S04E17_The_Face_of_the_Enemy.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:02:/Dziennik osobisty.
00:00:04:/Wojna, o wyzwolenie|/Ziemi i kolonii trwa.
00:00:11:/Mamy wi�cej ziemskich statk�w|/po naszej stronie, ni� kiedykolwiek,
00:00:14:/ale w miar� zbli�ania si� do domu,|/walki staj� si� bardziej zaciek�e.
00:00:23:Systemy auto-naprawcze|pracuj� tak szybko jak mog�.
00:00:26:Stan?
00:00:27:Hydra i Delphi nie maj�|pe�nomocnictw i wycofuj� si�.
00:00:31:Reszta przygotowuje|si� do kontruderzenia.
00:00:35:Psiakrew.
00:00:36:Przewy�szamy ich liczebnie.|Ich silniki s� w tragicznym stanie...
00:00:40:nie mog� nas pokona�|i nie mog� uciec.
00:00:43:Dlaczego si� nie poddaj�?
00:00:46:/To najtrudniejsza cz��:|/Walczy� ze sob�.
00:00:54:/Franklin i Lyta powinni by�|/na Marsie, wraz z �adunkiem.
00:01:00:/Nasze zapasy s� na wyczerpaniu.
00:01:02:/Wszystko opiera si� na tym,|/co zdarzy si� w nast�pnych tygodniach.
00:01:05:/To koniec gry.
00:01:08:/Nic nam nie b�dzie,|/dop�ki co� nie p�jdzie �le.
00:01:20:- Zale�y ci na tym?|- Jasne.
00:01:24:Zrobione. Ojciec komendanta|Sheridana jest w areszcie.
00:01:28:Zosta� przewieziony na Marsa,|wi�c mo�emy go pilnowa�.
00:01:31:Skontaktuj� si� z Sheridanem|jak b�dzie na miejscu.
00:01:33:- Jeste� pewny, �e przyjdzie?|- Tak, przyjdzie.
00:01:37:Daj mi zna�,|kiedy b�dzie w areszcie.
00:01:43:Panie Garibaldi.
00:01:46:Wiem, �e to trudne dla pana.
00:01:50:Ale to naprawd� dla jego dobra.|To dla dobra nas wszystkich.
00:01:54:Skoro nie jest na pierwszym planie,|Clark zmniejszy swoj� ochron�.
00:01:57:A wtedy zajmiemy si� nim|i korpusem telepat�w.
00:02:00:W ko�cu Sheridan mo�e|ci nawet podzi�kowa�.
00:02:04:Jako� w to w�tpi�.
00:02:06:Zobaczymy.
00:02:09:Na razie pierwszy krok jest zrobiony|i mog� powiedzie� ci reszt�.
00:02:14:Prawda, ca�a prawda,|jest tylko o kilka dni st�d.
00:02:18:- Jak wielu ludzi mo�e to powiedzie�?|- Nie wiem.
00:02:21:Ale my�l�, �e ostatnio facet dosta�|30 srebrnik�w za tak� prac�.
00:02:36:/To by� rok ognia./
00:02:38:/Rok zniszczenia./
00:02:40:/W tym roku odebrali�my/|/co by�o nasze./
00:02:43:/To by� rok odrodzenia./
00:02:44:/Rok wielkiego smutku./
00:02:47:/Rok b�lu./
00:02:48:/I rok rado�ci./|/To by� nowy wiek./
00:02:51:/To by� koniec historii./
00:02:54:/To by� rok, w kt�rym/|/wszystko si� zmieni�o./
00:02:59:/Jest rok 2261./|/Miejsce, Babylon 5./
00:04:05:OBLICZE WROGA
00:04:06:- Bia�a Gwiazda 20 uderza.|- Szkody?
00:04:10:Minimalne. Wycofuj� si�,|by dokona� napraw.
00:04:15:Tego nie rozumiem.
00:04:18:Musz� wiedzie�,|�e nie mog� wygra�.
00:04:21:Dlaczego si� nie poddaj�?
00:04:24:Nie mog� chcie� umrze�.|Nie dla Clarka.
00:04:31:Tu John Sheridan do ziemskiej floty.
00:04:34:Powtarzam, musicie|ust�pi� i podda� okr�ty.
00:04:38:Nie chcemy niszczy� waszych statk�w.
00:04:40:Ale je�li b�dziecie kontynuowa� walk�,|nie b�dziemy mieli wyboru.
00:04:43:/Jaka to r�nica?/|/Zginiemy tak czy owak./
00:04:46:To Cadmus, kapitana Leo Franka.
00:04:50:- O czym ty m�wisz?|/- A jak my�lisz?
00:04:53:/Zostali�my poinformowani|/o twojej kampanii.
00:04:55:Jak tylko si� poddamy,|nasze za�ogi zostan� stracone
00:04:58:I zast�pione przez za�ogi Minbari.
00:05:01:- O tym zosta�e� poinformowany?|/- Tak i w to wierz�.
00:05:05:Wi�c jeste� g�upszy|ni� by�e� w akademii.
00:05:08:Kto to?|Mackie?
00:05:11:- Mackie, to ty?|/- �ywy i mam si� dobrze.
00:05:14:/Ale s�yszli�my, �e...
00:05:15:Wiem co s�ysza�e�, mn�stwo g�wna.
00:05:18:Jestem �ywy. I ka�dy cz�onek|mojej za�ogi jest tutaj.
00:05:22:Nie dbam o to co s�ysza�e�|o Sheridanie, ale znasz mnie, Leo.
00:05:25:Wszystko, co m�wi� jest prawd�.
00:05:28:Ust�p.|Nie skrzywdzimy was.
00:05:36:Ci�gle nic.
00:05:39:Daj spok�j, nie b�d� g�upi.
00:05:43:Daj� sygna�.|Ust�puj�.
00:05:47:Sheridan do floty.|Poddaj� si�.
00:05:50:Wstrzyma� ogie�.|Powtarzam, wstrzyma� ogie�.
00:05:52:Powiedz innym. Chwileczk�!|Formuje si� punkt skoku.
00:05:59:/Agamemnon do Sheridana./|/Agamemnon do Sheridan./
00:06:03:To m�j stary statek.
00:06:07:Sheridan do Agamemnona.
00:06:09:Tylko nie m�wcie,|�e chcecie ze mn� walczy�.
00:06:11:/Nie zamierzamy, komendancie.
00:06:13:/�cigamy ci� od kilku dni,|/ale jeste� zbyt szybki.
00:06:15:/Nie mogli�my ci� z�apa�.
00:06:16:Zamierzamy przyst�pi� do twoich si�,|je�li nie masz nic przeciwko.
00:06:19:Przeciwko?
00:06:20:Psiakrew, w�a�nie sprawili�cie,|�e wzesz�o S�o�ce.
00:06:22:Przygotujcie si�, wchodz� na pok�ad.
00:06:25:To dobry pomys�?
00:06:27:S� moj� za�og�.
00:06:28:Szkoli�em ich, ��cznie z kapitanem.|Ufam im bez zastrze�e�.
00:06:33:Przejmij ster Marcus.
00:06:45:Stephen, dobrze ci� widzie�.|Ciebie tak�e.
00:06:48:Szybko przylecia�e�.
00:06:49:Z tak wieloma statkami wezwanymi|do walki po naszej stronie,
00:06:52:�e byli�my w stanie si� przebi�.|To Lyta Alexander. Jest telepatk�.
00:06:56:- Lyta, to Numer Jeden.|- Poczekaj chwilk�.
00:07:01:By�a� tutaj kilka lat temu.
00:07:02:Nie m�wi�a�, �e jeste� telepatk�.
00:07:04:Nie mog�am.|Uciek�am z korpusu telepat�w.
00:07:07:Powinna� nam powiedzie�.|A ty zg�upia�e�?
00:07:11:Co robisz?|Przyprowadzasz tutaj telepatk�,
00:07:13:gdy jeste�my gotowi do dzia�ania?|Chcesz narazi� mnie na niebezpiecze�stwo?
00:07:16:- Ona jest w porz�dku.|- Wcale nie.
00:07:20:Nie wiedzia�am o niej.|Powiniene� mnie ostrzec.
00:07:22:Mo�esz jej zaufa�.|Z�o�y�bym moje �ycie w jej r�kach.
00:07:25:�wietnie. To jest tw�j wyb�r.|Ale je�li to moje �ycie,
00:07:28:chcia�abym mie� mo�liwo�� wyboru,|je�li nie masz nic przeciwko.
00:07:31:W porz�dku, przepraszam.|Je�li to problem, mog� odej��.
00:07:34:Znajd� miejsce, by pozosta�|do czasu, a� b�d� potrzebna.
00:07:37:Nie, ju� w porz�dku.
00:07:40:Teraz, musi zosta� z reszt� nas.
00:07:43:Nadchodzi czas,|gdy mo�emy jej potrzebowa�.
00:07:45:Po co?
00:07:47:Nasz �adunek.
00:07:48:Jaki �adunek?
00:07:50:Ten �adunek.
00:07:56:Zatrzymaj si�.
00:08:00:Wi�cej telepat�w.
00:08:02:Tak.|Jak wielu?
00:08:04:Mn�stwo.
00:08:10:Cz�owieku, musisz nam wiele wyja�ni�.
00:08:20:/Kapitan na pok�adzie.
00:08:25:Spocznij.
00:08:27:Nic si� nie zmieni�o.|Niezauwa�alnie, Sir.
00:08:31:Uaktualnili�my 419 DX-system �ledz�cy.
00:08:34:Najwy�szy czas.
00:08:35:Oczywi�cie, g��wnym powodem tego,|by�a ch�� znalezienia pana.
00:08:38:Chocia� na co� si� przyda�.
00:08:41:Nie pracowa� dobrze,|od dnia gdy go dostali�my.
00:08:44:- Jak za�oga?|- �wietnie.
00:08:46:Porucznik Chase jest|na urlopie wychowawczym.
00:08:48:Miller jest na Ziemi, wraca do zdrowia|po zranieniu, kt�re otrzyma� w starciu
00:08:53:z bombowcami kilka miesi�cy temu,
00:08:57:a reszta za�ogi by�a|poch�oni�ta pa�skimi przygodami.
00:09:00:Odk�d tylko og�osi�e�,|�e to Clark by� odpowiedzialny
00:09:03:za �mier� Santiago.
00:09:06:M�wi�c szczerze komendancie, cz��|z nas my�la�o, �e postrada�e� zmys�y.
00:09:10:S�yszeli�my tylko k�amstwa.|Rozumiem.
00:09:13:I wtedy przysz�a Nocna Stra�
00:09:15:i nielegalne rozkazy,|by atakowa� cywilne cele,
00:09:17:wi�c dowiedzieli�my si�,|kto m�wi� prawd�.
00:09:20:Za�oga ci ufa, kapitanie.
00:09:22:Wierz�, �e jeste� zadr� w dupie,|ale ci ufaj�.
00:09:26:Wi�c uchwalili�my do��czy� do ciebie,|tak szybko jak mo�na.
00:09:29:Nie jestem w stanie wyrazi�,|co to znaczy by� zn�w na pok�adzie.
00:09:32:Pozw�l mi my�le�,|�e wygramy t� walk�.
00:09:35:- Nie przegra�e� jeszcze �adnej, Sir.|- Troch� przegra�em.
00:09:37:Mam pewno��, �e nikt o tym nie wie.
00:09:42:- Mamy wiadomo�� dla pana.|- Ok, prze��cz do mojego...
00:09:45:Na g��wn� konsol�.
00:09:50:Marcus, co si� dzieje?
00:09:52:Mamy po��czenie z Garibaldim.|Musi z tob� porozmawia�.
00:09:56:M�wi, �e to wa�ne.
00:09:59:W porz�dku, prze��cz go.
00:10:03:Panie Garibaldi, o co chodzi?
00:10:06:Komendancie, pomy�la�em,|�e powiniene� wiedzie�.
00:10:08:Nie jeste�my w najlepszych uk�adach,|ale maj� twojego tat�.
00:10:14:Wytropili go po lekarstwach,|kt�re za�ywa.
00:10:15:I przenie�li go z Chicago dwa dni temu.
00:10:18:Czuje si� dobrze?
00:10:19:Ci�ko zdoby� odpowiednie informacj�,|ale my�l� tak.
00:10:22:U�yj� go, by dosta� si� do ciebie.
00:10:24:Je�li si� nie poddasz, zabij� go.
00:10:27:Mamy kilka dni do ich ruchu
00:10:30:i powinni�my by� zdolni go odbi�.
00:10:32:Mam ludzi, kt�rzy mog� pom�c,|ale oni chc� si� spotka�.
00:10:33:Znaj� ci�,|ale obawiaj� si� konsekwencji.
00:10:37:Wi�c musimy by� tylko ty i ja.|Nikt wi�cej.
00:10:42:/Je�li zamierzamy to zrobi�,|/musimy si� szybko porusza�.
00:10:45:Potrzebuj� odpowiedzi.|Teraz.
00:10:47:Komendancie my�l�, �e nie powiniene�.
00:10:49:A gdyby to by� tw�j ojciec,|co by� zrobi�?
00:10:55:W porz�dku. B�d� potrzebowa�|zweryfikowa� to przez moich ludzi.
00:10:57:Ale, je�li to prawda.
00:10:59:Powiedz im, �e tam b�d�.|Sam.
00:11:10:Komendancie, sprzeciwiam si�.|Odnotowa�em tw�j sprzeciw.
00:11:13:Podejrzewam...
00:11:15:Nie podoba mi si�,|w kt�r� stron� to zmierza.
00:11:18:Sprawa �mierdzi.
00:11:19:Susan, Michael i ja mieli�my|ostatnio problemy.
00:11:21:Ale nigdy nie da� mi powodu,|bym my�la�, �e chce mnie skrzywdzi�.
00:11:24:Mo�liwe, ale co je�li jego|informacje s� nieprawdziwe?
00:11:26:S� prawdziwe.
00:11:28:Mam wiadomo�ci od moich|informator�w z Ziemi.
00:11:30:Tak jak powiedzia� Michael,|dwa dni temu z�apali mojego tat�.
00:11:33:Pozw�l mi wys�a� z tob� Marcusa.
00:11:35:Marcus powinien zosta� tutaj,|jako tw�j ��cznik z reszt� floty,
00:11:38:kiedy mnie nie b�dzie.
00:11:40:Teraz, wys�ucham tego|co Garibaldi ma do powiedzenia.
00:11:42:I je�li jest jaka� szansa na|porozumienie, znajdziemy j�.
00:11:44:Co masz na my�li m�wi�c|"m�j ��cznik"?
00:11:46:Chc�, �eby� zaj�a moje miejsce|podczas mojej nieobecno�ci.
00:11:49:We� Bia�� Gwiazd� 40|i le� tak szybko jak tylko potrafisz.
00:11:53:Nie pytaj�c Delenn?|Nie wr�ci�a jeszcze.
00:11:54:Walka musi by� czysta.|Tylko mi�dzy lud�mi.
00:11:59:Ostatnio, kiedy flota zaatakowa�a Ziemi�,|by�a pod rozkaz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin