FOTO_podwodna.pdf

(303 KB) Pobierz
http://www.cyf-kr.edu.pl/~uxlaskow/Foto_publ/FOTO_podwodna.htm
Fotografia podwodna na sucho
Strona 1 z 5
Fotografia podwodna na sucho
Świat podwodny jest tak
fascynujący, a ukazujące go
fotografie tak niecodzienne, że
pozostaje żałować, że nie dla
przeciętnego śmiertelnika te
uroki. Fotografia podwodna
bowiem to niezwykle kosztowny
sprzęt fotograficzny, nie mniej
kosztowny ekwipunek do
nurkowania i wreszcie konieczność
wypraw do dalekich mórz. Czy
jednak faktycznie ten świat
pozostaje tak zupełnie poza naszym zasięgiem? Otóż nie! W fotografię „podwodną”
można się ze znakomitym skutkiem bawić nie wydając ani grosza na specjalistyczny
sprzęt. Ba! Nawet nie trzeba umieć pływać!
Nie umiejąc pływać, nie posiadając sprzętu do nurkowania, nie mając kieszeni
wystarczająco zasobnej, by zainwestować kilka tysięcy dolarów w sprzęt
fotograficzny, pozostaje nam fotografia podwodna... na sucho. Tę można już spokojnie
uprawiać bez obawy o własne życie i posługując się sprzętem choćby nawet zupełnie
amatorskim. Cała sztuka polega bowiem po pierwsze na znalezieniu odpowiedniego
miejsca, po wtóre zaś na
umiejętności wykorzystania tych
możliwości, jakie daje
praktycznie każda lustrzanka.
Tym miejscem może być
akwarium lokalnego ogrodu
zoologicznego, może być sklep
akwarystyczny, którego właściciel
z pewnością nie odmówi nam
możliwości wykonania kilku
fotografii; zwłaszcza, gdy w
rewanżu obiecamy parę bardziej
udanych odbitek do ozdobienia sklepu lub w celach reklamowych. Poważniejsi zapaleńcy
mogą się skusić na urządzenie własnego akwarium, może warto też popytać wśród
znajomych - akwarystyka jest u nas dość popularnym hobby. Do fotografowania
drobnych stworzeń wodnych nie będziemy nawet potrzebowali inwestować w prawdziwe
akwaria: mini-akwarium, doskonale nadające się do makrofotografii, można samemu
skleić np. ze szkiełek mikroskopowych, które mają tę ważną zaletę, że zostały
wyprodukowane z myślą o zastosowaniach naukowych w połączeniu z zaawansowaną
http://www.cyf-kr.edu.pl/~uxlaskow/Foto_publ/FOTO_podwodna.htm
08.03.2007
73742761.012.png 73742761.013.png 73742761.014.png
Fotografia podwodna na sucho
Strona 2 z 5
techniką optyczną - są więc na ogół znakomitej jakości.
Być może fotografowanie żyjątek w akwariach nie daje tych emocji, co prawdziwa
fotografia podwodna, ale niewątpliwie ma swoje jasne strony: całą pracę można
wykonać w komfortowych warunkach, czasem nawet nie przerywając słuchania ulubionej
audycji radiowej... Co jednak ważniejsze od komfortu, to fakt, że jeśli uda się znaleźć
dobre akwarium, to w ciągu kilku godzin możemy się dorobić kolekcji fotografii, na jaką
w „normalnych” warunkach (czyli
pławiąc się wbrew naturze
ludzkiej w wodzie i oddychając
sprężonym powietrzem z butli)
musielibyśmy pracować całe lata.
Jakby tego było mało, jakość
naszych fotografii
niejednokrotnie przewyższy
wszystko to, co można osiągnąć
pod wodą: łatwiej jest
manewrować światłem, można
sobie pozwolić na spokojniejsze
kadrowanie (przecież uwięzione żyjątko i tak nie ma gdzie uciec), a woda w akwariach
jest na ogół utrzymywana krystalicznie czysta (nie ma więc problemów z prawdziwą
zmorą fotografii podwodnej - drobnymi cząsteczkami zawieszonymi w wodzie, które
przy użyciu lampy błyskowej dają taki efekt, jakby pod wodą padał gęsty śnieg).
Do fotografii podwodnej na sucho wystarczy właściwie dowolny aparat fotograficzny,
byleśmy znali jego słabe i mocne strony. Ponieważ jednak nawet w profesjonalnie
prowadzonych akwariach światło bywa umiarkowane, im jaśniejszy będziemy mieli
obiektyw, tym łatwiej będzie nam
uzyskać pożądane rezultaty. Choć
więc obiektyw o zmiennej
ogniskowej może się wydawać
kuszący, na ogół i tak nie
będziemy mogli zeń skorzystać ze
względu na zbyt małą jasność
(oczywiście zakładając, że artykuł
jest skierowany do tych, którzy
niechętnie wydaliby parę tysięcy
dolarów na zoom o dużej jasności).
Minimum sprzętowe może więc
być doprawdy niedrogie: dopóki nie zamierzamy zabierać się za makrofotografię, nie
jest niezbędna nawet lustrzanka (choć oczywiście lustrzanką znacznie wygodniej się
pracuje). Z co najmniej trzech względów nie polecam jednak „kompaktów”. Po pierwsze,
większość z nich ma dość ciemne obiektywy, a więc tę samą wadę, co wymienne
obiektywy o zmiennej ogniskowej. Po drugie tylko te lepsze pozwalają wyłączyć lampę
http://www.cyf-kr.edu.pl/~uxlaskow/Foto_publ/FOTO_podwodna.htm
08.03.2007
73742761.015.png 73742761.001.png 73742761.002.png
Fotografia podwodna na sucho
Strona 3 z 5
błyskową. Po trzecie zaś - i to jest bodaj najważniejszą i ostatecznie dyskwalifikującą
je wadą, niemal wszystkie kompakty posługują się aktywnym systemem autofokusa,
czyli mierzą odbitą od powierzchni fotografowanego obiektu wysłaną wcześniej wiązkę
podczerwonego promieniowania. Gdy będziemy fotografowali zwierzęta w akwarium,
ostrość nie zostanie więc ustawiona na obiekt naszego zainteresowania, lecz na szybę
akwarium. Najtańszym idealnym
zestawem mogłaby więc być np.
stara poczciwa Praktica z równie
starym i równie poczciwym
standardowym obiektywem 50/1.8
(niektóre obiektywy Praktici były,
nawiasem mówiąc, znakomite,
umożliwiały bowiem fotografowanie
z odległości zaledwie 30 cm bez
żadnych pierścieni pośrednich czy
mieszków). Właściwie nie gorszy
powinien być popularny swego czasu
wytwór radzieckiej myśli technicznej - Zenit TTL, nie będą nam bowiem potrzebne
żadne wyrafinowane czasy migawki, których Zenitowi wyraźnie brakuje.
Fotografowanie przy pomocy lustrzanki pozwoli nam lepiej kontrolować kadr, a co
najważniejsze - zauważyć ewentualne pojawiające się w kadrze refleksy światła w
szybie akwarium czy też odbicie samego fotografa. Przy fotografowaniu ruchliwych
zwierząt, takich jak np. większość ryb czy foki, wygodnie jest jednak mieć aparat z
automatycznym nastawianiem ostrości. Dzięki temu genialnemu wynalazkowi możemy się
skupić na utrzymaniu obiektu w kadrze, a o ostrość zadba sam aparat. Kolejne
przydatne (co nie znaczy niezbędne) udogodnienie to sterowanie lampą błyskową przez
obiektyw. Lampa przyda się bardzo przy makrofotografii, gdy musimy zbliżyć się do
fotografowanego obiektu na niewielką odległość i pozostaje nam tak mała głębia
ostrości, że musimy przymknąć przesłonę obiektywu do wartości 16 albo i większej.
Przy fotografowaniu większych
obiektów, takich jak np. pokazana na
fotografii obok orka, należy
fotografować w świetle zastanym.
Lampa błyskowa nie na wiele się
przyda, bo nawet te najmocniejsze
mają za mały zasięg, a co gorsza
błysk prawie na pewno da trudne do
przewidzenia rozbłyski i odbicia w
szybie akwarium. Należy więc
wyczekać na moment względnej
nieruchomości fotografowanego zwierzęcia (pamiętamy, że i tak nam nie ucieknie, więc
to wyłącznie kwestia cierpliwości) i przy czasie rzędu 1/30 - 1/60 s ustawić jak
najwyższą liczbę przysłony by uzyskać zadowalającą głębię ostrości. Przy
http://www.cyf-kr.edu.pl/~uxlaskow/Foto_publ/FOTO_podwodna.htm
08.03.2007
73742761.003.png 73742761.004.png 73742761.005.png
Fotografia podwodna na sucho
Strona 4 z 5
fotografowaniu szybko poruszających się zwierząt (patrz: fotografia foki) najlepiej
zdać się na automatykę aparatu i wykonać serię zdjęć - któreś powinno wyjść ostre. W
obu przypadkach należy bardzo dokładnie przyjrzeć się kadrowi na matówce aparatu i
wybrać taką pozycję, przy której nie będą widoczne żadne rozbłyski i odbicia w szybie.
Drobne zwierzęta i rośliny najlepiej
natomiast fotografować z lampą
błyskową, używając obiektywów do
makrofotografii lub zwykłych
obiektywów z pierścieniami
pośrednimi. Tu nie zależy nam na
jasności obiektywu (i tak dla
uzyskania przyzwoitej głębi ostrości
będziemy musieli przymknąć
przesłonę), możemy więc z
powodzeniem skorzystać z
obiektywu zmiennoogniskowego z pierścieniami lub mieszkiem. Jeśli tylko jest to
możliwe, najlepiej jest fotografować przykładając dokładnie przednią krawędź
obiektywu do szyby akwarium (przyda się gumowa lub plastikowa osłona
przeciwsłoneczna!) i skierowując lampę błyskową od góry akwarium. Jeśli górna
powierzchnia akwarium jest niedostępna, można trzymać lampę jakieś 20 - 30 cm ponad
aparatem, skierowując palnik w stronę fotografowanego obiektu. Takie górne
oświetlenie wygląda naturalnie, a dno akwarium odbija na ogół wystarczająco dużo
światła, by rozświetlić nieco cienie.
Poza makrofotografią, do której i
tak musimy wykorzystać lampę
błyskową, najpoważniejszym
problemem będzie na ogół brak
światła. Warto więc zaopatrzyć się
w filmy o wysokiej czułości.
Najbardziej godne polecenia są te o
czułości ISO 400, zapewniają
bowiem najlepszy stosunek jakości
do czułości: nowoczesne filmy ISO
400 mają ziarno niewiele większe
niż ISO 100, dają za to aż dwa
stopnie EV (dwie działki przesłony) korzyści. Przy filmie ISO 200 tracimy niemal tyle
samo na ziarnistości obrazu, za to znacznie mniej zyskujemy - różnica 1 EV leży w
granicach tolerancji większości filmów negatywowych. Z kolei ISO 800 to na ogół
znaczne pogorszenie jakości obrazu, a tylko jeden stopień EV zysku w porównaniu do
filmu ISO 400. Nie znaczy to, że filmów o tej czułości nie można w ogóle używać;
wręcz przeciwnie - warto zawsze mieć taki przy sobie, by skorzystać zeń w szczególnie
trudnych warunkach oświetleniowych. ISO 400 to tylko swego rodzaju złoty środek;
http://www.cyf-kr.edu.pl/~uxlaskow/Foto_publ/FOTO_podwodna.htm
08.03.2007
73742761.006.png 73742761.007.png 73742761.008.png
Fotografia podwodna na sucho
Strona 5 z 5
oczywiście do czasu, gdy technologia produkcji materiałów światłoczułych przyniesie
nam kolejne rewelacje.
* Wszystkie fotografie zostały wykonane aparatem Canon EOS 50E. Orka: obiektyw Canon EF
50/1.8, światło zastane, Fujicolor G400; pozostałe fotografie: obiektyw Canon EF 28-80/3.5-5.6 +
pierścienie pośrednie + lampa błyskowa Canon 430EZ, Kodak Gold 100.
http://www.cyf-kr.edu.pl/~uxlaskow/Foto_publ/FOTO_podwodna.htm
08.03.2007
73742761.009.png 73742761.010.png 73742761.011.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin