Planowanie przestrzenne a polityka.pdf

(233 KB) Pobierz
Microsoft Word - 2006-Bi-Trzecia droga.doc
Andreas Billert
Planowanie przestrzenne a polityka.
„TrzeciĢ drogĢ” do „trzeciego Ļwiata”?
Billert, A. (2007): Planowanie przestrzenne a polityka –„trzeci Ģ drog Ģ ” do „trzeciego
Ļ wiata”? , (w): Urbanistyka w działaniu. Teoria i praktyka. Materiały II Kongresu
Urbanistyki Polskiej pod red. T. Ossowicza i T. Zipsera (biblioteka urbanisty – 9)
wyd.”urbanista” , Warszawa 2006
1. Prawo planistyczne w Polsce
NajwaŇniejszĢ zapewne pracĢ na temat problemów planowania przestrzennego w
Polsce jest ostatnia ksiĢŇka Andrzeja Jħdraszko. 1 Główna teza autora, to uznanie
procesu budowania prawodawstwa planowania przestrzennego w Polsce po 1990
roku, za proces jego faktycznej likwidacji na rzecz „policyjnego prawa
urbanistycznego” – systemu prawno – planistycznego skierowanego na umoŇliwienie
realizowania pojedynczych inwestycji. Wyrazem likwidacji planowania
przestrzennego jest m.in. brak planów nadrzħdnych, umoŇliwiajĢcych regulacjħ ładu
przestrzennego w ogólnym rozumieniu tego słowa („sensu largo”) oraz
zapewniajĢcych uporzĢdkowany i zintegrowany rozwój przestrzenny i społeczno -
gospodarczy. Ład przestrzenny realizowany jest wiħc wyłĢcznie w wħŇszym sensie
tego słowa („sensu stricto” ), w ramach wyizolowanych planów miejscowych. „Studium
uwarunkowa ı i kierunków rozwoju gminy” – jako planowanie nadrzħdne - nie
umoŇliwia zabezpieczenie ani uporzĢdkowanego rozwoju przestrzennego, ani ładu
przestrzennego „sensu largo” . JuŇ sama nazwa – „Studium ” – wskazuje na niskĢ
zdolnoĻę regulacyjnĢ i mało wiĢŇĢcy charakter tego dokumentu.
W krajach „starej Unii”, istnieje szeroko rozbudowane – ustawowe i – dodajmy -
pozaustawowe planowanie przestrzenne, którego celem jest zabezpieczenie
1 J ħ draszko Andrzej 2005 : Zagospodarowanie przestrzenne w Polsce – drogi i bezdro Ň a planowania ustawowego
Warszawa, ksi ĢŇ ka dost ħ pna tylko w nielicznych bibliotekach i w internecie pod adresem:
http://upacollective.proboards25.com/index.cgi?action=display&board=3&thread=1159830052 ,
tam równie Ň obszerna analiza projektu nowej ustawy tego Ň autora.
1
 
uporzĢdkowanego rozwoju przestrzennego, jak i ładu przestrzennego „sensu largo ”.
Podstawowym planem nadrzħdnym gmin jest tam – znany niegdyĻ w Polsce - plan
ogólny (plan sposobu uŇytkowania gruntów), a zapewnieniu ładu przestrzennego
„sensu stricto” , dla realizowania nowej zabudowy, słuŇĢ plany szczegółowe (plany
zabudowy). Polski plan miejscowy nie odpowiada w pełni planom szczegółowym,
gdyŇ usiłowano w jego ramy wcisnĢę równieŇ elementy dawnego planu ogólnego.
„Omnibusowy” charakter planu miejscowego nadaje mu wiħc charakter wyjĢtkowy w
Europie 2 . OsobliwoĻciĢ polskiego planowania ustawowego jest teŇ moŇnoĻę
budowania na terenach niezurbanizowanych w oparciu o inne procedury, omijajĢce
koniecznoĻę wywoływania planu miejscowego. Wiele nieporozumieı – zwłaszcza w
kontaktach polskich z planistami innych krajów europejskich – wywołujĢ z kolei
polskie pojħcia planistyczne, a szczególnie wspomniane juŇ „Studium”, którego
sensu planiĻci z innych krajów kompletnie nie rozumiejĢ. 3
Brak skutecznego ustawowego planowania przestrzennego, wywołał w Polsce
zjawisko „chaosu przestrzennego” 4 , nad którym ubolewa siħ od lat. Brak teŇ w
ustawie z 2003 roku, okreĻlenia klarownych i nowoczesnych celów planowania
przestrzennego. Mowa jest tam o „ładzie przestrzennym” (czy „sensu largo” , czy
„sensu stricto” , tego ustawa nie precyzuje) oraz o „zrównowa Ň onym rozwoju” , co
jednak nie zostaje w ustawie w Ňaden sposób wyeksplikowane. Z kolei np. w ustawie
niemieckiej, cele planowania sĢ sformułowane niezwykle precyzyjnie i obszernie.
StanowiĢ równoczeĻnie „credo” europejskich paradygmatów planowania
przestrzennego 5 . MówiĢ w tym sensie o takich celach planowaniu przestrzennym jak
2 St Ģ d w Polsce, kuriosalne idee wywoływania planów miejscowych na du Ň e obszary a nawet na całe miasta.
3 Polskiemu terminowi „przestrze ı ”, odpowiadaj Ģ w j ħ zyku niemieckim dwa terminy: Raum – odnosz Ģ cy si ħ do
przestrzeni ponadgminnej – np. regionalnej - zwi Ģ zane jest z t Ģ przestrzeni Ģ planowanie regionalne
(Raumplanung) , oraz Stadtraum – odnosz Ģ cy si ħ do przestrzeni miejskiej i zwi Ģ zanego z ni Ģ planowania
miejskiego ( Stadtplanung ). Powoduje to permanentne nieporozumienia w tłumaczeniach na konferencjach
polsko – niemieckich. Niemieccy plani Ļ ci przestrzenni (Raumplaner) , dziwi Ģ si ħ spotykaj Ģ c tam polskich
kolegów – urbanistów, a nawet architektów, przekonanych, Ň e zarówno urbanisci, jak i architekci s Ģ uprawnieni
do zajmowania si ħ planowaniem regionalnym, jak i miejskim i traktuj Ģ si ħ jako „plani Ļ ci przestrzenni” . Na te
nieporozumienia wskazuje równie Ň A. J ħ draszko w cytowanej wy Ň ej ksi ĢŇ ce.
4 W polskim internecie ( www.google.pl ) znale Ņę mo Ň na wiele stron pod hasłem „chaos przestrzenny” . Z kolei
na niemieckich stronych internetowych poj ħ cie to funkcjonuje wył Ģ cznie w kontek Ļ cie haseł opisuj Ģ cych
trudno Ļ ci poruszania si ħ w budynkach, których układ jest niejasny.
5 Ostatnie zmiany w niemieckiej ustawie (Baugesetzbuch – BauGB), okre Ļ la si ħ w komentarzach do niej
expressis verbis , jako wol ħ jej „europeizacji” , czyli konsekwentnego dostosowania jej do standardów
2
 
uporzĢdkowany rozwój przestrzenny i społeczno – ekonomiczny, oparty o zasady
zrównowaŇonego i trwałego rozwoju, ekologii i społecznie sprawiedliwej gospodarki
gruntami , uwzglħdniajĢcej interesy publiczne nie tylko obecnie ŇyjĢcych, ale równieŇ
przyszłych pokoleı, aby zasady te nastħpnie szeroko precyzowaę 6 . Likwidacja
planowania przestrzennego jak pisze w cytowanej ksiĢŇce A. Jħdraszko wyraŇa
siħ nie tylko brakiem skutecznych instrumentów tego planowania i niejasnoĻciĢ jego
celów, ale równieŇ oddzieleniem planowania przestrzennego od planowania
społeczno – gospodarczego. Nie jest teŇ planowanie i zagospodarowanie
przestrzenne priorytetem polityki paıstwa, nad czym siħ czħsto ubolewa 7 , ani nie
istnieje w polskiej konstytucji – w odróŇnieniu od konstyttucji innych paıstw
europejskich - zapis, Ňe planowanie przestrzenne stanowi istotny zakres działania
sektora publicznego. A. Jħdraszko wskazuje równieŇ na niejasnĢ relacjħ w polskim
prawodawstwie planistycznym miħdzy prawem własnoĻci gruntu a prawem do jego
zagospodarowania, co moŇe staę siħ podstawĢ do wymuszania prawa zabudowy
przez właĻcicieli gruntów. RównieŇ specjaliĻci w zakresie prawa i samorzĢdowego
wskazujĢ na deficyty polskiego planowania i ich osobliwe interpretacje na korzyĻę
właĻcicieli gruntów i inwestorów. 8 Dodajmy do tego jeszcze nikły stopieı
zabezpieczenia w polskiej ustawie uspołecznienia procesów planistycznych,
realizowanych w krajach unijnych na podstawie odpowiednich zapisów ustawowych i
to juŇ w trakcie przygotowywania rozwiĢzaı ustawowych w procesach planowania
pozaustawowego, co pozwala nie tylko na znacznĢ redukcjħ protestów społecznych,
ale stanowi równoczeĻnie istotny element modelu polityki konsultatywnej,
realizowanej w szerokim polu porozumieı społecznych i stanowiĢcej w krajach Unii
podstawħ polityki wogóle.
europejskich, równocze Ļ nie wł Ģ czono do niej regulacje dotycz Ģ ce podstaw prawnych dla realizacji europejskich
i narodowych programów wspierania rozwoju (programy Stadtumbau i URBAN ).
6 BauGB § 1
7 Bariery i problemy Gospodarki Przestrzennej w Polsce (strefa planowania i zagospodarowania przestrzennego)
Raport Krajowego Sekretariatu „Habitat“ 2003
www.mb.gov.pl/archit/bariery_i_problemy_gospodarki_przestrzennej_w_polsce.pdf , równie Ň : 3-2002 Raport
Miasto za Miastem (red.) Krzysztof Kamieniecki, Instytut na Rzecz Ekorozwoju Warszawa -
www.ine-isd.org.pl .
8 Regulski J. 2004 : O planowaniu przestrzennym - http://www.frdl.org.pl/main/komentarze.htm
3
 
2. Beneficjenci polityki przestrzennej
A. Jħdraszko wskazuje w swej ksiĢŇce na wybitnie korporacyjny charakter polskiej
ustawy z 2003 roku, słuŇĢcej realizacji interesów architektów. Faktyczna likwidacja
planowania przestrzennego, jego redukcja do sporzĢdzania planów miejscowych i
„projektów urbanistycznych” dla pojedynczych inwestycji, pozwoliły architektom
wyeliminowaę planistów przestrzennych z „gry o miasto” , zacierajĢc róŇnice miħdzy
urbanistykĢ i architekturĢ na rzecz swego rodzaju „architektury przestrzennej” , czy
teŇ „urbanistyki architektoniczej” . Trzeba jednak dodaę, Ňe polskie prawo
planistyczne z 2003 roku, słuŇy równieŇ jeszcze innym interesom. Beneficjentem
tego prawa stał siħ po 1989 roku nowy rynek gospodarki gruntami. Przemiany
ustrojowe przyniosły olbrzymie moŇliwoĻci w zakresie kapitalizacji gruntów.
Nastħpowaę ona mogła od tej chwili drogĢ sprzedaŇy gruntów prywatnych i
publicznych, jak i przede wszystkim realizowaniu na nich masowej produkcji nowych
nieruchomoĻci handlowych i mieszkaniowych, gwarantujĢcych szybki zwrot kapitałów
oraz wysokie zyski. W ten sposób, obok architektów, beneficjentami ustawy z 2003
roku, przekształcajĢcej planowanie przestrzenne w instrument ekscesywnej produkcji
prawa zabudowy stali siħ przede wszystkim prywatni i publiczni właĻciciele gruntów,
spekulanci i deweloperzy budownictwa mieszkaniowego, podmioty realizujĢce
budownictwo jednorodzinne oraz koncerny budujĢce centra handlowe i stacje paliw.
Polskie prawo planistyczne gwarantuje praktycznie moŇliwoĻę szybkiego
zabudowywania gruntów dotĢd niezabudowanych i peryferyjnych 9 , bez zwracania
szczególnej uwagi na interesy ogólnorozwojowe miasta, ład przestrzenny „sensu
largo” , czy teŇ ochronħ Ļrodowiska. Ze szczególnym naciskiem naleŇy wskazaę tu na
jednego z beneficjentów polskiej ustawy - sektor publiczny, profitujĢcy ze sprzedaŇy
gruntów komunalnych i uwolniony ustawĢ od obowiĢzku podporzĢdkowania handlu
gruntami gminnymi skutecznym i zintegrowanym planom rozwoju, tak jak czyniĢ to
9 W krajach Unii Europejskiej plany ogólne sposobów zagospodarowania gruntów, wyznaczaj Ģ z reguły granice
po ŇĢ danej przez gmin ħ urbanizacji. Budowanie poza nimi jest trudne i obło Ň one szeregiem restrykcji.
4
gminy innych krajów unijnych, realizujĢc w ten sposób interes i dobro publiczne 10 .
Tym samym sektor publiczny nie musi zaprzĢtaę sobie głowy problemem
integrowania polityki gruntowej z politykĢ przestrzennĢ i społeczno - gospodarczĢ,
nabijajĢc sobie po prostu (z reguły „dziurawĢ”) kabzħ budŇetowĢ łatwymi dochodami.
Trudno o bardziej aspołecznĢ formħ polityki przestrzennej, zredukowanĢ do
reagowania planami miejscowymi na potrzeby inwestorów prywatnych.
Głównym beneficjentem powyŇszego stanu rzeczy sĢ jednak prywatni deweloperzy -
inwestorzy własnoĻciowego budownictwa mieszkaniowego i centrów handlowych a
dołĢczajĢ do nich budowniczowie osiedli domów jednorodzinnych. Polska ustawa
skierowany na moŇliwie łatwĢ zabudowħ terenów niezurbanizowanych, uruchomiła w
ten sposób na olbrzymiĢ skalħ procesy suburbanizacji, dezurbanizacji i chaosu
przestrzennego. Tam z kolei, gdzie dotĢd niezabudowane tereny peryferyjne miast
zaczynajĢ siħ wyczerpywaę, wzgl. odbiorcy realizowanych tam powierzchni
mieszkaniowych zauwaŇajĢ uciĢŇliwoĻci wynikajĢce z długich dojazdów do miasta, i
wzrastajĢcych kosztów transportu idywidualnego, rozpoczyna siħ atak inwestorów na
obszary zieleni publicznej lub półprywatnej, zlokalizowanej na obszarach bardziej
centralnych. 11
W ten sposób beneficjentami prawa i polityki przestrzennej stała siħ nie tylko
korporacja architektów zwiĢzanych z okreĻlonym krħgiem inwestorów, ale przede
wszystkim sami inwestorzy, profitujĢcy z faktu braku zintegrowanego planowania
przestrzennego, łatwoĻci i ekscesywnoĻci wywoływania planów miejscowych,
10 W krajach europejskich polityk ħ sprzeda Ň y gruntów przez sektor publiczny uznaje si ħ za jeden ze szczególnie
wa Ň nych instrumentów osi Ģ gania po ŇĢ danego rozwoju przestrzennego i społeczno – ekonomicznego (lokalnego i
regionalnego). W Niemczech przykładowo, sprzeda Ň - przede wszystkim niezagospodarowanych - gruntów
przez sektor publiczny, reguluj Ģ specjalne przepisy (§ 11 Baugesetzbuch – BauGB) , a polityka sprzeda Ň y
gruntów komunalnych oparta jest o zintegrowane planowanie rozwoju gminy i jest istotnym elementem jej
polityki rozwojowej . Podstaw Ģ takich działa ı jest wspomniany ju Ň wy Ň ej, jeden z ustawowych celów planowania
przestrzennego , jakim jest zasada „społecznie sprawiedliwej gospodarki gruntami” , jak i ustawowa (i
konstytucyjna!) zasada troskliwego wywa Ň ania interesów prywatnych i publicznych . Wył Ģ czny nakaz sprzeda Ň y
gruntów komunalnych na zasadach przetargowych, degraduje je do towaru sprzedawanego na targowisku
przypadkowym klientom za najwy Ň sz Ģ cen ħ .
11 W Poznaniu „zaatakowano” ostatnio - pomimo licznych protestów - tzw. „kliny zieleni”, megasystem terenów
zielonych, stanowi Ģ cych od lat 30-tych system napowietrzania miasta. W Szczecinie i innych miastach, próbuje
si ħ przekształca ę obszary ogródków działkowych na obszary budownictwa.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin