Ponary a poprawność polityczna.pdf

(41 KB) Pobierz
190996170 UNPDF
www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=8505
2007-05-12
Ponary a poprawno¶æ polityczna
12 maja to Dzieñ Ponarski. Czy to kolejny dzieñ milczenia o wielkiej zbrodni? O Ponarach, poza "Naszym
Dziennikiem", prawie nikt dzi¶ nie pisze
W Ponarach pod Wilnem, miejscu tak ukochanym przez tysi±ce wilniuków, wspominanym przez Adama
Mickiewicza, w czasie ostatniej wojny dokonano haniebnej zbrodni na obywatelach Rzeczypospolitej Polskiej
z Wilna i okolic. Zginêły tysi±ce ¯ydów, o których wie cały ¶wiat, bo Ponary s± na mapie shoah. Zginêły te¿
tysi±ce Polaków, o których na lekcjach historii w Polsce siê nie mówi, bo sami nauczyciele nic o nich nie
wiedz±. Ilu ich było? Tego ju¿ nikt dokładnie nie wyliczy. Przypuszczam, na podstawie moich długoletnich
badañ, ¿e około 20 tysiêcy. ¯ydzi ginêli w ramach koszmarnego planu "ostatecznego rozwi±zania kwestii
¿ydowskiej". Byli ofiarami niemieckiej furii. Polacy ginêli dlatego, ¿e walczyli z okupantami, ¿e uczestniczyli
w konspiracji zbrojnej. Nie byli ofiarami. Byli bohaterami walki o niepodległy byt pañstwa polskiego. Nie
wolno nam o nich zapominaæ!
Nie mo¿emy te¿ milczeæ o tych, którzy dokonali zbrodni. Nie w imiê zemsty, lecz w imiê pamiêci i prawdy.
Zreszt±, kto nas upowa¿nił do przebaczania w imieniu zamordowanych - głównie polskiej młodzie¿y? "Nie w
twojej jest mocy przebaczaæ" - pisał poeta. Ka¿de przebaczenie powinno byæ poprzedzone poznaniem prawdy
i aktem ekspiacji ze strony tych, którzy zawinili, lub przynajmniej tych, którzy reprezentuj± ich naród.
Zbrodni ponarskiej w latach 1941--1944 dokonali nie tylko Niemcy. Gorliwymi ich pomocnikami byli okrutni
litewscy siepacze z formacji współpracuj±cych z Niemcami. Nieraz o tym pisałam, ale ci±gle napotykam na
mur zbudowany z braku zainteresowania oraz z faryzejskiego przekonania, ¿e nie nale¿y dociekaæ, kto
mordował, skoro mogli to byæ ojcowie naszych przyjaciół, s±siadów w unijnej wspólnocie. Owszem,
pragniemy wszyscy, by Polacy i Litwini, tak jak to bywało w naszej wspólnej historii, ¿yli w przyja¼ni. To
wszystko jednak powinno byæ budowane na gruncie prawdy i nieunikania najtrudniejszych nawet tematów. W
imiê pamiêci i szacunku dla zamordowanych. Tymczasem obserwujê od lat, jak ¼le rozumiana poprawno¶æ
polityczna zabija prawdê.
www.radiomaryja.pl
Strona 1/3
...
20 pa¼dziernika 2000 r. odbyła siê w Ponarach uroczysto¶æ odsłoniêcia i po¶wiêcenia miejsca pamiêci
narodowej. Spoczywaj± tam w ziemi i czekaj± na zmartwychwstanie tysi±ce ¿ołnierzy Armii Krajowej i
innych organizacji niepodległo¶ciowych (np. młodzie¿owego Zwi±zku Wolnych Polaków), którzy po
wielomiesiêcznej gehennie wiêziennej na Łukiszkach ponie¶li mêczeñsk± ¶mieræ z r±k litewskich oprawców z
ochotniczego oddziału Ypatingas Burys. Uroczysto¶æ została zorganizowana okazale, przybyli przedstawiciele
władz pañstwowych polskich i litewskich, w tym wojsko. Roiło siê od pocztów sztandarowych, tłumów ludzi
składaj±cych wieñce w imieniu ró¿nych organizacji i indywidualnie. Czytano przemówienia wa¿nych osób
(m.in. ówczesnego premiera RP Jerzego Buzka), które nie mogły przybyæ osobi¶cie. Padały podniosłe słowa:
"Obok kłamstwa katyñskiego istniało przez całe lata kłamstwo ponarskie (...). Jak¿e tragiczna ¶mieræ i ofiara,
której wielu nie chce dzi¶ pamiêtaæ (...). Nie mo¿emy udawaæ, ¿e zbrodni tej dokonali "nieznani sprawcy". S±
oni znani w wiêkszo¶ci z imienia i nazwiska" (z listu premiera Jerzego Buzka). Uczestnicz±cy w uroczysto¶ci
ówczesny minister obrony narodowej Bronisław Komorowski przytoczył słowa litewskiego pisarza Tomasza
Venclowy: "Ka¿dy popełniony grzech obci±¿a sumienie całego narodu".
Najbardziej przejmuj±cym momentem był apel pamiêci, kiedy wzywano naszych bohaterów - i tych starszych
wiekiem, i tych gimnazjalistów, zerwany przedwcze¶nie kwiat przyszłych pokoleñ, w¶ród nich Bronka
Komorowskiego, 18-letniego kolportera prasy podziemnej. Dla zachowania jego pamiêci nadano to imiê
obecnemu ministrowi, bratankowi Bronka, by pozostało w rodzinie. Modlono siê za wszystkich
pomordowanych. Ksi±dz prałat Jan Kasiukiewicz wygłosił wzruszaj±c± homiliê.
Litewsk± delegacjê rz±dow± reprezentował minister obrony narodowej Czeslovas Stankeviczius. Nawet nie
napomkn±ł o jakimkolwiek udziale swych rodaków w masowej zbrodni ponarskiej! Mówił ogólnie o jakich¶
"nazistach" i o tym, ¿e s± jeszcze inne, nieznane miejsca eksterminacji ludno¶ci w czasie wojny.
W dalszej czê¶ci uroczysto¶ci działy siê rzeczy, które zapamiêtali dobrze członkowie stowarzyszenia Rodzina
Ponarska, a które Polakom s± zupełnie nieznane. Nasza delegacja rz±dowa pod egid± Bronisława
Komorowskiego udała siê pod pomnik Litwinów rozstrzelanych w Ponarach, by zło¿yæ im hołd. Jest to
monument postawiony dla uczczenia zastrzelonych przez Niemców kolaborantów sowieckiego re¿imu,
komunistów litewskich: Knywy - komisarza ludowego gospodarki komunalnej Litewskiej SRR, Buloty -
kierownika wydziału prawnego prezydium Rady Najwy¿szej Litewskiej SSR, Adamauskasa -
przewodnicz±cego "sejmu ludowego" Litewskiej SRR i im podobnych. Wszyscy byli ateistami, lecz pomnik
zwieñczono dzi¶ krzy¿em... Przed tym pomnikiem pokłonił siê minister rz±du RP...
Pamiêtam, kiedy przyjechałam do Wilna w roku 1995 jako współpracownik Głównej Komisji Badania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, udałam siê do Instytutu ¯ydowskiego, poniewa¿ sprawował on
pieczê nad miejscem ka¼ni ponarskiej. Spytałam, dlaczego wyra¿ono zgodê na postawienie tego monumentu
www.radiomaryja.pl
Strona 2/3
czyni±cego z katów ofiary? ¯ydzi odpowiedzieli: Co my mo¿emy? To nale¿y do pañstwa litewskiego.
Minister Komorowski zapalił znicze i poło¿ył kwiaty pod tym pomnikiem sowieckich funkcjonariuszy.
Niewiedza historyczna niczego nie usprawiedliwia. Gdyby¿ to była niewiedza! Uczynił to ze wzglêdu na
obecno¶æ przedstawicieli władz litewskich. Ale czy ci "bohaterowie" spod znaku sierpa i młota s±
rzeczywi¶cie bohaterami współczesnego pañstwa litewskiego? Czy to mo¿e chodzi o listek figowy
zawieszony nad prawd± o udziale Litwinów w zbrodniach ponarskich? Czy dla Bronisława Komorowskiego
pamiêæ o zamordowanym stryju, który poniósł tu mêczeñsk± ¶mieræ, mo¿e z okrzykiem "Niech ¿yje Polska!"
(znamy to z relacji ponarskich), tak niewiele znaczy? Czy zapomniał o słowach wypowiedzianych przez
samego siebie chwilê wcze¶niej? Oportunizm i poprawno¶æ polityczna. One stoj± na przeszkodzie w
wyjawieniu i upowszechnieniu całej prawdy o Ponarach.
Helena Pasierbska
Prezes Stowarzyszenia
Rodzina Ponarska z siedzib± w Gdañsku
Pamiêtajmy:
12 maja - rocznica najwiêkszej egzekucji na Polakach w Ponarach w roku 1942 - jest Dniem Ponarskim,
dniem pamiêci o naszych rodakach. Zapalmy wieczorem tego dnia ¶wiecê w oknie!
www.radiomaryja.pl
Strona 3/3
Zgłoś jeśli naruszono regulamin