{953}{1024}t�umaczenie: sromotnik {1026}{1095}korekta: unseen {4367}{4429}John Muir pi�knie to kiedy� uj��. {4430}{4520}Powiedzia�: Jed� w g�ry|i wys�uchaj ich dobrych wie�ci. {4522}{4677}Chodzi�o mu o to, �e to �rodowisko|mo�e bardzo wiele ci da�. {4701}{4765}B�d�c tam w g�rze,|doznajemy wspania�ego uczucia, {4766}{4901}czujemy si� silni,|a czasem przywozimy to uczucie na d�. {4902}{4997}To co� niezwyk�ego,|niczym b�ogos�awie�stwo. {5056}{5101}Nie wiem, co to jest. {5102}{5170}L�d albo ska�a. {5172}{5264}�adne. Podoba mi si� ta g��bia.|Na pewno �nieg b�dzie tam dobry. {5266}{5298}Magiczny. {5352}{5425}Dobrze si� zapowiada.|�nieg na szczycie wygl�da idealnie. {5427}{5541}Nie jest za stromo. Zrobimy lekk�|rozgrzewk�, zanim si� z nim zmierzymy. {5581}{5670}Nie wybra�em �ycia w g�rach.|Tak si� po prostu sta�o. {5678}{5782}Pr�bowa�em normalnie �y�|i znale�� zwyk�� prac�, ale nie wysz�o. {5827}{5899}Jak tylko wyszed�em z wi�zienia,|jecha�em na narty. {5901}{5974}Jak tylko zros�y mi si� po�amane nogi,|jecha�em na narty. {5976}{6066}Tam w�a�nie musia�em jecha�,|�eby wszystko sobie pouk�ada�. {6077}{6139}Reszta �wiata pogr��ona jest w chaosie. {6175}{6295}Jeste�my lud�mi g�r.|To nasza pasja, nasze �ycie. {6322}{6377}Ryzyko jest ogromne. {6379}{6484}Ale s�dz�, �e wi�kszo�� z nas|uzna�a, i� warto je podj��. {6549}{6631}Wraz z ko�cem zimy,|zawsze bior� tydzie� urlopu {6633}{6704}i zaczynam �ni� o nartach. {6754}{6840}Ca�y ten pomys� przyczepiania|desek do n�g. {6858}{6990}Gdyby tak usi��� i si� nad tym zastanowi�,|pomy�la�by�, "C� za pomys�". {6991}{7013}To wspania�e. {7015}{7096}Dwie deski na nogach|sun�ce w d� stoku. {7098}{7151}Ile w tym zabawy. {8164}{8218}Zasada jest prosta. {8225}{8292}Szusuj tam, gdzie nikt jeszcze|nie pr�bowa�. {8312}{8389}Na odludziu, z dala od kurort�w {8390}{8467}i ogranicze�, kt�re za tym id�. {8469}{8590}Je�dzij tam, gdzie narciarstwo|ci�gle mo�e by� przygod�. {8607}{8674}To proste, ale 35 lat temu {8676}{8809}niewielu ludzi uwa�a�o, �e wysokie,|dzikie g�ry to dobre miejsce do jazdy. {8811}{8920}Jednym z pionier�w by� Bill Briggs. {9015}{9139}Na nartach mo�na je�dzi� po zboczach. {9156}{9231}Po wszystkich zboczach. {9310}{9378}W czerwcu 1971, Briggs, {9390}{9473}narciarz i przewodnik|z Jackson Hole w Wyoming, {9474}{9644}jako pierwszy zjecha� z jednego z najwy�szych|ameryka�skich szczyt�w, The Grand Teton. {9691}{9753}Nie chodzi�o mi o to, {9755}{9863}�e b�d� jedynym,|kt�ry tego dokona. {9872}{9970}Chcia�em,|�eby wszyscy poszli w moje �lady. {9973}{10100}W�wczas by�em sam, ale to... {10131}{10206}zbytnia frajda,|by j� sobie odpu�ci�. {10291}{10393}The Grand Teton to szczeg�lna g�ra. {10403}{10465}Pierwsz� rzecz�, kt�ra rzuca si� w oczy|po przyje�dzie do Jackson Hole, {10466}{10522}jest olbrzymi, postrz�piony,|pn�cy si� w g�r� szczyt, {10523}{10617}kt�ry wygl�da na trudny do zdobycia,|nie m�wi�c ju� o zje�d�aniu. {10618}{10720}W 1971, pomys� zje�d�ania|z takich g�r {10732}{10814}by� odleg�y z punktu widzenia|wi�kszo�ci narciarzy. {10823}{10875}Nie ma tam przewodnik�w. {10877}{10934}Nie ma lin ani znak�w.|Nie ma ratownik�w. {10936}{11016}Nie ma nikogo,|kto by ci pom�g� na stoku. {11018}{11081}To miejsce poza szlakiem.|Jeste� zdany na siebie. {11082}{11174}Musisz samodzielnie podejmowa� decyzje. {11192}{11290}Bill Briggs zje�d�aj�cy z The Grand Teton|wyprzedzi� sw�j czas. {11292}{11421}Nikt wcze�niej nie pomy�la�,|�eby zje�d�a� z niemal go�ej ska�y, {11422}{11531}pokrytej cienk� warstw� �niegu|i nazywa� j� tras� narciarsk�. {11540}{11633}Bill Briggs otworzy� innym oczy. {11681}{11777}Ludzie w Jackson m�wili mu,|�e zjazd z The Grand jest niemo�liwy. {11794}{11866}�mia�kom grozi�y lawiny|i spadaj�ce ska�y. {11868}{11921}Odcinki by�y zbyt strome. {11922}{12017}Briggs musia�by zje�d�a�|po kilkusetmetrowych urwiskach. {12019}{12108}Najmniejszy b��d m�g�|go kosztowa� �ycie. {12123}{12242}A Briggs wspina� si� i zje�d�a�|po operacji prawego biodra, {12244}{12329}przez kt�r� utyka� podczas chodzenia. {12330}{12397}Bez ryzyka nie ma przygody. {12407}{12517}Przygoda jest wa�n� cz�ci� �ycia. {12530}{12614}Dla mnie to odpowied� na pytanie:|"Po co �yj�?" {12623}{12673}By poczu� ten dreszczyk. {12718}{12784}16 lipca przed �witem, {12786}{12881}Briggs z trzema przyjaci�mi, kt�rych przekona�,|by mu pomogli we wspinaczce na The Grand, {12882}{13008}opu�cili ob�z na wysoko�ci 3 500 metr�w|i rozpocz�li drog� na szczyt. {13054}{13168}Trasa zaplanowana przez Briggsa|prowadzi�a w g�r� �lebu Stettnera, {13187}{13296}przez zagro�one lawin� pola �niegu|na �cianie wschodniej {13302}{13368}wzd�u� grzbietu Petzoldt {13370}{13493}i ostatnie sto metr�w|na szczyt The Grand. {13558}{13672}Chcia�em, �eby przetarli dla mnie szlak. {13676}{13790}Przecieranie szlak�w jest|bardzo wyczerpuj�ce. {13802}{13895}Dotar�em na szczyt �lebu {13897}{13997}i wtedy us�ysza�em od nich:|"Nie damy rady". {14100}{14191}Sam musia�em to zrobi�. {14202}{14370}Spojrzeli na szczyt �lebu|i trzystumetrowe, pionowe urwisko. {14375}{14443}To by�o dla nich zbyt wiele. {14487}{14570}Nie chcia�em rezygnowa�|w takim momencie. {14574}{14687}By�em ciekaw,|jak daleko zdo�am zaj��. {14731}{14803}Najbardziej niezwyk�e jest to,|�e by� sam. {14805}{14870}Tam, w g�rze, prowadzisz|nieustanny wewn�trzny dialog. {14872}{14910}Nie masz z kim porozmawia�. {14912}{14978}"S�dzisz, �e powinni�my|p�j�� kawa�ek w lewo?" {14980}{15068}Albo, "Rany, robi si� stromo".|Wszystko dzieje si� w twojej g�owie. {15070}{15140}Nie masz komu si� zwierzy�. {15143}{15270}To s� zab�jcze tereny.|Trafiasz na lawin� i jest po tobie. {15273}{15352}Ci�ko jest by� tam samemu. {15361}{15419}Przyjaciele patrzyli, jak|Bill wspina si� {15421}{15526}na urwisko, pokryt� �niegiem|wschodni� �cian� The Grand {15528}{15599}i znika im z oczu. {15842}{15950}Nikt nie widzia�, jak Bill Briggs|dotar� na szczyt The Grand. {15952}{16028}Nikt nie widzia�, jak zacz�� sw�j zjazd, {16030}{16117}Nikt nie widzia�, jak upad�|i podni�s� si� tu� pod szczytem, {16118}{16207}ani jak sun�� po polach �niegu. {16253}{16351}Kilka godzin po tym, jak ich opu�ci�,|koledzy Billa czekaj�cy poni�ej {16353}{16450}byli �wiadkami oberwania lawiny nieopodal. {16510}{16649}Byli pewni, �e tam by�em i spad�em|w przepa�� trzysta metr�w w d�. {16651}{16722}"No to po Briggsie, co?" {16738}{16805}Zrobi�em du�y zakr�t {16823}{16891}i podjecha�em do nich. {16908}{17022}Odwr�cili si� i spytali:|"Sk�d si� tu wzi��e�"? {17040}{17132}Nie widzieli jak zje�d�am. {17134}{17250}My�leli, �e nie �yj�.|I oto nagle pojawi�em si�. {17324}{17424}Bill pokona� na nartach|ponad 2000 metr�w. {17426}{17544}Dotarcie na dno doliny|zaj�o mu niemal pi�� godzin. {17602}{17791}Gdy znalaz�em si� na dole, by�em zm�czony,|ca�kowicie wyczerpany fizycznie. {17822}{17874}I... {17902}{17962}przepe�niony rado�ci�. {17970}{18019}Uda�o mi si�. {18039}{18131}O ludzie. To jest... {18160}{18260}To najwi�ksza rzecz,|jakiej dokona�em w �yciu. {18314}{18410}Wyczynu Billa Briggsa|nie ogl�dali �wiadkowie. {18414}{18540}Ale nast�pnego dnia,|w �niegu ci�gle widnia� dow�d. {18546}{18668}Wydawczyni lokalnej gazety przelecia�a|z Billem ponad szczytem. {18677}{18728}Zrobi�a cztery zdj�cia. {18730}{18817}Jedno z nich przesz�o do historii. {18827}{18993}Pi�kno g�ry spot�gowane|przez kontakt z cz�owiekiem. {19006}{19062}To fantastyczne. {19098}{19134}Nie wiem. {19152}{19416}Marzysz o czym�,|co chcesz osi�gn�� w �yciu i {19420}{19538}wydaje mi si�,|�e niewielu ma szans� {19540}{19608}zrealizowa� to marzenie. {19619}{19770}To by�o...|W tamtym momencie spe�ni�em sw�j sen. {19798}{19850}Ca�kowicie. {19980}{20055}Wiedzia�em, �e kto�|zjecha� z The Grand, {20057}{20095}ale nie wiedzia�em|jak ta g�ra wygl�da. {20097}{20149}Pomy�la�em:|"Kto� zjecha� na nartach z The Grand". {20150}{20193}"Wielka mi nowina." {20194}{20264}Ale nie mia�em poj�cia,|co to by� za szczyt. {20283}{20376}Doug Coombs by� nastolatkiem|z Bedford w Massachusetts, {20378}{20446}gdy Bill Briggs zjecha� z The Grand. {20448}{20502}W szkolnym roczniku napisa�: {20504}{20589}"�niegu nigdy za wiele." {20674}{20786}Nawet b�d�c dzieciakiem,|stara�em si� je�dzi� codziennie. {20792}{20860}W moim mie�cie|je�dzi�em nawet na podw�rku. {20862}{20946}Rodzice w��czali �wiat�o|i szusowa�em noc�. {20948}{21027}Zje�d�a�em z ma�ego, p�askiego|wzg�rza na podw�rku, {21028}{21085}ale oblodzonego,|jak to w New England. {21087}{21146}Szala�em jak diabe�|ko�o domu s�siada, {21154}{21192}potem przeje�d�a�em|obok drugiego domu {21194}{21296}i zanim dojecha�em do swojego,|zd��y�em zrobi� par� zakr�t�w. {21360}{21478}Nikt mi nigdy nie powiedzia�:|"Nie zbaczaj ze szlaku." {21504}{21586}Uprawia�em "off piste",|maj�c 7, 10 lat. {21587}{21682}Wtedy tak o tym nie my�la�em.|Wiedzia�em tylko, �e je�d�� po drzewach. {21684}{21775}Je�dzili�my po korytach rzecznych,|skakali�my z wodospad�w. {21777}{21854}Wydawa�o mi si� to normalne. {21883}{21992}Dorasta�em, je�d��c po klonach|i �wierkach w Vermont. {22068}{22098}Czasem nawet nie dotykali�my ziemi. {22100}{22172}Je�dzili�my po ga��ziach|i �wietnie si� bawili�my. {22174}{22242}Nawet nie dotykali�my �niegu. {22246}{22352}Nie je�dzisz po ziemi,|tylko po drzewach. {22417}{22499}Kto� powiedzia�, �e do ko�ca �ycia|trzeba je�dzi� po trasach... {22501}{22598}C�, mo�e gdy stuknie mi 80,|ale teraz na pewno nie. {23957}{24015}Ka�dy alpinista i ka�dy narciarz {24017}{24110}wie, �e g�ry s�|�ywym, oddychaj�cym organizmem. {24129}{24194}Gdzie jest ta kreda? Oddychaj. {24207}{24372}Gdy s� smutne albo wkurzone,|szalej� i trzeba umie� to czyta�. {24374}{24493}Nie mo�esz powiedzie�: "Zrobi� to",|gdy m�wi� ci: "Nie dzisiaj". {24507}{24553}Wtedy pakujesz si� w k�opoty. {24554}{24689}Umiej�tno�� zrozumienia|g�r to co� wielkiego. {24708}{24810}One �yj�.|�yj� i napawaj� �yciem. {24819}{24928}Mog� te� ci� zabi�,|je�li nie potrafisz ich s�ucha�. {24930}{25005}Istnieje c...
polclimber