MAX HEINDEL ŚWIATOPOGLĄD RÓŻOKRZYŻOWCÓW.doc

(2374 KB) Pobierz
MAX HEINDEL - ŚWIATOPOGLĄD RÓŻOKRZYŻOWCÓW
MAX HEINDEL
ŚWIATOPOGLĄD RÓŻOKRZYŻOWCÓW
W tej książce zawarta jest filozofia znana jako Nauka Mądrości Zachodu, która przedstawia głębokie prawdy zawarte w Misteriach Chrześcijańskich. Jest to elementarna rozprawa o ewolucji człowieka w przeszłości, jego obecnej budowie wewnętrznej i osiągnięciu pełnego rozwoju w przyszłości. Odpowiada na pytania rozumu, który żąda wyjaśnienia tajemnic bytu, przez to, że rozwiązuje wszystkie pozorne sprzeczności pomiędzy nauką i Biblią tj. sprzeczności wiedzy i wiary. Szkoła Mądrości Zachodu działa w zgodzie z Kościołem, a nie przeciw niemu.

Wiedza duchowa przekazana przez Braci Zakonu Różokrzyżowców pomoże ludziom szukającym a jeszcze niepewnym, budować życie, które we wszystkich fazach przeniknięte będzie przeobrażającą mocą Chrystusa. Wiedza ta pozwoli poznać harmonię i porządek kosmicznych praw życia, których lekceważenie powoduje cierpienia i nieszczęścia duszy i ciała. Max Heindel napisał tę książkę z jej najbardziej dalekosiężną i logiczną nauką dotyczącą misterium Świata, pod bezpośrednim kierownictwem jednego ze Starszych Braci Zakonu Różokrzyżowców. Nauki opisane w tej książce stanowią syntezę religii, filozofii i nauki w ścisłym powiązaniu z misteriami i prawdami życia od najdawniejszych czasów do chwili obecnej. Zawiera tajemny klucz do ubiegłej ewolucji, stanu obecnego i przyszłego rozwoju ludzi i świata. Studiowanie filozofii Różokrzyżowców jest przeznaczone dla tych, którzy są wystarczająco silni, aby samodzielnie myśleć i dla tych, którzy chcą osiągnąć prawdziwe poznanie wiedzy tajemnej.

SPIS TREŚCI:

SŁOWO WSTĘPNE I NOTA BIOGRAFICZNA

 

CZĘŚĆ I - OBECNY STAN CZŁOWIEKA I METODA JEGO ROZWOJU

 

WPROWADZENIE

ROZDZIAŁ I - ŚWIATY WIDZIALNE I NIEWIDZIALNE
Sfera chemiczna świata fizycznego. Sfera eteryczna świata fizycznego. Świat odczuć. Świat myśli.

ROZDZIAŁ II - CZTERY KRÓLESTWA

ROZDZIAŁ III - CZŁOWIEK I METODA JEGO ROZWOJU
Czynności życiowe, pamięć i rozwój duszy. Śmierć i czyściec. Świat graniczny. Pierwsze niebo. Drugie niebo. Trzecie niebo. Przygotowanie do ponownych narodzin. Narodziny ciała ścisłego. Narodziny ciała życiowego. Narodziny ciała odczuciowego. Narodziny intelektu. Krew jako nośnik Ego.

ROZDZIAŁ IV - REINKARNACJA I PRAWO PRZYCZYNY I SKUTKU
Wino jako czynnik ewolucji. Osobliwe zdarzenie.

 

CZĘŚĆ II - KOSMOGENEZA I ANTROPOGENEZA

 

ROZDZIAŁ V - STOSUNEK CZŁOWIEKA DO BOGA

ROZDZIAŁ VI - PLAN EWOLUCJI
Początek. Światy. Siedem cyklów rozwojowych.

ROZDZIAŁ VII - ŚCIEŻKA ROZWOJU
Koliste obiegi i noce kosmiczne.

ROZDZIAŁ VIII - DZIEŁO EWOLUCJI
Nić Ariadny. Cykl Saturna. Powtarzanie. Cykl Słońca. Cykl Księżyca.

ROZDZIAŁ IX - OPÓŹNIENI W ROZWOJU I NOWODOCHODZĄCY

ROZDZIAŁ X - CYKL ZIEMI
Obieg kolisty Saturna w cyklu Ziemi. Obieg kolisty Słońca w cyklu Ziemi. Obieg kolisty Księżyca w cyklu Ziemi. Okres spoczynku pomiędzy obiegami kolistymi. Czwarty obieg kolisty w cyklu Ziemi.

ROZDZIAŁ XI - GENEZA I EWOLUCJA NASZEGO SYSTEMU SŁONECZNEGO
Chaos. Narodziny planet.

ROZDZIAŁ XII - EWOLUCJA NA ZIEMI
Epoka polarna. Epoka hiperborejska. Księżyc jako ósme ciało niebieskie. Epoka lemuryjska. Narodziny indywiduum. Podział płci. Wpływ Marsa. Rasy i ich przywódcy. Wpływ Merkurego. Rasa lemuryjska. Upadek człowieka. Duchy Lucyferów. Epoka atlantycka. Epoka aryjska. Szesnaście ścieżek zniszczenia.

ROZDZIAŁ XIII - Z POWROTEM DO BIBLII

ROZDZIAŁ XIV - EZOTERYCZNA ANALIZA GENESIS
Ograniczenia Biblii. Na początku. Teoria Pra-Mgławicy. Twórcze Hierarchie. Cykl Saturna. Cykl Słońca. Cykl Księżyca. Cykl Ziemi. Jehowa i Jego posłannictwo. Inwolucja, ewolucja i epigenesis. Żyjąca dusza? Żebro Adama. Anioł Stróż. Wymiana krwi przez małżeństwo. Upadek człowieka.

 

CZĘŚĆ III - PRZYSZŁY ROZWÓJ CZŁOWIEKA I WTAJEMNICZENIE

 

ROZDZIAŁ XV - CHRYSTUS I JEGO POSŁANNICTWO
Rozwój religii. Jezus i Jezus-Chrystus. Nie pokój lecz miecz. Gwiazda Betlejemska. Serce jako anomalia. Misterium Golgoty. Oczyszczająca krew.

ROZDZIAŁ XVI - PRZYSZŁY ROZWÓJ I WTAJEMNICZENIE
Siedem Dni Stworzenia. Spirale w spiralach. Alchemia i wzrost duszy. Słowo twórcze.

ROZDZIAŁ XVII - METODA ZDOBYCIA BEZPOŚREDNIEGO POZNANIA
Pierwsze kroki. Zachodnie metody dla ludzi Zachodu. Wiedza o odżywianiu. Prawo asymilacji. Żyć i dać innym żyć. Modlitwa Pańska "Ojcze Nasz". Ślubowanie bezżeństwa. Przysadka mózgowa i szyszynka. Wychowanie ezoteryczne. W jaki sposób należy budować wewnętrzny nośnik. Koncentracja. Medytacja. Obserwacja. Rozróżnianie. Kontemplacja. Adoracja.

ROZDZIAŁ XVIII - BUDOWA ZIEMI I WYBUCHY WULKANICZNE
Liczba zwierzęcia.

ROZDZIAŁ XIX - CHRISTIAN ROSENKREUZ I ZAKON RÓŻOKRZYŻOWCÓW
Stare prawdy w nowoczesnej szacie. Wtajemniczenia. Wspólnota Różokrzyżowa. Symbolika Różanego Krzyża. Ćwiczenia wieczorne. Ćwiczenia poranne.

 

WYKAZ DIAGRAMÓW

 

DIAGRAM A - Cztery Królestwa

DIAGRAM B - Bieg życia

DIAGRAM C - Siedem Dni Stworzenia

DIAGRAM D - "Jak na górze tak na dole"

DIAGRAM 1 - Obustronna pozycja widzialnych i niewidzialnych światów

DIAGRAM 2 - Siedem światów

DIAGRAM 3 - Nośniki w czterech królestwach

DIAGRAM 4 - Stan świadomości w czterech królestwach

DIAGRAM 4a - Siedmioraki skład człowieka

DIAGRAM 5 - Duch, Ciało, Rozum

DIAGRAM 5a - Srebrna nić

DIAGRAM 6 - Najwyższy byt, Płaszczyzna kosmiczna, Bóg

DIAGRAM 7 - Cykl Saturna

DIAGRAM 8 - 777 inkarnacji

DIAGRAM 9 - Dwanaście wielkich twórczych hierarchii

DIAGRAM 10 - Klasy fal życia

DIAGRAM 11 - 1, 3, 7 i 10 Aspekty Boga i człowieka

DIAGRAM 12 - Ludzka forma ciała

DIAGRAM 13 - Wyższe światy i fala życia

DIAGRAM 14 - Nośniki najwyższych Wtajemniczonych

DIAGRAM 15 - Siedem Dni Stworzenia i cztery wielkie wtajemniczenia

DIAGRAM 16 - "Ojcze Nasz"

DIAGRAM 17 - Droga strumieni płciowych

DIAGRAM 18 - Struktura Ziemi

AURA CZŁOWIEKA - Człowiek przeciętny, jasnowidz niezależny od swej woli lub medium oraz prawidłowo wyszkolony jasnowidz

 

SŁOWO WSTĘPNE

Założyciel religii chrześcijańskiej zawarł ezoteryczną prawdę w słowach: "Kto nie przyjmie Królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego" (Mar.10,15). Ezoterycy uznają doniosłe znaczenie tej maksymy Chrystusa i starają się dzień po dniu żyć według niej.

Gdy światu dana jest nowa filozofia, różni ludzie przyjmują ją w różny sposób. Jeden pochwyci z zapałem każdą nową myśl filozoficzną aby stwierdzić, jak dalece wspiera ona jego własne poglądy. Sama filozofia jest dla niego mniej ważna, jej główne znaczenie polega na potwierdzeniu jego własnych przekonań. Jeżeli odpowiada ona jego oczekiwaniom, wówczas przyjmuje ją z zapałem i bezmyślną stronniczością, a jeżeli nie to prawdopodobnie odsunie ją z rozczarowaniem lub niechęcią, gdyż wyda się jemu, że autor go zwodzi.

Innego znów natychmiast ogarnie zwątpienie jeżeli odkryje, że zawiera ona coś o czym nie słyszał, nie czytał lub nad czym się dotąd nie zastanawiał. Prawdopodobnie odrzuci on z oburzeniem słuszny zarzut, że jego duchowa postawa wyraża samozadowolenie oraz nietolerancję i tym samym nie dopuści do siebie prawdy, która być może zawarta była w tym co odrzucił.

Obaj zaciemniają sobie światło. "Idee fixe" czynią ich niewrażliwymi na promienie prawdy. Małe dziecko jest pod tym względem przeciwieństwem dorosłego człowieka, bowiem nie jest przeniknięte niezachwianym poczuciem wyższości swej wiedzy, jest wyjątkowo podatne i pojętne oraz przyjmuje wszystko z zaufaniem zwanym wiarą dziecięcą, w której nie ma cienia wątpliwości. W dobrej wierze zatrzymuje ono podane nauki tak długo, aż zostaną mu one udowodnione lub też obalone.

We wszystkich szkołach wiedzy ezoterycznej przede wszystkim poucza się ucznia, aby przyjmując nową naukę zapomniał o swych dawnych poglądach, pozbył się swych poprzednich upodobań i uprzedzeń a umysł swój trzymał w spokoju i pełnym godności oczekiwaniu. Sceptycyzm czyni człowieka wyjątkowo podatnym na ślepotę wobec prawdy, natomiast spokojna i poważna postawa umysłu umożliwia poznanie prawdy przez intuicję oraz przez pouczenie od wewnątrz. Jest to jedyna droga prowadząca do zdobycia prawdy.

Nie wymaga się od ucznia ślepej wiary w to, że przedmiot uznany przez niego za biały jest w rzeczywistości czarny lecz dążyć on musi do takiej duchowej postawy, która przyjmuje "wszystkie rzeczy" za możliwe. Pomoże mu to odrzucić w odpowiednim czasie nawet tzw. fakty ustalone, ażeby sam mógł zbadać czy istnieje inny punkt widzenia, w myśl którego wspomniany przedmiot jest rzeczywiście czarny. Wtedy nie odważy się przyjąć czegoś za "fakt ustalony", ponieważ zrozumie jak ważne jest trzymanie swego umysłu w ciągłym stanie zmiennego przystosowania, tak charakterystycznego dla małego dziecka. Każdym włóknem swego ciała czuć będzie, że "chwilowo widzimy mętnie i jak przez mgłę" i podobnie jak Ajaks wołać będzie: "Światła, więcej światła!".

Olbrzymia korzyść wynikająca z podobnego ustosunkowania się przy badaniu przedmiotu, rzeczy lub myśli od razu staje się widoczna. Stwierdzenia, które przedtem wydawały się sprzeczne lub nie do przyjęcia i które wymagały od przedstawicieli obu stron dużego nakładu sił i emocji mogą być doprowadzone do całkowitej zgodności, jak wskazuje to przykład tego dzieła. Węzeł zgodności dostrzeżony może być jedynie przez otwarty umysł. Przedłożona praca odbiega od innych prac w tym zakresie, jednak autor żywi nadzieję, że zanim się ją oceni będzie ona bezstronnie przestudiowana. Jeżeli po przeczytaniu okaże się "zbyt łatwą", autor nie będzie się uskarżał, obawia się jedynie przedwczesnej i zbyt pochopnej oceny wynikającej z nieznajomości tego czego on dowodzi, ponieważ brak jest bezstronnej krytyki. Ponadto autor chciałby podkreślić, iż poglądy człowieka, który je głosi powinny opierać się na dobrej znajomości danego zagadnienia.

Należy być ostrożnym przy głoszeniu swych poglądów, gdyż wielu ludziom trudno przychodzi odwołać opinię wypowiedzianą w porywie i dlatego czytelnik proszony jest o powstrzymanie się od wszystkich tak pochlebnych jak i krytycznych uwag, zanim przestudiowanie tego dzieła przekona go ostatecznie o jego prawdzie lub błędzie.

"Światopogląd Różokrzyżowców" nie jest dogmatyczny i nie odwołuje się do innego autorytetu, poza rozsądkiem studiującego. Nie jest on także polemiczny lecz napisany z nadzieją, że wyjaśni pewne niejasności, które nawarstwiły się w umysłach ludzi studiujących głębokie filozofie przeszłości. Aby zapobiec poważnemu nieporozumieniu zwraca się uwagę na to, że niemożliwe jest bezbłędne ujęcie zagadnienia obejmującego wszystko co znajduje się pod i nad Słońcem.

Bezbłędne ujęcie tajemnic wszechświata oznaczałoby wszechwiedzę autora, a nawet Starsi Bracia twierdzą, iż mylą się też czasem w swych sądach. Nie istnieje takie dzieło, które powie ostatnie słowo o misterium świata a autor nie podaje nic więcej oprócz elementarnych nauk Różokrzyżowców.

Bractwo Różokrzyżowe posiada najszerszą i najlogiczniejszą koncepcję misterium świata ze wszystkich nauk jakie autor poznał w ciągu długich lat, kiedy poświęcał się wyłącznie temu zagadnieniu. Tam gdzie było to możliwe badał sam, stwierdzając zgodność głoszonych nauk ze zbadanymi przez siebie faktami. Pomimo to jest przekonany, że także "Światopogląd Różokrzyżowców" daleki jest od tego aby stanowił ostatnie słowo na ten temat. Wraz z postępem nauki otwierają się coraz szersze horyzonty na prawdę, które wyjaśnią sprawy widziane dotąd "mętnie i jak przez szkło". Wierzy on jednak mocno, że wszystkie przyszłe systemy filozoficzne podążać będą za tymi samymi zasadniczymi założeniami, ponieważ wydają się one absolutnie prawdziwe.

Jak wynika z powyższego, autor nie uważa, iż wypowiedział w tym dziele ostatnie słowo o wiedzy ezoterycznej. Pomimo iż dzieło to nosi tytuł "Światopogląd Różokrzyżowców", autor chciałby zaznaczyć, że nie przekazuje ono prawd podanych przez Założyciela tego Zakonu lub przez kogokolwiek innego. Podkreśla się z całym naciskiem, że dzieło to zawiera jedynie to co autor sam zrozumiał z nauk Różokrzyżowców o misterium świata i co wsparte zostało przez jego osobiste badania w wewnętrznych światach a dotyczące stanu człowieka przed jego narodzinami i po jego biologicznej śmierci. Autor zdaje sobie doskonale sprawę z tego jaką odpowiedzialność bierze na siebie ten, który świadomie lub nieświadomie wprowadzą innych w błąd i dlatego chciałby, o ile jest to możliwe, zabezpieczyć się przed podobną ewentualnością, jak również ostrzec innych aby niebacznie nie szerzyli błędów.

Co zatem jest tu powiedziane niech będzie przyjęte lub odrzucone, zgodnie z uznaniem czytelnika. Cały wysiłek położony został na to aby naukę tę podać jasno i zrozumiale. Zastosowane zostały tylko takie wyrażenia, które są najbardziej zrozumiałe oraz znane wyrazy i najprostszy język. Autor dążył także do tego aby wykluczyć wszelkie dwuznaczności i dać czytelnikowi możliwie jasny obraz. Jak dalece mu się to udało niech orzeknie czytelnik. Podobnie jak nie szczędził wysiłku przy przekazywaniu tych nauk, tak samo czuje się w obowiązku zastrzec się przed możliwością przyjęcia ich jako ostatecznej wykładni nauk Różokrzyżowców. Nie wzięcie tego ostrzeżenia pod uwagę mogłoby dziełu temu nadać niewłaściwe znaczenie w oczach niektórych czytelników. Byłoby to sprzeczne z intencją Bractwa Różokrzyżowego jak i z oczekiwaniami czytelnika, gdyż świadczyłoby o zrzuceniu odpowiedzialności za błędy tu znalezione - które znaleźć można w każdym dziele - na Bractwo Różokrzyżowe.

W czasie czterech lat jakie upłynęły od napisania tych rozdziałów autor kontynuował badania w niewidzialnych światach oraz poszerzył swoją wiedzę o nich przez udział w naukach Zachodniej Szkoły Misterii. Również inni, którzy stosowali metody rozwoju duchowego przeznaczone szczególnie dla ludzi Zachodu, przekonać się mogli o prawdziwości podanych tu faktów. Potwierdzenia te wykazały, że nauki podane autorowi przez Starszych Braci mogą być zadowalające. Wspomniane to jest dla dodania odwagi tym, którzy dotąd sami jeszcze nie widzą i nie są zdolni dostrzec prawdy.

Byłoby lepiej gdyby powiedziano, że ciało życiowe zbudowane jest z pryzmatów a nie z punktów, ponieważ wskutek załamania się promieni słonecznych w tych mikroskopijnych pryzmatach, bezbarwny fluid słoneczny zamienia się na odcień różowy, co także stwierdzili inni badacze.

Dokonane także zostały inne ważne odkrycia. Obecnie wiemy, że srebrna nić rośnie od nowa w każdym następnym życiu. Część jej wywodzi się z zarodkowego atomu ciała fizycznego mieszczącego się w sercu a druga część zaczepiona jest do zarodkowego atomu ciała odczuciowego umiejscowionego w centralnym wirze wątroby. Obie części łączą się w zarodkowym atomie ciała życiowego, który umieszczony jest w splocie słonecznym. Połączenie wyższych i niższych ciał powoduje ożywienie całego ciała. Podczas pierwszych siedmiu lat życia następuje wzrost srebrnej nici pomiędzy sercem a splotem słonecznym, co ma duży wpływ na życie dziecka. Zakończenie wzrostu srebrnej nici przypada na okres dzieciństwa. Od tego czasu energia słoneczna wpływająca do ciała przez śledzionę a załamana i zabarwiona przez pryzmatyczne atomy ciała życiowego w splocie słonecznym, nadaje całej aurze człowieka charakterystyczną indywidualną barwę dostrzeganą u dorosłych ludzi.

 

NOTA BIOGRAFICZNA

Max Heindel (Carl Louis von Grasshoff) przyszedł na świat w Danii 23 lipca 1865 r., dokąd w młodości przywędrował z Niemiec jego ojciec Francois L. von Grasshoff, żeniąc się z Dunką.

Carl Louis von Grasshoff, który potem przyjął pseudonim Max Heindel, był z zawodu inżynierem i przez długie lata podróżował jako główny mechanik na handlowych i pasażerskich statkach oceanicznych, zwiedzając w młodości wiele krajów, m.in. Daleki Wschód.

Z racji swego zawodu osiadł później w Kalifornii, gdzie 6 stycznia 1919 r. odwołany został na tamten świat.

Zaleca się, aby podczas czytania tego dzieła towarzyszyła czytelnikowi następująca myśl wypowiedziana przez Maxa Heindla: "To co sprawia, że tak wzniosły wydaje się nam Ideał lub tak mali czujemy się wobec niego, jest zasługą Świętych. Oni byli kiedyś ludźmi i dlatego CZEGO CZŁOWIEK DOKONAŁ MOŻE CZŁOWIEK PONOWNIE DOKONAĆ"

ROZDZIAŁ I

ŚWIATY WIDZIALNE I NIEWIDZIALNE

Pierwszy krok prowadzący do ezoteryzmu polega na studiowaniu niewidzialnych światów. Większość ludzi światów tych nie dostrzega, ponieważ uśpione są ich wyższe zmysły, dzięki którym mogą one być dostrzeżone - podobnie jak świat fizyczny dostrzeżony może być za pomocą fizycznych zmysłów. Większość ludzi dostrzega te niewidzialne światy w taki sam sposób, w jaki człowiek ślepy od urodzenia odbiera świat fizyczny: pomimo iż otoczony jest barwami i światłem, nie jest w stanie ich dostrzec, ponieważ nie posiada zmysłu wzroku.

Ogromna większość ludzi czuje i widzi przedmioty świata fizycznego, natomiast inne światy, które jasnowidz nazywa wyższymi, są dla nich tak samo niepojęte, jak niepojęte są dla ślepca barwy i światło. Ślepota nie jest jednak dowodem zaprzeczającym istnieniu światła, tak samo fakt, że większość ludzi nie dostrzega wyższych światów, nie jest dowodem ich nieistnienia. Jeżeli ślepiec przejrzy, wówczas zobaczy i światło i barwy. Podobnie jeżeli nasze wyższe zmysły niewrażliwe dotychczas na odbiór pozazmysłowych światów, rozbudzone zostaną przez odpowiednie metody, wówczas zdolne będą widzieć światy, które teraz są zakryte przed naszym wzrokiem.

Niektórzy ludzie popełniają błąd nie wierząc w istnienie ponadzmysłowych światów, inni natomiast popadają w odwrotną skrajność i przy pierwszym zetknięciu się z nimi uważają, że przed jasnowidzącym odsłania się od razu każda prawda i wie on wszystko o tych światach skoro posiada dar jasnowidzenia.

Jest to błędne rozumowanie. W sprawach życia codziennego nie zgodzimy się z tym, aby ślepy od urodzenia po odzyskaniu wzroku natychmiast zrozumiał cały objawiony świat. Wiemy przecież dobrze, że niektórzy ludzie odbierający przez całe życie świat swoimi pięcioma zmysłami, dalecy są od tego aby mieć o nim sprecyzowane pojęcie. Wiemy także doskonale, że aby opanować cząstkę tego co ma związek z naszym codziennym życiem, potrzebne są poważne studia i długoletnia praktyka. Jeżeli odwrócimy hermetyczne zdanie: "Jak w górze tak i na dole" wtedy dopiero zrozumiemy, że podobnie musi być w wyższych światach. Faktem jest, że łatwiej jest zdobyć prawdę o wyższych światach, aniżeli o naszym zagęszczonym świecie, lecz nie aż tak łatwo, aby można było wykluczyć konieczność długotrwałych studiów, oraz możliwość pomyłek podczas obserwacji.

Dowody zaufanych i wiarygodnych badaczy wskazują na to, że obserwacjom na innych planetach należy poświęcić więcej staranności, aniżeli obserwacjom na planie fizycznym.

Ludzie obdarzeni darem jasnowidzenia muszą być najpierw starannie wyszkoleni, zanim uwierzy się ich świadectwu. Im bardziej rozwiną się w tym kierunku, tym skromniejsi będą w stosunku do poglądów innych badaczy, gdyż uświadomi sobie jak niewiele pojąć może pojedynczy badacz z mnogości i różnorodności tego, co sam zobaczył i zbadał. Tym tłumaczy się rozbieżność opisów przyjmowanych przez powierzchownie myślących ludzi za argument przeciw istnieniu takich światów. Ludzie ci są zdania, że skoro światy te istnieją, opisy ich powinny być jednobrzmiące. Przykład z życia niech wykaże kruchość takiego rozumowania.

Przypuśćmy, że redakcja pewnej gazety wysyła swoich reporterów do dużego miasta w celu jego dokładnego opisania. Reporterzy ci są wyszkolonymi obserwatorami i ich zadaniem jest wszystko widzieć. Oczekuje się więc od nich, iż dostarczą dokładnych i wyczerpujących wiadomości. Lecz prawie pewnym jest, że z tych kilkunastu opisów nawet dwa nie będą do siebie podobne. O wiele pewniejszym jest to, że będą całkiem odmienne. Być może, iż posiadają pewne wspólne wątki lecz ogólnie różnią się rodzajem i zasięgiem opisów.

Czy to jest dowodem, że takie miasto nie istnieje? Z pewnością nie! Zamiast zwątpić lub dać się zmylić przez różnobrzmiące sprawozdania, lepiej będzie gdy przyjmiemy, że te różne opisy dadzą nam pełniejszy obraz miasta, aniżeli dałby jednobrzmiący opis ponieważ każdy z nich uzupełnia i wzmacnia całość.

To samo dotyczy badaczy niewidzialnych światów. Każdy z jasnowidzów posiada własną metodę badania i opisuje tylko to co sam zobaczył i poczuł. Jeżeli nawet opisy te różnią się między sobą, są one jednak prawdziwe z punktu widzenia każdego z obserwatorów.

Niektórzy ludzie pytają: "Dlaczego należy badać te światy? Czy nie wystarczy zadowolić się naukami dotyczącymi naszego materialnego świata oraz teraźniejszości? Dlaczego nie ograniczyć się do świata, w którym żyjemy? Jeżeli nawet istnieją niewidzialne światy, dlaczego nie czekać do chwili gdy nadejdzie ku temu odpowiedni moment, zamiast wkraczać w nie przedwcześnie? Wszak każdy dzień przynosi swe brzemię, po co więc naprzód martwić się dodatkowo tym co nas czeka?"

Jeżeli jednak wiemy, że wcześniej czy później udamy się do odległych krain, w których przypadnie nam żyć przez bardzo długi czas w całkiem odmiennych warunkach, to czyż nie jest rozsądne już wcześniej dowiedzieć się o nich wszystkiego, aby ułatwić nam lepsze przystosowanie się do okoliczności tam istniejących?

Jest tylko jeden pewnik w życiu - śmierć!

Jeżeli więc kiedyś przejść mamy do innych światów i żyć tam w zupełnie odmiennych warunkach, to poprzednie zapoznanie się z nim będzie dla nas bardzo korzystne.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin