592}To nieprawda.
{3644}{3744}Mogę pokazać tacie|zabawki od dziadka?
{3745}{3795}Jest tygrys i klaun.
{3796}{3878}Sš w garażu, kochanie.|Pokażesz kiedy indziej.
{3910}{3965}Na pewno chce ci się pić, ojcze.
{3966}{4042}- Matko, mogę otworzyć szkockš?|- Szkockš?
{4054}{4126}Tak, tato! Będziemy pić!|Upijemy się!
{4127}{4184}Mogę postawić jednego.
{4185}{4237}Tata będzie pił!
{4277}{4320}Będę pił!
{4415}{4444}Pomóc ci, matko?
{4488}{4582}Kto ci pozwolił węszyć po szafkach|w poszukiwaniu alkoholu?
{4593}{4646}Nie wiedziałam, że to tajemnica.
{4647}{4703}To ja powinnam zaproponować.
{4714}{4774}Ale matko, to ojciec.
{4776}{4841}Nie udawaj, że nie wiesz,|o czym mówię.
{4842}{4894}Nie powiedziała tego|bez powodu.
{4895}{4952}Widać to po bezczelnym|wyrazie twarzy.
{5021}{5068}Dobrze, matko.|Będzie tak jak mówisz.
{5075}{5145}Przestań mówić|w ten idiotyczny sposób.
{5146}{5243}Nie było takiego skšpstwa,|gdy tata zapraszał.
{5251}{5322}Naprawdę wiele się tu zmieniło.|Można pomyleć,
{5323}{5376}że dom przeszedł|we władanie kmiotów.
{5377}{5430}Chociaż wiesz, co to znaczy?
{5431}{5454}Kmiot...
{5493}{5535}to bardzo le wychowana osoba.
{5657}{5763}Czasami zastanawiam się,|gdzie ty masz rozum.
{5803}{5843}Id.
{6394}{6487}Dzieci zmieniajš się w pijaków.
{6489}{6580}Nie wiem, ku czemu zdšża|młode pokolenie.
{6661}{6747}Ojcze, zamieniłe je.|Zawsze to robisz.
{6755}{6844}- My chcemy kielicha!|- Włanie macie.
{6856}{6949}Ojcze, co sšdzisz o obecnej|sytuacji ekonomicznej?
{6955}{7018}Mylisz, że sš szanse|na poprawę?
{7019}{7128}Dobre pytanie, Vedo.|Naprawdę dobre.
{7129}{7194}Hoover jeszcze sobie nie radzi.
{7195}{7260}Ale jak dotšd|nie wyglšda to obiecujšco,
{7261}{7322}choć dostrzegam oznaki poprawy.
{7323}{7424}Capone... Lindbergh,|szlaki do Chin!
{7425}{7477}Ojcze, mówię poważnie.
{7478}{7540}Patrzcie, jestem pijana!
{7591}{7648}Możecie jš uspokoić?
{8350}{8381}Już dobrze.
{8417}{8494}Czas do łóżka, małpki.
{8575}{8661}- Może ojciec was utuli?|- Tak!
{8662}{8718}Ojcze, muszę?
{8744}{8792}Znasz matkę.
{8854}{8958}Może chociaż nam poczytasz?|Roberta Louisa Stevensona.
{9106}{9182}Wzišłe z biurka,|co potrzebowałe?
{9183}{9227}Tak...
{9288}{9337}Co ci spadło?
{9338}{9376}Kluczyki.
{9377}{9469}- Były w kieszeni. Zawsze je tam...|- Mylę sobie...
{9470}{9527}Może ja je wzięłam.
{9541}{9600}- Ty co?|- Wzięłam je.
{9690}{9769}- Daj. Muszę jechać do domu.|- Nie dam.
{9772}{9814}Nie zamierzam ci ich dać.
{9815}{9898}I nie próbuj mi ich odbierać,|bo ja ich potrzebuję, ty nie.
{9899}{9962}O czym ty mówisz?|Auto jest moje.
{9963}{10013}Mam to gdzie.
{10014}{10066}Pracuję i jest mi potrzebne.
{10067}{10155}Jeli sšdzisz,|że będę zasuwać na piechotę
{10156}{10199}albo marnować czas w autobusach,
{10200}{10266}podczas gdy ty obracasz innš kobietę
{10267}{10355}i bawisz się w wiatowe życie,|to się grubo mylisz.
{10357}{10391}- Pracujesz?|- Tak.
{10392}{10464}Mam pracę i nie pytaj gdzie.
{10467}{10512}Kto musi.
{10547}{10602}- Czemu nie mówiła?|- wietnie.
{10657}{10707}Więc załatwione.
{10746}{10789}Dziękuję.
{10881}{10980}- Mogę cię odwieć.|- Będę wdzięczny.
{11126}{11185}Mieszkasz z Maggie?
{11222}{11310}Wolę o tym nie mówić.|Mieszkam, gdzie mieszkam.
{11447}{11517}Ale możesz mnie wysadzić|koło Maggie.
{11711}{11738}Dobranoc.
{12330}{12392}/Kanapka z bekonem, sałatš|/i pomidorem, trzy jajka.
{12409}{12478}/- Dwa specjalne, Archie.|/- Gdzie wštróbka?
{12479}{12514}/Gdzie moje krewetki?
{12551}{12637}Archie, gdzie krewetki?|Mówiłam, nie każ mi czekać.
{12857}{12893}Powoli.
{12899}{12946}Powoli jest dobrze!
{12998}{13085}- To ma być placek?|- Przykro mi, panie Rice.
{13205}{13244}I ekstra słomka dla malucha.
{13245}{13307}Dziękuję.|Tego potrzebowała.
{13363}{13454}Powiedz, Millie.|Może bym cię gdzie zaprosił?
{13455}{13535}Nie, panie Rand.|Chcę, żeby pan mnie nadal lubił.
{13536}{13582}Nadal będę cię lubił.
{13583}{13658}Może pan zmienić zdanie,|jeli nie będę w uniformie.
{13678}{13741}Wstydzę się stawiać|co takiego na stole.
{13742}{13790}Wstyd proponować,|żeby to jedli.
{13791}{13868}To podłe podawać co takiego|i oczekiwać, że zapłacš.
{13869}{13956}Może i jest wstrętny, ale czego się|spodziewać w takich czasach?
{13957}{14021}Jeli nie jedzš, powiedz,|zamówię nowe.
{14177}{14244}Ile on płaci za te placki?
{14245}{14324}Jeli płaci 25 centów,|to go nacišgajš.
{14338}{14440}- Ile by zaproponowała, z grubsza?|- Nie wiem. Dlaczego?
{14479}{14590}Ida, piekę placki i sprzedaję.
{14600}{14689}Jeli zaproponuje cokolwiek,|zgodzę się
{14690}{14752}i sprawię, że ludzie|będš chcieli to jeć.
{14753}{14811}Te placki będš atrakcjš.
{14812}{14872}- Pieczesz?|- Cały czas.
{14873}{14921}Tydzień temu sprzedałam cztery.
{14922}{14997}To przynie co na próbę.
{14998}{15100}- Mogš być jutro.|- Mówisz poważnie?
{15117}{15145}Czemu nie.
{15161}{15213}Skšdinšd wiem,|że chciał co zmienić.
{15214}{15279}Ale jest zbyt uparty,|żeby to przyznać.
{15376}{15423}Idziesz do domu?|Podwieć cię?
{15435}{15523}- Masz samochód?|- Tak wyszło.
{15554}{15638}Nadszedł czas,|żeby załatwić sprawę placków.
{15652}{15767}Przynie jutro trzy.|Z jabłkami, dyniš i cytrynowy.
{15771}{15849}- Mogę zrobić winiowy.|- Ani winiowy, ani truskawkowy.
{15850}{15877}Rozpadajš się.
{15878}{15946}Tylko trzy. Nie więcej.|Dopilnuję, żeby je podać.
{15967}{16037}Ale pamiętaj,|to musi być jego pomysł.
{16038}{16112}- Oczywicie.|- Ja zajmę się cenš.
{16125}{16189}Zostaw wszystko mnie, Mildred.
{16199}{16275}Ida, dobra z ciebie kumpela.
{16500}{16540}I placek cytrynowy.
{16541}{16593}To jaka beza.
{16594}{16664}Też poproszę ten placek.
{16665}{16720}wietny pomysł|z tym plackiem, panie Chris.
{16721}{16772}To prawda.|W sama porę.
{16975}{17110}I mówię: "Powoli. 30 za placek?|Piekarni pan płaci 35!".
{17111}{17170}A czego się spodziewał?|Czego lepszego za mniej?
{17171}{17221}35 placków tygodniowo?
{17248}{17281}Będę musiała zatrudnić pomoc.
{17282}{17369}Przy 35 centach za sztukę,|będzie cię na to stać!
{17411}{17494}- Za Mildred i jej placki!|- Dziękuję, Ida.
{17853}{17897}Letty, uważaj na rękawy!
{17980}{18030}Trochę szybciej.
{18473}{18529}- Dzień dobry, pani Pierce.|- Dzień dobry.
{18530}{18565}To wszystko?
{19047}{19069}Letty?
{19239}{19273}/- Czeć, kochanie.|- Lucy...
{19274}{19328}/Jadę do Bullocks|/i mylałam, że dołšczysz.
{19329}{19381}- Chciałabym.|/- Dlaczego nie?
{19382}{19499}Nie zgadniesz. Mam zamówienie|z innej restauracji.
{19500}{19531}/Następne?
{19536}{19611}/- Od kogo?|- Od pana Hartmana z Drop Inn.
{19612}{19708}/- Rozwijasz skrzydła!|- Zaczynam się bać.
{19709}{19748}Tak, pani Pierce?
{19812}{19851}Lucy, oddzwonię póniej.
{19852}{19919}Mam zakupy w samochodzie.
{19920}{19988}/- To leć.|- Dzięki.
{20129}{20193}Od poczštku mówiłam,|że to się pani nie spodoba.
{20194}{20243}Ale wrzeszczała|i awanturowała się,
{20244}{20289}więc założyłam|dla więtego spokoju.
{20290}{20345}Kto się awanturował?
{20397}{20446}Panienka Veda, proszę pani.
{20469}{20494}Panienka Veda?
{20495}{20543}Powiedziała, że tak|mam do niej mówić.
{20544}{20608}I kazała ci założyć uniform?
{20609}{20639}Tak.
{20678}{20724}Co jej strzeliło do głowy...
{20932}{20997}Spójrz, mamo!|Jestem Wrogiem Publicznym!
{20998}{21026}Włanie widzę.
{21068}{21105}Ten uniform, który ma Letty.
{21149}{21194}Nie jestem taki twardy!
{21195}{21273}Gdzie go znalazła|i dlaczego ona go nosi?
{21283}{21303}Dlaczego?
{21304}{21410}Leżały na najwyższej półce|w mojej szafie, pod pocielš.
{21429}{21524}Po raz kolejny grzebała|w moich rzeczach?
{21525}{21578}- Szukałam chusteczek.|- Grzebała?
{21582}{21640}Nie. I nie podoba mi się|to oskarżenie.
{21641}{21726}Więc jakim cudem|znalazł się na Letty?
{21727}{21793}Jedynie założyłam, matko,|że kupiła je dla Letty.
{21794}{21850}Uznałam, że chcesz,|aby była przyzwoicie ubrana,
{21851}{21902}jeli ma zanieć|moje rzeczy na basen.
{21903}{21970}Na basen? Jakie rzeczy?
{21971}{22009}Kšpielowe.
{22010}{22077}Zawsze idzie do autobusu|dwa kroki za nami
{22078}{22121}i niesie nasze torby.
{22122}{22193}Co?|Wchodzi do wody?
{22194}{22284}Nie, sir! Nie umie pływać!|Utonęłaby.
{22285}{22367}Red musiałby jš wycišgać.|Jest ratownikiem i durzy się w niej.
{22368}{22401}Pani Pierce?
{22576}{22609}Wystarczy!
{22619}{22658}Zaraz przyjdę, Letty.
{22681}{22708}Doprawdy, matko.
{22709}{22770}Zdaje się, że robisz|dużo hałasu o nic.
{22777}{22827}Jeli kupiła uniformy dla Letty,
{22828}{22890}bo przecież po cóż by innego,
{22891}{22946}dlaczego nie ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin