Historia sztuki w zarysie - Karol Estreicher.txt

(782 KB) Pobierz
Karol Estreicher
HISTORIA SZTUKI W ZARYSIE
Wydanie VII
Pa�stwowe
Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1986 Krak�w

Ilustracje do Histolii sztuki w zarysie pochodz� ze zbioru klisz fotograficznych Muzeum Uniwersytetu Jagiello�skiego
6 CZYM JEST SZTUKA?
ESTETYKA I DEFINICJA PI�KNA
Czym jest sztuka? Najbardziej rozpowszechniony jest pogl�d, �e sztuka to pi�kno widziane przez artyst�. Ten pogl�d wsparty jest drugim, tak�e szeroko rozpowszechnionym, �e pi�kne jest to, co kto lubi, co si� komu podoba. Oba te pogl�dy wyrastaj� z podstaw si�gaj�cych staro�ytnej, idealistycznej estetyki greckiej. Jej wyrazicielem by� Platon, kt�ry utworzy� �wiat idei bytuj�cych niezale�nie od nas. W tym �wiecie sztuka znalaz�a swoje miejsce jako wyraziciel-ka idei. Zadaniem artysty by�o ide� Pi�kna przywo�a� i okaza�.
/Grecy mieli i inne teorie estetyczne, bli�sze �wiata i �ycia. Narodzi�y si� one w ich warsztatach artystycznych wcze�nie, w 6, a mo�e w 7 wieku przed nasz� er�: natura stworzy�a rzeczy pi�kne i brzydkie, a zadaniem artysty oraz celem sztuki - tak g�osili greccy filozofowie - jest owo pi�kno natury odtwarza�, a nawet poprawia�.,
I oto dochodzimy do punktu wyj�cia naszych trudno�ci estetycznych, tzn. do zagadnienia, czym jest �w idea� pi�kna, jak go oceni� i zdefiniowa�? Na to ani filozofia grecka, ani �adna inna nie odpowiedzia�a.
Nie jest tak�e rozstrzygni�te pytanie, czy estetyka jest nauk� o pi�knie w og�le, czy o pi�knie tworzonym przez cz�owieka. Sam termin powsta� w po�owie 18 wieku, ale badania estetyczne rozpocz�li ju� staro�ytni filozofowie. Estetycy nie s� tak�e zgodni w zakresie metody, nie wiedz�, czy estetyka ma by� nauk� opisuj�c� pi�kno, czy tylko wyznaczaj�c� jego granice. Je�eli dodamy do tych w�tpliwo�ci trudno�ci i niejasno�ci p�yn�ce z w��czenia psycho-
�logii i psychiatrii, semantyki, a nawet matematyki, do bada� estetycznych, to zam�t powi�kszy si�.
Lecz wr��my do historii. W�a�nie ona uczy, �e tego rodzaju zam�t poj�� o pi�knie wyst�powa� ju� w staro�ytno�ci i w �redniowieczu, kiedy to do poj�� estetycznych dorzucono poj�cia irracjonalne, mistyczne. Wtedy ju� w og�le nie by�o wiadomo, czy pi�kno jest dzie�em boskim, czy brzydota jest dzie�em szatana lub czy stwarzaj�c pi�kn� sarn� i straszliwego krokodyla B�g kierowa� si� uczuciami estetycznymi? Podobnie i wsp�cze�ni estetycy nie wiedz�, czy okre�la� istot� pi�kna, czy jego normy.
(fSUny cios estetyce zada�a sztuka nowoczesna 20 wieku. Dop�ki badania nad pi�k-nem ogranicza�y si� do bada� nad prawami tworzenia, mimo wszelkich r�nic pogl�d�w, estetycy byli zgodni co do zasi�gu dozna� zwi�zanych z pi�knemJ Gdy jednak nagle normy te p�k�y,-rozsypuj�c si� w drobne szkie�ka i kryszta�ki, gdy zgodzono si� na ka�d� sztuk�: przedstawieniow�, wyobra�eniow�, abstrakcyjn�, gdy wreszcie i t� porzucono razem z prawami harmonii, symetrii, sensu, logiki, powsta� zam�t tak wielki, �e normy estetyki przesta�y obowi�zywa�. Tym samym zatrz�s�y si� podstawy, na jakich si� dotychczas opiera�a. Wyst�pi�a gro�na anarchia poj��, w�r�d kt�rej �atwy �er mo�e znale�� wszelkie kuglarstwo, a nawet oszustwo czy zwyczajny przypadek. Jak dot�d nie ma na to rady. Tylko �ycie i czas wydadz� sprawiedliw� ocen�.
J�zyk polski nie wytworzy� przymiotnika od wyrazu sztuka. Nie jest nim wyraz sztuczny - cho� od sztuki pochodzi, bo oznacza r�kodzie�o, tw�r powsta�y w warunkach nienaturalnych. Natomiast w odniesieniu do sztuki u�ywa si� przymiotnika artystyczny. M�wi si� np. o historycz-no-artystycznych zjawiskach lub badaniach, co oznacza pogl�dy na sztuk� w rozwoju dziejowym. Operuje si� wyrazem sztuka w zgodzie ze znaczeniem, jakie sztuce i sztukom pi�knym nada� 19 w., a zw�aszcza romantyzm. Wtedy to ostatecznie uznano dzia�alno�� artystyczn� za tw�rczo�� umys�ow�.
Estetyka, cho� zdeterminowana i ograniczona, odpowiada na wiele pyta�. Mo�e nie tyle odpowiada, co stawia pytania, nieraz zawi�e i trudne. Ju� sama metoda klasyfikacji zjawisk sztuki nasuwa w�tpliwo�ci. Du�� trudno�� sprawia definicja sztuki jako przedstawienia widzialnej rzeczywisto�ci, jeszcze wi�ksz� definicja sztuki b�d�cej przedstawieniem niewidzialnej rzeczywisto�ci, a ju� niepokonalne trudno�ci pi�trz� si� przed definicj� ��cz�c� oba stanowiska. Zarysowuj� si� tak�e r�nice mi�dzy krytykiem sztuki a filozofem lub estetykiem i tylko rozs�dek i do�wiadczenie mo�e nam dopom�c przy ocenie wszystkich w�tpliwo�ci.
Celem definicji sztuki powinno by� raczej dostarczenie zrozumienia, przekazanie wiedzy ni� ostateczne rozstrzygni�cie. Definicja pi�kna, podobnie jak inne okre�lenia, jest hipotez� opart� na wycinkowej znajomo�ci przedmiotu. Nie wiemy bowiem, co w przysz�o�ci b�dzie uznane za dzie-

8 O SZTUCE - LEW TO�STOJ
�o sztuki. Dodajmy jeszcze, �e im bardziej abstrakcyjne jest poj�cie, tym trudniejsze jest do zdefiniowania. Pi�kno jest poj�ciem trudnym, ale mo�e jeszcze trudniejsza do okre�lenia jest brzydota. Je�eli wyka�emy ch�� rozgraniczenia pi�kna od brzydoty, powstan� komplikacje gotowe nas zniech�ci� do wydawania s�du.
Kultura jest manifestacj� umys�owego �ycia, w��czaj�c w to twory spo�ecze�stw wp� �wiadomych swego bytu. W�r�d objaw�w �ycia sztuka zajmuje wa�ne miejsce. Bez niej ^cz�owiek nie by�by cz�owiekiem. �^W przeciwie�stwie do instytucji spo�ecznych, prawnych, ekonomicznych, sztuka bezpo�rednio nie jest �yciu potrzebna.^ St�d wielu odnosi si� do niej pogardliwie, uwa�aj�c j� w og�le za zbyteczn�, przeszkadzaj�c� w osi�gni�ciu innych, utylitarnych cel�w, jak utrwalenie panowania, prowadzenie wojny etc. W rzeczywisto�ci sztuka przekazuje, utrwala w spos�b widoczny zasadnicze warto�ci, nadaje im w�asny niezale�ny sens.
Arty�ci, filozofowie, historycy, psychologowie i socjologowie, technicy, a nawet matematycy i przyrodnicy, naukowcy wszelkich dyscyplin, nawet lekarze, nawet teolodzy, daremnie pragn�li odpowiedzie� na pytanie, czym jest sztuka.
W ci�gu wiek�w zbli�yli si� jednak do problemu. Istotnie, sztuka jest przywo�ywaniem pi�kna, stwarzaniem wizji, odbiciem warunk�w �ycia, jest wyrazem formy i materii, jest stanem psychicznym, cz�sto nawet patologicznym, jest wyrazem wiary, przekazem rozumu jak pismo, harmonii jak d�wi�k muzyczny. Jest wyrazem
uczu� i nerw�w, zw�tpie� i niepewno�ci cz�owieka, jego mi�o�ci, ambicji i potrzeb, jak j�zyk, gest i ruch. Lew To�stoj w swym dziele, u nas ma�o znanym a bardzo interesuj�cym, Co to jest sztuka? (1898) sformu�owa� poj�cie sztuki jako �wiadomej dzia�alno�ci ludzkiej, zmierzaj�cej do przekazywania uczu� tym, kt�rzy w ten sam spos�b owych uczu� do�wiadczaj�. Artyst� jest wi�c ten, kto wywo�uje i utrwala (za pomoc� ruchu, mimiki, st�w, d�wi�ku, form plastycznych) swe wizje, wiedz�, swe prze�ycia i wiar�.
To�stoj przeciwstawia� si� metafizycznym poj�ciom pi�kna, w rozumieniu greckim i chrze�cija�skim, jako przywo�aniu idei. Sztuka ��czy ludzi o pokrewnych reakcjach. Jest nieodzowna dla �ycia cywilizowanego i post�pu, zar�wno indywidualnego, jak i zbiorowego.
To�stoj zdaje si� mie� s�uszno�� w�a�nie w punkcie przywo�ywania, kreowania, tworzenia form, czyli materializowania wizji. To przywo�anie jest zadziwiaj�co rozleg�e, a rozszerza si� ci�gle. To�stoj chcia� nada� sztuce pewne prawa i obowi�zki moralne. Nie myli� si�, przeczuwaj�c wzrost problematyki sztuk plastycznych. ,,Przywykli�my - g�osi� - uwa�a� za sztuk� tylko to, co s�yszymy i widzimy w teatrach, na koncertach i wystawach; razem z budynkami, pos�gami, poematami... Ale wszystko to jest drobn� cz�stk� sztuki, przy pomocy kt�rej komunikujemy si� mi�dzy sob�. Ca�e �ycie ludzkie przepe�nione jest dzie�ami sztuki. Pe�no jest wszelkiego rodzaju ko�ysanek, b�yskotek, na�ladownictw,
HISTORIA SZTUKI A WARTO�� DZIE� SZTUKI 9
ozd�b domu, ubior�w i przedmiot�w sakralnych, budowli, pomnik�w i tryumfalnych pochod�w. Wszystko to jest dzia�alno�ci� artystyczn�". Czy zapuszcza� si� w g�szcz trudnych teorii i hipotez?
Historia sztuki czyni to najlepiej przez pokazanie nam dzie� towarzysz�cych cz�owiekowi od samych pocz�tk�w jego istnienia, poprzez wyt�umaczenie ich znaczenia. Wtedy wnioski nasuwaj� si� same. Historia sztuki sarna przez si� obja�nia nasze poznanie artystyczne, ocenia, a tak�e wydobywa z zapomnienia. Zdarza si�, �e odkrywa ca�e dziedziny, style, epoki, obok kt�rych niedawno przechodzili�my oboj�tnie.
Tak by�o ze sztuk� lud�w prymitywnych, ze sztuk� prehistoryczn�, ze sztuk� ludow�, ze sztuk� dzieci, z tw�rczo�ci� . plastyczn� umys�owo chorych lub z dzie�ami powsta�ymi przez przypadek natury, kt�rym cz�owiek nada� sens dzie�a sztuki Nie chcemy przez to powiedzie�, �e historycy sztuki, archeolodzy, znawcy estetyki lub filozofowie sztuki, wreszcie tw�rcy sami nie pope�niali omy�ek w s�dach o sztuce, w oznajmianiu, co jest, a co nie jest dzie�em sztuki.
; Kant oddzieli� kategorie etyczne od estetycznych. To on pierwszy udowodni�, �e pi�kno i dobro nie musz� i�� w parze, �e s� od siebie niezale�ne. Odkrycie to - kt�rego przyj�cie nast�pi�o dopiero w 20 wieku - zdawa�o si� nie naruszone i trwale: dzie�o sztuki przedstawiaj�ce grzech, krzywd� lub fakt nieetyczny, s�owem z�o, mog�o by� pi�kne, oddzia�ywa� estetycznie.
Tak sta�y sprawy do lat sze��dziesi�tych naszego wieku. Arty�ci wyci�gn�li z tego wnioski dla siebie korzystne: ca�kowitej swobody obyczajowej i praw sprzeciwu moralnego. A zacz�o si� od �art�w, od dra�nienia rzekomo ma�omieszcza�skich obyczaj�w, sko�czy�o za� na narkotykach, zbrodniach, mordach. Co by�o zabaw� dadaist�w i surrealist�w w 1920 roku, w pi��dziesi�t lat p�niej sta�o si� gro�nym spo�ecznie ruchem otumanionej m�odzie�y, snuj�cej si� po drogach i miastach �wiata.
Jaki� st�d wniosek? Dziwny, ale nie pozbawiony racji. Ze cho� prawa etyczne nie wp�ywaj� na warto�� dzie�a sztuki, to jednak sztuka jako zjawisko spo�eczne, jako przekaz my�li, musi prawa etyczne szanowa�, gdy� inaczej staje si� szkodliwa, a arty�ci maj� te same co wszyscy obowi�zki moralne.
iW przeciwie�stwie do utwor�w literackich dzie�a sztuki nie trac� na aktualno�ci, przynajmniej w tym stopniu co li...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin