We dwoje.doc

(25 KB) Pobierz
We dwoje

We dwoje

Nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli i nieraz przychodzi nam zmierzyć się z problemami. W pewnej klinice leżało razem dwóch ludzi szybko się polubili, zresztą obu cechowała życzliwość i optymizm. Razem rozmawiali, razem chodzili. Wiedzieli jednak, że będą krótki czas tylko ze sobą. Jeden z nich w końcu został zoperowany. Miał zaklejone oczy i niestety nie mógł z tego powodu nic widzieć. Czuł tylko szczypanie po operacji. Nie czuł się dobrze w tej ciemności.

Chciał, aby przy nim byłego kolega. Ten rzeczywiście przyszedł i położył (zgodnie z prośbą towarzysza niedoli) swoją rękę na jego ręce. Wtedy ten poczuł się bezpiecznie, bo wiedział, że ma przy sobie przyjaciela.

Po tym, gdy już mógł ściągnąć zasłonę z oka był bardzo szczęśliwy, że wszystko szczęśliwie się skończyło. Zadowolony był również jego znajomy, który tą historię na tej stronie napisał.

O ileż my więc możemy bardziej dziękować Bogu, że mamy w Nim najlepszego przyjaciela. Inni nas mogą opuścić, ale On nigdy tego nie czyni, bo nas kocha. Możemy Go prosić o pomoc i być pewni, że On zawsze będzie przy nas i będziemy przy Nim bezpieczni.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin