Krasoń Stanisław - Wspomnienia 01 - Jelenia Góra.pdf - K - Biblioteki_Cyfrowe

POCZĄTEK

Wypowiediałem ormuł mojego carodiejkiego aklcia!

15 tycnia1946rokuwiadłemw Warszawie w dalekobieżnypociągrelacji

Warszawa – JeleniaGórapreWrocławi wyruyłemw nienanymiwiat

w podróżdobywcąjakowpółcenykonkwitadornaDolnyląkdo

JeleniejGóryPrynamiżew tymcaieterenytebyłydlamniebardiej

nieznane i diewiceniżpółwyepTamaniawypyOkinawacyMidway

Kurytyba czy Pernambuco. I jechałem! pociągiwlókłjakbyaprżony

w parwołówPrywiodłomitonamylżeenanychmikrajóww woły

powożonow Europiejużtylkow KrólewkiejRumuniia w Azji w Indiach, ale

teżw pecjalnygatunekwołówdotoowanychdopracynapodmokłych

polachryżowych

nas

w tym caie wytłumaceniem

wszystkiego,

a wic

i limacegotempajadybyłyniceniawojenneTrudnomiocenićile

w tymbyłoprawdyi cypretenprawierokjakiupłynąłodwypdenia

Niemcówrobionodużocymałojelichodio odbudowniconych

prewojnobiektówboniemiałemkaliporównawcejbotegonie

widiałem ara po akońceniu diałań wojennych Pociąg wlókł i

Prepełnionyabrownikamiprediałwagonuapałchrapałi tkałpre

enWidocniepionieromwyruającym„naZachód”niłyi„ZłoteGóry”

i tkalipodichciżarem

I moja myl midy jedną a drugą dremką błądiła gdie po

manowcach i wertepach pamici i wyobrani aż w pewnym momencie

ahacyłanowuo pierwydieńmegopowrotu niewoli do domu.

WtedynaPytlaińkiegobyłanibycałarodinanopowiedmyże

prawiecała gdiebyła„Didia”- cyliKryia?Mojachrenica!Jejchyba

w tymcaienaPytlaińkiegoniebyłoNiemogłemobieprypomniećale

na pewno jej wtedy w domuniewidiałemW sierpniu 1939 roku, kiedyją

jakochretnyojciec„trymałem”dochrtumiałajużprawietryi półroku

wicterapowinnamiećokołoomiulata wicjużdużapannatakiejnie

możnapreocyćw tłumietądwnioekżewtedyjejtamniebyło! gdzie

była?

Narowiąanietejagadkimuiałemcierpliwiepocekaćpecjalnie

i tegopowodunieniepokoiłembogdiekiedyobiłomiio uszy, czy

może kto nawet w licie wpomniał że dieci miata wywożone ą

w caieokupacjinawienibydlalepegoaopatreniażywnociowego

i ocywicieo wiele zdrowszego powietrza, a w gruncie rzeczy w obawieże

NiemcytakjakrobilitonaZamojcyniemogąabieraćdiecirodicom

i wywoićjedoNiemiecdopecjalnychZakładóww celu wynarodowienia

i germaniowania Chcą nich robić na wór władców otomańkiego

Imperium Turcji który brańców chrecijańkich i poddanych ułtana

nietureckiegopochodeniaormowaliJancarówłynnądoborowąpiechot

turecką

Fot. 1. „Dzidzia” czyli Krysia Gonera, siostra Janusza Gonery, jej

chrzestnym był Stanisław Krasoń, 6 czerwca 1943 r.

Możeteżi Marekgdietamw Warcemiekałi tam chodziłdokoły

prawaiwyjaniłagdyJóekjużnatylewyremontowałwojąiedib

gdy w mieciebyłajużwodai wiatłoi możnajużbyłopoludkużyćDidia

wróciłaewidoWarawya jajużw JeleniejGóredotałemodniej

otograi datą66.43. z Mogielnicyjakiedinawiejkimchrucianym

płociea podniąwyrytynaotograiinapi"Wlałkoteknapłotek”Boona

itotnieiedinapłociewolnojejbomaprecieżdopierookołoomiulat

wiek przedszkolny.

Poilutamgodinachjady - bojużnocciemnanatałapociąg

wjechał pod prykrywającą perony ogromną wiat jakiego wikego

miataNadworcumimodoćpónejporyjakiwydawałopanował

jednakożywionyruchWródobecnychnadworcupodróżnychpreważali

mundurowiżołnierze radzieccy, chyba najliczniej reprezentowani, znacznie

mniej widoczni i mniejlicnibyliżołnierew polskich mundurach, a poza tym

widaćbyłożetojużniełużbacynnaalepreważniedemobiliowani

tylkojeceniedołaliamienićżołnierkiego munduru na ubranie cywilne.

TakamojakjaJateżciąglejeceparadowałemw wojkowympłacu

bobyłoryginalnypolkijecepredwojennyi jeszcze w bardzo dobrym

stanie. Przywieziony z agranicy angielki „renc” używałem tylko pod

płaca waadiejużpodmieniłemgocywilnąmarynarkąjakąocaliłami

żonaodpredwojnyDobraeleganckamarynarka dokonałejbielkiej

wełnyJankowkiegoytanamiarInnimundurowiobecninadworcuto

cłonkowietrażyOchronyKolei(OK)i wreszcie policjanci i kolejarze. Na

ąiednimtoreprytymamymperonietałpociągonaconynapiami

rosyjskimi z Mokwy do „Lignicy” wtedy jece Legnica naywała i

„Lignica”a Nyabyła„Nią”

Dopiero w póniejych caach prywrócono im prawidłowe

pierwotnerodimenawyTamtenpociągbyłokupowanyocywiciepre

obywateliradieckichobojgapłcipreważniew mundurach wojskowych.

OkaałoiżejużdojechalimydoWrocławiaMamyatemrobionejuż

prawie trzy czwarte naszej drogi doJeleniejGóryPootałonamjece

około100kilometrów hakiemmniejymcywikymależyodtegojak

pojediemypreMarciówcypreKamiennąGórbopodobnocotam

z liniami jest jeszcze nie w porądku

Na dworcu w tymcaieacłoimanewrowaniepociągiem

Okaałoiżew kładpociąguwłąconeąwagony przeznaczeniem do

KłodkaTrebabyłojewytawićnainnytora wogólenapociągpoprawie

godinnympotojupretawionorównieżnainnytori inny peron i ku

mojemu zakoceniuruyłw powrotnądrogPrynajmniejtaktonapoór

wyglądałoNietrudnobyłoakurattoauważyćmimopanującychciemnoci

Od amej Warawy iediałem w wagonie twarą w kierunku zgodnym

z kierunkiemjadypociąguPatryłemprediebiew pryłoćtamdokąd

jechałemNaraodWrocławiaauważyłemżejadw kierunku przeciwnym,

patraiebiewidpredmiotyi różneobiektyktórejużminlimyobok

którychjużprejeżdżalimyNiepodnoiłemjednakalarmu tego powodu

w łunymprekonaniużełużbakolejowawiecorobia widiałempry

wiadaniudopociąguw Warawieżenawagoniedoktóregowiadałem

Krasoń Stanisław - Wspomnienia 01 - Jelenia Góra.pdf

Plik z chomika:

Inne pliki z tego folderu:

Inne foldery tego chomika: