00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:05:Poprzednio w "Gwiezdnych Wrotach"... 00:00:08:Oto s�o�ce, wok� kt�rego kr��y Vorash. 00:00:10:Chcemy je wysadzi�. 00:00:18:- Co to by�o u diab�a?|- Atakuj� nas. 00:00:22:Nap�d ponadd�wi�kowy siad�. Jeste�my �atwym celem. 00:00:27:Nie wolno nam pozwoli� Tanithowi uciec. 00:00:33:Teal'c, w g�r�! 00:00:36:SOS, SOS, bawimy si� po prostu rewelacyjnie...! 00:00:39:Jack, s�yszysz mnie? 00:00:48:Wi�c? Co teraz? 00:01:00:Za nieca�e 4 minuty nast�pi supernowa s�o�ca. 00:01:02:Daniel, po prostu mnie st�d zabierz, dobra? 00:01:10:W��czam nap�d ponadd�wi�kowy. 00:01:17:Sir, gdzie Teal'c? 00:01:19:Chyba nie �yje. 00:01:21:- Przebyli�my ponad 4 miliony lat �wietlnych.|- To niemo�liwe. 00:01:24:B�dzie nam trzeba na powr�t 125 lat. 00:01:31:To Apophis. 00:01:45:A teraz ci�g dalszy. 00:01:47:�aduje bro�. 00:01:48:Tarcze? 00:01:51:Nie zg�aszaj� si�. Nie �eby co� da�y. Ten statek ma bro� tak siln�, 00:01:54:�e przejdzie przez nasze tarcze na najwi�kszej mocy. 00:01:57:Nap�d ponadd�wi�kowy? 00:01:59:Nie dzia�a. 00:02:01:Fala wybuchu, kt�ra nas tu zanios�a, spowodowa�a uszkodzenia. 00:02:03:Mo�emy z nim nawi�za� ��czno��? 00:02:06:I co powiedzie�? 00:02:07:No nie wiem... "Nie strzelaj"? 00:02:12:Kree. Lordzie Apophis. Jestem Selmak z Tok'Ra. 00:02:16:Dow�dca tego statku. 00:02:18:Dow�dca? 00:02:21:Chcesz si� sprzecza� o rang� w�a�nie teraz? 00:02:29:- Wygl�da na nieco wkurzonego. 00:02:32:- Przed chwil� zniszczyli�my przecie� jego flot�. 00:02:38:M�wi, �e czas na nasz� �mier�. 00:02:40:Chwileczk�, sprawd� swoj� tablic� rozdzielcz�, zboczyli�my daleko z kursu. 00:02:48:M�wi, �e wie o wszystkim. 00:02:52:M�wi te�, �e nie mamy jak mu pom�c. 00:02:55:Zniszczy nas. 00:02:58:- Poddajemy si�.|- Co? 00:03:01:Chce nas roznie�� w py�, chc� nam kupi� troch� czasu. 00:03:08:Co on powiedzia�? 00:03:10:Za p�no. 00:04:23:Nie mog� tego znie��. Na co on czeka? 00:04:36:Co si� sta�o? 00:04:38:Wykrywam na czujnikach inny statek. 00:04:41:Zbli�a si� szybko. 00:04:44:Strzelaj� do Apophisa. 00:04:47:- Co robisz?|- Zwiewam. 00:04:59:Ten statek nie wygl�da jak nic co zna komputer. 00:05:02:Jeste�my przecie� w zupe�nie niezbadanej cz�ci wszech�wiata. 00:05:05:Podoba mi si� ich styl. 00:05:07:Najpierw strzela�, a potem przysy�a� kwiaty. To dzia�a. 00:05:11:Strzelali tylko do Apophisa, prawda? Nie do nas. 00:05:12:Jego statek stanowi du�o wi�ksze zagro�enie. 00:05:14:- My�lisz, �e pr�buj� nas uratowa�?|- To mo�liwe. 00:05:17:Mo�e jeszcze si� dowiemy. Nie zalecimy daleko na silnikach pod�wietlnych. 00:05:21:Ktokolwiek zwyci�y, pewnie ruszy nas odszuka�. 00:05:27:- A teraz co robisz? 00:05:29:- Ten gwiazdozbi�r ma centrum wok� b��kitnego olbrzyma. 00:05:31:Je�li uda si� nam zbli�y� odpowiednio blisko do obszar korony, 00:05:34:promieniowanie powinno uchroni� nas przed ich czujnikami. 00:05:36:S�ucham? Promieniowanie? 00:05:39:Obudowa tego statku nas os�oni. 00:05:43:Na jaki� czas. 00:05:53:Wchodzimy w obszar korony. 00:05:56:Dobre wie�ci to �e nie pojawimy si� na niczyich czujnikach. 00:05:59:Z�e to takie, �e nasze czujniki te� b�d� zablokowane. 00:06:02:Wi�c kiedy b�dziemy gotowi do odlotu, nie b�dziemy wiedzie�, 00:06:05:czy kto� tam na nas czeka czy nie. 00:06:08:Ile mamy czasu? 00:06:10:Jak�� godzin� bez pe�nej mocy os�on. 00:06:11:Z ca�� 10 godzin. 00:06:13:Sam, pomo�esz mi? 00:06:18:Najpierw naprawi�bym os�ony. 00:06:20:Jasne, Jack. 00:06:23:To tylko propozycja. 00:06:33:Nic ci nie jest? 00:06:35:My�l� tylko o Teal'cu. 00:06:40:5 minut. 00:06:42:9 godzin. Os�ony znowu dzia�aj�. 00:06:54:- O Jezu.|- Jak �le jest? 00:06:56:Jest �le. 00:06:58:Kryszta�y kontroluj�ce nap�d ponadd�wi�kowy s� wszystkie zupe�nie spalone. 00:07:01:Ju� wykorzystali�my zapasowe. 00:07:10:Nie chcesz pewnie porozmawia� o tym, co si� sta�o na Vorash? 00:07:19:Nie bardzo. 00:07:21:Tak my�la�em. 00:07:27:Wpadli�my w zasadzk� przy pier�cieniach. 00:07:30:Teal'c dosta� w plecy. 00:07:35:Powinienem by� to wcze�niej zauwa�y�. 00:07:39:S�dzi�em, �e najwa�niejsze w dobrej zasadzce jest, 00:07:42:�eby nie mo�na by�o tego zauwa�y�. 00:07:49:Chodzi mi o to, �e jestem pewien, 00:07:52:�e zrobi�e�, co by�o w twojej mocy. 00:07:55:Ale najwyra�niej to nie wystarczy�o. 00:08:15:Otrzymujemy IDC Tok'Ra, sir. 00:08:16:Otworzy� przes�on�. 00:08:25:Spocznij. 00:08:27:Witam na Ziemii. Jestem genera� Hammond. 00:08:30:Jestem radczyni� Ren'alg z Tok'Ra. 00:08:34:Prosz� uda� si� t�dy. 00:08:38:- Zak�adam, �e ma pani jakie� wie�ci?|- Tak. 00:08:43:Mieli�my dwa statki zwiadowcze tak blisko tamtego obszaru jak to by�o bezpieczne. 00:08:46:Czujniki wykry�y, �e gwiazda istotnie przesz�a w supernow� tak jak planowano. 00:08:50:Z tego, co wiemy, flota Apophisa by�a blisko, kiedy to nast�pi�o. 00:08:56:Z tego, co wiecie? 00:08:59:Nasz wywiad ma informacje tylko o wydarzeniach przed fal� wybuchu. 00:09:02:Wybuch takich rozmiar�w blokuje odczyty czujnik�w i tak b�dzie przez jaki� czas. 00:09:07:Ale zapewniam, �e nie ma szans, �eby jeszcze jaki� statek przetrwa�. 00:09:12:- A SG-1 nie nawi�za�o ��czno�ci?|- Nie. 00:09:16:Platforma na jednego cz�owieka wylecia�a ze statku Apophisa na 7 minut przed wybuchem. 00:09:21:- Apophis?|- To mo�liwe. 00:09:24:Ale to by oznacza�o, �e przewidzia� wybuch i jego flota powinna by�a uciec. 00:09:28:- Wi�c kto to by�?|- Sprawdzili�my obszary zajmowane przez Go'auld�w, 00:09:31:ale dalej si� nie posun�li�my. 00:09:33:Nast�pi�o jedno, mo�e dwa zagi�cia podprzestrzeni podczas wybuchu, 00:09:36:co mog�o by� spowodowane pr�b� wej�cia statku w nadprzestrze�. 00:09:42:Ale jeste�my do�� pewni, �e nie zd��yli przez uderzeniem fali wybuchu. 00:09:47:Wi�c twierdzi pani, �e SG-1 nie prze�y�o? 00:09:50:Bardzo ma�o prawdopodobne, �eby sta�o si� inaczej. 00:09:53:Je�li jednak, to powinni si� byli z nami do tej pory skontaktowa�. 00:09:56:Zapewniam, �e bez wzgl�du na to czy SG-1 prze�y�o, 00:09:59:ich dzia�ania spowodowa�y chaos u Goa'uld�w. 00:10:03:Wynikaj�ca z tego pustka i brak dominuj�cej si�y spowoduj�, �e pozostali W�adcy Systemu 00:10:06:b�d� z sob� walczy� przez wiele kolejnych lat. 00:10:10:Dzi�kuj�. 00:10:16:Tok'Ra uznaj� Selmak oficjalnie za poleg�ego bohatera wojennego. 00:10:20:Prosz� mi wybaczy�, �e b�d� �ywi� nadziej� jeszcze troch� d�u�ej. 00:10:23:SG- 1 ma zaskakuj�co dobry zwyczaj wychodzenia z opresji ca�o. 00:10:42:To nie zadzia�a. 00:10:45:Robi si� tu troch� gor�co. 00:10:48:Ko�czy nam si� czas. 00:10:53:- Nap�d ponadd�wi�kowy to ju� przesz�o��. 00:10:55:- Pr�bowali�my w�o�y� par� innych kryszta��w, ale nic z tego. 00:10:58:Zdawa�o mi si�, �e m�wi�e�, �e trzeba b�dzie ponad 100 lat nawet z nap�dem. 00:11:01:Tak. 00:11:03:Wi�c na d�u�sz� met� co za r�nica? 00:11:04:Na kr�tk�, trudno b�dzie unika� statk�w nieprzyjaciela. 00:11:08:- Bro� i os�ony?|- Na razie dobre. 00:11:11:Na tyle, �e os�oni� nasze ty�ki przed czymkolwiek tam na zewn�trz? 00:11:14:Przekonamy si�. Wychodzimy z obszaru korony. 00:11:18:Czujniki zaczynaj� znowu dzia�a�. 00:11:22:Wykrywaj� jeden statek. 00:11:27:To Apophis. 00:11:29:A co z tym drugim? 00:11:31:- Nie ma go tam.|- Czy Apophis nas ju� widzi? 00:11:34:Powinien m�c, ale si� nie rusza. 00:11:36:Mo�e jego statek zosta� uszkodzony w bitwie? 00:11:41:To niemo�liwe. 00:11:44:Podzielicie si�? 00:11:46:Pisze, �e na pok�adzie nie ma oznak �ycia. 00:12:01:Co je�li ten drugi statek wr�ci, kiedy tam b�dziemy? 00:12:03:Bez nap�du jeste�my �atwym celem, niewa�ne gdzie b�dziemy. 00:12:06:Ale je�li statek Apophisa jest uszkodzony i uda si� nam go naprawi�, to powinni�my to zrobi�. 00:12:09:Jest szybszy, ma bardziej zaawansowane uzbrojenie i lepsze os�ony. 00:12:13:Ale wci�� jest na nim ten klaun. 00:12:15:Nie dowiemy si�, co si� sta�o, a� si� tam znajdziemy. 00:12:16:Potrzebujemy kilka kryszta��w do nap�du. 00:12:39:Co on m�wi? 00:12:40:Samozniszczenie ustanowione. Mamy 4 minuty. 00:12:42:Spr�buj� wy��czy� je z pel'tacu. 00:12:46:Sam, wiesz, gdzie s� kryszta�y? 00:12:48:- Zabierzemy je.|- Dobra. 00:12:55:T�dy, sir. To niedaleko. 00:12:57:Carter, sk�d pani wie kt�r�dy i�� w takim miejscu? 00:13:00:Zaznajomi�am si� z budow� statku opisan� przez Tok'Ra, kiedy byli�my na Vorash. 00:13:04:Wie pani jak si� dobrze bawi�, co? 00:13:06:Dobrze bawi� si� teraz, sir. 00:13:07:Do dzie�a, dziewczyno. 00:13:25:Dobra. 00:13:36:- Co to by�o?|- Nie wiem. 00:13:39:To brzmi koszmarnie znajomo. 00:13:49:Jacob? Odbierasz? 00:13:52:Tak. 00:13:53:Powinni�my si� st�d wynie��. 00:13:56:Tak. Te� tak s�dz�. 00:14:06:- Ej, co si� dzieje?|- Po statku �azi pe�no Replikator�w. 00:14:10:Sam, nie uda mi si� wy��czy� samozniszczenia. 00:14:13:Spotkamy si� z powrotem w pomieszczeniu z pier�cieniami. 00:14:15:Wci�� jeszcze spr�buj� zabra� kryszta�y. 00:14:16:Macie trzy minuty. 00:14:18:Daniel, b�dziesz musia� odlecie� tym statkiem st�d jak tylko wr�cimy na pok�ad. 00:14:22:A ty b�dziesz musia� mi powiedzie� jak to si� robi. 00:14:30:Sam, Jack, minuta! 00:14:33:Sam, Jack, odbieracie?! 00:14:37:W��cz pier�cienie! 00:14:54:- Mamy je!|- Szybko, Daniel! 00:15:07:Nie ma czasu na napraw� nap�du ponadd�wi�kowego, prawda? 00:15:09:B�dziemy musieli spr�bowa� odlecie� na nap�dzie pod�wietlnym! 00:15:11:To b�dzie mia�o znaczenie tylko je�li Replikatorom nie uda si� wy��czy� samozniszczenia. 00:15:15:Musieliby nauczy� si� przeprogramowa� komputer Goa'uld�w okropnie szybko! 00:15:17:To mo�liwe! Je�li zapanuj� nad tym statkiem... 00:15:20:Ej! Mo�e si� uspokoicie! 00:15:22:Nie uda nam si�! 00:15:23:Lecimy najszybciej jak si� da. 00:15:29:Wy��cz silniki! Daj pe�n� moc na os�ony! 00:15:32:Prosz� bardzo. 00:15:43:Ma�o brakowa�o. 00:15:47:Zdaje si�, �e kto� powiedzia� "Nie uda nam si�". 00:15:52:Sam, w��czmy nap�d ponadd�wi�kowy. 00:15:54:Przepraszam. 00:15:56:Wyra�nie pami�tam jak kto� m�wi� "N...
asiulek2002