{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {300}{339}PUSTA KORONA {646}{684}/Mówmy o trumnach, {720}{745}/robakach, {760}{796}/nagrobkach. {833}{883}/Na łonie ziemi zapisujmy smutek. {940}{1013}/Sišdmy na ziemię i prawmy|/Smutne powieci o zgonie monarchów. {1014}{1115}KRÓL RYSZARD II|/na podstawie przekładu Stanisława Komiana {1116}{1163}/Jednych stršcono, {1188}{1225}/drudzy w boju legli, {1251}{1316}/Tych udręczyły upiory stršconych, {1351}{1399}/Tych struły żony, {1420}{1466}/tamtych w nie zabito, {1514}{1555}/Mord wszystkich końcem. {2139}{2264}Sędziwy Gancie, czcigodny Lankastrze, {2286}{2373}Syn twój waleczny, Henryk Herford, przybył {2374}{2440}Usprawiedliwić swš gwałtownš skargę, {2443}{2497}Której wysłuchać czas nam nie dał dotšd, {2500}{2559}Na księcia Norfolk, Tomasza Mowbreja? {2560}{2588}Tak, przybył, królu. {2610}{2667}Powiedz mi przytem, zbadał-że go dobrze, {2670}{2732}Czy skarży księcia z dawnej nienawici, {2735}{2793}Czy za bezstronnie, jak wierny poddany, {2794}{2855}Na mocy jakiej odkrytej w nim zdrady? {2856}{2949}O ilem zdołał jego powód zbadać, {2950}{3035}Zamach, widoczny przeciw tobie, królu {3038}{3087}Jest mu pobudkš nie za stara zawić. {3106}{3171}Więc niech tu stanš, przed nas, {3172}{3199}Twarz do twarzy, {3200}{3252}I grone czoło do czoła. {3253}{3316}Wysłucham oskarżyciela i oskarżonego. {3767}{3863}Niech mnogie lata szczęsnych dni posiędzie|Król mój łaskawy i Pan miłociwy! {3869}{3953}Z każdym dniem niechaj twoje szczęcie wzrasta, {3956}{4034}Aż niebo, ziemi zazdroszczšc tej chwały, {4035}{4100}Czeć niemiertelnš przyda twej koronie! {4130}{4176}Dzięki wam obu, {4223}{4285}choć jeden pochlebcš, {4321}{4384}Jak widać z sprawy, w której przychodzicie, {4385}{4445}Oskarżyć jeden drugiego o zdradę. {4461}{4585}Mów, co zarzucasz, krewny mój Herfordzie,|Ksišżęciu Norfolk, Tomaszowi Mowbrej? {4630}{4712}Najprzód niech niebo zapisze me słowa, {4730}{4793}Że przez żarliwš miłoć poddanego, {4794}{4942}A wolen wszelkiej wyrodnej zawici,|Staję ze skargš, przed tym majestatem. {5010}{5059}Tomaszu Mowbrej, teraz się do ciebie zwracam. {5085}{5184}Zważ dobrze na me powitanie|Co powiem, ciało me stwierdzi na ziemi, {5185}{5243}A w niebie dusza. {5318}{5343}Mówię więc, {5368}{5405}że łotrem {5406}{5442}i podłym zdrajcš. {5499}{5574}Wysoko zrodzon - by żyć, zbyt nikczemny, {5590}{5741}Gdyż im piękniejsze, szklistsze niebios łono,|Tem brzydsze chmury, które po niem wionš. {5760}{5906}Czeć to dla króla wzbrania mi popucić|Cugle mej mowie, spišć jš ostrogami, {5910}{6075}Gdyżby w rozpędzie mogła mu podwójnie|Nazwisko zdrajcy w niecne wepchnšć gardło! {6097}{6184}Lecz usuń na bok jego krwi dostojnoć, {6185}{6220}A wraz go wyzwę {6240}{6272}i plunę mu w oczy. {6300}{6376}Nazwę potwarczym tchórzem i nędznikiem! {6383}{6464}O cóż nasz kuzyn Mowbreja oskarża? {6477}{6569}Stawiam me życie, że prawda, co mówię! {6648}{6786}Mowbrej wzišł osiem tysięcy sztuk złota|W sposób pożyczki dla wojsk twoich, królu. {6787}{6879}I te na niecny obrócił użytek, {6880}{6964}Jak sprony zdrajca i łotr niegodziwy! {7016}{7050}A dalej mówię, {7066}{7111}i walkš, dowiodę, {7145}{7270}Że wszystkie zdrady od lat osiemnastu,|W kraju tym wszczęte, lub ukartowane, {7271}{7368}Majš w Mowbreju ródło i poczštek! {7370}{7429}Więc czerpišc siłę w mych przodków zaszczycie, {7430}{7514}Ta dłoń jš pomci, lub postradam życie! {7755}{7822}Jakżeż wysoko zapał go unosi! {7877}{7897}Mowbray, {7910}{7976}bezstronne moje i oczy i uszy. {7984}{8063}Jestecie memi poddanymi oba, {8064}{8138}Mów bez obawy, co ci się spodoba. {8162}{8184}Więc, {8220}{8255}Bolinbroku, {8301}{8352}Z samej głębi serca {8361}{8453}potwarczem gardłem powiadam, {8472}{8511}że kłamiesz! {8620}{8705}O, zagorzalcy! Rad mych posłuchajcie! {8779}{8852}Bez krwi rozlewu obmyjcie te gniewy. {8880}{8964}Lubom nie lekarz, ten wam przepis kładę: {8965}{9044}Złoć zbyt głęboko tnie, {9080}{9119}więc skończcie zwadę. {9120}{9144}Przebaczcie sobie, {9150}{9192}bo zdaniem doktora {9212}{9297}W tym tu miesišcu puszczać krew nie pora. {9340}{9397}Niech się to, stryju, skończy, gdzie poczyna, {9400}{9491}Ja księcia Norfolk, ty ułagod syna. {9544}{9654}Dzieło pokoju dobrze staroć pojmie. {9710}{9778}Rzuć, synu, księcia Norfolka rękojmię. {9790}{9836}Wzajem, Norfolku! {9918}{9983}Henryku! {10016}{10076}Od razu uległoć każe posłuchać rozkazu! {10116}{10169}Norfolk, rzuć rękojmię. {10190}{10252}Wszak lamparta lew ukorzyć zdoła. {10270}{10328}Lecz plam nie zmyje. {10370}{10429}Królu ukochany, {10443}{10517}Najczystszym skarbem jest tu nieskalany {10518}{10573}Honor i sława. {10591}{10660}Ma czeć mem życiem, {10686}{10729}wraz rosnš oboje, {10730}{10774}Gdy wemiesz honor, {10800}{10861}przetniesz życie moję. {10964}{11000}Kuzynie, {11030}{11063}rzuć zakład Mowbreja, {11064}{11092}daj dobry przykład. {11196}{11265}Nie ja się skalam takim grzechem, nie ja. {11508}{11556}Ma rzecz nie prosić, {11557}{11582}ale rozkazywać! {11665}{11739}Lecz gdy pojednać was tu nie możemy, {11740}{11803}Stawcie się oba, pod utratš życia, {11806}{11868}Na dzień więtego Lamberta, w Kowentry. {11893}{11969}Tam wasze miecze i kopje rozsšdzš {11970}{12056}Spór wasz wzniecony twardej zemsty żšdzš. {18320}{18347}/Marszałku, {18372}{18418}spytaj owych rycerzy, {18430}{18509}Kim sš, jak zwš się, po co tu przychodzš {18510}{18579}Tak w stal zakryci, w takim wojny stroju. {18580}{18741}Mówcie, w imię Boga i króla, kim jestecie?!|Po co tu w zbroi rycerskiej przybywacie?! {18831}{18902}Zowię się Tomasz Mowbrej, {18910}{18954}ksišżę Norfolk! {18960}{19018}Przychodzę z mej się wywišzać przysięgi, {19025}{19094}Bronić mej prawdy i wiernoci winnej {19097}{19155}Bogu, królowi {19158}{19209}i potomstwu memu, {19225}{19270}Przeciwko księciu Herford. {19291}{19348}W obronie własnej dowieć, {19372}{19398}że jest zdrajcš, {19414}{19525}Bogu, królowi i mojej osobie! {19533}{19603}Harry of Hereford,|Lancaster i Derby! {19619}{19680}Staję tu zbrojny w szrankach, aby dowieć {19700}{19759}Za łaskš nieba, przy męstwie tej ręki, {19760}{19795}Jako... {19797}{19847}...ten Tomasz Mowbrey, ksišżę Norfolk, {19861}{19939}Jest spronym, podłym, niebezpiecznym zdrajcš {19940}{20037}Bogu na niebie, Ryszardowi i mnie! {20048}{20082}Pod karš mierci, {20093}{20138}niech się nikt nie waży, {20139}{20205}Przejć albo tylko dotknšć się tych szranków, {20210}{20345}Oprócz marszałka i tych urzędników,|Którym oddany kierunek tej walki! {20363}{20394}/Lordzie marszałku, {20440}{20523}pozwól ucałować prawicę króla|I zgišć przed nim kolano. {20563}{20681}Bom ja i Mowbrej podobni dwom ludziom,|Co długš ciężkš wędrówkę lubujš. {20698}{20816}Hołd ci swój, królu, składa oskarżyciel.|Chce cię pożegnać, dłoń twš ucałować. {20860}{20889}Zstšpię {20913}{20961}i w mem go utulę objęciu. {21285}{21371}Krewny Herfordzie, jaka twoja sprawa, {21380}{21457}Tak niech ci sprzyja fortuna łaskawa. {21482}{21535}Bšd zdrów, krwi moja. {21570}{21619}Jeli dzi jej tamy, {21623}{21674}Pęknš, zapłaczem, {21675}{21722}pomcić nie zdołamy. {21960}{22090}O! niech łza oko nie zaćmi niczyje,|Gdy się Mowbreja włócznia w krwi mej zmyje. {22270}{22316}Mój drogi lordzie, żegnam cię. {22350}{22401}Lordzie Omerlu, szlachetny kuzynie. {22507}{22619}Żegnajšc ciebie, ziemski krwi mej twórco, {22665}{22799}Którego młody duch, we mnie odkwitły,|Podwójnš siłš wznosi mię do góry, {22800}{22873}Abym zwycięstwa dosišgł nad mš głowš, {22910}{22981}Hartu mej zbroi dodaj twemi modły. {22990}{23131}Niech ci Bóg szczęci w twojej dobrej sprawie. {23150}{23209}Bšd ršczym w dziele jako błyskawica. {23210}{23249}Bšd dzielnym {23265}{23296}i żyj! {23325}{23415}W swš niewinnoć wierzy Herford,|a szczęcie da mu więty Jerzy! {23614}{23667}Wydaj, Marszałku, hasło, niech bój pocznš! {25534}{25567}/Stójcie! {25609}{25676}Stójcie! Król rzucił buławę na ziemię. {25810}{25863}Niech złożš na bok szyszaki i włócznie, {27040}{27070}Zbliżcie się. {27275}{27359}By ziemia Anglii nie była splamionš {27360}{27428}Tš krwiš, tak drogš, którš wykarmiła, {27442}{27578}Gdy nasze oczy nie cierpiš widoku|Bratnich ran mieczem pokrewnym zoranych, {27630}{27699}Gdy oraz sšdzim, że jedynie duma, {27700}{27812}Co orłem skrzydłem wzbija myli w niebo|I zobopólna zawić was poduszcza, {27832}{27889}Przeto was z naszych wyganiamy dzielnic. {27930}{27969}Krewny Herfordzie, {27970}{28006}ty, pod karš mierci, {28007}{28079}Póki żniw dziesięć pól tych nie wzbogaci, {28080}{28220}Do naszych dziedzin nie wrócisz, lecz będziesz|Po obcych cieżkach wygnania wędrował. {28306}{28340}więta twa wola. {28426}{28471}Krzepię tem nadzieję, {28540}{28626}Że wszędzie znajdę słońce, co was grzeje. {28665}{28750}Gdy blask promienny tu nad wami stanie, {28772}{28853}I na mnie padnie, złocšc mi wygnanie. {28885}{28907}Norfolku, {28931}{28986}ciebie sroższy wyrok czeka, {28999}{29072}Który ci z wielkš, ogłaszam boleciš. {29100}{29153}Ciężki bieg godzin {29167}{29262}nie przywiedzie kresu|Twego wygnania. {29295}{29423}Słowo bez nadziei: Nigdy! rzucić na cię muszę.|Pod karš mierci, nigdy tu nie wracaj. {29500}{29642}Twardy to wyrok, królu miłociwy,|I niespodziany z twoich ust królewskich. {29680}{29843}Teraz zapomnieć muszę mej rodzinnej angielskiej mowy,|Której się uczyłem przez lat czterdzieci. {29880}{29984}Ty mi uwięził język w ust mych głębi {29985}{30078}Za tš podwójnš warg i zębów kratš, {30100}{30209}A mdłš, nieczułš, jałowš ciemnotę, {30210}{30274}Stawił jak stróża, aby mię pilnował. {30294}{30379}mierć więc bezmownš twój wyrok zamyka, {30380}{30477}Bo dwięk rodzinny wydziera z języka. {30480}{30544}Skarg...
Heliniel