00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:02:08:Szpital Birkenhof, Oddział psychiatryczny|Pani Sissi Schmidt 00:02:14:KSIĘŻNICZKA I WOJOWNIK 00:03:08:- Dzień dobry.|- Dobry. 00:03:33:Czujesz to? 00:04:01:To jest gęsia skórka. 00:04:20:Twoja kolej. 00:04:42:Sissi|Tu jeste! 00:04:46:Mam list dla Otto... 00:04:54:...i dla ciebie też. 00:04:57:Dla mnie? 00:05:05:Chod 00:05:07:Chod tutaj i usišd. 00:05:11:Włanie tam Panie Durr|Tam jest miejsce. 00:05:16:Jak się czujecie dzisiaj. 00:05:21:Panie Durr? 00:05:25:Spał pan trochę? 00:05:35:Chcecie się przejć? 00:05:46:Chce stšd wyjć!|Póniej panie Kramer. 00:05:50:Teraz kolej pana Durra|Najpierw ECG... 00:05:53:dla tego gocia|Miłe ECG i to wszystko. 00:05:57:-Jeste lekarzem?|-Tak! 00:06:00:On jest pełen gówna! 00:06:07:Pani Molke... 00:06:12:Czemu nie zażyjesz trochę wieżego powietrza? 00:06:16:Małego spacerku? 00:06:25:Z Sissi? 00:06:28:Nie! 00:06:30:Ja pójde. 00:06:34:Tak, dobrze...ja też. 00:07:21:Co robisz? 00:07:25:Sport! 00:07:31:Jaki to rodzaj sportu? 00:07:33:Latanie. 00:07:36:Ale ty nie lecisz, prawda? 00:07:40:Rozgrzewam się. 00:07:46:- Więc kiedy będziesz latał?|- Wkrótce. 00:08:07:Armia! 00:08:10:Więc byłe żołnierzem? 00:08:14:Jeste dzi na służbie.|Zmień to. 00:08:17:13.60DM za godzinę.|Zaczynasz o 2:30. 00:08:20:Hej, poczekaj chwilę! 00:08:24:Potrzebuję papierów! 00:09:03:"Kiedy żyjemy... 00:09:06:żyjemy w imię Pana|Kiedy umieramy, umieramy w Jego imieniu. 00:09:11:W życiu i mierci,|jestemy jednym z naszym Panem." 00:09:18:Jestemy tu by pożegnać|paniš Marianne Radtke. 00:09:24:Ziemia do ziemi. 00:09:27:Popiół do popiołu. 00:09:30:Proch do prochu. 00:09:39:Hej, Riemer! 00:09:44:Co do diabła!|Czemu płaczesz? 00:09:47:- Nic na to nie poradzę.|- Co to ma znaczyć? 00:09:51:- Tak po prostu już mam.|- Akurat! 00:09:54:Więc olej i zmień to!|Nie potrzebujemy nikogo takiego... 00:10:15:Więc? 00:10:18:Nie udało się. 00:10:21:To była dobra robota.|Mylałem że jš zatrzymam. 00:10:26:Hej, nie ma problemu. 00:10:29:Wkrótce nie będziemy musieli się|o nic martwić. 00:10:35:Chod. 00:10:52:Byłem w Archiwum terenów. 00:10:56:To sš plany z 1965 roku. 00:10:59:Był to kompleks przemysłowy z wieloma|kondygnacjami pod ziemiš. 00:11:04:Zobacz jak głęboko sięgały. 00:11:07:A teraz spójrz na to. 00:11:13:Widzisz? 00:11:14:Siedzę naprzeciwko tego. 00:11:18:Włanie tutaj jest moje biurko. 00:11:21:Więc co? 00:11:25:Więc się tam wybieramy czy nie? 00:11:44:To od Meike, prawda? 00:11:46:- Huh?|- Ten list. 00:11:48:Nie słyszałam o niej od wieków.|Zamierzasz go w końcu otworzyć? 00:11:52:Pewnie, póniej. 00:13:01:Pieprzone gówno! 00:13:04:Dupki!|Palanty! 00:13:05:Wy dupolizy|zawsze całujecie własne tyłki! 00:13:08:OK, pa! 00:13:10:Dupolizy!|Pocałujcie mnie w dupe! 00:13:13:Pieprzę was wszystkich. 00:13:33:- Dobranoc|- Sissi! Chod. 00:13:39:- Nie, jestem zmęczona.|- No chod! 00:13:44:Nie bšd taka niemiała. 00:13:46:- Przestań|- Sissi, jeste mojš dziewczynš. 00:13:50:Proszę...Sissi. Nie bšd taka.|Proszę, Sissi... 00:13:53:No chod! 00:14:04:Dobrze. 00:14:06:Ale bšd cicho. 00:14:51:Wszyscy piš. 00:14:52:Sissi, mogłaby wzišć|mojš wieczornš zmianę jutro? 00:14:55:- Oczywicie|- Dzięki. 00:14:56:- Idziesz już?|- Tak, jestem zmęczona. 00:14:59:Pójdę z tobš. 00:15:01:- Dlaczego nie skońćzycie tutaj?|- wietnie! 00:15:04:Oj, przestań! 00:15:07:Dobranoc. 00:15:19:Jeszcze go nie przeczytała?|Co za cierpliwoć! 00:15:24:Dobrej nocy! 00:16:04:Droga Sissi, 00:16:07:Piszę do ciebie|ponieważ stało się co. 00:16:10:Moja matka nie żyje. 00:16:13:Nie jest tak le. Była stara|i nie widziałam jej doc długo. 00:16:19:Ale teraz zostawiła mi co.|Nie mam pojęcia co. 00:16:24:Nie mogę przejechać taki kawał drogi| tylko po to. 00:16:27:Jeste jedynš osobš|której mogę zaufać. 00:16:33:Musisz tylko pójć do banku|i pokazać te papiery. 00:16:42:Mogę słyszeć ocean na zewnštrz, 00:16:45:tak jak w twojej muszli.|Tylko wyraniej. 00:16:49:Twoja muszla zawsze sprawiała|że czulimy się jak nad oceanem. Pamiętasz? 00:16:54:I teraz jestem nad nim. 00:16:58:Twoja Meike. 00:17:17:Droga Meike, 00:17:20:Chciałam pójć do banku od razu, 00:17:24:ale... 00:17:26:wtedy... 00:18:25:Czy ty jeste wariatem? 00:19:11:Na poczštku,|nie bałam się aż tak. 00:19:17:Nic nie czułam. 00:19:22:Ale wtedy... 00:19:24:Nagle została... 00:19:27:...tylko cisza. 00:19:32:Właciwie zawsze lubiłam ciszę. 00:19:35:Ale nie takš. 00:19:38:Czego brakowało. 00:19:42:Mojego...oddechu. 00:19:47:Pomocy! 00:20:00:Bodo! Co się dzieje? 00:20:03:Póniej! 00:20:36:Hej, nie próbuj nic samemu.|Poczekaj na karetkę. 00:21:12:Mój oddech nie chciał wrócić. 00:21:18:Ale przyszedł męzczyzna. 00:21:26:Najpierw, nic nie mówił. 00:21:29:Tylko patrzył. 00:21:33:Możesz oddychać? 00:21:44:Poczekaj. 00:21:48:Wrócę. 00:22:07:Moje plecy mnie swędziły. 00:22:10:Pomylałam że nigdy nie będe w|stanie się podrapać. 00:22:16:Jeli on nie wróci... 00:22:18:Wrócę. 00:22:21:Co jeli nie wróci? 00:22:23:Wrócę. 00:22:26:Co jeli... 00:22:30:Mężczyni nigdy nie wracajš.|To ta sama stara historia. 00:22:34:Najpierw idš na wojnę|i nigdy nie wracajš... 00:22:37:póniej demonstrujš|i nigdy nie wracajš... 00:22:40:a teraz idš do uzdrowiska| i nigdy nie wracajš. 00:22:43:To cholerna gra! 00:22:45:Ale nie ze mnš! 00:22:48:I nie z tobš! 00:22:57:Wraca. 00:23:09:Słucham... 00:23:10:Muszę to wzišć| i zrobić ci nacięcie tutaj... 00:23:14:żeby mogła oddychać. 00:23:19:Dobrze? 00:23:20:Zaczynamy. 00:23:37:Oddychaj! 00:23:39:Dalej, oddychaj! 00:23:52:Podtrzymuj oddech! 00:24:15:Tak dobrze. 00:24:28:Chciałabym móc powiedzieć mu... 00:24:31:że jego pot ładnie pachnie. 00:24:36:Mylę że ssał miętówkę|przed tym. 00:24:43:Teraz kłuje mnie w płuca. 00:24:55:A póniej płakał. 00:25:07:Ale myle że nie był smutny. 00:25:13:Czułam że jeli osoba nie jest sama, 00:25:17:może być zdolna znaleć szczęscie|na tamtym wiecie... 00:25:21:jeli kto taki jak ona byłby w pobliżu. 00:25:44:A póniej był ten tunel. 00:25:59:Wyjmujemy teraz rurkę. 00:26:01:Policzę do trzech.1, 2, 3! 00:26:09:Ostrożnie! tracimy pacjentkę! 00:26:18:Potrzebujemy trzech jednostek 0-!|Szybko! 00:27:19:- Co się stało?|- Kiedy lunch? 00:27:22:- Za 5 minut.|- Będę na górze. 00:27:47:Więc? 00:27:50:Byłem dzi użyteczny.|uratowałem czyje życie. 00:27:53:Naprawdę? Jak? 00:27:57:Wypadek. 00:28:00:Słyszałem co innego. 00:28:03:Schmatt dzwonił. 00:28:08:Taaa. 00:28:09:Musiałem użyć skrótu przez jego sklep.|Był wkurzony? 00:28:14:Skšd mam wiedzieć!W każdym razie musisz skończyć|z tš cholernš stacjš benzynowš. 00:28:19:- Mam wszystkie plany.|- Jakie plany? 00:28:23:Dla tego wysypiska tutaj. 00:28:35:Bodo, tam gdzie wejdziemy. 00:28:38:Przejdziemy przez ciek|wykopany 10 do 20 jardów i wchodzimy. 00:28:42:- A póniej?|- I skończone. 00:28:46:- Do Sydney?|- Żadnych problemów? 00:28:57:Sydney jest dokładnie po drugiej stronie. 00:29:00:Prosto przez rodek. 00:30:48:Wyszłam po 53 dniach. 00:30:58:Doktor powiedział że to był cud. 00:31:07:Ale mężczyzna zniknšł. 00:31:14:Wszystko w porzšdku? 00:31:49:Idzie! 00:31:52:Idzie! 00:31:57:Nadchodzi! Idzie! 00:32:03:Proszę, Panie Strack. 00:32:09:Panie Rummenholler,|nie czeka pan na Sissi? 00:32:09:Panie Molke, co pani robi? 00:32:13:Nie mam czsu żeby czekać cały dzień! 00:32:20:Wszystko czyste i papa. 00:33:20:Sissi! 00:33:31:Moja dziewczyna. 00:33:33:Mylałem ze nie żyjesz! 00:33:36:Kto uratował mi życie. 00:33:38:Co z ciastem? 00:33:40:Sisi bierze pierwszy kawałek.|Który chcesz? 00:33:45:Obojętne. 00:33:48:Sissi, to naprawdę...|Tak, więc, naprawe cieszę się że... 00:33:54:- Mam..mamy...|- Cieszę się również że jeste, Werner. 00:34:00:Nie umrzesz, prawda? 00:34:04:Nie. 00:34:06:Nie tutaj! 00:34:08:To jest trucizna! 00:34:10:To nie jest dobre. 00:34:14:Wszystko dobrze Sissi? 00:34:19:Przepraszam, muszę najpierw pojć do|mojego pokoju. 00:34:36:Co się stało?|Wszystko dobrze? 00:34:40:Powinnam pójć z tobš? 00:34:42:Przepraszam. 00:34:50:Meike... 00:34:52:Nie wiem co jest ze mnš nie tak. 00:34:57:Mam nadzieję że nie martwiła się| za bardzo o mnie, 00:35:02:Pierwszš rzeczš jakš jutro zrobię będzie| pójcie do banku. 00:35:06:Chciałabym przestać myleć|o tym mężczynie. 00:36:25:Bodo! 00:37:27:Boisz się. 00:37:35:Tak 00:37:38:Wróciłam,|i wszyscy tutaj, 00:37:42:i boję się że nic nie będzie| takie samo jak przedtem. 00:37:48:Nie, ty boisz się że wszystko będzie|takie samo jak przedtem. 00:37:59:Mylę że muszę go znaleć. 00:38:04:Pomożesz mi? 00:38:14:Bum! 00:38:19:I co póniej? 00:38:52:Tam! Tam! 00:38:58:Stamtšd przyszedł. 00:39:01:- Jeste pewien?|- Tam! 00:39:05:Chod. 00:39:30:Przepraszam. 00:39:35:Pracowałe tu 30 Maja? 00:39:40:Kto chce wiedzieć? 00:39:43:Ja 00:39:46:A ten goć? 00:39:50:Co z nim? 00:39:52:On też chce wiedzieć? 00:39:57:Tak, też. 00:40:00:Nie mam pojęcia gdzie byłem|To było wieki temu! 00:40:02:Do widzenia. 00:40:07:Możesz pamiętać ten dzień. 00:40:10:Był wypadek, na wiatłach. 00:40:13:Może.|A co ty masz do tego? 00:40:17:- Byłam potršcona.|- Doprawdy? 00:40:20:Dobrze wyglšdasz. 00:40:22:Tak, doktor powiedział że to był cud. 00:40:28:Dobrze dla ciebie. 00:40:30:Po tym co się stało, wyszedł mężczyzna z|twojego sklepu i uratował mnie. 00:40:36:Miał krótkie czane włosy... 00:40:39:i był ubrany... 00:40:42:w kurtkę wojskowš... 00:40:45:z guzikami jak ten... 00:40:47:i wojskowymi butami. 00:40:50:Nie znam go. 00:41:01:Czeć tam. 00:41:04:Proszę, dotarła dzi rano. 00:41:07:- Wszystko?|- Oczywicie, jest tutaj. 00:41:38:Rie...mer. 00:41:43:- Ok, na razie.|- Na razie. 00:41:48:Tuta...
pati_label