2 Broke Girls [2x11] And the Silent Partner (XviD asd).txt

(20 KB) Pobierz
{36}{129}My i babeczki jestemy gotowe,|teraz potrzeba tylko klientów.
{153}{223}No i proszę!|Ta wyglšda jakby mogła wejć.
{261}{312}No, id dalej, brzydulo!
{314}{372}Brzydulo?|Wyglšda jak supermodelka.
{374}{405}Weszła i co kupiła?
{405}{470}- Nie.|- Więc jest brzydulš.
{472}{568}Dobra, interes idzie słabo,|ale nie musimy tak nisko upadać.
{571}{638}Ten goć na pewno wejdzie.
{662}{746}- Id dalej, spalaku!|- I brzydalu.
{801}{856}Witamy w Babeczkach Max!
{856}{933}Witam.|Po ile te babeczki?
{935}{990}- 4 dolary.|- Nie.
{1048}{1089}Zdzira.
{1089}{1136}Pech, wisisz mi colę!
{1139}{1175}Obie nazwałymy staruszkę zdzirš.
{1175}{1216}No wiem!|Co za synchronizacja.
{1218}{1273}To bardzo dobre|dla interesów.
{1311}{1398}- Dam wam 3 dolary.|- Przykro mi, kosztujš 4.
{1415}{1479}Nikogo tu nie ma.|Bierzcie, co dajš.
{1520}{1580}Zakochałam się w tej zdzirze.
{1590}{1623}NAPISY - ::Project HAVEN::
{1623}{1760}{y:b}2 BROKE GIRLS [2x11]|Tłumaczenie: Goldilox
{1992}{2040}Halo. Dzwonię z Babeczek|Domowej roboty od Max,
{2043}{2122}aby zapoznać pana z naszš nowš|specjalnociš "Poranki z Max".
{2122}{2213}Nie, proszę pana,|nie to jest specjalnociš.
{2215}{2263}Tego nie robię nawet|z moim chłopakiem,
{2263}{2304}więc nie bšd pan chamski.
{2316}{2345}Daj mi ten telefon.
{2357}{2434}Spalaku, brzydalu,|ty brzylaku.
{2470}{2527}Max, musimy nakręcić jako interes.
{2527}{2563}Pienišdze od Sophie|na otwarcie sklepu
{2563}{2611}pokryjš tylko wynajem|na kolejny miesišc.
{2611}{2659}Mamy już kasę|na kolejny miesišc?
{2659}{2748}To czym się martwimy?|Stoimy lepiej niż inni w Ameryce.
{2750}{2844}Proszę, proszę.|Czyż to nie Ksišżę z bajki?
{2846}{2894}Ależ, Earl,|czy Ksišżę jest z bajki,
{2894}{2961}czy to tylko diva|w fiolecie?
{2983}{3047}Jestem oszołomiony.|Earl powitał mnie osobicie.
{3047}{3136}Nazwał mnie Ksišżę z bajki.|Dostałem się do paczki, mała.
{3136}{3208}Nie podniecałabym się.|Pewnie zapomniał, jak masz na imię.
{3220}{3330}Każdego Portorykańczyka,|który tu wchodzi, zwie "La Bamba".
{3388}{3424}Babeczki od Max.
{3436}{3493}Tak, zaczekam.
{3493}{3584}Oczywicie, że robimy|bezglutenowe i bez cukru.
{3584}{3640}Zaraz wrócę,|muszę to odebrać.
{3661}{3733}Rozumiem,| ale jak bardzo diabetyczne?
{3762}{3805}Trochę mi le na żołšdku.
{3805}{3870}Dlaczego?|Jeszcze tu nie jadłe.
{3870}{3908}Nie, denerwuję się.
{3908}{3954}Przyszedłem powiedzieć Caroline|o czym ważnym.
{3954}{4009}Co? Masz sekretnš rodzinę|na Long Island?
{4011}{4064}- Nie.|- Masz żółtaczkę C? D?
{4064}{4124}- Jaki nowy wirus?|- Nie.
{4124}{4160}Nie mam żadnych wirusów.
{4160}{4237}Teraz wyznanie jej miłoci|wydaje się takie nudne.
{4249}{4296}Chcesz jej powiedzieć,|że jš kochasz?
{4296}{4330}Tutaj, w barze?
{4330}{4409}A co?|Wysypisko zamknięte?
{4412}{4495}Potrzeba więcej kawy,|La Bamba.
{4498}{4565}Andy, to nie miejsce|na wyznawanie miłoci.
{4565}{4651}Tu można komu powiedzieć,|że zmiana płci względnie mu wyszła.
{4654}{4685}O co tyle szumu?
{4685}{4721}Jeli to czuję,|czemu nie powiedzieć?
{4723}{4774}- Mylę, że się ucieszy.|- Nie.
{4776}{4843}Jeli nie spotkało to Kate Hudson|w głupiej komedii romantycznej,
{4846}{4891}to Caroline się nie zachwyci.
{4903}{4956}Wybacz, co?|Poszedłem do innego kina
{4956}{5004}w mylach,|kiedy mówiła.
{5021}{5083}Wiem, że to odrażajšce,|ale ona to lubi.
{5083}{5131}Serio, gdyby mógł|załatwić do tego deszcz,
{5133}{5179}albo gonić jš w deszczu|na lotnisko,
{5179}{5234}ale jako skończyć|na dachu Empire State
{5234}{5289}w Walentynki,|to byłoby najlepiej.
{5289}{5344}Sprzedałam włanie|trzy tuziny babeczek.
{5347}{5407}Trzeba tylko oznaczyć|jeden karton "Bez cukru".
{5505}{5531}Co chciałe mi powiedzieć?
{5534}{5584}Nic takiego,|wpadłem się przywitać.
{5584}{5649}Muszę ić cišgnšć|kilka filmów.
{5666}{5701}Hej, Oleg.|Gdzie moje żarcie?
{5752}{5805}Cheeseburger z frytkami,|odbiór.
{5836}{5884}Han, wyglšdasz na wysokiego|w tym oknie.
{5886}{5975}Przyznaj się,|stoisz na innej małej osóbce?
{6032}{6061}Nie.
{6126}{6167}Na skrzynce.
{6231}{6260}Oleg musiał wyjć.
{6263}{6303}Sophie wróciła|z podróży do Polski,
{6306}{6370}i on się martwi,|bo jest bardzo przygnębiona.
{6370}{6428}Czemu, widziała cię|w tej siateczce na włosy?
{6428}{6478}Słuchajcie, kiedy Sophie|pojechała zobaczyć
{6478}{6519}swój nowy dom,|wcale go nie było.
{6519}{6591}Polska firma budowlana|orżnęła jš z kasy.
{6615}{6675}Biedna Sophie.|Czuję się okropnie.
{6675}{6720}Wiem, jak to jest,|zostać orżniętym.
{6720}{6792}Kupiłam raz torebkę Fendi,|a gdy zajrzałam do rodka,
{6792}{6848}było napisane "Rendi".
{6881}{6946}Jaki Bóg by do tego dopucił?
{6977}{7049}Max, poszłam z niš na imprezę.
{7059}{7104}Powinnymy do niej|zajrzeć po pracy
{7104}{7152}i przynieć jej|parę ulubionych babeczek.
{7152}{7226}Albo oddać jej te 20 tys.,|które wam pożyczyła.
{7226}{7291}Pożyczyła? Sophie dała nam je|w prezencie.
{7293}{7353}Co innego słyszałem.|Odbiór!
{7365}{7416}I skończyło się spaghetti.|Nie ma już sosu.
{7418}{7457}Han, sosu jest mnóstwo.
{7457}{7531}Wiem, ale nie sięgam|do półki.
{7641}{7713}Na pewno Sophie dała nam|te pienišdze w prezencie?
{7713}{7780}Tak. Dała nam je,|by wesprzeć marzenia.
{7780}{7828}Jak miałam pienišdze,|rozdawałam je swobodnie
{7828}{7879}i nigdy nie oczekiwałam|nic w zamian.
{7881}{7946}Jak wtedy, gdy podarowałam|pokojówce tę uroczš Rendi.
{7958}{8022}Nic nie wiem o tym,|żeby ludzie nie oczekiwali rewanżu.
{8022}{8061}Raz goć mi kupił|napój lodowy,
{8061}{8123}a przez następne 3 tygodnie|byłam jego własnociš.
{8123}{8193}Naprawdę mnie miał.
{8193}{8284}Po omiu dniach mało mnie|nie przehandlował kierowcy TIRa.
{8312}{8351}Nawet nie wspominajmy|o tym prezencie.
{8351}{8399}To by jš uraziło.|A przysięgam ci,
{8401}{8485}że nikt nie oczekuje|zwrotu pieniędzy.
{8485}{8564}Włacie, laski.|Przyniosłycie czek?
{8564}{8653}Nie, bo to był prezent.|Wielkoduszny prezent.
{8665}{8742}Ale przyszłymy z miłociš|i naszymi babeczkami.
{8742}{8792}Wštpię, czy je zje.
{8792}{8871}Nawet nie tknęła kapuniaku,
{8871}{8919}dania tradycyjnie podawanego
{8919}{9005}polskim kobietom,|wyrolowanym przez budowlańców.
{9039}{9096}Co za wyjštkowa kultura.
{9096}{9135}Ale nie to jest najgorsze.
{9137}{9192}Jest tak zdołowana,|że nie ma seksu,
{9195}{9233}co stanowi dla mnie|wielki problem,
{9233}{9334}bo zdołowane kobiety|strasznie mnie kręcš.
{9353}{9389}Jak wielu facetów.
{9389}{9463}Mylisz, że czemu nie płacę|za drinki od szeciu lat?
{9466}{9521}Pójdę powiedzieć jej,|że przyszłycie.
{9523}{9638}Leży tam tak na łóżku,|bez życia, ponętna...
{9638}{9715}Kokietka.
{9840}{9895}Sophie, dwie dziewczyny,|którym pożyczyła forsę,
{9895}{9943}przyszły cię odwiedzić.
{9943}{9986}To był prezent.
{9988}{10048}Bardzo hojny prezent,|ale cišgle prezent.
{10048}{10103}Czy aby na pewno?|Bo byłam sukš gocia od napoju
{10106}{10185}przez trzy tygodnie,|i robiłam różne rzeczy.
{10185}{10240}Patrz,|Max przyniosła babeczki,
{10240}{10317}twoje ulubione:|waniliowe z bekonowš posypkš.
{10329}{10418}Nie, nie mogę jeć,|kiedy mnie zdradzono.
{10420}{10485}Powtórz, jakie to?
{10487}{10576}Sophie, jestem cierpliwy,|ale również napalony.
{10576}{10636}Kiedy przewidujesz|wzišć się w garć?
{10636}{10768}To może cišgaj nachy,|wła na mnie i miejmy to za sobš?
{10770}{10816}- O nie.|- Na nas już pora.
{10818}{10861}Nie, dziewczyny, zostańcie.
{10861}{10950}Jeli nawet nie chce walczyć,|to gdzie tu frajda?
{10962}{10995}Jeste pewna?
{10998}{11063}Bekonowa posypka,|mały skrawek nieba.
{11063}{11113}Nie, nie chcę ich.
{11113}{11204}To położymy tu babeczki,|gdyby zmieniła zdanie.
{11216}{11245}Czy to spluwa?
{11269}{11360}Tak. Nie zamierzam|zadgać się na mierć.
{11360}{11437}Wiesz, ile kosztowało|to wdzianko?
{11437}{11485}Sophie, przetrwasz to.
{11485}{11547}A przy okazji,|w czarnym wyglšdasz ekstra.
{11549}{11633}Koniec z jasnymi kolorami.
{11633}{11681}Jestem w żałobie.
{11684}{11777}Widzicie?|Czarny stanik, czarne podwišzki,
{11779}{11832}i jeszcze czarne majteczki.
{11866}{11923}Nie masz na sobie majteczek.
{11926}{11988}Nie mam?
{12022}{12103}Przepraszam za ten|dziki gšszcz na dole.
{12141}{12199}Sophie, przykro mi,|że cię orżnięto.
{12201}{12290}To moje dzisiejsze napiwki.| 27 dolców.
{12295}{12352}Za osiem godzin?
{12355}{12427}Teraz jestem zdołowana tobš.
{12429}{12489}Chcesz pożyczyć mojego gnata?
{12491}{12554}Wiesz co?|Chyba musisz co zjeć
{12554}{12619}i wkrótce znowu|będziesz sobš:
{12619}{12690}kobietš, która daje prezenty,|nie oczekujšc nic w zamian,
{12690}{12755}bo na tym polega prezent.
{12798}{12861}Sophie, to ci jako pomaga?
{12861}{12935}Nie powiem, by było nieprzyjemne.
{12935}{13002}Ta zupa pachnie wspaniale.
{13002}{13067}O nie.|Nie mam siły jeć.
{13067}{13148}Sophie, otwórz buzię|i przyjmij to.
{13151}{13208}Daj spokój.|Jeste taka jak Oleg.
{13240}{13321}- Proszę. Lepiej?|- To zimne.
{13350}{13446}Sophie, powiedz tylko słowo,|a obrabuję dla ciebie bank.
{13446}{13489}Sophie, rozumiem, że cierpisz,
{13491}{13544}ale większoć pieniędzy|już wydałymy na sklep,
{13546}{13590}a interes nie idzie dobrze.
{13590}{13683}Nie chodzi o pienišdze.|Wszyscy tylko o pienišdzach.
{13686}{13721}To co więcej.
{13721}{13798}Dom nad jeziorem był moim marzeniem,|i straciłam je.
{13798}{13829}Bogu dzięki!
{13832}{13911}Cieszę się, że to wyjaniłymy.|Nie chodzi o pienišdze.
{13913}{13983}Max, chod, przeżyła szok,|dajmy jej się przespać.
{13985}{14064}Szczęciary z was.|Nadal macie marzenie.
{14067}{14122}Sophie, może będziesz częciš|naszego marzenia?
{14122}{14165}Przepraszam?|Czyjego?
{14165}{14196}Naszego.
{14199}{14285}Waszego?|Gdzie ta babeczka?
{14287}{14350}Tylko dzięki Sophie|mamy ten sklep.
{14352}{14438}- Powinna być ws...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin