Taniec z marynarkami
Wybieramy 5 par (może być więcej). Podstawą tego konkursu jest to że panowie musza mieć założone marynarki. Konkurs polega na tym, że pary mężczyzna i kobieta tańczą przy muzyce, w momencie kiedy orkiestra przestanie grać, partnerzy muszą wymienić się marynarką (mężczyzna przekazuje marynarkę kobiecie). Ostatnia para odpada. Następnie orkiestra zaczyna ponownie grać, i tak samo w momencie, kiedy przerwą muzykę partnerka przekazuje marynarkę partnerowi. Oczywiście ostatnia para odpada. Wygrywa para, która zostanie ostatnia na parkiecie.
Konkurs ten można urozmaicić, można na przykład kazać osobie, która ubiera marynarkę zapiąć jeden guzik, można kazać za każdą zmianą marynarki polecić aby marynarkę odwracać raz na lewą stronę raz na prawą lub przód na tył itp.
Krzesełka.
Wybieramy kilka osób 7,9 może być więcej, na środku sali ustawiamy krzesełka w okrąg siedzeniami na zewnątrz okręgu. Należy pamiętać, że krzesełek musi być o jedno mniej niż jest osób chętnych do zabawy.
Zabawa polega na tym, że w takt muzyki granej przez zespół, wszyscy biorący udział w zabawie tańczą na około krzesełek. W momencie, kiedy orkiestra przerwie muzykę, wszyscy tańczący próbują zająć miejsce na krzesełku. Osoba, która nie usiadła odpada. Należy wtedy zabrać jedno krzesło z okręgu (zawsze trzeba pamiętać o tym że krzesełek musi być o jedno mniej, jak ilość osób biorących w danej chwili w zabawie). Zabawę kontynuujemy dotąd, aż odpadnie ostatnia osoba, która nie będzie mogła zająć miejsca na krzesełku.
Wygrywa osoba, która jako ostatnia usiadła na ostatnim krześle.
Zabawę można urozmaicić w ten sposób, że ostatniej parze zamiast krzesła podstawimy np. miednicę.
Przechodzenie pod sznurkiem.
Do tej zabawy potrzebny nam będzie kawałek sznurka, linki itp. długości około 3-4 m.
Wybieramy z gości weselnych kilka par.
Dwóm osobą każemy stanąć na środku sali, ze sznurkiem rozciągniętym miedzy sobą. Pozostałe osoby stają po jednej stronie rozciągniętego sznurka.
Zabawa polega na tym, że w takt muzyki granej przez orkiestrę, wszystkie pary tańczą i w międzyczasie przechodzą pod rozciągniętym sznurkiem, raz w jedną a następnie w drugą stronę.
Osoby, które trzymają sznurek, trzymają go na początku wysoko, ale za każdym przejściem wszystkich tańczących par na drugą stronę obniżają go coraz niżej.
Osoby tańczące ze sobą muszą trzymać się cały czas siebie, nie mogą się puścić.
Odpada para, która dotknie sznurka, lub w trakcie przechodzenia pod sznurkiem nie będzie się trzymać między sobą.
Oczywiście wygrywa ta para która zostanie na samym końcu.
Taniec z wałkiem
Wszyscy goście weselni robią duże koło i tańczą. Panu młodemu, który stoi pośrodku koła wręczamy wałek do ciasta, który musi włożyć miedzy nogi. Wałek ten musi przekazać kobiecie, tak aby ta mogła go złapać kolanami. W momencie, kiedy przejmie wałek od pana młodego musi go przekazać innemu mężczyźnie. Oczywiście powinna obowiązywać zasada, że kobieta przekazuje wałek mężczyźnie, a mężczyzna kobiecie. Przy przekazywaniu wałka między sobą nie można używać rąk. Wałek trzymamy tylko kolanami.
Zabawa polega na tym, ze prowadzący proponuje dwóm chętnym grę o 100zł. Stawia na środku sali krzesło, na krześle kładzie banknot i na próbę mają go przedmuchać w tym samym momencie na stronę przeciwnika. Kto przedmucha, banknot jego. Ale jak wspomniałem to była próba i dopiero teraz mogą wygrać te pieniądze, teraz zawiązuje się im oczy i gdy Kleczą znowu przed krzesłem gotowi do dmuchania, zabiera się banknot i stawia talerz z mąką. Na hasło start dmuchają co sił nie wiedząc, że są juz cali w mące.
Wszyscy idą sobie w kółku, najpierw trzymają sie za biodra, potem za kolana, za kostki, a na końcu prowadzący im dziękuje i mówi - proszę sobie usiąść - i oczywiście wszyscy siadają na podłodze - a mieli siąść do stołu.
Wybiera się ok. 5 chętnych par (może być więcej i nie koniecznie pary jako mąż i żona, mogą być nawet obcy dla siebie ludzie) do konkursu tańca. Każda z tych par określa się jaki rodzaj muzyki chce zatańczy np. dyskotekowa, czacze, kantry, tango lub walca (pełna dowolność - zależy co mają muzycy). Potem wszystkie pary oprócz jednej muszą wyjść za drzwi(tak żeby nic nie widzieli). Do pary podchodzi prowadzący, kładzie na podłodze kawałek( koca, prześcieradła lub obrusu) i muszą ten taniec jaki wybrali odtańczyć na leżąco. Ubaw po pachy gwarantowany. Wszyscy są szalenie zdziwieni ale nikt nie odmówił. Potem para młoda obdarowuje zwycięzców butelką wódki.
Zabawa ma swoje miejsce najczęściej po oczepinach. W zabawie bierze udział Para Młoda, Świadkowie i wszyscy chętni goście. Świadkowie dostają miseczki i siadają sobie pod sceną, Para Młoda rozpoczyna taniec. Goście biorący udział w tej zabawie mogą tańczyć z Parą Młodą, aby zatańczyć z Panem lub Panią Młodą należy uiścić opłatę u świadków. Zebrane pieniądze para młoda przeznacza na wcześniej określony cel( np.. kołyska, wózek lub podróż poślubna).
Wybieranych jest kilka par. Mężczyzna musi mieć ze sobą marynarkę. Zabawa polega na tym, iż wybrane pary tańczą, a na podany przez orkiestrę znak, mężczyzna zdejmuje z siebie marynarkę, przywleka ją na lewą stronę i zakłada ją ponownie. Partnerka może mu w tym pomagać. Para, która to wykona jako ostatnia, odpada. Konkurs kończy się, kiedy pozostanie tylko jedna para.
Panu Młodemu zawiązuje się oczy, a na sznureczku( długim do ziemi) uwiązuje się np: długopis i stawia się przed nim butelkę... młoda ma za zadanie tak pokierować młodym aby trafił do butelki długopisem... jak już trafi Wodzirej mówi tak:'' i tak będzie oto wyglądała noc poślubna''.
Zespół gra walca, a wszyscy goście tańczą w dużym kole. W czasie walca zespół nakazuje wykonywać następujące czynności:
· panowie biorą na ręce partnerkę
· łączymy się po dwie pary
· łączymy sie po następne dwie pary (czyli razem 4 pary)
· panie tańczą w środku kół
· panowie łapią się mocno za ręce
· panie siadają na rękach i łapią panów za szyje
· panowie tańczą w środku kół
· panowie odwracają się i tańczą z panią do której się odwrócili, zatrzymujemy muzykę i partnerzy stają naprzeciw siebie, a zespół w dalszym ciągu nakazuje wykonywać dalsze czynności i wskazywać palcem -moja głowa - twoja głowa - moje ucho - twoje ucho - mój nos - twój nos moja broda - twoja broda - moja pierś twoja pierś
Na koniec panowie klękają na kolano i dziękują swoim partnerkom za taniec.
Para dostaje gazetę i tańczy na niej, po chwili składa się gazetę na pół i znowu na pół. Wygrywa para, która dłużej utrzyma się na jak najmniejszym kawałku gazety.
Do tej zabawy potrzebny nam będzie kawałek sznurka, linki itp. długości około 3-4 m. Wybieramy z gości weselnych kilka par. Dwóm osobą każemy stanąć na środku sali, ze sznurkiem rozciągniętym między sobą. Pozostałe osoby stają po jednej stronie rozciągniętego sznurka. Zabawa polega na tym, że w takt muzyki granej przez orkiestrę, wszystkie pary tańczą i w międzyczasie przechodzą pod rozciągniętym sznurkiem, raz w jedną, a następnie w drugą stronę. Osoby, które trzymają sznurek, trzymają go na początku wysoko, ale z każdym przejściem wszystkich tańczących par na drugą stronę obniżają go coraz niżej. Osoby tańczące ze sobą muszą trzymać się caly czas siebie, nie mogą się puścić. Odpada para, która dotknie sznurka lub w trakcie przechodzenia pod sznurkiem nie będzie się trzymać między sobą. Oczywiście wygrywa ta para, która zostanie na samym końcu.
Orkiestra wybiera kilka osób - najlepiej 6 - 8. Następnie ustawiane są krzesła, na których siada Młoda Para. Zadaniem wybranych osób jest przyniesienie wymienionego przez prowadzących konkurs, przedmiotu i położenie go przed młodymi. Fanty są zależne od pomysłowości orkiestry. Mogą to być: począwszy od zapałek, zegarków, szminek, pasków do spodni, grzebieni, butów, marynarek, również różnego rodzaju warzywa i owoce, gaśnice, koła samochodów, teściowe. Każdy z uczestników musi przynieść takiego samego fanta, a osoba, która zrobi to ostatnia odpada z gry. Często tutaj zdarza się, że orkiestra zbyt daleko posuwa się w podsuwaniu niekonwencjonalnych zadań, co wprawia w zakłopotanie uczestników zabawy. Zdarzyło nam się, że kilku uczestników wesela zostało rozebranych do bielizny, co naszym zdaniem nie jest najlepszym pomysłem.
Wodzirej zaprasza do tańca, w kółeczku tańczymy. Panowie okręcają panie, panowie klęczą panie tańczą wokół panów i takie tam... A żeby było sprawiedliwie to w pewnym momencie wodzirej każe uklęknąć paniom (panie myślą, że teraz panowie będą tańczyć wkoło nich...), a wodzirej mówi: panowie stają naprzeciwko klęczących pań(muzyka cichnie) tak właśnie panie chciałyby podziękować panom za taniec.
Pary losują karteczki, na których są wypisane dyscypliny sportów:
· łyżwiarstwo figurowe
· jazda konna
· walka karate
(można jeszcze coś wymyślić) pary mają zadanie zaprezentować te dyscypliny (ubaw po pachy)
Po kilku pierwszych tańcach, w czasie przerwy, prosimy całą rodzinę pana łodego o powstanie. Panowie nalewają wódkę, następnie cała rodzina śpiewa sto lat i pije za zdrowie rodziny pani młodej. Dziękujemy rodzinie pana młodego i o to samo prosimy rodzinę pani młodej. Później śpiewamy ogólne sto lat dla pary młodej. Jeżeli wesele jest filmowane możemy umówić się z kamerzystą aby stanął na podwyższeniu, tak aby objąć cały parkiet, a my prosimy gości po jakimś wesołym tańcu aby na nasze raz, dwa, trzy bardzo głośno krzyknęli w kierunku kamery swoje imię!
Zgłasza się na ochotnika czterech panów. Ustawia się 4 krzesła oparciami do siebie, tak żeby oparcia tworzyły kwadrat. Każdy z Panów siada na krześle. Zdejmuje marynarkę i wiesza ją na oparciu. Orkiestra prosi, żeby panowie przeszli o dwa krzesła w prawo. Siadają, zdejmują krawat i wkładają do kieszonki marynarki( wiadomo, że nie własnej). Następnie przesuwają się o trzy krzesła w lewo, tam zdejmują but i zostawiają go obok krzesła. Dalej o 6 krzeseł w prawo i tam zostawiają w bucie skarpetkę. Potem jeszcze robie ze dwa niepełne okrążenia. Który pierwszy się ubierze wygrywa butelkę.
Zabawa organizowana jest z reguły tuż przed oczepinami lub w trakcie zabawy weselnej. Do zabawy należy zebrać maksymalną ilość osób, które ustawiają się jedna za drugą "w wagoniki" następnie do muzyki jedzie pociąg z daleka, zaczyna się taniec. Orkiestra, co jakiś czas przerywa taniec i oznajmia, do jakiej stacji, w jakim kraju goście dojechali. W każdym kraju obowiązkowo należy odtańczyć taniec narodowy, np.: we Francji Kan Kana, w Rosji Kazaczoka, w Wiedniu Walca itd. (w rytm odpowiedniej muzyki) ilość krajów i utworów, zależy zarówno od inwencji twórczej naszej orkiestry (której z pewnością nie braknie!), no i wytrzymałości gości.
Do tej zabawy niezbędny jest kijek np. od szczotki no i kilku odważnych. Zasady zabawy są bardzo proste: należy wypić setkę wódki, przykładając czoło do kijka obiec go 10 razy dookoła, a następnie szybciutko dobiec do oddalonej na drugim końcu sali Pary Młodej, która trzyma nagrodę.
W tym konkursie niezbędna jest znajomość gwizdania. Uczestnicy dostają do wypicia kieliszek 100 gram, po którego uprzednim opróżnieniu muszą zagwizdać. Zawartością kieliszka powinna być drobno zmielona bułka tarta. Pierwszy, któremu ta sztuka się uda dostaje nagrodę.
Jeszcze jedna zabawa weselna w cyklu zabaw oczepinowych. W zabawie bierze udział Para Młoda, która siada do siebie placami na krzesełkach, w tym czasie kapela przygrywa krótkie melodie. Na znak orkiestry lub po zakończeniu utworu Nowożeńcy odwracają się do siebie, jeżeli obydwoje obejrzą się w tą samą stronę, to znaczy, że będzie chłopiec jeśli w przeciwne to dziewczynka. Zabawa powtarzana jest tyle razy, ile dzieci chce mieć Para Młoda.
Zabawa typowo oczepinowa przeznaczona dla Pary Młodej. Po oddaniu welonu i muszki Nowożeńcy mają pokazać czy się dobrze zdążyli poznać w okresie narzeczeństwa. Do konkursu przystępuje Para Młoda i grupa osób płci obojga. Najpierw sadza się w rzędzie kilka Pań z Panną Młodą w środku a Pan Młody z zawiązanymi oczami ma ją rozpoznać po wymienionej części ciała. Najczęściej rozpoznaje małżonkę po kolanie, ale zdarzają się przypadki rozpoznawania po nosie, udach, lub biuście. Zabawę powtarza się, aż do rozpoznania osoby szukanej. Po odnalezieniu Panny młodej role się zamieniają Pan Młody siada wśród Panów na krzesełkach, a zadaniem Pani Młodej jest odnalezienie ukrytego małżonka, rozpoznając go po wymienionej części ciała. Najczęściej w tym przypadku tą częścią ciała jest nos, ale zdarzają się przypadki, gdzie rozpoznaje Pana młodego po pępku, pośladkach lub po pocałunku.
Tej zabawy chyba nikomu nie trzeba opisywać, ale dla formalności niech będzie. Zabawa ma swoje miejsce najczęściej po oczepinach. W zabawie bierze udział Para Młoda, Świadkowie i wszyscy chętni goście. Świadkowie dostają miseczki i siadają sobie pod sceną, Para młoda rozpoczyna taniec. Goście biorący udział w tej zabawie mogą tańczyć tylko z Parą Młodą, aby zatańczyć z Panem lub Panią Młodą należy uiścić opłatę u świadków. Zebrane pieniądze para młoda przeznacza na wózek dla swojego dziecka.
Zabawa weselna często organizowana na początku wesela podobno pomaga szybciej poznać się wszystkim osobom znajdującym się na przyjęciu. Zabawę zaczyna Para Młoda przekazując sobie pocałunek, następnie pocałunek przekazywany jest dalej przez całą salę od jednego gościa do drugiego, aż wróci do Pary Młodej.
Zabawa weselna z balonikami przybiera różne formy i postacie, ograniczę się tutaj do opisu dwóch najczęściej spotykanych. - Wybieranych jest kilka par, którym wręcza się niezbędne instrumenty: balon, pompka do pompowania materacy. Zasada jest prosta; Panowie trzymają wężyki od pompek, na które natknięte są baloniki, pompki leżą na krzesełkach; Panie mają za zadanie jak najszybciej napompować balony przez siadanie na krześle (pompce) do momentu jego pęknięcia. W drugim przypadku wybierane są pojedyncze osoby, które mają nadmuchać balona. Wygrywa podobnie jak w pierwszym przypadku osoba, której balon pierwszy pęknie.
Zabawa w karetę - organizowana jest zazwyczaj w trakcie oczepin - do zabawy weselne potrzeba 9 osób, które reprezentują: 4 koła karety, 2 konie, 1 woźnice, no i oczywiście Króla (Pan Młody) i Królową (Pani Młoda). Ta zabawa weselna polega na szybkim reagowaniu na słowa opisujące poszczególne części lub osoby z karety (należy wstać i obiec krzesło). Za nie zareagowanie na słowo np. Król, Pan Młody reprezentujący Króla musi wypić kieliszek wódki bez popitki. Przy odpowiednio dobranym opowiadaniu zabawa potrafi rozweselić do łez zebranych gości.
Ten konkurs organizowany jest w kilku wersjach, zasada jest jednak jedna: do konkursu staje kilka osób lub par, które ustawiają się wokół ustawionych krzeseł. Krzeseł jest zawsze o jedno mniej niż osób biorących udział w konkursie. Przy każdej przerwie w muzyce "zawodnicy" zajmują wolne miejsca. Osoba, dla której nie starczy miejsca odpada. Ostatni pozostający na parkiecie wygrywa. W zależności od wersji zabawy może ona się odbywać w różny sposób np.: Na krześle należy usiąść z osobą lub fantem, który wymieni orkiestra (krawat, kucharka, rajstopy...) Przy zabawie z osobą towarzyszącą miejsce musi zająć Para tańcząca.
Tą zabawę najczęściej organizuje się w trakcie wesela, ale można spotkać ją w grupie zabaw oczepinowych. Do zabawy dobiera się dowolnie dużą grupę osób płci obojga i ustawia się je na przemian Pan, Pani... w kółku. Następnie pląsając rozpoczyna się taniec w kółko trzymając się za rączki. Zespół muzyczny w trakcie zabawy przerywa co chwilę taniec i pyta o poszczególne części ciała np. rączki były? na co biorący udział w zabawie odpowiadają stosownie do sytuacji. Po każdym pytaniu następuje zmiana części ciała, za którą biorący udział w zabawie się trzymają. Uwaga!!! Zabawa raczej dla osób pełnoletnich :)
Do konkursu staje kilka par. Orkiestra prowadząca zabawę często dobiera sobie sędziów w postaci Pary Młodej lub Świadków. W zabawie wygrywa para, która najdłużej wytrwa na parkiecie. W zależności od wersji tej zabawy weselne może ona przybrać formę siłową, lub zręcznościową:- w wersji siłowej orkiestra zmusza partnerów do coraz trudniejszych figur, np.: z partnerką na rękach, w przysiadzie, itp.- w wersji zręcznościowej tańczącym daje się np. balon, który umieszczany jest między różnymi częściami ciał tańczących. Para, która zgubi balon odpada.- inna odmiana wersji zręcznościowej to taniec z marynarką, w którym partnerzy na wybrany znak zamieniają się marynarką. Ostatnia para odpada.
Zabawa weselna wymagająca dużo odwagi :). Na jednym końcu sali stawia się butelkę alkoholu, na drugim końcu ustawiają się zawodnicy. Na znak orkiestry zawodnicy zaczynają układać na podłodze sznurek z ubrań które mają na sobie. Wygrywa osoba która pierwsza ułoży sznurek tak długi żeby sięgnął do postawionej po drugiej stronie butelki. Nie ma co ukrywać, dobrze jest mieć wtedy na sobie dużo ciuchów.:) zabawa zimowa ;)
Tą zabawę często łączy się z innymi zabawami tak aby obie osoby w parze miały możliwość się wykazać. Tak więc wybieramy cztery pary. Do zabawy należy przygotować dwie pary pończoch. Panowie siadają na krzesełkach, a Panie zakładają Panom pończochy na głowy. Para młoda występuje w roli jury i ma za zadanie wybrać najzabawniejszą twarz wesela. Zabawa polega na tym że Panie kolejno zdejmują panom pończoszki z twarzy, ciągnąc za węzełek zawiązany na końcu każdej pończoszki.
Zabawa dosyć stara i powoli zanikająca, ale wydaje mi się, że warto o niej napisać kilka słów. Do zabawy potrzebne jest kilka par i tyle samo jabłek, oraz kawałek sznurka. Jabłka wiążemy na sznurku za ogonki. Panie trzymają jabłka na sznurkach, a Panowie mają za zadanie zjeść jabłko bez pomocy rąk. Czym dłuższy sznurek i większe jabłko, tym większy problem z jego zjedzeniem.
Ta zabawa weselna jeśli tak można ją nazwać ma swoje miejsce na samym początku oczepin. Goście zabierają buty Parze młodej podczas zdejmowania welonu i muchy. Zadaniem Pana Młodego jest wykupienie bucików małżonki i swoich alkoholem. Często do tej sytuacji można usłyszeć przygrywki orkiestry w stylu: "Panie Młody nie bądź Felek wykup młodej pantofelek, pantofelek jest malutki i kosztuje litra wódki.
Ta zabawa weselna wymaga dużej zręczności i delikatności podczas jej trwania :). W zabawie biorą z reguły udział dwie pary - Para Młoda i Świadkowie, lub nowo wybrana Para Młoda. Do zabawy potrzebne są dodatkowo dwa krzesełka i dwa jajka. Na krzesełkach najpierw stają panowie, a panie mają za zadanie przełożyć jajko przesuwając je w nogawkach z jednej nogawki do drugiej. Po wykonaniu tej operacji role się zamieniają, Panie stają na krzesłach, a panowie mają za zadanie przełożyć jajko od dołu pod sukienką i wyjąc je na wysokości dekoltu. Oczywiście w tle leci odpowiednia muzyka. Planując taką zabawę warto mieć coś na przebranie :)
PODAJ DALEJZabawa często organizowana na początku wesela. Pomaga szybciej poznać się wszystkim osobom znajdującym się na przyjęciu. Zabawę zaczyna Para Młoda przekazując sobie pocałunek, następnie pocałunek przekazywany jest dalej przez całą salę od jednego gościa do drugiego, aż wróci do Pary Młodej.LABADATą zabawę najczęściej organizuje się w trakcie wesela, ale można spotkać ją w grupie zabaw oczepinowych. Do zabawy dobiera się dowolnie dużą grupę osób płci obojga i ustawia się je na przemian Pan, Pani... w kółku. Następnie pląsając rozpoczyna się taniec w kółko trzymając się za rączki. Wodzirej w trakcie zabawy przerywa, co chwilę taniec i pyta o poszczególne części ciała np. rączki były? Na co biorący udział w zabawie odpowiadają stosownie do sytuacji. Po każdym pytaniu następuje zmiana części ciała za którą biorący udział w zabawie się trzymająKONKURS DYRYGENTURY I ŚPIEWUMłoda Para staje na środku sali tyłem do siebie. Przed Panną Młodą tworzy się chór złożony z gości i przyjaciół z jej strony. Przed Panem Młodym analogicznie. Panna Młoda zaczyna dyrygować swoim chórem, który śpiewa "Sto lat ". Po chwili Pan Młody dyryguje swoim chórem. Po konkursie orkiestra ogłasza wynik, może on być różny, w zależności od sytuacji. Potem "Gorzko, gorzko" i obydwa chóry śpiewają "Sto lat", a dyrygenci dyrygują.ZBIERANIE PIENIĘDZYTej zabawy chyba nikomu nie trzeba opisywać, ale dla formalności niech będzie. Zabawa ma swoje miejsce najczęściej po oczepinach. W zabawie bierze udział Para Młoda, Świadkowie i wszyscy chętni goście. Świadkowie dostają miseczki i siadają sobie pod sceną, Para młoda rozpoczyna taniec. Goście biorący udział w tej zabawie mogą tańczyć tylko z Parą Młodą, aby zatańczyć z Panem lub Panią Młodą należy uiścić opłatę u świadków. Zebrane pieniądze para młoda przeznacza na wózek dla swojego dziecka.KARETA Zabawa w karetę - organizowana jest zazwyczaj w trakcie oczepin - do zabawy potrzeba 9 osób, które reprezentują: 4 koła karety, 2 konie, 1 woźnice, no i oczywiście Króla (Pan Młody) i Królową (Pani Młoda). Zabawa polega na szybkim reagowaniu na słowa opisujące poszczególne części lub osoby z karety (należy wstać i obiec krzesło). Za nie zareagowanie na słowo np. Król, Pan Młody reprezentujący Króla musi wypić kieliszek wódki bez popitki. Przy odpowiednio dobranym opowiadaniu zabawa potrafi rozweselić do łez zebranych gości.Rozsadzenie uczestników: ----------------------Koń lewy------------------------------Koń prawy--------- --------------------------------------woźnica------------------------------------- ------------------Koło lewe przednie--------------------Koło prawe przednie- ------------------------Król-----------------------------Królowa----------------- ------------------Koło lewe tylne------------------------Koło prawe tylne----- Na początku prowadzący rozdaje kieliszki, objaśnia zasady i tłumaczy każdemu kim jest. Czyta historię, która jest poniżej. Na dźwięk odpowiedniego słowa, osoba, której dana funkcja jest przypisana musi wstać i obejść dokoła krzesło. Jeśli tego nie zrobi – pije „karniaka”. Uwaga! Kareta = woźnica+koła+król+królowa Zaprzęg= Kareta = woźnica+koła+król+królowa+konie Jest ciekawiej. HISTORIA DO OPOWIEDZENIA:Dawno, dawno temu żył sobie Król i Królowa. Król i Królowa ze swoim Królem bardzo lubili jeździć swoją karetą. Kareta miała 4 koła: prawe przednie, lewe tylne, lewe przednie i prawe tylne. Lewy koń był biały, a prawy koń był czarny. Pewnego dnia Królowa rzekła do swego Króla: -Królu mój, Królu mój wspaniały, Drogi Królu, powiedz woźnicy żeby przygotował konie i sprawdził koła, bo na ostatnim spacerze był problem z prawym tylnym kołem. Woźnica zaprzągł konie i karetę. Sprawdził prawe tylne koło, rzucił okiem na lewe przednie koło, potem rzekł do Króla: -Królu mój, nasz wspaniały Królu, najukochańszy Królu, kareta i konie są gotowe. Królowa z Królem wsiedli do karety i pojechali na piękną łąkę. W pewnym momencie Królowa rzekła do Króla: -Usiądź sobie Królu, kochany Królu, mój ty najukochańszy Królu. Powiedz woźnicy by nakarmił oba konie i przygotował karetę na następny dzień abyśmy mogli wybrać się jeszcze raz sami. Król rzekł do Królowej: Królowo moja, moja kochana Królowo, Kocham Cię moja Królowo i dał jej słodkiego całusa.
WYCIECZKA DO ZOOPodział na 2 grupy, pani młodej i pana młodego, w grupie 2 kobiety i 5 panów siedzących na krzesłach i zwróconych do siebie twarzami oczywiście mowa tu o drużynach Kolejność najpierw facet- tata , kobieta –mama, facet syn-Witek, facet syn-Jacek, kobieta-córka Zosia i faceci pies Azor i Słoń Odległość między rzędami około 1,5 metra a między krzesłami w drużynie około 1m. Zabawa polega na tym, że prowadzący opowiada historię rodziny wybierającej się na spacer do zoo i jak wyczyta imię lub status w rodzinie danej osoby to podrywa się ona z krzesła i biegnie środkiem miedzy krzesłami obydwu grup, obiega naokoło swoja grupę rodzinna i wskakuje na swoje miejsce. Osoba która pierwsza obiegła i zajęła swoje miejsce ta zdobywa punkty dla Pani Młodej bądź tez Pana Młodego.
HISTORIA DO OPOWIEDZENIA: Był piękny słoneczny , dzień. Więc TATAO postanowił zabrać DZIECI do zoo, by mogły obejrzeć SŁONIA. Poszedł więc do MAMY, żeby obwieścić jej tę wiadomość. DZIECI bardzo się ucieszyły, a najbardziej ZOSIA . WITEK powiedział zabierzemy też AZORA. AZOR jak to AZOR, ucieszył się jak przystało na psa i radośnie zamerdał ogonem. JACEK i WITEK, bardzo chcieli zobaczyć SŁONIA . DZIECI zapiszczały radośnie. RODZICE / czyli mama i tata biegną / przygotowali się do wyjazdu a AZOR biegał między nogami swoich panów. Pogoda dopisywała więc ZOSIA postanowiła zabrać AZORA na spacer jeszcze przed wyjściem do zoo, ale WITEK ubiegł ZOSIĘ i AZOR od dawna był już na spacerze. W końcu późnym popołudniem cała RODZINA wsiadła do trabanta i ruszyła w kierunku zoo. W zoo stał dumnie SŁOŃ. Rany jaka wielka trąba!!! - krzyknęły DZIECI . MAMA uciszała radosne piski swoich DZIECI . TATA głowa RODZINY opowiadał czym się żywi SŁOŃ . DZIECI słuchały z zainteresowaniem tylko AZOR, jak to nasz kochany AZOR merdał ogonem zainteresowany bardziej motylem niż SŁONIEM . ZWIERZĘTA / tu biegnie SŁOŃ i pies AZOR / chyba nie przypadły sobie do gustu. Po wszystkich piskach i wrzaskach radości RODZINA pojechała do domu i tylko SŁOŃ został tam gdzie stał . Taki to był dzień pełen wrażeń dla TATY , MAMY, WITKA, JACKA ,ZOSI i AZORA. Grupa która zdobyła więcej punktów dla MŁODEJ lub MŁODEGO wywalczyła prawo trzymania kasy w domu. / inwencja własna wskazana może być cos innego /. Zwycięzcy otrzymują jakieś nagrody wcześniej uzgodnione z Parą Młodą a goście dużą porcje śmiechu humoru i dobrej zabawy.
Daro292