filozofia_skutecznego_inwesotwania.pdf

(163 KB) Pobierz
Microsoft Word - filozofia skutecznego inwesotwania- vf .doc
BRE Bank Securities
Filozofia skutecznego inwestowania
Filozofia skutecznego inwestowania
( Paweł Szczepanik, makler DI BRE)
Filozofia inwestowania to styl inwestycyjny i cele, jakie przed sobą stawia inwestor. Opisuje to, czego trader
usiłuje dokonać na rynku. W zakres filozofii inwestowania wchodzą plan i reguły dotyczące inwestowania
oraz stosowane narzędzia.
Są dwa kryteria, które powinny być brane pod uwagę z punktu widzenia metodologii analitycznej. Po
pierwsze analiza techniczna rynku musi być prosta i łatwa do zrozumienia tak z punktu widzenia teorii jak i
praktyki; po drugie analiza musi dostarczać informacji z wyprzedzeniem o tym, co się może wydarzyć na
rynku. Trader musi się skoncentrować na tzw. wskaźnikach wyprzedzających, a nie jak większość
inwestorów na wskaźnikach opóźnionych. Wskaźników mówiących o tym, co było na rynku jest tysiące.
Inwestor chce wiedzieć z wysokim stopniem prawdopodobieństwa, co rynek może zrobić, a nie co zrobił.
Większość książek uczy, aby nigdy nie kupować dołków i sprzedawać szczytów. Moim zdaniem są to
pozycje pisane nie przez aktywnych traderów, a jedynie przez teoretyków, których wiedza dotycząca
analizy technicznej opiera się na wskaźnikach opóźnionych w stosunku do bieżących kursów. Przecież
tylko kupowanie w pobliżu dna i sprzedawanie w pobliżu szczytów jest w stanie dać małą ekspozycję
kapitału.
Popularne wskaźniki wykorzystywane w analizie technicznej
Większość technik proponowanych w literaturze jest podobnych do XV wiecznego spojrzenia na świat,
kiedy ludzie myśleli, że ziemia jest płaska. Jednym z wcześniej odkrytych wskaźników technicznych na
przełomie lat 50-tych i 60-tych ubiegłego wieku był oscylator stochastyczny i było to jedno z najbardziej
wyszukanych narzędzi technicznych tamtejszych czasów. Chociaż jego budowa opierała się na dość
podstawowych formułach matematycznych, ręczne jej przeliczanie było dość nudnym zajęciem. Kiedy
pojawił się pierwszy komputer osobisty PC narzędzie to stało się dostępne szerzej i traderzy dostali
możliwość usprawnienia swojej pracy. Pod koniec lat 60-tych Richard Donchian użył kalkulatora do
przetestowania systemu opartego na średnich ruchomych i na początku lat 70-tych opublikował swoje
badania (dzisiaj zajęłoby mu to max jeden dzień). W 1978 zaraz po tym jak Hewlett Packard wprowdził
nowy język programowania RPN, Wells Wilder publikuje swoją książkę „New Concepts in Tedchnical
Trading” w której opisuje takie wskaźniki jak DMI, Parabolic SAR, RSI, które po 30 latach dalej są
stosowane powszechnie przez inwestorów na całym świecie. Jego pozycja była na ówczesne czasy wielkim
hitem gdyż oprócz suchego opisu zawierała poszczególne etapy programowania kalkulatora w języku RPN.
Pod koniec lat 70-tych Gerald Appel wymyśla MACD opartą na średnich wykładniczych, wyliczenie której za
pomocą kartki i ołówka byłoby zbyt czasochłonne aby się tego podjąć.
Wymienione wskaźniki do dziś dnia są nieodwołalnymi faworytami mimo, że zostały stworzone w czasach
programowalnych kalkulatorów, gdy nie było jeszcze komputerów PC. Interesujący jest fakt, że wraz z
dynamicznym rozwojem komputerów PC obserwujemy stagnację w rozwoju narzędzi analitycznych. Na
początku swojego istnienia komputery PC miały 64 K RAM podczas, gdy teraz 512 MB (prawie 10.000 razy
więcej) jest uważane za maszynę przestarzałą. Czy inwestorzy dalej mają używać narzędzi
zaprojektowanych na kalkulator?
Jak tylko do PC wprowadzono grafikę, traderzy mogli oglądać wykresy. Przejście z wykresu słupkowego na
liniowy było teraz możliwe za jednym przyciśnięciem guzika.
Zmodyfikowano wszystkie kody dotychczasowych wskaźników, tak aby w bardzo łatwy sposób można je
było obejrzeć ale … nie wprowadzono nic nowego. Nie namawiam, aby z nich zrezygnować całkowicie.
Chodzi o to, aby zdawać sobie sprawę z pewnych ograniczeń, które mają bezpośrednie przełożenie na
systemy inwestycyjne.
O systemach inwestycyjnych
Przeprowadzone wielokrotnie badania pokazały, że prosta optymalizacja wskaźników i systemów nie
działa, głównie dlatego, że zakłada iż rynek będzie zachowywał się w przyszłości jak w przeszłości, czyli że
m. in. że jego cykl i zmienność będą stałe. Twórcy systemów dopasowują przeszłe dane tak, aby otrzymać
poprawny algorytm marząc, że to się powtórzy w przyszłości produkując zyski. Systemy nie wygrywają
ponieważ rynek nigdy nie zachowuje się tak samo miesiąc po miesiącu. Gracze operujący na systemach
pracują pod pozorem, że rynek pozostaje w trendzie przez około 30% czasu. Jeśli tak jest, to dopasowują
parametry w ich algorytmach tak, aby wybrać scenariusz zyskowny. Prawda jest taka, że każdy ciąg
cenowy można przekształcić w scenariusz zyskowny zręcznie manipulując obsunięciami kapitału.
Wynalazcy systemów sprzedają swoje pomysły zamiast handlować nimi samodzielnie. Typowe ogłoszenie
1
307654334.004.png 307654334.005.png
 
BRE Bank Securities
Filozofia skutecznego inwestowania
w amerykańskiej gazecie brzmi ”nowy wymiar handlu, rezultat za 2006 rok 1.203.000$ zysku na jednym
kontrakcie mini S&P500. Kosztuje 3000 $ i jest dostępny tylko dla 50 pierwszych klientów”.
Większość systemów upadnie w obliczu mechanizmu rynkowego. W większości przypadków inwestorzy je
stosujący nie będą umieli zachować dyscypliny wymaganej przy grze systemem i przestaną grać
najczęściej na trochę przed tym jak system zacznie przynosić zyski (ale który inwestor wytrzyma 10
transakcji z rzędu na stracie przez np. 1 rok). Powodem pewnie będą ciągłe straty. Trzeba bardzo
specjalnych umiejętności, aby grać systemem i odnosić sukces. Nikt nie twierdzi, że nie ma systemów,
które pracują – po prostu występują one bardzo rzadko.
Dlatego mitem jest, że można kupić tzw. mechaniczny system inwestycyjny i zarabiać pieniądze przez cały
czas. Czym jest system inwestycyjny? Jest to zbiór reguł, który mówi kiedy kupić i kiedy sprzedać. Reguły
te można zaprogramować i dzięki temu stworzyć system. Podstawą wszystkich systemów jest to, że
użytkownik nic nie musi wiedzieć o rynku i o tradingu, a będzie zarabiał pieniądze ślepo podążając za
systemem.
Od kiedy ludzie handlują na giełdzie znajdują się w sprzedaży systemy, które kosztują już od kilkuset
dolarów. Nie wierzę, że jakiś system jest w stanie przynosić zysk przez okres więcej niż rok czy dwa. Po
tym czasie bardzo szybko zabierze nam cały zakumulowany zysk. Oczywiście wiele systemów ma jakąś
wartość, ale tylko w rękach ich twórców, którzy stworzyli dany system w określonych warunkach rynkowych
i kiedy zauważą, że warunki te uległy zmianie dokonają zmiany parametrów wejściowych.
Skąd bierze się taka popularność systemów. Powody są dwa. Po pierwsze wielu inwestorów wierzy, że
osiągnięcie sukcesu jest bardzo proste. Wielu wierzy, że na rynku obowiązuje jakaś ukryta formuła, której
odkrycie zapewni sukces. Na zachodzie na tej iluzji budowane są wielkie firmy, które czerpią wielkie zyski
ze sprzedaży systemów. Pamiętajmy jednak, że sukcesu na giełdzie nie można kupić. Trading jest takim
samym biznesem jak każda inna działalność. Musimy włożyć w to mnóstwo pracy i dodać jeszcze własny
osąd. Własny osąd dla sukcesu jest niezbędny i dlatego systemy mechaniczne w dłuższej perspektywie się
nie sprawdzą. Po drugie większość użytkowników nie rozumie, że można tak skalkulować reguły i
dostosować do danych historycznych w taki sposób, że w czasie testów wyniki będą zachwycające. Kiedy
jednak zastosujemy te reguły na nowej bazie danych okaże się, że zysków nie ma. Twórcy systemów
opanowali te sztukę do perfekcji. Dodatkowo wielu twórców systemów nie ma doświadczenia w
inwestowaniu – nie zawarli nigdy żadnej transakcji.
Większość z amerykańskich funduszy dysponuje siłą większą niż kilkadziesiąt milionów dolarów. Wszystkie
razem mogą liczyć kilkaset miliardów. Ile warty byłby dla nich dobry system inwestycyjny? Zastanawiając
się na tym pomyślmy, że można kupić system z gwarancją zysków z ogłoszenia już za kilkaset dolarów,
podczas gdy taki fundusz zapłaciłby chętnie i bez żadnego wysiłku finansowego nawet milion dolarów.
Najdziwniejszymi systemami są systemy oparte na ruchach planetarnych. Ich twórcy są niewiarygodni, nie
tylko nie mają pojęcia jak zarządzać pozycją, ale nawet jak prawidłowo handlować. Zarabiają nie ryzykując
nawet złotówki na rynku. Niektóre z ich sygnałów pojawiają się nawet z czteroletnim wyprzedzeniem.
Cel analizy technicznej
Celem analizy technicznej nie jest identyfikowanie punktów zwrotnych na rynku przez cały czas, na każdym
rynku. Jest to marzenie większości amatorów, jest to po prostu niemożliwe. Analityk musi zaakceptować
fakt niesprawdzalności się analiz przez pewne okresy. Wszyscy odnoszący sukces traderzy wiedzą, że
każda decyzja inwestycyjna ma zawsze tylko pewne prawdopodobieństwo sukcesu i nigdy nie jest to
pewność. Straty są nieuniknione, zawsze będą częścią planu.
Celem analityka jest identyfikowanie takich warunków rynkowych i takich strategii, które dają duże
prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu. Na rynku można utrzymywać trzy rodzaje pozycji: long, short,
out. Pozycję poza rynkiem należy zająć, kiedy stosowana metodologia nie rozpoznaje charakteryzującej się
małym ryzykiem zyskownej transakcji. Należy czekać cierpliwie na moment kiedy pieniądze „leżą na ulicy” i
wystarczy się schylić aby je podnieść. Innymi słowy należy czekać aż analiza rozpozna układ, który
charakteryzuje się wysokim prawdopodobieństwem sukcesu. Jest to jedyny sposób aby odnieść na rynku
sukces. Celem inwestora jest zysk. Można to osiągnąć tylko dzięki cierpliwości, dyscyplinie i właściwemu
podejściu do inwestowania.
2
307654334.006.png 307654334.001.png
 
BRE Bank Securities
Filozofia skutecznego inwestowania
Plan działania
Każdy osiągający sukces trader powinien mieć jasno zdefiniowany, zapisany na kartce swój trading plan.
Plan powinien być konsekwentnie realizowany. Przy tworzeniu swoich zasad należy odpowiedzieć sobie na
następujące pytania.
- w jakiej ramie czasowej zamierzamy się poruszać. Czy naszym celem jest robienie transakcji w krótkim,
średnim czy długim terminie. Czym dla nas jest krótki, średni oraz długi termin.
- które techniki wchodzenia w rynek nas interesują? Czy szukamy wyłącznie układów zwrotnych (trend-
reversal setups – techniki do gry wbrew trendowi krótkoterminowego, szukanie punktów zwrotnych w
końcówkach korekt) czy układów kontynuacyjnych (breakout trend-confirmation setups – otwieranie pozycji
na wybicia w istniejącym trendzie)? A może będziemy chcieli zawierać transakcję na podstawie obu tych
technik?
- jakie są nasze ogólne parametry dotyczące ekspozycji kapitału, które jesteśmy w stanie zaakceptować.
Czy ekspozycja 3% nas interesuje)? Jaki jest akceptowalny poziom zysków dla którego warto
przeprowadzić transakcję (czy warto wchodzić dla 2%)?
Dwa przykłady dotyczące filozofii. Oczywiście każdy z nich będzie miał inny zestaw reguł inwestycyjnych.
Przykład 1:
Skupiamy się na identyfikowaniu formacji w celu przeprowadzania krótko i średnioterminowych transakcji.
Oznacza to, że będą to transakcje trwające od kilku dni do kilku tygodni. Minimalna ilość otwartych pozycji
to dwie jednostki inwestycyjne (jedna jednostka to np. 10.000 pln) z czego jedna będzie miała charakter
krótkoterminowy, a druga średnioterminowy. Strategie trend reversal będą mogły być przeprowadzane tylko
i wyłącznie wtedy kiedy stosowane przez nas techniki będą wskazywały na wysokie prawdopodobieństwo
sukcesu oraz gdy jednocześnie na wykresie dziennym dojdzie do jednej z formacji typu reversal, które
stosujemy (np. w oparciu o wykresu świecowe). Transakcje trend-continuation będą mogły być
wykonywane tylko i wyłącznie po wystąpieniu zmiany trendu. Ekspozycja kapitału dla jednej jednostki
transakcyjnej nie może przekroczyć 3% wartości naszego rachunku inwestycyjnego. Wszystkie pozycje
zawsze trzymamy do momentu aż nie zostaną wyrzucone z rynku przez zlecenie stop tzw. drailing stop.
Przykład 2:
Naszym celem będzie zidentyfikowanie kierunku trendu długoterminowego i dokonywanie
krótkoterminowych transakcji trwających od jednego do trzech dni, ale tylko i wyłącznie w kierunku
istniejącego trendu. Zlecenie zabezpieczające stop musi być stawiane bardzo blisko rynku. Proszę zwrócić
uwagę, że jest to zupełnie inna filozofia przeprowadzania transakcji. Celem jest szybki i mały zysk w bardzo
krótkiej ramie czasowej. Tak jak w każdej innej dziedzinie wymagana jest specjalizacja i raczej niemożliwe
jest stosowanie obu tych strategii jednocześnie. Każdy, kto osiąga sukces specjalizuje się tylko i wyłącznie
w jednej technice!
Filozofia inwestycyjna określa nasz styl handlu oraz generalne parametry na podstawie których
zrealizujemy nasze cele. Dwa w\w przykłady są tylko przykładami. Każdy musi sam przemyśleć swoją
filozofię, swoje cele inwestycyjne. Nie jest to jednak miejsce na zawieszanie się na szczegółach, muszą to
być proste zasady zgodnie z którymi będziemy dążyć do zrealizowania naszego celu.
Nasze zasady inwestycyjne muszą być naszymi zasadami inwestycyjnymi. Wielu oczekuje, że ktoś
powinien stworzyć serię takich zasad. To niemożliwe. Dla sukcesu na rynku niezbędne jest, aby każdy sam
rozwinął swoje zasady oparte na celach, planie oraz rodzaju stosowanej analizy technicznej. Stworzenie
takiego zastawu zasad wymaga oczywiście uważnego przemyślenia celów oraz przeanalizowania metod,
które stosujemy lub stosować zamierzamy. Chyba naiwnością jest sądzić, że ktoś te zasady za nas
stworzy. Wszyscy odnoszący sukces sami te zasady tworzą, bo wiedzą dokładnie, że sukcesu nie można
kupić. Ci sami odnoszący sukces traderzy poświęcają mnóstwo czasu na rozwijanie i udoskonalanie ich
planów inwestycyjnych oraz związanych z nimi reguł. Stosowana metodologia (techniki analityczne oraz
strategie inwestycyjne) powinny przynajmniej dostarczyć mocnego szkieletu do dalszych rozważań, co
pozwoli na pełne zrozumienie aktywności rynkowej oraz danej pozycji rynku w danym punkcie na osi czasu.
Jeżeli chodzi o strategie inwestycyjne, których powinno się nauczyć to warto pamiętać, iż najważniejsze jest
aby były to układy odznaczające się małym ryzykiem i jednocześnie małą ekspozycją kapitału,
jednocześnie powinny zachować formą prostą.
Makler
Paweł Szczepanik
Dom Inwestycyjny BRE Banku S.A.
3
307654334.002.png 307654334.003.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin