00:00:01:movie info: XVID 624x240 23.976fps 696.7 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ 00:01:15:Zatrzymaj si� synowo! 00:01:17:Nie wejdziesz do tego domu, dop�ki nie zap�acisz posagu, kt�rego wymagamy. 00:01:20:Mamo, co ty m�wisz? / Mamo, nie mog� da� ci posagu. 00:01:22:Synowo! �amiesz tradycj� naszego domu. 00:01:23:DARLING (Kochanie) 00:01:26:Je�li chcesz tu zosta�, musisz wnie�� posag. 00:01:30:Mamo, jestem indyjsk� dziewczyn� XXI wieku. 00:01:32:Lepiej dla mnie je�li pope�nie samob�jstwo ni� wnios� posag. 00:01:35:Jestem z tob�, kochanie. 00:05:08:M�wi�e�, �� b�dziesz gotowy, a ci�gle grasz w gr� wideo. 00:05:10:Chod�, we�niemy k�piel. / Nie, jeszcze nie. 00:05:12:Adit, zapytaj w biurze, czy jest wolne miejsce. 00:05:14:Prosz�. / Dobrze. 00:05:23:Znasz Pani� Malhotra? / Jej starszy syn si� rozwi�d�. 00:05:26:Jej synowa uciek�a ze swoim dawnym ch�opakiem. 00:05:29:Smutne. / By�a bardzo za�amana ostatnio. 00:05:31:Wiesz, �e musieli zap�aci� w s�dzie 1 milion rupii. 00:05:33:Co za czasy! Jedno musi p�aci� za b��dy drugiej osoby. 00:05:36:Nie wymy�laj wym�wek. Je�li nie p�jdziesz do szko�y to jak saniesz si� taki jak tatu�. 00:05:41:Cze��. / Cze��. Hej Simmy dzwoni� rano. 00:05:49:Dzie� Dobry Panu. / Dzie� Dobry. 00:05:52:Dzie� Dobry Panu. 00:05:57:To dow�d, przeczytaj go prosz�. 00:06:04:Przepraszam Pana. Pr�bowa�em to wyczy�ci�, ale spad�o. 00:06:10:Sameer pos�uchaj, nie interesuje mnie twoje �ycie uczuciowe. 00:06:14:Ale jakie �ycie uczuciowe? 00:06:16:Teraz to tylko �ycie sexualne. 00:06:18:Cokolwiek. / Nie cokolwiek. 00:06:21:Albo jest �ona jak twoja....albo. 00:06:25:Wi�c dlaczego si� nie o�enisz? 00:06:30:Cze�� Geeta. / Cze��. 00:06:33:Prosz� Pana sprawdzi�am dokumenty. 00:06:35:Czy mam je wys�a� kurierem? / Nie trzeba tak�e wys�a� list polecony. 00:06:37:Poczekaj, zaraz to za�atwie. 00:06:42:Sameer. 00:06:44:Do 2 musimy pokaza� klientom nasz� ofert�. 00:06:46:Sameer. 00:06:49:Moje dziecko, �ycie nie polega tylko na pracy. 00:06:54:Dzi� poniedzia�ek. / Dobra, ju� id�. 00:06:57:Na razie. / Nie sp�nij si�. 00:07:10:"Drogi Panie Sued, jeste�my wdzi�czni, �e...... 00:07:12:zaakceptowa� Pan zmiany, kt�re zaproponowali�my." 00:07:16:Wy�lij to natychmiast. 00:07:33:Jak d�ugo b�dziemy si� tak ukrywa�, Aditya? 00:07:35:Nasze spotkania... / Geeta. 00:07:38:Dzisiaj rano dzwoni� do mnie tata. 00:07:42:Znalaz� czterech nowych kandydat�w na m�a. 00:07:45:Jak d�ugo b�d� w stanie mu odmawia�? 00:07:48:Jak d�ugo jeszcze mam czeka�? 00:07:52:Aditya? 00:07:54:Jak d�ugo bedziemy czeka�? 00:07:56:Daj mi jeszcze troch� czasu. 00:07:58:Jak tylko egzaminy Akhila si� sko�cz�, porozmawiam z Ashwini. 00:08:01:Jakie� problemy? / Nie, a jakie mog�yby by� problemy? 00:08:03:Rozw�d jest nieunikniony. Wiesz, �e nie rozmawiali�my ze sob� od miesi�ca. 00:08:10:Aditya nie moge bez ciebie �y�. 00:08:13:Nie martw si�. Kiedy to wszystko si� sko�czy, pobierzemy si�. 00:08:17:Obiecuj�. 00:08:25:Chod� do mnie. 00:08:32:Hej, co ty robisz? / Ca�uj� twoj� stop�, a co innego. 00:08:36:Co za obrzydliwa rzecz! / Nie wa� si� nazywa� mnie obrzydliwym. 00:08:39:Twoje zachowanie? / Ka�da cz�� twojego cia�a..... 00:08:41:....nale�y do mnie. / Nie uwa�asz, ze ca�owanie stopy jest obrzydliwe? 00:08:46:Kiedy ca�uje twoje d�onie... 00:08:48:...nic nie m�wisz. 00:08:50:Adit, to co innego. / Dlaczego? 00:08:54:Twoja stopa albo d�o� nie jest cz�ci� twojego cia�a. 00:08:56:Co masz na my�li? / Je�li d�o� i stopa s� cz�ciami twojego cia�a.... 00:08:58:...wi�c jaka jest r�nica w ich ca�owaniu. 00:09:01:Jeste� szalony! 00:09:03:Nie jestem szlony.....jestem Aditya. 00:09:07:Wiem, �e kiedy to wszystko robi�..... 00:09:10:...bardzo ci si� to podoba. 00:09:13:Nie prawda! 00:09:19:Kochasz mnie? 00:09:22:Zrobisz dla mnie wszystko? 00:09:26:Wi�c poka� mi. 00:09:31:Co? / Raj schowany pod twoim ubraniem 00:09:45:Jeste� szalony. / Jestem Aditya. 00:09:54:Poprosz� jedn� v�dk� z tonikiem. 00:09:58:Geeta. 00:10:00:Jestem zbyt osobisty. 00:10:03:Patrz�c na twoje oczy jestem pewny, �e tw�j ojciec by� �wietnym z�odziejem. 00:10:10:Poniewa� takich oczu nie znajdziesz nigdzie. 00:10:13:Napewno zosta�y skradzione razem z jakim� wielkim skarbem. 00:10:24:Oh! Aditya. 00:10:28:Chcia�e� klucze do mojego domku na plazy w Mudland, zgadza si�? 00:10:32:Prosz�, oto klucze. 00:10:35:To pi�kne miejsce. Aishwini napewno si� spodoba. 00:11:13:Kochanie co ty robisz? 00:11:15:Ludzie patrz�. 00:11:17:Zamknij oczy wtedy znikn�. 00:11:24:Ale m�wi�e�, �e w sobot� p�jdziemy do Simmi. 00:11:30:Tak, ale ta praca wypad�a tak nagle. 00:11:32:Aishwari przepraszam. Naprawd� mi przykro. 00:11:34:Jak tylko zmiejszy si� ilo�� zlece� zabior� ci� na wakacje, obiecuj�. 00:11:38:Pojedziemy do Goa, tylko ty i ja. 00:11:40:�adnej pracy, kom�rek niczego. 00:11:43:Tylko ty i ja, przy�ekam. 00:11:56:Kiedy pada deszcz.... 00:11:58:...i �wieci s�o�ce, co oni m�wi�? 00:12:00:Co? M�wi�, �e lis si� �eni. 00:12:04:Przeznaczenie lisa jest lepsze do mojego. 00:12:13:Geeta ju� to przerabiali�my. 00:12:15:Nie psujmy czasu kiedy jeste�my razem. 00:12:37:Nienawidz� tego dzwonka. / Ja nie. 00:12:42:Hello. Tak tato. 00:12:47:Tak jestem w biurze. 00:12:51:szef mnie wzywa musz� i��. 00:12:53:Zadzwoni� wieczorem. 00:13:01:Geeta przesta�, wiesz.../ wiesz, �e nie znosz� �askotek. 00:13:04:Przesta� prowadz�. 00:13:09:Zwariowa�a�! 00:13:31:Wiesz, �e jeste� nienormalna? / Tak. 00:13:34:Co my wyprawiamy? 00:13:40:Ludzie patrz�. / To zamknij oczy. 00:17:11:Jestem w ci��y. / Co? 00:17:14:Powiedzia�am, �e jestem w ci��y. 00:17:39:Aditya! 00:17:44:Geeta.... 00:17:47:Powinienemby� z tob� o tym wcze�nie porozmawia�. 00:17:49:Co? 00:17:51:Przepraszam, ale... 00:17:55:..ale to wszystko jest nierealne. 00:17:58:Co jest nierealne? 00:18:02:Nasze ma��e�stwo. 00:18:06:Co masz na my�li? 00:18:11:Nie moge zostawi� �ony. 00:18:17:Je�eli by�y mi�dzy nami jakie� problemy. 00:18:21:Rozwi�zali�my je. 00:18:25:Mamy te� dziecko. 00:18:49:Geeta. 00:19:08:Geeta, prosz� spr�buj mnie zrozumie�. 00:19:13:Nie chcia�em �eby tak si� sta�o. 00:19:17:Prosz� nie dotykaj mnie! 00:19:22:Geeta. / Nie dotykaj mnie!! 00:19:25:Prosz�. 00:19:27:Prosz� spr�buj zrozumie�. 00:19:39:Za�atwi� wszystko zwi�zane z aborcj�. Nie musisz o nic si� martwi�. 00:19:44:Aborcja? Aborcja!! 00:19:47:Aditya jak? Jak mo�esz my�le� o aborcji?! 00:19:51:Geeta! / Ja ci� kocham a ty m�wisz aborcja! 00:19:53:Geeta uspok�j si�! / Zabij� ci� ty draniu! 00:19:59:Co si� z tob� dzieje? Uspokuj si�! 00:20:04:Nie dotykaj mnie! 00:20:06:Spr�buj zrozumie�. 00:20:20:Geeta! Geeta! 00:27:30:Tatusiu! 00:28:03:O co chodzi Aditya? 00:28:06:Nie nic. Wszystko w porz�dku. 00:28:10:Tylko boli mnie g�owa. 00:28:18:Wszystko w porz�dku? / Tak, tak. 00:28:21:Ok, p�jd� po rogaliki. 00:29:53:Cze��. 00:29:59:Cze�c Sameer. 00:30:02:Wi�c jak ci min�� weekend? 00:30:10:Dobrze. / Co? tylko dobrze. 00:30:11:Co si� sta�o? Twojej �onie nie podoba� si� dom? 00:30:24:Podoba� si�. Nawet bardzo. 00:30:29:Dobrze wi�c. 00:30:31:Geeta jeszcze si� nie pojawi�a. 00:30:35:Bez niej biuro wygl�da na opuszczone. 00:30:44:My�le nad wym�wk� �eby zabra� j� do mego domu. 00:30:48:Kto wie, mo�e kiedy� mi si� uda. 00:30:53:Masz dzi� jak�� prac�? / Tak, mam. 00:30:57:Ale bez Geety biuro wydaje si� takie puste. 00:31:10:Czy otrzyma�e� ten fax? 00:31:12:Kt�ry fax? / Oh, tak, tak. 00:31:17:Dzwoni�e� do Shukla? 00:31:19:Tak....telefon.. 00:31:21:...nie by�.... 00:31:25:Sameer wiesz, �e to bardzo wa�ny klient dla firmy. 00:31:27:Tak, tak. / Prosi� o to sprawozdanie od trzech dni. 00:31:35:Sameer jeste� moim przyjacielem i nie chce bez przerwy mie� z tob� problem�w. 00:31:37:I k��tni. 00:31:40:We� ten fax i zadzwo� do niego. 00:31:43:Ok, zadzwonie natychmiast. 00:34:42:Hello? Tak, b�d� za 10 minut. 00:36:10:Co si� sta�o? 00:36:16:Nie wiem. S�ysza�em g�os. 00:36:19:G�os? 00:36:21:Jaki g�os? 00:36:25:Kto� �piewa�. 00:36:27:�piewa�? / Tak. 00:36:29:Co ty bredzisz? Jak to mo�liwe? 00:36:34:Kto� tutaj przed chwil� �piewa�. 00:36:38:�piewa�? 00:36:42:Musia�o ci si� przy�ni�. 00:36:47:Sen? 00:36:55:Kto� w twoim �nie musia� �piewa�. 00:37:02:Id� spa�. 00:37:29:Co si� sta�o? / Kto� �piewa w moim pokoju. 00:37:34:Co wam si� obu nabredzi�o? 00:37:37:S�yszysz teraz piosenk�? 00:37:42:Ale �piewanie.... 00:37:44:Adit, co w tym takiego niezwyk�ego? 00:37:47:To pewnie g�o�niki na jakim� przyj�ciu urodzinowym. 00:37:50:Ojciec i syn wymy�laj� t� sam� histori�. 00:37:53:No dalej, odprowadz� ci� do pokoju. 00:37:57:Nie mamusiu to by�o prawdziwe. 00:38:39:Wczoraj gdy s�ysza�e� to �piewanie... 00:38:43:...to by� kobiecy czy m�ski g�os? 00:38:49:Kobiecy. / oh, zapomnia�am ci powiedzie�. 00:38:53:Rozmawia�am z g��wn� sekretark�. 00:38:55:To co, �e jeste�my nowi/ Spo�ecze�stwo jest jedno i powinno by� rz�dzone przez wszystkich. 00:39:00:Jak� piosenk� �piewa�a? 00:39:08:Przypomnij sobie. 00:39:18:Czy to nie piosenka z tego filmu o duchach? 00:39:21:Tak, to by� jej ulubiony film. 00:39:25:Jaki by� tytu�? 00:39:28:Dwadzie�cia lat p�niej. 00:39:32:Zosta� wy�wietlony w 1962, w roku kiedy moja mam wysz�a za m��. 00:39:37:W tym filmie w�a�ciciel ziemski gwa�ci m�od� dziewczyn�. 00:39:40:Przepraszam....zabija dziewczyn�, a ona wraca. 00:39:45:Jako duch, �eby dokona� zemsty. 00:40:34:Co si� sta�o? 00:40:37:My�l�, �e Geeta znalaz�a sprytniejszego faceta ni� ja. 00:40:41:to dlatyego do 2 dni nie pojawia si� w biurze. 00:40:49:Pr�bowa�e� do niej dzwoni�? 00:40:52:Poprzednio by� sygna�, ale teraz telefon zosta� wy��czony. 00:40:57:Co ty my�lisz? 00:41:02:Sk�d mam wiedzie�? 00:41:04:To samo powiedzia�em policji. 00:41:10:Policji? / Tak, kolego. 00:41:14:Ojciec Geety z�o�y� doniesienie. 00:41:17:Policja przyjecha�a tutaj w sprawie �ledztwa. 00:41:21:Pytali tak�e o ciebie. 00:41:24:Powiedzia�em im, �e nie przychodzi�e� do biura. 00:41:46:Tak Aishwini. / A...
kosmiczak