MARZEC.docx

(67 KB) Pobierz

Marzec

ilychildtopgraphic.jpg

1.   Wizerunek Chrystusa Ukrzyżowanego a pod nim napis: oto księga wybranych, oto szkoła doskonałości, oto zbiór wszystkich umiejętności…. Czytaj często i pilnie tę księgę a obrzydzisz sobie grzech, przejmiesz się bojaźnią sądów Bożych, nauczysz się pokory, posłuszeństwa, cierpliwości, miłości Boga i bliźniego, wzgardzisz wszystkim co doczesne a naśladować będziesz Jezusa Chrystusa… Kto GO zna wie wszystko i posiądzie wszystko.

2.   Kochajmy Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale kochajmy Go na krzyżu, bo to jest pociechą dla Serca Jego w jednym i tymże sercu znaleźć miłość, boleść i milczenie.

3.   I cóż na tym zależy, z jakiego drzewa krzyż nasz wyciosany, byle krzyżem był, do którego miłość trzyma nas przybitych. Starajmy się przede wszystkim nosić krzyż nasz w pokorze i milczeniu, bo krzyż to skarb wielki, który ukrywać powinniśmy, aby go nam nie odebrano. Nie wiem, co by nas w tym długim i ciężkim życiu pocieszyć i wzmocnić zdołało więcej jak ciągłe w miłości cierpienie.

4.   Cierpmy bez narzekania, uważając każdą chwilę nie na krzyżu straconą. O jak dobrze żyć i umierać na krzyżu! Krzyż to drogi balsam. Ukrywajmy go starannie, aby woni swej przed Bogiem nie stracił.

5.   O jak dobry, jak zbawienny ten krzyż w każdym czasie i na każdym miejscu. Dziękujmy Bogu, jeśli czasami nas nim obdarzy i prośmy Go, aby nam przebaczył, jeśli go źle nosimy i posiadając tak drogi skarb, w ubóstwie duszy zostajemy.

6.   Najdoskonalszą rzeczą jest o nic nie prosić i od niczego się nie wypraszać, ale zostawić miłości Boskiej, aby nas krzyżowała wedle woli i miłosierdzia swego. Innej pociechy nie szukajmy, jak tylko: żadnej u świata nie szukać pociechy i cierpieć z Ukrzyżowanym Chrystusem w cichości i milczeniu.

7.   Każdego rana, skoro oczy otworzysz, ofiaruj się Bogu znosić ochotnym sercem wszystkie krzyże, jakie MU się w ciągu dnia podoba na Ciebie zesłać. Powtarzaj te słowa : niech się stanie Wola Twoja. Wyrazy te ciągle były w ustach świętych.

8.                  Błogosławiony o. Avila utrzymuje, że jedno Bogu chwała wymówione w nieszczęściu więcej znaczy, aniżeli tysiąc dziękczynień w pomyślności. Trzeba przyjmować nawet te krzyże, które nam Pan Bóg przez ludzi zsyła, jako to: potwarze, zniewagi, upokorzenia i umartwienia.

9.   Daj MU się krzyżować na rożny sposób; zaufaj MU zupełnie. ON najlepiej wie, co dla Twej duszy potrzebne.

10.                       Weź krzyż Twój, krzyż ciężki, to prawda, ale błogosławiony, bo go z posłuszeństwa a więc z Woli Bożej masz dźwigać i on Ci drogę do nieba torować będzie jeżeli go dobrze nosić potrafisz.

11.                       ….okiem duszy wpatruj się w Pana Jezusa i od niego ucz się, jak trzeba krzyż nosić.

12.                       Ty podobnie, moje dziecko, wpatrując się w Oblubieńca Niebieskiego, krzyż z posłuszeństwa świętego przyjęty dźwigaj dla spełnienia Woli Bożej, noś go nie z przymusu, lecz z miłości, ochotnym sercem, nigdy nie żałując tej ofiary.

13.                       Za krzyżem tęsknij i tylko krzyż kochaj na tej ziemi wygnania.

14.                       Choćbyś upadała z bólu, nie porzucaj krzyża Twego, nie wypuszczaj z ręki ani na chwilę i tych, którzy są krzyżem dla Ciebie, kochaj i szanuj jako narzędzia Twego uświęcenia

15.                       Z krzyża Twego nie schodź nigdy sama, ale czekaj cierpliwie, aby Cię Wola Boska uwolniła.

16.                       Smutek nasz jest radością, bo to rzecz niezawodna, że kto cierpi, ten z Panem Jezusem jedną dzieli się cząstką. A mieć cząstką z Ukochanym swoim, o moje dziecko, nie jest że to szczęściem?

17.                       A najwięcej staraj się ochotnie dźwigać te codzienne krzyżyki, których tak pełno w naszym biednym życiu, od których żadne położenie nie jest wolne.

18.                       Niechże Cię Pan Jezus błogosławi pod tym krzyżem, najmilsze dziecko moje. Najświętsza Maryja Panna niech Cię przytula do Serca Swego. Bądź spokojna i cierpliwa.

19.                       Że Cię Pan Jezus bardzo umiłował, to wątpliwości nie podlega. Czyż nie masz tego dowodu w tych codziennych krzyżach i utrapieniach, które na Ciebie zsyła?

20.                       Z tego co mi piszesz, widzę, że ciężką drogą Pan Jezus Cię prowadzi, że wiele cierpieć musisz, a jednakowoż smucić się nie mogę, ale owszem, radować, żeś już wyszła z tych pieszczot dziecinnych życia duchowego. Że Cię Pan Jezus już wyprowadził na tę drogę królewską, na tę drogę krzyża, która choć trudna i bolesna, ale prowadzi prosto do nieba.

21.                       Niech Cię nie przymus, nie potrzeba rozciąga i trzyma na krzyżu, ale miłość, nie ta miłość, która się objawia w pociechach , we łzach, w podniesieniu ducha, w objawieniach, ale w doskonałym i ochotnym pełnieniu Woli Bożej.

22.                       Spojrzyj na Chrystusa jako ofiarę i staraj się Go naśladować. Ten widok doda Ci siły i odwagi.

23.                       Czuję ja dobrze, moje drogie dziecko, że to przełożeństwo jest dla Ciebie ciężkim krzyżem. Ufam jednak, że Pan Jezus, który go na Ciebie włożył Sam Ci pomoże go dźwigać.

24.                       Chciałabym z całej duszy pocieszyć Ciebie, ale Ty wiesz, moja najmilejsza, że kogo Pan Jezus krzyżuje, temu ludzkie pociechy nie na wiele się zdadzą, bo ON czasem ma takie upodobania w cierpiących duszach, tak MU  są miłe Jego Oblubienice na krzyżu, że nawet nie pozwala i w pewien sposób przeszkadza, aby do nich jakakolwiek pociecha trafiła. Zdaje mi się, drogie dziecko, że z Tobą dzieje się coś podobnego. Pan Jezus Ciebie krzyżuje, coraz smutniej, coraz boleśniej w Twym sercu, wiele z różnych stron doznajesz przykrości, opuszczona jesteś wewnątrz i zewnątrz, daleka od miejsca i od osób, które by jakąkolwiek ulgę przynosić Ci mogły.

25.                       Prosiłam Pan Jezusa, gdy było błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, aby  Ci błogosławił na każdym kroku, aby duszę Twoją napełnił pociechą i pokojem i aby to błogosławieństwo było zadatkiem tego błogosławieństwa, jakie da swoim wybranym. I tak jak Pan Jezus umierając oddał nas swej Matce, tak i ja Ciebie oddaję Matce Bolesnej, aby Ona otoczyła Cię Swoją opieką i w każdej chwili Twego życia okazała się Matką.

26.                       Na krzyżu trwaj do końca, abyś w ostatniej godzinie powiedzieć mogła :wykonało się wszystko, czegoś ode mnie żądał. Abyś tym ostatnim słowem krzyż pożegnała i usłyszała zaraz w niebie te pocieszające słowa: Pójdź, Oblubienico moja, będziesz koronowana.

27.                       A więc na drodze Twojej, na drodze krzyża miej zawsze przy sobie te towarzyszki święte: miłość i poddanie.

28.                       …. gdybyśmy nie mieli żadnych krzyżyków, to już dźwigane naszej własnej nędzy jest dostatecznym  i podobno najcięższym krzyżem, od którego nic nas uwolnić nie może.

29.                       Nie lubię ja takich dusz, które w zapale miłości, więcej własnej jak  Bożej, wołają o wielkie krzyże, bardzo się oświadczają a jak Pan Jezus najmniejsze doświadczenie ześle, uprzykrzają sobie.

30.                       Musimy czuć, żeśmy wygnańcami na tym świecie, musimy zawsze mieć coś takiego, co nas pobudzać winno do tęsknoty za Niebieską Ojczyzną.

31.                       Umieść w Twym sercu Chrystusa Ukrzyżowanego a wszystkie krzyże wydadzą Ci się różami.

 

 

 

598.jpg

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin