[1][28]/Poprzednio w "Breaking Bad"... [29][37]Saul... [38][66]Zaczniemy od znalezienia|nowej miejscówki. [67][74]Partnerstwo. [75][93]- Na równych zasadach.|- Odmawiam. [94][116]- Mogš nas pogršżyć.|- Ręczę za moich ludzi. [116][135]Płacimy im|za trzymanie gęby na kłódkę. [136][158]- Czuję przerażenie.|- A co cię przeraża? - Ty. [158][184]Fring miał mnóstwo|zagranicznych kont. [184][204]Nie zaimponowalimy mu, Gomie. [205][231]Pewnie wyobraża sobie,|jak te pienišdze przepadajš. [232][267]- Masz dostęp do metyloaminy?|- Może. Po co? [267][290]Przemylałem to.|/Wchodzę. [291][302]Dobrze. [392][410]Hej, Darla.|Jak się dzisiaj miewamy? [411][420]Hej, Dan. [421][468]- Szukam czego w rozmiarze Markowski.|- Może... Dennis Markowski? [469][493]Idealnie. [528][553]A, i mam dzisiaj|ze sobš asystenta. [554][565]Asystent? [566][602]- Pniesz się w górę.|- No a jak. [781][802]Czeć, Dennis. [803][827]Usišd. [1072][1095]Słyszałe o Chowie? [1096][1118]Ludzie mówiš,|że zwiał. [1119][1143]Nie żyje. [1148][1167]Nie z mojej ręki; [1168][1186]nie było to ostrzeżeniem,|ani zemstš. [1187][1230]To była pomyłka osób trzecich,|z którymi już zostało to załatwione. [1231][1246]- Rozumiesz?|- Tak. [1247][1257]Druga sprawa. [1258][1295]Twoja umowa z Fringiem|nadal obowišzuje. [1296][1325]- Dobrze.|- Nie dobrzuj mi tutaj. [1326][1360]Masz mi co do powiedzenia? [1364][1391]Mike, trzymam język za zębami. [1392][1433]Pralnia była tuż nad laboratorium.|Nie uwierzyliby, że nie brałem w tym udziału. [1434][1463]Czeka mnie|przynajmniej osiem lat. [1464][1486]Ale odsiedzę je,|jak powinienem. [1486][1509]Nie jestem sprzedawczykiem,|wiesz o tym. [1510][1532]No co innego mam ci powiedzieć? [1532][1554]Z całym szacunkiem,|ale o czym jest ta rozmowa? [1554][1582]Umowa to umowa. [1622][1662]Niby jak?|Federalni zabrali mojš rekompensatę. [1664][1685]Żona pyta się mnie,|jak zapłacimy za hipotekę. [1686][1700]Nie mam co jej powiedzieć. [1700][1720]Znałem ryzyko,|wszyscy je znalimy. [1721][1736]Ale nie taka była umowa. [1737][1765]A wiem też, że wczoraj|dorwali Holta i Pereza. [1766][1812]To nie będę ja, ale bez rekompensaty|prędzej czy póniej kto sypnie. [1813][1829]Nikt nie będzie sypać. [1830][1859]Każdy dostanie swojš rekompensatę,|wliczajšc w to ciebie. [1860][1900]Doceniam twojš gadkę,|ale facet nie żyje. [1904][1930]Laboratorium to dziura w ziemi. [1931][1956]- Nie widzi mi się to.|- Mam co nowego. [1957][1989]Dopiero raczkuje.|Zapłaci za twoje szkody. [1990][2010]Co nowego|z federalnymi na karku? [2010][2024]Jak? [2024][2054]To moja sprawa.|Ty masz siedzieć cicho. [2055][2102]Twoja rodzina ma wsparcie.|Twoje szkody zostanš pokryte. [2103][2141]Masz moje słowo.|Potrzebujesz czego więcej? [2180][2212]Nie, Mike.|Wszystko gra. [2241][2264]/- Kto następny?|- Sam zdecyduj. [2264][2296]Policja ma Martineza po drugiej stronie miasta.|McKena majš w Sandoval. [2296][2336]Plemienni gliniarze z Sandia|przetrzymujš go dla federalnych. [2336][2365]A Holt i Perez|sš w areszcie w Los Lunas. [2366][2391]Nie chcesz chyba jechać|do nich wszystkich dzisiaj? [2392][2414]Chcę. [2419][2447]/Ruchy!|/Otwierać! [2510][2542]{C:$336600}{Y:b}.:: GrupaHatak.pl ::. [2550][2574]{C:$336600}{y:b}Breaking Bad|S05E03 [2586][2625]{C:$336600}"Hazard Pay"|{y:b}"Rekompensata" [2643][2679]{C:$336600}{Y:b}Tłumaczenie: Henioo|Korekta: Igloo666 [2875][2900]Tu jestem! [2965][2993]/WALT WHITMAN|/dbła trawy [3083][3116]Czeć.|Jak ci minšł dzień? [3139][3159]Wprowadzasz się z powrotem? [3159][3196]Tak.|Zatrzymam na razie mieszkanie. [3197][3222]Sprzedaż na takim rynku|to samobójstwo. [3224][3257]Ale tak...|wróciłem do domu. [3264][3288]Już czas. [3300][3340]Naprawdę uważasz,|że to dobry pomysł? [3345][3367]Tak. [3632][3657]/I przyprowadzasz go tutaj?|/No bez jaj! [3659][3680]Mielimy być|trzema muszkieterami! [3682][3700]Jeden za wszystkich,|wszyscy za jednego. [3702][3733]Nie potrzeba nam|czwartego muszkietera. [3735][3770]Saul, Mike zna ten interes,|zna dystrybutorów. [3770][3795]- Mike jest w porzšdku.|- W porzšdku? [3796][3818]Groził mi połamaniem nóg. [3818][3841]I nie wmawiajcie mi,|że nie mówił poważnie. [3841][3869]Bo rzucił mi spojrzenie|zdechłej makreli. [3871][3898]Saul, Mike groził mnie.|Groził Jesse'emu. [3898][3924]Pewnie groził dzisiaj komu|przed niadaniem. [3926][3969]Taka jego dola.|We się w garć i bšd facetem. [3994][4027]Zanotujcie, że robię to|pod przymusem. [4029][4054]Zanotowane. [4059][4072]Dobra... [4072][4100]Wpuć go, Huell. [4223][4253]Mike, witam cię w... [4255][4293]Skoro jestemy już wszyscy razem,|oto zasady podstawowe. [4293][4328]Podział obowišzków:|Ja zajmuję się interesami, [4328][4358]przygotowywanie towaru|to wasze zadanie. [4359][4389]Ja nie mówię wam, jak mieszać|wasze chemikalia i tak dalej, [4389][4432]a wy nie mówicie mi,|jak się zajmować interesami. [4432][4464]Czy wyraziłem się jasno? [4522][4560]- Jasne.|- To jedziemy na wycieczkę. [4593][4626]Tobie to nie przeszkadza? [4628][4638]Nie. [4638][4675]On kontroluje interesy,|a ja kontroluję jego. [4738][4759]Oczywicie rozchodzi się|o wynajem aniżeli kupno. [4761][4791]Potrzeba wam działajšcego interesu,|gdzie będzie można się wliznšć, [4791][4807]zrobić swoje|i utrzymać anonimowoć. [4809][4851]Bez owijania w bawełnę,|najlepiej postawić na to miejsce. [4852][4895]Macie maszyny na biegu, wózki widłowe,|wchodzšcych i wychodzšcych ludzi. [4897][4937]Pełne krycie.|A włacicielowi to na rękę. [4939][4967]Czym prędzej chce wywiesić zasłonę,|postawić kilka kartonów [4968][4990]i dać wam tyle miejsca,|ile dusza zapragnie. [4990][5038]A potem on ma swój interes, wy swój,|i nie będzie im dane się spotkać. [5038][5061]Niesamowicie, co nie? [5063][5095]Takie maszyny|potrzebujš dużo zasilania. [5096][5123]- A zapach?|- Kolejne dobre wieci. [5124][5164]Byłem tu w godzinach pracy.|mierdzi tu i bez was, wpasujcie się jak ulał. [5166][5194]- Ilu pracowników?|- Wiedziałem, że zapytasz. [5194][5214]Szesnastu nielegalnych. [5214][5249]Wszyscy z motywacjš pozostania|głuchymi, lepymi i głupimi. [5251][5269]Zapewne będziesz chciał|im zajrzeć w zęby. [5271][5294]W rzeczy samej. [5295][5332]To co ty na to, maestro?|Jednogłona decyzja? [5332][5368]Wiecie, kiedy pracowałem|w fabryce kartonów na lato w liceum. [5370][5400]Nie widziałem takich od lat. [5402][5422]Nostalgia pod rękš.|Idealnie. [5423][5458]Wiecie, co to jest?|To jest tekturnica. [5458][5498]Używa pary i soli do karbowania|papieru kraft na kartony. [5498][5536]Przy czym wydaje z siebie hałas,|co dla nas jak ulał, co nie? [5536][5556]Nie. [5556][5606]Para i sól.|Na chodzie wytworzy tu dżunglę. [5606][5641]Kurwa.|To zniszczy produkt. [5649][5702]To nie możecie skoczyć do Tesco|i kupić kilku osuszaczy powietrza? [5709][5744]Dobra. Dobra!|Jedziemy dalej. [5785][5828]Przestronny, odizolowana lokacja,|żadnej wilgoci [5830][5880]i tyle darmowej tortilli, ile dusza zapragnie.|To dodatkowa usługa tego miejsca. [5881][5901]No nie wiem. [5903][5930]Tortille będš zalatywać|jak kocie szczochy. [5931][5951]Kto to zauważy. [5953][5978]No dobra, jako można|to obejć, co nie? [5978][6013]To problem natury technicznej.|Wy się znacie na technologii. [6014][6036]Bšdcie kreatywni.|Użyjcie głów. [6036][6094]Wszystko zwišzane z jedzeniem będzie mieć|nieprzewidziane rzšdowe inspekcje. [6169][6195]Proszę tylko,|bycie byli otwarci na propozycje. [6197][6237]Danny zwolnił już trochę miejsca|za automatami do skeeballa. [6238][6268]- Nie.|- Nie i chuj. [6353][6383]Wiem, że szanse sš nikłe. [6384][6421]Te mogę polecić jedynie|dzięki rozmowie z włacicielami. [6421][6462]Sš, jakby to ujšć...|gotowi pójć na rękę. [6491][6501]Dobra, kumam. [6502][6529]Odmówcie|i skoczymy co zjeć. [6531][6554]Dobra, ja zacznę. [6554][6574]Nie ma mowy,|żeby tu gotować. [6574][6605]Mało miejsca,|zapach nie ma dokšd pójć. [6607][6617]Patrz na te drzwi. [6617][6640]Kto je otworzy,|i będziemy na widoku. [6642][6685]Nie wiem, czy kto zauważył,|ale jakie pół kilometra stšd jest psiarnia. [6687][6726]W razie wypadku|polegniecie jak Custer. [6763][6788]- Idealnie.|- Co? [6789][6824]Jak tu zmiecimy|laboratorium? [6833][6863]Kto mówi, że tutaj? [6979][7003]W domu jest robactwo. [7004][7032]Termity, karaluchy -|nieważne. [7033][7070]Właciciele zatrudniajš tępicieli. [7071][7104]Podjeżdża ciężarówka,|właciciele odjeżdżajš. [7105][7149]Załoga przykrywa dom plandekš.|Bombardujš dom truciznš. [7149][7171]Dom zostaje w takim stanie|na kilka dni. [7172][7193]Nikt nie zawiesza wzroku|na pokrytym domu. [7194][7220]Może i pochodzi od niego|dziwny zapach. [7221][7242]Czy kto myli o zbadaniu go?|Nie. [7243][7281]Czy kto wchodzi do rodka?|Za nic. [7304][7339]Włanie tam będziemy gotować. [7344][7377]Pokrywajš ile...|ze trzy, cztery domy na tydzień? [7378][7406]Wybieramy najlepszy dla nas; [7407][7452]z wystarczajšcš powierzchniš, z łatwym dostępem.|Wchodzimy do przykrytego domu, [7454][7494]gotujemy partię,|zatruwamy i wychodzimy. [7500][7527]To musimy się wprowadzać|na każdš partię. [7528][7572]Przygotować laboratorium, ugotować,|a potem wszystko zdemontować. [7573][7607]To trudne,|lecz osišgalne. [7615][7643]Opowiedz mi o nich. [7645][7676]Ten na chodniku z kucykiem|to Ira, właciciel. [7677][7695]Na dachu stoi Sandor. [7696][7726]Na drabinie Fernando.|A tam jest Todd. [7728][7764]Ich zwalczanie szkodników to legalna operacja.|Majš licencję, płacš ZUS, [7765][7821]nie sš gorsi od innych.|Ale sš też pierwszorzędnymi jumaczami. [7824][7856]- "Jumaczami"?|- Tycerami. [7856][7874]Sš złodziejami. [7875][7916]Głupi nie sš.|Nie zwijajš nic podczas roboty. [7917][7948]Dorabiajš sobie klucze,|lokalizujš kosztownoci i alarmy, [7949][7970]i sprzedajš te informacje|inny...
starbob