[3][24]{C:$aaccff}WCZENIEJ [37][70]- Na co twoim zdaniem polujemy?|- Zwierzę, warzywo, minerał. [70][94]Wiem, że uważacie mnie|za wrak człowieka. [95][116]Martin uratował tacie tyłek|niezliczonš iloć razy. [116][138]- To wietny łowca.|- Nieprawda. [138][153]Jestem do niczego. [169][191]Pytałe, czy kogo straciłam. [191][206]/Męża. [209][241]- Wszystko gra, Amelio?|- To Don. [244][254]Żyje. [279][291]Jestem Benny. [328][361]Mogę być łowcš,|który kiedy załatwi Benny'ego. [361][417]- Nie martwmy się o to na zapas.|- Tak sobie powtarzaj. [424][452]{C:$aaccff}TERAZ [599][638]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [639][671]Wysłałam Anthony'ego do domu,|więc kuchnia jest twoja. [671][701]Pamiętaj o zamknięciu drzwi,|włšczeniu alarmu, [702][724]wyłšczeniu klimy,|sprawdzeniu palników, [724][750]- elektrycznego grilla...|- I wyczyszczeniu zimnego bufetu. [751][771]Spoko.|Id już. [778][792]Dziękuję, Roy. [811][833]I nie zapomnij|podliczyć gotówki... [833][852]I zamknšć dzień|na terminalu płatniczym. [852][859]Wiem. [859][887]To nie moje pierwsze rodeo,|złociutka. [897][914]Do zobaczenia jutro. [962][982]Niezła sztuka|z tej Elizabeth. [991][1014]Oj tak. [1029][1049]- Dolewkę?|- Pewnie. [1079][1124]- Masz co do niej jakie plany?|- Nie. [1129][1168]Jest dla mnie|bardziej jak młodsza siostra. [1168][1237]Czyli mogę startować? [1237][1259]Jest twoja, wodzu. [1286][1304]Mogę prosić? [1412][1425]Dzięki. [2124][2144]{C:$aaccff}.:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl << [2144][2181]{C:$aaccff}SUPERNATURAL [08x09] Citizen Fang|OBYWATEL KIEŁ [2181][2206]{C:$aaccff}Tłumaczenie: k-rol|Korekta: neo1989 [2260][2277]I jeste pewny? [2285][2303]Na bank?|Dobra. [2304][2339]- Czekaj na wiadomoć ode mnie.|- Kto to? [2349][2370]Nie, masz czekać. [2388][2425]- Musimy lecieć.|- Mogę chociaż dokończyć burgera? [2425][2458]W Carencro w Luizjanie|zaatakował wampir. [2483][2510]Dawno nie jadłem étouffée. [2511][2545]- Kto jest ródłem?|- Martin Creaser. [2558][2596]Wybacz, ale wydawało mi się,|że powiedziałe Martin Creaser. [2611][2652]- Szalony Martin z wariatkowa?|- Wypucili go w poprzednim miesišcu. [2653][2658]I? [2658][2684]Nie powinien składać zabawek|w pokoju bez klamek? [2684][2706]- Co on robi na polowaniu?|- Poprosiłem go. [2706][2715]Że co? [2717][2763]Zadzwonił do mnie po wyjciu i zapytał,|czy mogę mu jako pomóc wrócić do gry. [2764][2799]Wydawał się w miarę normalny,|więc się zgodziłem. [2799][2824]Kazałem mu ledzić Benny'ego. [2882][2927]Nasłałe na niego|w miarę normalnego Martina? [2938][2990]- Czemu on w ogóle poluje?|- Nie poluje, tylko ledzi. [2991][3021]Powiedziałem mu jasno,|że ma tylko obserwować i meldować. [3021][3044]- No nie wierzę.|- Naprawdę? [3049][3064]Benny jest wampirem. [3064][3100]Żaden szanujšcy się łowca|nie pozwoli, by chodził wolno. [3101][3149]Kazałem Martinowi go pilnować.|I chyba podjšłem dobrš decyzję. [3149][3170]Martin twierdzi,|że to sprawka Benny'ego? [3170][3178]Tak. [3212][3224]Dobra. [3245][3258]"Dobra"? [3272][3304]Jeli Benny osusza ludzi|w Luizjanie, [3305][3328]powinnimy to sprawdzić. [3684][3725]Miałem wypatrywać erupcji.|Co powiesz na Wezuwiusza? [3780][3799]Przyjechałem do miasta|tydzień temu. [3799][3826]Do wczorajszego wieczoru|był czysty. [3827][3855]- Co robił?|- Pilnował własnego nosa. [3855][3871]Pracuje w Gumbo Shack. [3872][3896]- Benny?|- Tak. [3896][3921]Robi za kelnera, nalewa kawę. [3921][3974]Dla ciebie to może i Benny.|Tutaj nazywajš go Roy. [3986][4015]Martin, na pewno|z główkš w porzšdku? [4020][4030]Tak. [4032][4068]Mała terapia szokowa z rana|i jestem gotowy. [4100][4138]- Opowiedz, co się stało.|- Jak co noc ledziłem go do domu. [4144][4182]Skręcił na cieżkę.|Usłyszałem krzyk i pobiegłem. [4182][4219]No i widzę zagryzionego|przez wampira staruszka, [4219][4240]któremu Roy się przypatrywał. [4249][4279]To w końcu widziałe,|jak Benny go zabija? [4285][4300]Widziałem wystarczajšco. [4300][4326]To skšd masz pewnoć,|że to robota Benny'ego? [4326][4370]Bo widziałem, jak wchodził na cieżkę,|a chwilę potem natrafiłem na trupa [4371][4385]z rozprutym gardłem. [4386][4414]Słyszałe kiedy|o brzytwie Ockhama? [4414][4441]"Nie komplikuj, głupku"?|To żadna filozofia. [4442][4454]Sporo w tym dziur, Martin. [4454][4494]Jedyne dziury warte naszej uwagi|to te w szyi ofiary. [4495][4514]Czy to przypomina Benny'ego,|którego znasz? [4515][4549]- Nie znam go.|- Co? Znacie go? [4552][4590]Mam wrażenie,|że ręczycie za wampira. [4590][4600]Nie kłóćmy się. [4600][4629]Nikt się nie kłóci,|ale sš duże wštpliwoci, że to Benny. [4630][4650]- To on.|- Wiele z nim przeżyłem. [4650][4669]Nie piszę się|na polowanie na czarownice. [4670][4687]Jestem mu winien co więcej. [4701][4746]Co, na Boga, może być winien|Winchester wampirowi? [4746][4761]Dobrze słyszę? [4769][4783]Póki nie poznamy faktów, [4783][4814]powstrzymamy żšdzę krwi|i rozpracujemy tę sprawę jak należy [4815][4828]albo oddzielnie. [4828][4857]"Należy" to oddzielić głowę|od jego szyi. [4858][4873]Potrzebuję trochę czasu, Sammy. [4874][4896]A krwiopijca niech znów zabije?|Nie sšdzę. [4897][4922]- Ile czasu?|- Serio bierzesz to pod uwagę? [4922][4952]- Góra kilka godzin.|- A jeli okaże się, że to Benny? [4952][4973]Wtedy się tym zajmę. [4990][5012]Kilka godzin.|Nie więcej, Dean. [5013][5030]Będziemy w kontakcie. [5080][5097]Żartujesz, nie? [5118][5141]Zrobimy to,|gdy tylko odjedzie. [5141][5176]Nie, Martin.|Damy mu troszkę czasu. [5210][5241]Twój wybór.|To twój brat. [5254][5301]Jak długo mu na to pozwolisz?|Przecież to się samo narzuca. [5334][5367]Czasem nie jest łatwo|dostrzec prawdę. [5428][5442]Przynie piłkę. [5443][5463]Chod tu! [5501][5514]Brawo. [5596][5616]Mylała, co mu powiesz? [5662][5697]Bez przerwy.|I nadal nie wiem. [5715][5749]Sporo ludzi mówi ci,|co należy zrobić. [5770][5795]To twój mšż, Amelio. [5847][5858]Ale... [5868][5905]Nie chcę postšpić słusznie. [5906][5959]I może trafię za te słowa do Piekła,|ale nie jestem gotów z nas rezygnować. [5964][5976]Ja też nie. [6046][6083]Masz co przeciw, żebym wyjechała|na kilka dni i oczyciła umysł? [6138][6176]Nie ma sprawy.|Masz tyle czasu, ile potrzebujesz. [6344][6366]W sumie już wiem,|czego chcę. [6366][6385]Niech zgadnę, gumbo? [6395][6440]Tak mylałem,|póki nie zobaczyłem placka. [6444][6480]- Polecam orzechowy.|- Jasne. [6481][6496]Biorę. [6595][6626]- Złe wieci.|- Skończył się. [6631][6646]Taki już mój los. [6652][6692]Może mi to jako wynagrodzisz.|Szukam starego kumpla. [6692][6708]Podobno kręci się w tych stronach. [6709][6746]- Ma na imię Roy.|- Pracuje tu na nocnej zmianie. [6747][6767]O ile mówimy o tym samym gociu. [6767][6799]Szwenda się|poobijanym kamperem. [6799][6821]Wyglšda jak miertelna pułapka|na kółkach. [6821][6867]A mylałam, że tylko ja|tak mylę o tej kupie złomu. [6867][6896]Nie wiesz przypadkiem,|gdzie teraz parkuje? [6897][6938]Stał na tyłach,|ale zadzwonił, [6939][6964]że pojechał na kilka dni|do Mill Creek. [6964][7024]- Powiedział po co?|- Chyba na ryby. [7031][7045]Zasługuje na przerwę. [7046][7070]Przez dwa tygodnie|pracował na dwie zmiany. [7077][7100]Wiesz co? [7109][7162]Gdyby się zjawił, zanim go znajdę,|niech do mnie przedzwoni. [7166][7217]Albo sama to zrób. [7230][7260]Jasne, Dean. [7261][7291]- A ty jak masz na imię?|- Elizabeth. [7315][7339]Placka spróbuję innym razem. [7343][7361]Jasne. [7461][7482]/Zostaw wiadomoć po sygnale. [7482][7531]W Carencro jest trup|z dwoma dziurami, [7532][7553]a ty pojechałe na ryby. [7558][7590]Muszę ci mówić, jak to wyglšda? [8086][8104]To nie ja, Dean. [8105][8144]Który ty?|Benny czy Roy? [8217][8252]- Staram się wpasować w otoczenie.|- Wpasować? [8267][8288]Co tu zasadziłe? [8311][8327]Drugš ofiarę. [8356][8391]Jeli martwisz się|nieodebranymi połšczeniami, [8392][8420]nie chciałem cię w to mieszać. [8439][8479]Odłożysz to i pogadamy? [8570][8591]Zamieniam się w słuch. [8662][8682]Wampir samotnik. [8686][8712]Przyszedł do kawiarni|kilka dni temu. [8712][8740]Młody chłopak,|znany jako Desmond. [8744][8777]Pamięta mnie ze starych,|dobrych czasów. [8783][8797]Starych, dobrych czasów? [8805][8854]Wiem, że trudno w to uwierzyć,|ale nie zawsze byłem taki milusi. [8877][8904]Goni za wspomnieniem. [8905][8922]I tyle. [8924][8944]Zbiera nowe gniazdo. [8949][8976]Liczy, że dzięki mnie|będzie miał mocnš pozycję. [8980][9000]Odmówiłem mu. [9009][9054]Póki co w porzšdku.|Przejdmy do krwawej częci. [9089][9115]Nie chciał przyjšć odmowy. [9115][9165]Próbował mnie zmusić,|zostawiajšc za mnš lad trupów. [9175][9195]Dwa ciała w dwa dni. [9199][9231]Żaden amator nie wykopie mnie|z mojego miasta rodzinnego. [9231][9247]Nie tym razem. [9248][9276]Tu się wychowałe? [9304][9321]Miejscowy z krwi i koci. [9339][9370]Po mierci Andrei i twoim powrocie|do polowań wydawało się, [9371][9404]że to właciwa chwila|na powrót do domu. [9410][9443]To wy trzymalicie mnie w ryzach. [9454][9482]Wróciłem|do dawnej pracy w kawiarni. [9487][9526]Znalazłem nawet kogo,|za kogo jestem odpowiedzialny. [9528][9551]Kogo najlepszego. [9559][9570]Rodzinę. [9622][9635]Elizabeth. [9639][9662]Mojš prawnuczkę. [9681][9691]Naprawdę? [9723][9761]- Chwila, ty chyba nie...|- Nie. [9799][9829]- Ona wie?|- Nie. [9831][9865]Myli, że jestem|kolejnym włóczęgš. [9866][9888]I niech tak zostanie. [9890][9955]Ciężko było po tylu latach w Czyćcu|opanować pragnienie. [9965][9977]Ale Elizabeth... [9994][10010]Dla niej jestem uczciwy. [10017][10037]Wreszcie czuję,|że nad tym panuję. [10037][10045]Panujesz? [10046][10089]Masz na sumieniu dwóch sztywniaków,|a na karku dwóch łowców. [10089][10128]Mówisz o tym...
Quilet