[15][54]My i babeczki jestemy gotowe,|teraz potrzeba tylko klientów. [64][93]No i proszę!|Ta wyglšda jakby mogła wejć. [109][130]No, id dalej, brzydulo! [131][155]Brzydulo?|Wyglšda jak supermodelka. [156][169]Weszła i co kupiła? [169][196]- Nie.|- Więc jest brzydulš. [197][237]Dobra, interes idzie słabo,|ale nie musimy tak nisko upadać. [238][266]Ten goć na pewno wejdzie. [276][311]- Id dalej, spalaku!|- I brzydalu. [334][357]Witamy w Babeczkach Max! [357][389]Witam.|Po ile te babeczki? [390][413]- 4 dolary.|- Nie. [437][454]Zdzira. [454][474]Pech, wisisz mi colę! [475][490]Obie nazwałymy staruszkę zdzirš. [490][507]No wiem!|Co za synchronizacja. [508][531]To bardzo dobre|dla interesów. [547][583]- Dam wam 3 dolary.|- Przykro mi, kosztujš 4. [590][617]Nikogo tu nie ma.|Bierzcie, co dajš. [634][659]Zakochałam się w tej zdzirze. [663][677]::Project HAVEN::|::Prezentuje:: [677][734]{y:b}2 BROKE GIRLS [2x11]|Tłumaczenie: Goldilox [791][830]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [831][851]Halo. Dzwonię z Babeczek|Domowej roboty od Max, [852][885]aby zapoznać pana z naszš nowš|specjalnociš "Poranki z Max". [885][923]Nie, proszę pana,|nie to jest specjalnociš. [924][944]Tego nie robię nawet|z moim chłopakiem, [944][961]więc nie bšd pan chamski. [966][978]Daj mi ten telefon. [983][1015]Spalaku, brzydalu,|ty brzylaku. [1030][1054]Max, musimy nakręcić jako interes. [1054][1069]Pienišdze od Sophie|na otwarcie sklepu [1069][1089]pokryjš tylko wynajem|na kolejny miesišc. [1089][1109]Mamy już kasę|na kolejny miesišc? [1109][1146]To czym się martwimy?|Stoimy lepiej niż inni w Ameryce. [1147][1186]Proszę, proszę.|Czyż to nie Ksišżę z bajki? [1187][1207]Ależ, Earl,|czy Ksišżę jest z bajki, [1207][1235]czy to tylko diva|w fiolecie? [1244][1271]Jestem oszołomiony.|Earl powitał mnie osobicie. [1271][1308]Nazwał mnie Ksišżę z bajki.|Dostałem się do paczki, mała. [1308][1338]Nie podniecałabym się.|Pewnie zapomniał, jak masz na imię. [1343][1389]Każdego Portorykańczyka,|który tu wchodzi, zwie "La Bamba". [1413][1428]Babeczki od Max. [1433][1457]Tak, zaczekam. [1457][1495]Oczywicie, że robimy|bezglutenowe i bez cukru. [1495][1518]Zaraz wrócę,|muszę to odebrać. [1527][1557]Rozumiem,| ale jak bardzo diabetyczne? [1569][1587]Trochę mi le na żołšdku. [1587][1614]Dlaczego?|Jeszcze tu nie jadłe. [1614][1630]Nie, denerwuję się. [1630][1649]Przyszedłem powiedzieć Caroline|o czym ważnym. [1649][1672]Co? Masz sekretnš rodzinę|na Long Island? [1673][1695]- Nie.|- Masz żółtaczkę C? D? [1695][1720]- Jaki nowy wirus?|- Nie. [1720][1735]Nie mam żadnych wirusów. [1735][1767]Teraz wyznanie jej miłoci|wydaje się takie nudne. [1772][1792]Chcesz jej powiedzieć,|że jš kochasz? [1792][1806]Tutaj, w barze? [1806][1839]A co?|Wysypisko zamknięte? [1840][1875]Potrzeba więcej kawy,|La Bamba. [1876][1904]Andy, to nie miejsce|na wyznawanie miłoci. [1904][1940]Tu można komu powiedzieć,|że zmiana płci względnie mu wyszła. [1941][1954]O co tyle szumu? [1954][1969]Jeli to czuję,|czemu nie powiedzieć? [1970][1991]- Mylę, że się ucieszy.|- Nie. [1992][2020]Jeli nie spotkało to Kate Hudson|w głupiej komedii romantycznej, [2021][2040]to Caroline się nie zachwyci. [2045][2067]Wybacz, co?|Poszedłem do innego kina [2067][2087]w mylach,|kiedy mówiła. [2094][2120]Wiem, że to odrażajšce,|ale ona to lubi. [2120][2140]Serio, gdyby mógł|załatwić do tego deszcz, [2141][2160]albo gonić jš w deszczu|na lotnisko, [2160][2183]ale jako skończyć|na dachu Empire State [2183][2206]w Walentynki,|to byłoby najlepiej. [2206][2229]Sprzedałam włanie|trzy tuziny babeczek. [2230][2255]Trzeba tylko oznaczyć|jeden karton "Bez cukru". [2296][2307]Co chciałe mi powiedzieć? [2308][2329]Nic takiego,|wpadłem się przywitać. [2329][2356]Muszę ić cišgnšć|kilka filmów. [2363][2378]Hej, Oleg.|Gdzie moje żarcie? [2399][2421]Cheeseburger z frytkami,|odbiór. [2434][2454]Han, wyglšdasz na wysokiego|w tym oknie. [2455][2492]Przyznaj się,|stoisz na innej małej osóbce? [2516][2528]Nie. [2555][2572]Na skrzynce. [2599][2611]Oleg musiał wyjć. [2612][2629]Sophie wróciła|z podróży do Polski, [2630][2657]i on się martwi,|bo jest bardzo przygnębiona. [2657][2681]Czemu, widziała cię|w tej siateczce na włosy? [2681][2702]Słuchajcie, kiedy Sophie|pojechała zobaczyć [2702][2719]swój nowy dom,|wcale go nie było. [2719][2749]Polska firma budowlana|orżnęła jš z kasy. [2759][2784]Biedna Sophie.|Czuję się okropnie. [2784][2803]Wiem, jak to jest,|zostać orżniętym. [2803][2833]Kupiłam raz torebkę Fendi,|a gdy zajrzałam do rodka, [2833][2856]było napisane "Rendi". [2870][2897]Jaki Bóg by do tego dopucił? [2910][2940]Max, poszłam z niš na imprezę. [2944][2963]Powinnymy do niej|zajrzeć po pracy [2963][2983]i przynieć jej|parę ulubionych babeczek. [2983][3014]Albo oddać jej te 20 tys.,|które wam pożyczyła. [3014][3041]Pożyczyła? Sophie dała nam je|w prezencie. [3042][3067]Co innego słyszałem.|Odbiór! [3072][3093]I skończyło się spaghetti.|Nie ma już sosu. [3094][3110]Han, sosu jest mnóstwo. [3110][3141]Wiem, ale nie sięgam|do półki. [3187][3217]Na pewno Sophie dała nam|te pienišdze w prezencie? [3217][3245]Tak. Dała nam je,|by wesprzeć marzenia. [3245][3265]Jak miałam pienišdze,|rozdawałam je swobodnie [3265][3286]i nigdy nie oczekiwałam|nic w zamian. [3287][3314]Jak wtedy, gdy podarowałam|pokojówce tę uroczš Rendi. [3319][3346]Nic nie wiem o tym,|żeby ludzie nie oczekiwali rewanżu. [3346][3362]Raz goć mi kupił|napój lodowy, [3362][3388]a przez następne 3 tygodnie|byłam jego własnociš. [3388][3417]Naprawdę mnie miał. [3417][3455]Po omiu dniach mało mnie|nie przehandlował kierowcy TIRa. [3467][3483]Nawet nie wspominajmy|o tym prezencie. [3483][3503]To by jš uraziło.|A przysięgam ci, [3504][3539]że nikt nie oczekuje|zwrotu pieniędzy. [3539][3572]Włacie, laski.|Przyniosłycie czek? [3572][3609]Nie, bo to był prezent.|Wielkoduszny prezent. [3614][3646]Ale przyszłymy z miłociš|i naszymi babeczkami. [3646][3667]Wštpię, czy je zje. [3667][3700]Nawet nie tknęła kapuniaku, [3700][3720]dania tradycyjnie podawanego [3720][3756]polskim kobietom,|wyrolowanym przez budowlańców. [3770][3794]Co za wyjštkowa kultura. [3794][3810]Ale nie to jest najgorsze. [3811][3834]Jest tak zdołowana,|że nie ma seksu, [3835][3851]co stanowi dla mnie|wielki problem, [3851][3893]bo zdołowane kobiety|strasznie mnie kręcš. [3901][3916]Jak wielu facetów. [3916][3947]Mylisz, że czemu nie płacę|za drinki od szeciu lat? [3948][3971]Pójdę powiedzieć jej,|że przyszłycie. [3972][4020]Leży tam tak na łóżku,|bez życia, ponętna... [4020][4052]Kokietka. [4104][4127]Sophie, dwie dziewczyny,|którym pożyczyła forsę, [4127][4147]przyszły cię odwiedzić. [4147][4165]To był prezent. [4166][4191]Bardzo hojny prezent,|ale cišgle prezent. [4191][4214]Czy aby na pewno?|Bo byłam sukš gocia od napoju [4215][4248]przez trzy tygodnie,|i robiłam różne rzeczy. [4248][4271]Patrz,|Max przyniosła babeczki, [4271][4303]twoje ulubione:|waniliowe z bekonowš posypkš. [4308][4345]Nie, nie mogę jeć,|kiedy mnie zdradzono. [4346][4373]Powtórz, jakie to? [4374][4411]Sophie, jestem cierpliwy,|ale również napalony. [4411][4436]Kiedy przewidujesz|wzišć się w garć? [4436][4491]To może cišgaj nachy,|wła na mnie i miejmy to za sobš? [4492][4511]- O nie.|- Na nas już pora. [4512][4530]Nie, dziewczyny, zostańcie. [4530][4567]Jeli nawet nie chce walczyć,|to gdzie tu frajda? [4572][4586]Jeste pewna? [4587][4614]Bekonowa posypka,|mały skrawek nieba. [4614][4635]Nie, nie chcę ich. [4635][4673]To położymy tu babeczki,|gdyby zmieniła zdanie. [4678][4690]Czy to spluwa? [4700][4738]Tak. Nie zamierzam|zadgać się na mierć. [4738][4770]Wiesz, ile kosztowało|to wdzianko? [4770][4790]Sophie, przetrwasz to. [4790][4816]A przy okazji,|w czarnym wyglšdasz ekstra. [4817][4852]Koniec z jasnymi kolorami. [4852][4872]Jestem w żałobie. [4873][4912]Widzicie?|Czarny stanik, czarne podwišzki, [4913][4935]i jeszcze czarne majteczki. [4949][4973]Nie masz na sobie majteczek. [4974][5000]Nie mam? [5014][5048]Przepraszam za ten|dziki gšszcz na dole. [5064][5088]Sophie, przykro mi,|że cię orżnięto. [5089][5126]To moje dzisiejsze napiwki.| 27 dolców. [5128][5152]Za osiem godzin? [5153][5183]Teraz jestem zdołowana tobš. [5184][5209]Chcesz pożyczyć mojego gnata? [5210][5236]Wiesz co?|Chyba musisz co zjeć [5236][5263]i wkrótce znowu|będziesz sobš: [5263][5293]kobietš, która daje prezenty,|nie oczekujšc nic w zamian, [5293][5320]bo na tym polega prezent. [5338][5364]Sophie, to ci jako pomaga? [5364][5395]Nie powiem, by było nieprzyjemne. [5395][5423]Ta zupa pachnie wspaniale. [5423][5450]O nie.|Nie mam siły jeć. [5450][5484]Sophie, otwórz buzię|i przyjmij to. [5485][5509]Daj spokój.|Jeste taka jak Oleg. [5522][5556]- Proszę. Lepiej?|- To zimne. [5568][5608]Sophie, powiedz tylko słowo,|a obrabuję dla ciebie bank. [5608][5626]Sophie, rozumiem, że cierpisz, [5627][5649]ale większoć pieniędzy|już wydałymy na sklep, [5650][5668]a interes nie idzie dobrze. [5668][5707]Nie chodzi o pienišdze.|Wszyscy tylko o pienišdzach. [5708][5723]To co więcej. [5723][5755]Dom nad jeziorem był moim marzeniem,|i straciłam je. [5755][5768]Bogu dzięki! [5769][5802]Cieszę się, że to wyjaniłymy.|Nie chodzi o pienišdze. [5803][5832]Max, chod, przeżyła szok,|dajmy jej się przespać. [5833][5866]Szczęciary z was.|Nadal macie marzenie. [5867][5890]Sophie, może będziesz częciš|naszego marzenia? [5890][5908]Przepraszam?|Czyjego? [5908][5921]Naszego. [5922][5958]Waszego?|Gdzie ta babeczka? [5959][5985]Tylko dzięki Sophie|mamy ten sklep. [5986][6022]- Powinna być wspólniczkš.|- Wspólniczkš! [6022][6043]...
wikapi