Osobowość autorytarna.doc

(57 KB) Pobierz

Psychologia w szkole 04/2004

Osobowość autorytarna   Stanisław Mika

 

Gdy nauczyciel wchodzi do klasy i staje przed grupą trzydziestu osób czekających na jego słowa, może odczuć swoją siłę sprawczą. Jeżeli uczniowie są posłuszni, "podlizują się" i schlebiają nauczycielowi, bywa, że wzbudza to w nim poczucie wyjątkowości, nieomylności i omnipotencji. Wydaje się, że stąd niedaleko już do autorytaryzmu. Czy rzeczywiście? Czym jest osobowość autorytarna i jakie cechy przypisują jej badacze?

Kiedy skończyła się druga wojna światowa, pełna wszelkiego rodzaju okrucieństw z Holokaustem na czele, wielu naukowców zaczęło zastanawiać się nad przyczynami zachowań, które doprowadziły do niewyobrażalnych cierpień najczęściej zupełnie niewinnych ludzi. Sprawę dodatkowo komplikował fakt, że sprawcami tych okrucieństw byli obywatele szczycącego się wysoką kulturą kraju europejskiego. Wśród osób poszukujących odpowiedzi na pytanie o powody tak nieludzkich czynów była grupa socjologów i psychologów, z których część wyemigrowała z Niemiec, unikając losu wielu swoich rodaków. Grupa ta podsumowała swoje kilkuletnie badania, publikując w 1950  roku pracę The authoritarian personality, czyli „osobowość autorytarna” (Adorno, Frenkel-Brunswick, Levinson, Sanford 1950). Przedstawiona w niej koncepcja osobowości autorytarnej spotkała się z dużym zainteresowaniem, które trwa do dziś. Ma ona już ponad pół wieku, nic więc dziwnego, że w oparciu o nią wykonano liczne badania, a sama teoria obrosła szeroką literaturą.
Ponieważ zarówno w czasie wojny, jak i wkrótce po jej zakończeniu nie było warunków do prowadzenia badań w pokonanych i pogrążonych w stanie chaosu Niemczech, przebywający w USA naukowcy rozpoczęli eksperymenty w Kalifornii, w rejonie Zatoki San Francisco. Badano członków rozmaitych grup (związkowców, studentów, nauczycieli itp.), również tych o wyraźnie faszystowskim charakterze. Przyjęto założenie, że ich działacze są w jakimś stopniu podobni do członków różnego rodzaju hitlerowskich organizacji w Trzeciej Rzeszy.

Badanie podzielone było na dwa etapy. Pierwszy z nich polegał na przeprowadzaniu wywiadów w oparciu o wcześniej przygotowany kwestionariusz. W drugim etapie badani wypełniali szereg sześciostopniowych skal, które pozwalały ustalić u nich stopień akceptacji rozmaitych postaw, a szczególnie uchwycić to, co nazwano właśnie osobowością autorytarną. Autorzy uważali bowiem, że ideologie, rozumiane również jako organizacja postaw indywidualnych osób, zależą od głębszych potrzeb (jest to nawiązanie do koncepcji psychoanalitycznych), które powodują, że pewne treści akceptujemy, a inne odrzucamy. Żeby odpowiedzieć na nasuwające się pytanie, o jaki rodzaj potrzeb może chodzić, warto najpierw dowiedzieć się, które postawy badano za pomocą skonstruowanych przez badaczy skal.

Ważnym elementem panującej w hitlerowskich Niemczech i akceptowanej przez większość obywateli tego kraju ideologii był antysemityzm, który, jak wiemy, doprowadził ostatecznie do Holokaustu. Przyjrzyjmy się zatem dwóm twierdzeniom ze skali AS (skrót od ang. Antisemitism):

Żydzi preferują najbardziej ekstrawagancki, luksusowy i zmysłowy styl życia.
Niewłaściwe są małżeństwa mieszane między Żydami i chrześcijanami.
Dalsza analiza pokazała, że negatywny stosunek do Żydów rozciągał się też na inne grupy etniczne. W ten sposób powstała skala E (ang. Ethnocentrism), która wyraża wrogie nastawienie do mniejszości narodowych i rasowych przy jednoczesnym bardzo pozytywnym stosunku do własnej grupy. Konstrukcja skali etnocentryzmu sprawia jednak, że dotyczy ona wyłącznie Stanów Zjednoczonych i tylko tam może być stosowana. Oto dwie przykładowe tezy tej skali:

Murzyni mają swoje własne prawa, ale lepiej jest trzymać ich w osobnych dzielnicach i szkołach i zapobiegać zbyt wielu kontaktom z białymi.
Największe niebezpieczeństwa dla prawdziwego amerykańskiego stylu życia w ciągu ostatnich 50 lat pochodziły od zagranicznych idei i agitatorów.

Była jeszcze skala PEC (skrót od ang. Political-Economic Conser-vatism). Zawarte w niej twierdzenia również wyraźnie odnoszą się do spraw amerykańskich. Przytoczmy dwa przykłady:

Ameryka może nie jest doskonała, ale amerykański sposób życia doprowadził nas do doskonałego społeczeństwa tak blisko, jak to tylko możliwe dla istot ludzkich.
Ogólnie rzecz biorąc, pełne bezpieczeństwo ekonomiczne jest rzeczą złą, większość ludzi przestanie pracować, jeżeli nie będą potrzebować pieniędzy na jedzenie i życie.

Analiza statystyczna wykazała istnienie wysokich dodatnich korelacji między tymi trzema skalami, co mogło wskazywać, że tworzą one pewien układ.
Jednak w teorii osobowości autorytarnej najważniejsza jest skala F (od ang. Fascism), która ma mierzyć podstawowy syndrom omawianej osobowości, czyli autorytaryzm. Była ona modyfikowana ze względu na różne braki i obecnie jest znana jako kalifornijska skala F. O ile poprzednie skale są wyraźnie zależne zarówno od specyfiki kraju, w którym powstały, jak i od czasu, gdy je konstruowano, to skala F ma mierzyć autorytaryzm w sposób obiektywny.

Przyjrzyjmy się niektórym jej twierdzeniom ze wskazaniem, jakie aspekty autorytaryzmu są przez nie badane:

Posłuszeństwo i szacunek dla władzy są najważniejszymi cnotami, których powinno się uczyć dzieci.

To, czego potrzebuje najbardziej nasz kraj, bardziej niż większej ilości praw i programów politycznych, to kilku dzielnych, niezmordowanych i pełnych poświęcenia przywódców, którym ludzie mogliby zawierzyć.

Akceptacja powyższych zdań świadczy zarówno o wadze, jaką przypisuje się władzy społecznej, jak i o autorytarnym podporządkowaniu się tej władzy.
Większość naszych problemów społecznych dałoby się rozwiązać, gdyby w jakiś sposób można się było pozbyć ludzi niemoralnych, nieuczciwych i ograniczonych umysłowo.
W tym wypadku mamy do czynienia z autorytarną agresją.

Gdy człowiek ma jakiś problem czy jakąś troskę, najlepiej jest o tym nie myśleć, tylko zająć się weselszymi sprawami.

Tego rodzaju twierdzenie jest wskaźnikiem tzw. antyintracepcji, a więc niechęci do analizowania zarówno własnych, jak i cudzych procesów psychicznych.

A oto inne tezy, których akceptacja świadczy o przyjmowaniu przesądów, że światem rządzą jakieś tajemnicze siły:

Pewnego dnia prawdopodobnie okaże się, że astrologia może wytłumaczyć wiele spraw.

Wojny i problemy społeczne mogą się pewnego dnia zakończyć trzęsieniem ziemi albo potopem, który zniszczy cały świat.

Większość ludzi nie uświadamia sobie, jak bardzo nasze życie jest kontrolowane przez spiski uknute w tajnych miejscach.

Poniżej mamy dwa twierdzenia, których akceptowanie wskazuje, że dana osoba jest zafascynowana siłą i twardością ludzi. I tak:

Ludzi można podzielić na dwie wyraźne klasy: słabych i silnych.
Żadna słabość czy trudność nas nie powstrzyma, jeżeli mamy wystarczającą siłę woli.

Dodajmy jeszcze, że pewne zdania wskazują na cyniczne spojrzenie na człowieka. Zawiera się w nich również fascynacja siłą i destrukcją, np.:
Ludzka natura jest taka, że zawsze będą wojny i konflikty.
Natomiast następujące twierdzenie: Rozpustne życie seksualne starożytnych Greków i Rzymian było czymś łagodnym w porównaniu z tym, co się dzieje w naszym kraju, nawet w miejscach, w których byśmy nigdy tego nie oczekiwali – wskazuje na nadmierne zainteresowaniem seksem.

Po zapoznaniu się z wyżej przedstawionymi elementami osobowości autorytarnej, które można zbadać za pomocą skali F, warto zastanowić się, co jest wspólnym mianownikiem łączącym te pozornie różne aspekty autorytaryzmu. Otóż analiza przytoczonych twierdzeń pokazuje, że łączy je stosunek do władzy społecznej, do osób, które personifikują tę władzę (autorytetów). Co więcej, to pozytywne nastawienie do władzy jest ściśle związane z podporządkowaniem się i posłuszeństwem wobec autorytetów. Mówiąc nieco dokładniej, osoby o dużym stopniu autorytaryzmu:

Potrzebują autorytetów – ludzi postawionych w hierarchii władzy wyżej od nich;

Sądzą, że osoby te wiedzą lepiej, jak należy rozwiązywać rozmaite problemy polityczne i społeczne;

Są przekonane, że wobec tego należy takich osób słuchać i podporządkowywać się ich poleceniom;

Uważają jednocześnie, że są ludzie usytuowani w hierarchii władzy poniżej ich własnej pozycji;

Według nich takie osoby są słabsze i mają określone negatywne cechy, wobec czego można je krytykować, potępiać, a nawet atakować, szczególnie jeżeli zaleca to akceptowany autorytet. Co więcej, ludzie o niższej pozycji w społecznej hierarchii powinni podporządkować się tym, którzy stoją w niej wyżej;

Jest dla nich rzeczą oczywistą, że osoby wysoko postawione mogą (a nawet powinny) posługiwać się w stosunku do słabszych (a szczególnie wobec tych, którzy w jakiś sposób przeciwstawiają się istniejącemu porządkowi społecznemu) karami, i to dotkliwymi. A najlepiej byłoby wyeliminować „słabeuszy” ze społeczeństwa;

Wszelkie zastanawianie się nad swoim psychologicznym wnętrzem nie jest według nich potrzebne, człowiek silny jest po prostu silny, a wszelkie „gmeranie” we własnych procesach psychicznych co najwyżej podkopuje tę siłę. Natomiast zastanawianie się nad „wnętrzem” słabych tylko utrudnia ich podporządkowanie silniejszym;

Zafascynowanie siłą skłania ich do wiary w istnienie tajemniczych sił kierujących światem lub podważających system, w którym żyjemy.

Nasuwa się uzasadnione pytanie – czy osoby uzyskujące wysokie wyniki na skali F (o których można powiedzieć, że są wysoce autorytarne) istotnie zachowują się w taki sposób, jakiego można się spodziewać po ludziach zafascynowanych władzą? Wyniki rozmaitych badań potwierdzają, że rzeczywiście tak się dzieje. I tak:

Jak wiemy, osobnicy autorytarni są często członkami ugrupowań prawicowych o wyraźnie faszystowskim charakterze.

Zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Rosji osoby o wysokich wynikach na skali F głosują lub popierają polityków, o których można powiedzieć, że są postaciami reprezentującymi siłę czy silną autorytarną władzę. Np. w USA są to zwykle republikańscy kandydaci na prezydenta.

W badaniach, w których symulowano działanie ławy przysięgłych, okazało się, że – w porównaniu z osobami egalitarnymi (o niskich wynikach na skali F) – ludzie o osobowości autorytarnej częściej wymierzają przestępcom stojącym nisko w hierarchii społecznej surowsze kary niż tym o wysokiej pozycji.

Podobnie ma się sprawa z karaniem przestępców, których osoby autorytarne nie lubią. Za takie samo przewinienie karzą ich dotkliwiej niż tych, do których odnoszą się z sympatią. Tego rodzaju różnice nie występują u ludzi uzyskujących niskie wyniki na skali F, a więc u osób egalitarnych.

Również w eksperymencie Milgrama, w którym badani uczyli jakąś osobę, rzekomo stosując coraz dotkliwsze kary w postaci uderzeń prądem elektrycznym, jednostki autorytarne rzadziej niż osoby egalitarne sprzeciwiały się poleceniom eksperymentatora. Zadawały one silne uderzenia prądem, nawet jeżeli groziło to utratą życia przez uczącą się osobę. Zatem były bardziej posłuszne.

W eksperymencie nad uleganiem naciskowi grupowemu, wzorowanym na oryginalnym badaniu Ascha, osobnicy autorytarni częściej niż osoby egalitarne ulegali naciskowi grupy i oceniali długość odcinków niezgodnie z rzeczywistością, za to zgodnie z presją grupy. Są więc bardziej podatni na wpływy.

Okazało się, że ludzie autorytarni mają niską tolerancję niejasności czy wieloznaczności. Dlatego mają nierzadko trudności z dostrzeganiem, a zapewne i z akceptacją, złożoności świata, w którym żyjemy.

Zatem badania, zarówno o charakterze sondażowym, jak i eksperymentalnym, pokazują, że osoby autorytarne zachowują się inaczej niż jednostki egalitarne. Są zainteresowane modelami sprawującymi władzę, łatwiej ulegają różnym naciskom i chętniej stosują kary, szczególnie wobec ludzi stojących niżej w społecznej hierarchii.
Zastanawiając się nad genezą osobowości autorytarnej, twórcy tej teorii bardzo wyraźnie nawiązywali do koncepcji psychoanalitycznych, według których w kształtowaniu mentalności człowieka szczególną rolę odgrywają rodzice. Przedstawiając koncepcję genezy osobowości autorytarnej, oprzemy się na jej nieco zmodyfikowanej wersji, przedstawionej przez Davida G. Wintera (Winter 1996). Zgodnie z tym ujęciem rodzice (a szczególnie chłodny i karzący ojciec) są początkiem łańcucha całego szeregu zjawisk składających się na autorytaryzm tak wychowywanego dziecka. Efekty tego rodzaju wychowania są wszechstronne i głębokie. Gdy dziecko oczekuje od ojca miłości, a dostaje coś wręcz przeciwnego, w przyszłości będzie niewrażliwe na niejasności i wieloznaczności. Dążenie do ich unikania dodatkowo wzbudza niechęć do zagłębiania się w świat własnych czy cudzych przeżyć psychicznych (antyintracepcję). Zwróćmy uwagę, że świat pełen kar rodzicielskich jest światem z jednej strony zagrażającym, z drugiej zaś stanowi swoisty model zachowań autorytarnych. Tak więc ktoś, kto stoi w hierarchii wysoko i ma władzę (np. ojciec), może stosować ostre środki przymusu, łącznie z karami fizycznymi. Zgodnie z koncepcjami psychoanalitycznymi tak wychowywane dziecko zaczyna nienawidzić ojca. Ponieważ jednak tego rodzaju emocji nie można ujawnić (groziłyby za to surowe kary), psychoanalityczne rozwiązanie problemu polega na identyfikacji z ojcem, a tym samym na przejmowaniu jego autorytarnych postaw i zachowań. Ta identyfikacja prowadzi również do posłuszeństwa i podporządkowania się dziecka. Dodajmy, że może ona generalizować się na inne osoby, które zajmują wysokie pozycje w hierarchii władzy i którym podporządkowuje się osoba autorytarna.

Innym skutkiem związanym z karaniem i brakiem miłości rodzicielskiej jest pojawienie się u dziecka przekonania, że ma ono jakieś złe cechy. Jednym ze sposobów radzenia sobie z takim poglądem jest dokonywanie projekcji tych rzekomych wad na innych ludzi – zwłaszcza na osoby o słabej pozycji społecznej.

Winter zwrócił uwagę, że rozmaite wpływy zewnętrzne, zwłaszcza w postaci zagrożeń, mogą prowadzić u wielu osób do wykształcenia się postaw charakterystycznych dla osobowości autorytarnej. I tak np. pojawienie się narkotyków w szkołach skłania do podejmowania różnego rodzaju ostrych kroków zaradczych, mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się zjawiska narkomanii. Również w sytuacji zagrożenia terroryzmem łatwiej jest sięgać po niekiedy bardzo drastyczne środki, podobne do rozwiązań proponowanych przez osoby o poglądach autorytarnych.

 

Kilka uwag krytycznych

Oczywiście koncepcja autorytaryzmu budziła i budzi najrozmaitsze wątpliwości. Na kilka z nich chciałbym zwrócić uwagę:

Mamy do czynienia ze swoistym obrazem czarno-białym. Kiedy zapoznajemy się z koncepcją osobowości autorytarnej, odnosimy wrażenie, że z jednej strony stykamy się ze skrajnym autorytaryzmem (który jest negatywnie oceniany), a z drugiej z (pozytywnym) egalitaryzmem, który jednak nigdzie nie został dokładniej opisany. Natomiast niewiele wiemy o ludziach, którzy niekoniecznie są osobami silnie autorytarnymi. Jak wspomniano wyżej, pewne postawy autorytarne mogą pojawiać się u osób niemających osobowości autorytarnej jako reakcja na zagrożenia. Zwróćmy również uwagę na istnienie instytucji, które wymagają od nas pewnych postaw i zachowań autorytarnych. Należą do nich wojsko, policja, ale także szkoła. To właśnie w niej trzeba realizować określony program nauczania i wykonywać polecenia dyrekcji. W szkole wymaga się również od uczniów pewnej dyscypliny. Wychowawcy oczekują od podopiecznych posłuszeństwa i muszą chronić ich przed coraz liczniejszymi zagrożeniami (narkotyki, przemoc itp.). Żeby zrealizować te cele, często posługują się karami – mimo że w czasie studiów przekonywano ich o różnych szkodliwych skutkach stosowania tego zabiegu wychowawczego. Na to, że kary istotnie są często stosowane, zwraca uwagę Maria Dudzikowa, opierając się na wynikach badań przeprowadzonych na grupie polskich nauczycieli (Dudzikowa 2004). Warto ponadto zaznaczyć, że skale do badania autorytaryzmu zostały przygotowane w określonej kulturze i stosowanie ich poza Stanami Zjednoczonymi właściwie nie ma sensu. Jeżeli chcemy badać zjawisko autorytaryzmu, trzeba skonstruować skale pasujące do danego środowiska kulturowego, a może nawet do określonego okresu historycznego.

Dodajmy, że w poszczególnych kulturach istnieją pewne postawy – np. uprzedzenia do jakieś grupy etnicznej – które niekoniecznie muszą być związane z osobowością autorytarną.

Odnosi się również wrażenie, że koncepcja osobowości autorytarnej obejmuje przede wszystkim mężczyzn, natomiast niezbyt wiele wiemy o autorytaryzmie kobiet.

Mimo tych wątpliwości powinniśmy jednak unikać charakterystycznych dla autorytaryzmu postaw, które przecież tak bardzo szkodzą stosunkom międzyludzkim.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin